Skocz do zawartości

stoodio

Senior Member
  • Postów

    6 696
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    7

Ostatnia wygrana stoodio w dniu 15 Kwietnia 2020

Użytkownicy przyznają stoodio punkty reputacji!

Reputacja

2 049 Diamentowy Pies

Informacje o profilu

  • Płeć:
    mężczyzna

Ostatnie wizyty

50 707 wyświetleń profilu
  1. stoodio

    Fallout TV Series

    Fajne kreacje - Ghula i Lucy (ale się zaraz dziewczyna zmieni), widoczki i scenografia jak należy, muzyka klimatyczna ale ta intryga to jest jednak fatalna. Todd w pełnej krasie
  2. stoodio

    No Rest for the Wicked

    Dla mnie gra jest rewelacyjna - siadła mi ta osobliwa stylistyka i nieco ślamazarny ale intensywny system walki. Techniczne jest średnio, jak to często bywa z tymi durnymi EA ale naprawdę sporo się dzieje na ekranie i wygląda to bardzo oryginalnie i świeżo.
  3. Też odstawiłem gierkę niby na chwilę i nie ciągnie do powrotu w ogóle.
  4. Grasslandy sobie oczyściłem tzw. "na spokojnie" i na koniec wisienka na torcie: Dynamic w sam raz - coś tam trzeba robić, bez widma powtórzeń. Karcianka odrobinę za łatwa - AI kuleje a do tego mamy dostęp do dużo lepszych kart (przydałby się osobny poziom trudności): A tu gruby spoiler, dla ciekawskich: Oryginał FFVII nie jest dla mnie grą życia, ale jest jednak fenomenem - zetknąłem się z nią jakoś 7-8 lat po premierze a i tak mnie wciągnęła niemiłosiernie (świat, system materii, drużyna i ta muzyka). Rebirth natomiast nie jest żadną rewolucją ani mesjaszem - ot lekka i przyjemna przygoda, pieczołowicie skrojona pod dzisiejsze standardy
  5. 6 meczyków przez 3 rozdziały to dużo (z czego połowa to quest)? Brakuje możliwości rozegrania partyjki dla rekreacji, bo aż chce się grać. Pamiętam jak w wiedźmaku wpadłem w cug z gwintem, aż zaniedbałem przybraną córkę...
  6. Wszystko wydaje się być zaserwowane w dobrych proporcjach, no ale cholera za mało tej karcianki...
  7. W późniejszym etapie gry wspomniana taktyka to recepta na szybką porażkę. Co jak co ale ta karcianka im wyszła, bawi ogrywanie typów do "zera".
  8. Ostatecznie można pożyczyć gierkę od kumpla, stworzyć byle zapis i odebrać w menu czerwoną kulkę.
  9. Nie ma co się czarować: otwarty świat ma niestety swoją cenę - te wszystkie wieże, źródełka mako i inne bzdety są dokładnie tak nużące, jak się wszyscy spodziewaliśmy. Tworzą iluzje aktywności, która zamiast rozruszać eksplorację, zwyczajnie nuży. Osobiście, delikatnie mówiąc, nie przepadam za sandboksami i mam z tym elementem dosyć spory problem. Wolałbym pograć sobie w przerwie między walkami w karty, ale niestety nie ma już z kim.
  10. Mi wczoraj Ifrit się odpalił na zwykłych mobkach, a mam ze 2h na liczniku (z czego 30 minut spokojnie w karciochy cioriałem).
  11. Jakby ktoś miał problem z weryfikacją zapisów pod bonusy (Demo, FFVII Remake i DLC), to po prostu trzeba dossać całość danych a nie tylko tę część pod uruchomienie gry...
  12. Abstrahując już od technikaliów (gra wygląda cokolwiek średnio), intryguje mnie jedna kwestia - czy jest tu ktoś, kto nie zna oryginału i nie ma na nosie okularów nostalgii? Jak postrzega Remake oraz nadchodzący Rebirth? Czy to rzeczywiście będzie godny Final czy wszyscy padliśmy ofiarą naszych ciepłych wspomnień? Osobiście po pierwszym demie miałem bardzo mieszane uczucia.
  13. Killzone to solidna gierka z fajnym settingiem i wypasioną pukawką Rico - żadna dycha. Dziwne, że posmarowali jakiemuś periodykowi znad Wisły.
  14. Na sto pro padnie nie raz tekst, jak to on nie cierpi jeździć na tym kurczaku
×
×
  • Dodaj nową pozycję...