Skocz do zawartości

PSX Extreme 231


Oceń okładkę PSX Extreme 231  

40 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Oceń okładkę PSX Extreme 231

    • 1
      0
    • 2
      1
    • 3
      2
    • 4
      2
    • 5
      1
    • 6
      4
    • 7
      9
    • 8
      5
    • 9
      5
    • 10
      11


Rekomendowane odpowiedzi

Uff, prawie cała lektura już za mną i ostatecznie muszę pochylić czoło przed Rogerem. To już drugi numer z rzędu wypełniony świetnym materiałem i extrimowym klimatem. Nowy papier jest gładki jak pupa niemowlaka i przyjemny w dotyku, a kolory jeszcze nigdy nie były tak wyraziste. Na słowa uznania zapracował też HIV. Połowa wszystkich tekstów jest jego autorstwa i w każdym czuć szczery entuzjazm. Widać, że Oszołom w końcu się ogarnął i wrócił na właściwe tory.

 

I prawie nic nie spóźnił! To już w ogóle nowość!

Odnośnik do komentarza

Tez nie zwrocilem uwagi na papier. Nie rozmazuje sie i tyle mi wystarczy.

Numer świetny, w 2 dni całosc przeczytalem, dawno tak nie mialem.

Relacja z WGW i testow PS VR na duzy plus, czuc wiekszy luz w ekipie i klimat z dawnych lat, ale w granicach rozsadku. Sporo ciekawych gier wysypało, co recka to Hiv, nie wiem skad chłop miał czas na ogranie wszystkiego. Podoba mi sie to sciaganie chociaz na goscinne wystepy starych zgredzioli, ostatnia recka Kosa czy terax Myszaq. Kto nastepny? Moze Gamera albo Loki? Na Stara nie licze bo sie podobno odcial od gier.

Tylko ten tekst o death stranding wydawal mi sie laniem wody o niczym.

Zmiana naczelnego wychodzi na dobre.

Edytowane przez Shen
Odnośnik do komentarza

Butcher był fatalny tylko shootery fpp itp. nowa generacje i co chwile próbował wmówić różnymi artykułami, że retro to (pipi)nia. Wydaje mi się, że statystyczny czytelnik PSXa ma więcej niż 30 lat i w (pipi)e ocenę nowego battlefielda czy fify. Zresztą nawet w tematach o nowych numerach każdy zawsze zachwala artykuły i teksty okołogrowe.

Odnośnik do komentarza

Dobra, już tak nie narzekajcie na Butchera. Za jego kadencji ile padło pism? A PE przetrwało w tym trudnym okresie.

 

Podbijam. Butcher jak każdy ma swoje ulubione gatunki i wiadomo, że w nich się najlepiej czuje. Nie można mu też odmówić świetnej roboty, którą przez 5 lat wykonał, a dodajmy, że warunki - zwłaszcza na początku - miał niełatwe ze względu na zmianę wydawcy, nowych ludzi (w tym mnie :P), ale też i nowe obowiązki. Sytuację opanował, 5 lat minęło, pismo dalej się bardzo dobrze trzyma i za to słowa uznania się należą. 

Odnośnik do komentarza

Owszem, ciągnął wózek przez 5 lat, ale równocześnie był narwańcem, któremu nieraz zdarzyło się bez powodu obrażać czytelników, mających inne zdanie niż on, i to na długo przed szefowaniem, nie przepadam za takim typem ludzi, masz inne zdanie i lubisz inne gry, proszę bardzo, ale nie daje ci to prawa do obrażania innych (Tak samo Mutti, który obraził graczy lubiących single player w bijatykach)

 

Ale żeby nie było offtopu, połowa numeru przejrzana, i jak zwykle dobra robota, dowiedziałem się sporo rzeczy z tego testu, dobrze wiedzieć, że okulary nie przeszkadzają w noszeniu gogli :)

Odnośnik do komentarza

Owszem, ciągnął wózek przez 5 lat, ale równocześnie był narwańcem, któremu nieraz zdarzyło się bez powodu obrażać czytelników, mających inne zdanie niż on, i to na długo przed szefowaniem, nie przepadam za takim typem ludzi, masz inne zdanie i lubisz inne gry, proszę bardzo, ale nie daje ci to prawa do obrażania innych (Tak samo Mutti, który obraził graczy lubiących single player w bijatykach)

 

Ale żeby nie było offtopu, połowa numeru przejrzana, i jak zwykle dobra robota, dowiedziałem się sporo rzeczy z tego testu, dobrze wiedzieć, że okulary nie przeszkadzają w noszeniu gogli :)

 

Koniecznie przetestuj. Chociaż to też kwestia... wielkości oprawek. Jak sprawdzałem sam, to tak w okularach średnio, jednak nie ma takiej wygody, ale faktycznie - same gogle mają nawet specjalną regulacją, która pozwala oddali/przybliżyć ten przedni moduł, tak że ktoś pomyślał. 

Odnośnik do komentarza

Czytam magazyn od wielu już lat i różne rzeczy tam widziałem, ale mam pytanko. Jak coś co można ukończyć w nieco ponad godzinę i w sumie jest tylko pokazówką, dostaje ocenę 7=. Chodzi oczywiście o Batmana: Arkham VR. Generalnie prawie wszystkie te "gry" to tylko wprowadzenie do VR dlatego dziwi natłok ocen typu 7,8 . Potem jak już pojawią się gry z prawdziwego zdarzenia to pewnie poniżej 8 nie zejdzie. 

Odnośnik do komentarza

Czytam magazyn od wielu już lat i różne rzeczy tam widziałem, ale mam pytanko. Jak coś co można ukończyć w nieco ponad godzinę i w sumie jest tylko pokazówką, dostaje ocenę 7=. Chodzi oczywiście o Batmana: Arkham VR. Generalnie prawie wszystkie te "gry" to tylko wprowadzenie do VR dlatego dziwi natłok ocen typu 7,8 . Potem jak już pojawią się gry z prawdziwego zdarzenia to pewnie poniżej 8 nie zejdzie. 

 

A jakie gry z prawdziwego zdarzenia się pojawią? :) Po pierwsze ocena jest wypadkową wielu czynników - tj. upraszczając długość zabawy, jakość (szeroko rozumiana - czyli w tym gameplay), cena. Te popierdółki nie są oferowane w pełnej cenie i nie mogą być tym samym porównywane 1:1 do gier pokroju Call of Duty. Kwestia kolejna - experience. Może takiego Batmana przejdziesz w te 2 godziny, ale wrażenia są super, masz banana na twarzy widząc Twoje odbicie w stroju Batmana, autentycznie się stajesz mścicielem w stroju nietoperza. Dziś to robi i wystarcza, jutro może to być za mało, ale jak zobaczysz pierwsze gry na PS3 i porównasz do ostatnich na tę platformę, to też to była przepaść - taki Resistance wyglądał bardzo słabo w porównaniu do np. Killzone'a 3, tylko cóż, apetyt rośnie w miarę jedzenia i tak będzie z VR.

 

NIEMNIEJ

 

I tu najważniejsza imo sprawa. Oczekujesz pełnoprawnych gier, na 10 godzin dla VR. Ok, będą jakieś ścigałki typu Driveclub, które też będą obsługiwać VR, ale zasadniczo PS4 ma słabe bebechy pod VR i moim zdaniem nie ma co liczyć na coś więcej niż kilka sensownych gier + zalew popierdółek, bo po prostu pełnoprawnych gier w większości przypadków PS VR nie pociągnie. Już i tak gdy grasz na VR masz bardzo mocno ciachnięte opcje graficzne, że wygląda to jak z pogranicza PS2/PS3, do tego dodajmy dość oczywisty fakt, że ile by tego VR nie sprzedali, to nie będzie to rynek kilkudziesięciu milionów graczy - co najwyżej kilku, może kilkunastu milionów. Żaden twórca gier nie wpakuje w projekt na VR parudziesięciu baniek, bo najzwyczajniej w świecie mu się ta inwestycja nie zwróci. Dlatego obstawiam, że jesteśmy skazani głównie na takie kilkugodzinne popierdółki. I może i dobrze, bo jestem mega ciekaw jak w dłuższym okresie wpływa to chociażby na wzrok.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Rozumiem. Chodziło mi o to co przeczytałem w recenzji, a zostało ocenione jako produkt dobry. Inną sprawą jest pazerność twórców, którzy za najmniejsze bzdety chcą naszych pieniędzy. O mocy konsol się nie wypowiadam, bo aż tak się nie znam ale wiem, że na dzień dzisiejszy mają problemy z 1080p w 60klatkach, a rzucają się już na VR.

 

A może marudzę tak bo generalnie jestem rozczarowany konsolami, obecną generacją.

Odnośnik do komentarza

Ural trafił w sedno. Długość gry w przypadku VR niekoniecznie jest wskazaną zaletą. Co by nie mówić o technologii - jest bardziej wyczerpująca dla organizmu niż granie przed telewizorem. Wiem co mówię, bo miałem okazję na dłuższą sesję z VR (akurat Oculusem) i nie było to miłe doświadczenie. Oczywiście każdy może powiedzieć, że w długie gry możemy jednak grać z częstymi przerwami, ale nie oszukujmy się - często jest tak, że jeśli coś nas wciągnie, to pomimo głosu rozsądku nie odchodzimy od konsoli na wiele godzin. Dlatego takie skondensowane doświadczenia pokroju wspomnianego Batmana mają tu potencjalnie sens. Tylko że ja bym w obrębie tego chciał zobaczyć większe replayabily, np. różne zakończenia, masterowanie jakiegoś wyniku albo masę znajdziek do odkrycia. Wówczas chciałoby się wracać do gierki na krótkie sesyjki.

 

Czas pokaże czy twórcy zbudują na tej podstawie coś sensownego.

Odnośnik do komentarza

HIV twierdzi że czeka nas nowa jakość grania. Pewnie miną lata zanim to się stanie, a jeśli się stanie to oby powstały też pełnoprawne gry. Bo głupio płacić 2 tysie zeby popykać w popierdółki. A jeśli VR umrze jak kontrolery ruchu to trudno, ważne żeby też pojawiły się nowe rozwiązania w gameplayu. Bo inaczej wszystko zdechnie :)

Odnośnik do komentarza

Nie bede wyrokowal, ale do 3D czy nawet PS Move tego bym nie porownywal. Sam przy pierwszym kontakcie sie zajaralem jak 5-latek. Fakt, potem przyszlo optrzytomnienie i pytania o gry, wygode etc. No ale potem bylo PGA i na powiedzmy 150 osob, ktore testowaly u nas gogle, znaczna wiekszosc byla bardzo pozytywnie nastawiona (pamietam goscia, ktory po wyscigu w Driveclub VR powiedzial cos w stylu "nigdy wiecej normalnych wyscigow, chce VR"), kilkanascie komentowalo w stylu "grafika srednia, ale wrazenie bardzo fajne i ze to cos faktycznie nowego" i doslownie kilka osob raczej sceptycznie. I mowa tutaj o przekroju od 7 do 60 lat.

 

Na pewno polecam chociaz przetestowac, bo to tez bylo widac u nas na stoisku, jak ludzie nieufnie podchodzili, mysleli o jakims widoku 3D, a potem byli zaskoczeni, jak to wyglada.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...