Skocz do zawartości

agst

Użytkownicy
  • Postów

    988
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

120 Exclusive Sony

Informacje o profilu

  • Płeć:
    mężczyzna
  • PSN ID:
    A_g_s_t

Ostatnie wizyty

2 373 wyświetleń profilu
  1. Ja właśnie wczoraj skończyłem wszystkie VR, na liczniku mam 199h i już czekam co przyniesie hard. Brutale 4-6 plus bonds sprawiły dużo kłopotów, ale koniec końców się udalo. Ostatni legendary jest łatwy, bo Mega gra i jak pisałem zastanawiam się jak hard wypadnie pod względem wyzwania, bo oczywiście zaczynam już za chwilę, bo ciągle mi malo po prawie 200h.
  2. 5 brutali Vr za mną i powiem, że tak jak pierwsze 3 były całkiem spoko i poszlo szybko, tak 4 i 5 to duzy skok poziomu trudności. Gigaworm I wszystkich jego odmian nienawidzę po tych wszystkich próbach. Nie korzystam też z buildow z neta, bo kombinowanie to dla mnie czesc zabawy w sumie. No jest ciężko, teraz została 6 i w sumie spodziewam się, że bedzie tylko trudniej, ale satysfakcja po przejściu również będzie duza.
  3. Rozwniesz w spoilerze?
  4. Fabuła skończona, world Intel wyczyszczony, zostało tylko kilka questow, plus hard i wszystkie dodatkowe walki, na liczniku mam 145h. Dawno nie gralem w tak długa grę przy której tak dobrze cały czas się bawię. Niesamowita sprawa. Tylko kilka rzeczy mi nie zagrało, między innymi to jak się przestawia materie miedzy postaciami - jest to cholernie długie i uciążliwe, w part 3 po proszę o loadouty, ułatwi to życie. Dodatkowo, pacing czasami siada, bo dużo rzeczy jest do roboty i aż żal mi było tego nie robić, bo w większości te poboczne rzeczy są po prostu bardzo dobre. Może wiecej na post game mogli zostawić. I to chyba tyle z małych minusów, cała reszta to dla mnie jest prawie jak spełnienie marzeń jakie się mialo za dzieciaka. W kilku miejscach kopara na ziemi, np to co można robic w chaoterze 12 - nie spodziewałem się tego, a banan się pojawił od razu. Kilka razy mialem tak, że myslalem, że nie no tego to nie będzie, a jednak bylo i człowiek się tylko cieszył. Mnostwo minigierek, czasami lepsze, czasami gorsze, ale przy takiej ilości to zrozumiałe. Queens blood jest kapitalnym dodatkiem. System walki to cudo, nie nudzi się w ogóle i aż chce się kombinować i robic różne ustawienia. Gra po prostu jest napakaowana jak kabanos contentem, mam już 145h, a pewnie lekko do 200 dojadę, bo sprobuje zaatakowac platyne. W ogole niesamowite jest to, że tyle czasu już gram, a nadal ciagle myślę o tym kiedy znowu odpale konsole. A i trzeba napisać o soundtracku, który jest znakomity i jeszcze jaki bogaty. Nawet sidequest potrafi mieć swoją oryginalna aranżacje, która brzmi niesamowicie dobrze. Coś wspaniałego i niepowtarzalnego. Na koniec, nie sądziłem, że to jeszcze napiszę po prawie 30 latach grania w gry, ale tak myślę, ze właśnie zagrałem w swoją najlepsza. Nie wiem, tak to odczuwam troche na gorąco, bo jakby ktoś mi powiedział że w tym wieku coś mnie jeszcze aż tak wkręci, to bym nie uwierzył. Sam w to trochę nie wierzę cały czas, ale no napierdzielam jak szalony i to cały czas z takim samym entuzjazmem. Ta gra to trochę spełnienie marzeń w tym sensie, że grając w oryginal musiala działać wyobraźnia jak ci bohaterowie brzmią i jakby to wszystko wygladalo w lepszej oprawie, teraz już nie trzeba marzyć, wystarczy odpalic Rebirh. Co do fabuły, to oczywiście nie mogę się doczekać part 3, ale na ten moment widzę dwie opcje
  5. Czaje, mnie tez trochę wkurzało, na szczęście jak wyczaiłem działanie windstorma to poszlo już szybko. Jedna z gorszych minigierek.
  6. Z którymi cactuarami masz problem? Yuffie czy Aerith? Jak Yuffie to mi pomogło zrozumienie tego, że jak rzuca się windstorm to lepiej mieć shurikena w łapie, działa 100 razy lepiej. Do tego się przydaje dopakowac yuffie/aerith materiami jak speed up, strenght itd.
  7. Ja mam 115h, jestem znowu w GS, czyściłem prawie wszystko i cały czas gra się wybornie, i czekam na wieczór aż znowu odpale konsole. Niesamowita gra.
  8. Też wczoraj z tym walczyłem i zeszło mi ponad 2h, masakra. Nie wiem kiedy jest następny utwór, ale nie trzeba już go robic na A?
  9. U mnie to się udało Cloudem i Aerith, i wykorzystanie skilla synergii 'spell blade'. Po prostu uciekałem Cloudem i jak tylko Mindflayer był blisko, to tym go atakowałem (a jak małe gluty zbliżały się do Aerith to też wykorzystywałem tego skilla, żeby ją do siebie teleportować). A jak tylko chciał rzucić swój najlepszy atak, to miałem już przygotowany fireblade, żeby łatwiej mu nabić straggera i się udało.
  10. Ktoś jeszcze poza Tifa ma skille co nabijają % staggera? Póki co jestem w 8 chapterze i tylko ona potrafi podniesc stagger do np 230%. W remake chyba jeszcze Aertith miala jakiś atak który podnosił.
  11. Udało mi się bez tego triku, w sumie najgorsze już miałem za sobą bo ten ostatni wcześniej skończyłem i to właśnie on był najgorszy, bo czasami po prostu brakowało czasu.
  12. Wszystkie fort condor na hard? Zrobilem tylko ten ostatni, czyli chyba najgorsze za mną, ale męczyłem się z godzinę. Jak wam poszly brzuszki? Mi po 2h w końcu się udało wygrac 50 do 49. W remake było łatwiej.
  13. Ja póki co czyszcze mapkę i aktualnie udało mi sie to zrobić w junon. No gra jest po prostu zajebista, nie mam slow na to ile tu miłości zostało włożone w ten tytuł. Misja z reliktem w junon i to jak wyglądają w niej bohaterowie
  14. Przełączyłem na dynamic właśnie po grassland zrobionych na 100%. I jak wrażenia? Pozytywne?
  15. Udalo sie pokonać węża bez większych problemów po zrobieniu grasslands na 100% i się zastanawiam czy może jednak warto dac ten dynamic? Ktoś gra na nim? Jak wrażenia? A sama gra jest oczywiście kapitalna, no na takiego Fajnala czekałem od czasu IX, w końcu to Square zrobilo. Jest niesamowicie i oby następne fajnale poszly tym wlasnie tropem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...