Skocz do zawartości

MMORPG


Kosmos

Rekomendowane odpowiedzi

World Of Warcraft kompletnie zmienil postrzeganie MMo dla mnie,nie ma tak drugiej legendarnej gry z takim soundtrackiem.

Wowa  na patchu 3,3,5 opuscilem, i zagralem teraz w swieta.Za duzo sie zmienilo,gra nie ma juz klimatu,chcoiaz jest najlepsza mmo na swiecie.

Gralem tez  w swtor,ktore mialo potencjal,ale EA TO (pipi),wiec zyebali jak tylko mozna wypuszczajac taki syf.

Czekam na FF realm reborn na ps4 i elder scrolla online.

Odnośnik do komentarza

W liceum grałem sporo, potem trochę na studiach, przestałem jak znalazłem robote, za mało czasu, wolę jakiegoś singla przejść.

 

Głównie w lineage 2 grałem, z kilkoma znajomymi z reala, troche liznalem inne produkcje, ale zadna nie wciagnela mnie jak lineage2. Gdybym miał czas to pewnie dalej bym grał.

Odnośnik do komentarza

Chciałem się zabrać za Star Treka ale patrząc na filmiki to chyba dużo w tej grze trzeba się nauczyć i bardzo trudno będzie na początku ogarnąć rozgrywkę. Mam rację ?

Tak i nie.

 

Gra wydaje się skomplikowana, ale w rzeczywistości wcale taka nie jest. Początkujący gracz może czuć się trochę przytłoczony, ale gra pełna jest tutoriali i innych podpowiedzi wszystko tłumaczących. W dodatku poziom trudności nie jest jakoś szczególnie wygórowany, ani nie ma żadnych kar za śmierć. Jedynie w skillach postaci można z początku trochę namieszać, jeśli nie wie się czego chce, a respec jest płatny oczywiście, o ile się nie jest abonentem. No ale to jest nieuniknione - gram w to od czterech lat a do dziś zdarza mi się robić respeci na starych postaciach. A nawet jak się namiesza, to też żadna tragedia - raczej nie jest możliwe zrobienie postaci tak słabej, że nie będzie sobie zdolna poradzić, ani nic podobnego.

 

Gra ma w moich oczach dwie ogromne zalety. Pierwsza, to ogólny unikatowy styl zabawy, mieszający (nie perfekcyjnie, ale zgrabnie) walkę naziemną (TPP) oraz walkę kosmiczną, oba ze swym własnym zestawem itemów, statystyk itp. Druga, to fakt, że jest to "prawdziwe" F2P. W sensie, jedyne czego nie da się zdobyć z poziomu samej gry, to unikatowe nagrody dla dożywotnich subskrybentów. Na całą resztą - wliczając w to itemy z C-Store oraz Lock Boxów - można sobie uzbierać. Znam osoby, które zaczęły grać kilka miesięcy temu względnie "każualowo" a dziś pływają w walutach.

 

Na minus niemała ilość bugów i lekki opór developerów w ich naprawianiu. Niektóre bywają upierdliwe, ale osobiście już się z większością pogodziłem, a samą grę lubię za ogólny klimat i miks gatunków (wspomniany ground combat + space combat + RPG + social/multi).

 

Spróbować nie zaszkodzi. W zeszłym tygodniu wyszedł spory patch z okazji czwartej rocznicy gry i sporo misji Federacji zostało przy tym zremasterowanych, w sam raz dla nowych graczy.

 

http://youtu.be/YKoykRmvhyE

 

http://youtu.be/1PNKSzb9BLc

Edytowane przez Suavek
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Pierwsze pierwsze MMO - Tibia. Aczkolwiek niewiele tego było. Kilkanaście/kilkadziesiąt dni może.

 

Potem przyszedł czas Lineage 2 i to było chyba najbardziej emocjonalne MMO w jakie grałem. Mam tu na myśli, że w trakcie grania w nie nawiązałem najwięcej znajomości które przetrwały czas i trwają do dziś, mimo, że przygoda z grą zakońćzyła się lata, lata temu.

 

World of Warcraft. Pogrywałem kilka lat. W przeciwieństwie do wielu ja uważam, że WotLK był całkiem kapitalnym expansion. Ludzie zapominają, że nie tylko difficulty MMO stoi. Questing, klimat, lokacje etc są równie ważne, a Northrend bije w tych aspektach Vanillę i BC na głowę. Nawet Cata siada. W MoP nie grałem, to się nie wypowiadam.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Ja akurat jestem wielkim maniakiem MMO. Zacząłem od Tibii, ale po zainstalowaniu i uruchomieniu od razu wywaliłem.

Potem trafiłem na Mu Online - to mnie akurat wciągnęło na kilka dobrych lat. Do tej pory utrzymuje kontakty z paroma osobami które tam poznałem.

Reszty MMO nie będę wymieniał bo troszkę by to zajęło, od WoWa, po SWTOR, DC Universe, Aion, Raiderz czy inne mniej znane.

 

Kiedyś grałem też w Star Treka ale jakoś mnie nie wciągnęło, jednak po postach Suavka znowu zacząłem i jak na razie jest bardzo dobrze. Dopiero wczoraj zainstalowałem i chwile pograłem ale i tak coś czuję że wiele godzin na to zmarnuje :P

Odnośnik do komentarza

Moim pierwszym MMO też chyba była Tibia, ale tylko patrzyłem u kumpla jak gra, bo sam jeszcze nie miałem internetu. Prawdziwie pierwszym MMORPG dla mnie był chyba Priston Tale: wspominam go wspaniale, ale jak teraz patrzę na screeny to widzę, że nostalgia jednak ubarwia moje wspomnienia. No, ale przestałem grać bo przez jakiś czas gra stała się P2P.

 

Potem było Fairyland Online, ale też szybko zmieniło model na P2P. I tak szukając gry dla siebie, trafiłem na Dofusa: francuską flashówkę z taktyczną walką, kilkunastoma "rasami" i w ogóle. No i mnie wciągnęła na dobre: z ludźmi z polskiego forum (na fora.pl) uznałem, że lepiej będzie, jak załatwimy sobie prawdziwy hosting, dostałem admina w swoje ręce, postawiłem forum i jazda. No i tak przez dobre czasy mojego gimnazjum. Fajnie było, ale po dwóch (?) latach mi się znudziło, odszedłem. No i widzę, że zarówno strona, jak i forum teraz już dogorywają. Ale z gry dostaję czasem maile, więc jeszcze żyje.

 

Potem był Guild Wars: formuła Buy2Play była dla mnie fantastyczna, bo nie było aż tylu spammerów i noobów (mówimy o czasach, kiedy jeszcze nawet Factions nie było), a gra jakościowo i graficznie fantastycznie dawała radę. Ale też po jakimś tam czasie (dokładnie to po dodatku z Rytualistą i Derwiszem) jakoś mi się znudziło i kupiłem WoWa.

 

W WoWa też nie grałem długo: jakieś 3 miesiące (było świeżo po wydaniu BC), co pozwoliło mi ledwo liznąć mechanikę i zrobić wymaksowaną postać (która do teraz zalega na serwerze i czeka, aż może kiedyś do niej wrócę). Potem już chyba w nic MMO nie grałem. Może trochę we FlyFFa, albo Runes of Magic, ale ani jedna, ani druga mnie jakoś mocno nie wciągnęły: Flyff był trochę zbyt cukierkowy i zmiana systemu skillowania mnie wkurzyła, a Runes of Magic denerwowało mnie tym, że było... puste. Nawet w głównym mieście ciężko było znaleźć innych graczy.

 

Oczywiście miałem też epizod  Mu, ale był on niedługi i niewarto się rozpisywać.

Odnośnik do komentarza

Pierwszym takim moim poważnym MMO to było własnie MU Online. Zacząłem rozgrywkę z kolegami na oficjalnym serwerze. Jak tam się długo wbijało ten lvl to jakaś masakra jak teraz sobie pomyśle stawianie AFK z kolegą gdzies w TTower (kolega DK ja EE i tak całą noc na afku z autobuffem stali :D). Dobiłem chyba 120lvl i sprzedałem konto. Matka jaka zdziwiona że ktoś to kupił, dorosły koleś przez telefon ustalał z matką numer konta xD.
Później wiadomo trochę priv serwerów ale to juz nie było to.

Następne poważne MMO to był oczywiście Ragnarok Online i tę grę wspominam najlepiej bo spędziłem przy niej jakieś 5 lat grając z kumplami na różnych serwerach. Też utrzymuje kontakt z ludźmi z gry bo takich po(pipi)ieńców mało na świecie :D Aaaa w tej grze były różne kolorowe czapeczki itp. tak że można było "wyrwać laske" na prezenty itp. Jeden kumpel nawet zamoczył z tego tytułu, a drugi jakiś czas temu pojechał spotkać się z laską z tej gry (PO TYLU LATACH lel xD)

Też w miedzy czasie pykało się we Flyffa (zmienili skillowanie skilów xD na jakieś (pipi) i sie z(pipi)ało) jakies Trickstery itp.
Chciałem grac w WoW'a ale jak powiedziałem mamie ze pieniądze co miecha to mnie wyśmiała, a ja nie miałem skąd kręcić kasy. Kolega był cwany i wkręcił matce że lepiej dać mu aby grał niż pił piwo pod sklepem i mu płaciła abonament.

Kupiłem GW2 wbiłem 45 lvl i jakoś wy(pipi)ałem, coś mnie nie kręci. 
Grałem w SWOTR i nawet mi się podobał ale na F2P z(pipi)ane ograniczenia itp. tak że też podziękowałem.

Jak na razie nie ma dla mnie żadnego fajnego mmo. Obczaiłem bete elder scroll i jakoś też nie przypadła mi do gustu, a o płaceniu abonamentu to mogą zapomnieć :(

Co jak co ale gdy wspominam czasy MMO zawsze mi się łezka w oku kręci. Tyle fajnych chwil z ludzmi, tona beki i wspólnych przygód xD 
Fajne te gry (pipi)ane.

Odnośnik do komentarza
Gość TopsyTurvy

Zdecydowanie najwięcej czasu spędziłem przed WoW, zaczynając z patchem 3.0.1 (jeszcze przed WotLK). W grę wkręciłem się niesamowicie jak swojego czasu w kawiarenkowe potyczki w Warcraft3 (Undead FTW). Podczas mojej kilkuletniej kariery próbowałem większości klas, PvP i PvE, ostatecznie szlifując niemal do perfekcji grę Protection Warriorem. Kwintesencją WoWa zawsze były raidy i endgame, po dziś dzień pamiętam jak bardzo podekscytowany byłem IceCrownCitadel i walkę z Lich Kingiem. Zgodzę się z Kazuunem, WotLK to absolutnie najbardziej klimatyczna, najciekawsza i najpełniejsza pod względem zawartości ekspansja do WoWa. Umarł LK, umarł WoW.

Odnośnik do komentarza

Strasznie mnie wciągnął ten Star Trek Online. Aktualnie mam status Komandora (niczym Shepard) i gnam swoją U.S.S. Normandy SR3 po galaktyce. Tylko szkoda że jeszcze nie ogarnąłem żadnej floty, zawsze lepiej pogadać z kimś bardziej ogarniętym. 

 

Questy też się nie nudzą a poziomy wbija się szybko (przynajmniej jak na razie, praktycznie 1 misja to lvl up a aktualnie mam jakiś 22 poziom). Jakby była gra dokładnie taka jak ta ale w uniwersum Mass Effecta, albo też Star Warsów (jest SWTOR ale model f2p przemilczę) to byłbym wniebowzięty. 

Odnośnik do komentarza

Strasznie mnie wciągnął ten Star Trek Online. Aktualnie mam status Komandora (niczym Shepard) i gnam swoją U.S.S. Normandy SR3 po galaktyce. Tylko szkoda że jeszcze nie ogarnąłem żadnej floty, zawsze lepiej pogadać z kimś bardziej ogarniętym.

Z tym Normandy to oryginalny nie byłeś. :P Dobrze, że postaci Shepard nie nazwałeś. ;)

 

Zahaczy to o reklamę, ale możesz rzucić okiem na http://stonline.pl - lista polskich flot też tam jest. Możesz też dodać sobie do chata kanał STOnline.pl, tam siedzi sporo rodaków pomocnych.

 

Questy też się nie nudzą a poziomy wbija się szybko (przynajmniej jak na razie, praktycznie 1 misja to lvl up a aktualnie mam jakiś 22 poziom). Jakby była gra dokładnie taka jak ta ale w uniwersum Mass Effecta, albo też Star Warsów (jest SWTOR ale model f2p przemilczę) to byłbym wniebowzięty.

Wspominałem, że gra ma problemy i jednym z nich będzie niestety endgame, który przez długi czas po prostu nie istniał, a na chwilę obecną jest trochę w tyle za większymi MMO. Niby jest co robić, ale niestety Cryptic poszedł w stronę grindu, różnych reputacji itp. przez co trzeba czasem powtarzać to samo pierdyliard razy. Kwestia gustu i cierpliwości, jak to kto odbierze w ostateczności.

 

Z drugiej strony jest Foundry - misje stworzone przez graczy. Wiele z nich naprawdę ciekawych i pomysłowych.

Odnośnik do komentarza

Widzę, że (prawie) wszyscy zaczynali od Tibii. :) Ja zacząłem od Runescape (bo w przeglądarce), potem Tibia, Mu Online (dosłownie na jedno lub dwa logowania), Knights Online i Ragnarok Online - przy którym jako jedynym wytrzymałem ponad dwa tygodnie.

 

Ogólnie jakoś mnie to nie kręci, choć chętnie bym spróbował Phantasy Star Online 2 (mając na uwadze gry z PSP - chyba wszystko jakoś bazuje na oryginalnym Phantasy Star Online, a o samej grze słyszałem dobre rzeczy), ale nie mam ani porządnego kompa, ani porządnego neta.

Bo fakt, że jeszcze nie wyszło poza Japonię to tylko mały pikuś :P (są patche tłumaczące i nawet trochę osób na zachodzie już gra). Może kiedyś.

Edytowane przez Accoun
Odnośnik do komentarza
  • 6 miesięcy temu...

Odświeżę trochę temat.

 

Z tego co widziałem to wiele osób z forumka miało kiedyś jakąś przygodę z Mu Online.

Zauważyłem że ok. miesiąc temu wystartowało Mu Rebirth, czyli oficjalny, webzenowy serwer pvp (coś jak prywatne serwy high exp). 

 

Czekałem na to sporo, właśnie się ściąga więc trzeba będzie obczaić czym to się je :)

 

Czuję się jak dzieciak, jak grało się jeszcze na wersji 97j jakieś 10 lat temu... wspomnienia wracają.

 

 

http://murebirth.webzen.com/main

Edytowane przez wojnar
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Najwiecej, bo 2068h gralem w Guild Wars. O grze wiedzialem wszystko, kazda kampanie przeszedlem kilkanascie razy, a mimo to nadal swietnie sie bawilem. Do tego dungeony, elitarne lokacje i pvp, ktore moim zdaniem do dzisiaj nie ma sobie rownych. Poznalem tam mase ludzi i to chyba wlasnie przez gildie az tyle czasu 'zmarnowalem'. W GW bylem zakochany na zaboj i wydaje mi sie, ze juz zadna gra mnie tak nie pochlonie jak pierwsza czesc wojen gildii.

 

Kolejna gra, w ktora sporo gralem byl WoW. Do sprobowania tego hejtowanego przeze mnie mmo (gw > wow helloooo) sklonilo mnie kilka osob z gildii, ktore przerzucily sie do gry blizzarda. Mi GW powoli zaczynalo sie nudzic, a wtedy gry, ktore pozbawione byly czatu dla mnie mogly nie istniec. Niby gralem w to sporo, ale nigdy nie udalo mi sie osiagnac niczego specjalnego. Glownie przez to, ze nie spotkalem na swojej drodze ogarnietych osob, z ktorymi moglbym cos tam razem dzialac. Co jakis czas mam mega ochote na powrot do tego swiata (np teraz), ale postanowilem, ze juz tam nie wroce.

 

Pozniej byl epizod z Aionem, ale jakos to nie bylo to i po dwoch miesiacach anulowalem subskypcje. 

 

Nastepnym MMO w jakie gralem byl SWTOR - gra, na ktora bylem nahajpowany nie mniej niz na gry od R*, mimo ze fan uniwersum ze mnie zaden (nie ogladalem nigdy SW). Przez pierwsze dwa tygodnie gralem w to nonstop robiac chore czasy przed pc. Tu mialem ogarnieta ekipe (ponownie z GW...), wiec wspolne robienie questow, dungeonow czy pvp byly grane bardzo czesto. Jednak po pewnym czasie gra mi sie przejadla i odstawilem ja w kat. Pozniej bylo anulowanie subskrypcji.

 

Ostatnie MMO to Guild Wars 2 - gra, ktora miala zawladnac moim czasem. I tak bylo przez pierwsze dwa-trzy tygodnie. Pozniej cos we mnie peklo i stwierdzilem, ze mmo juz chyba nie sa dla mnie. Ostatnio probowalem tam wrocic, ale zrobilem kilka questow, pofarmilem troche zelaza i odinstalowalem. 

 

W przyszlym tygodniu jade po Destiny, bo zwyczajnie stesknilem sie za expieniem, farmieniem legendarnych itemkow, zbieraniem pieniedzy na wyje bany armor itp. A tu jesli singiel mi nie podejdzie to zawsze zostanie multi (lub jak kto woli - pvp), bo Bungie ufam w tym aspekcie bezgranicznie.

Odnośnik do komentarza
  • 1 rok później...

Knight Online, jak ja żałuje tego zmarnowanego czasu, poza tym po trochu wszystkiego, włącznie z Tibią i  Arcane Legends mobilnie (w to nawet na kiblu w robocie grałem).

 

A tak naprawdę najwięcej czasu przebimbałem w FPE MMORPG  :frog:

Edytowane przez Andreal
Odnośnik do komentarza

Ja z MMO nie zaluje czasu spedzonego. Zarobilem przyjemna ilosc hajsow grajac, a jeszcze poznalem calkiem sporo bardzo fajnych ludzi, z ktorymi po dzien dzisiejszy utrzymuje kontakty i sie raz na jakis czas widuje (DK/BE/NL/US/SWE).

Najwiecej czasu utopilem w WoWie (Vanilla-TBC byl ostry HC, a w WOTLK juz odrobine luzniej, a w Cata jeszcze luzniej - potem juz zlalem i tylko lvl up i na Normal/HC) i swego czasu duzo przez pierwsze 6-8 miechow w GW2 (czad gierka).

Byl tez bardzo krotki kontakt z SWTOR i Aion (to byl dopiero niewypal podczas launchu).

Teraz juz jakos mnie to kompletnie nie kreci, zbyt duzy casual sie chyba zrobilem.

Jedyne co by mnie moglo przekonac chyba to jakis pelnoprawny Pokemonowy MMO (Pokken Tournament/Stadium x Red/Blue), ale tez dosc casualowo.

Odnośnik do komentarza
  • 4 tygodnie później...

http://mmorpg.org.pl/news/zobacz/mu-online-2-zmienia-nazwe-na-mu-legend-mamy-nowe-gameplay-i-szczegoly-closed-bety

 

 

 

MU Online 2 to już nie tylko puste obietnice, kilkuletnie screenshoty czy „wykradzione” gameplay’e. Podczas zakończonego przed chwilą Webzen Media Day 2016, wreszcie poznaliśmy szczegóły tego mega wyczekiwanego sequela.
1. MU Online 2 nazywa się od dzisiaj MU Legend.
2. Nadal będzie to hack’n’slash MMORPG.
3. 21 kwietnia rusza koreańska Closed Beta (TUTAJ), więc anglojęzyczna premiera w 2017 roku wydaje się bardzo prawdopodobna.
4. MU Legend ma zachować ducha i najlepsze elementy oryginalnego MU Online.
 
content_1.jpg
content_2.jpg
 

  • Plusik 3
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...