Skocz do zawartości

Resident Evil 4


konsola

Rekomendowane odpowiedzi

Przecież to było wiadome, że horrorem ta gra nie miała być. Z kolei demo RE 3.5 wydawało się zbyt udziwnione i pewnie dlatego Mikami postanowił całkowicie zmienić preferencje gatunkowe serii.

 

Strzał w dziesiątkę jak dla mnie.

 

Re4 zmienił formułę bo Remake i 0 sprzedały się znacznie poniżej oczekiwań. i bardzo dobrze że zmienił, bo stara yebała już stęchlizną. 

Odnośnik do komentarza

Jakieś protipy przed Pro? Zwracać na coś uwagę? Może jakiś inny zestaw broni? Normala kończyłem z UMP, Redem 9 (nie używałem chyba od połowy zamku), Riot Gunem, magnumem i snajperką.

 

I czy skończyć teraz misję Ady? Przydaje się ten kostium dla Ashley?

 

Zabijaj wszystkie wrony, bo każda zostawia coś wartościowego (pieniądze, skarby, granaty, amunicja) , na duże skupiska najlepszy jest niebieski granat.

 

Granat zapalający w kontakcie z wilkiem = instant kill. Bardzo przydatne są też  w pierwszej fazie walki w stodole z Mendesem i na regeneratory.

 

Od zamku walcząc z mnichami stosuj taktykę strzał w nogę i poprawić suplexem. Można w ten sposób oszczędzić masę amunicji, a głowa zmiażdżona rzutem, to pewniak, że nie pojawi się plagas.

 

Novistadory te wielki latające chuj wie co, staraj się zestrzelić w locie, padają wtedy po jednym strzale.

 

Skarby te które da się łączyć, trzymaj do momentu aż zbierzesz komplet, są wtedy więcej warte.

 

W momencie gdy Leon po raz pierwszy spotyka Ashley, warto się wrócić do kościółka. Dwóch typów z kuszami nadal tam jest, jeden zostawia granat, drugi chyba 5000 peso. To ukryty sposób, by spotkać mnichów jeszcze przed zamkiem.

 

Nie kupuj Riot Guna, jest niewiele lepszy od pierwszej strzelby, szkoda kasy, którą warto wydać dopiero na Strikera.

 

Na początku w lokacji w  której po raz pierwszy pojawia się gość z piłą i Leon walczy z tłumami ganado, warto przed wejściem do chatki  lecieć do wyjścia na północnym zachodzie, czeka tam jeszcze jeden gość z piłą. Jego będzie trudniej załatwić, bo musisz to zrobić samym pistoletem, ale warto próbować, bo zostawia po sobie rubin wart 10 000.

 

Ashley w większości przypadków można ukryć w kontenerach, a jeśli ich nie ma w pobliżu, to zostaw gdzieś z tyłu i lecisz sam oczyścić lokację. Ciąganie jej za Leonem to najgłupsza taktyka.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Dzięki wielkie, polecą plusiki jak się zregenerują.

 

Novistadory te wielki latające chuj wie co, staraj się zestrzelić w locie, padają wtedy po jednym strzale.

 

Postaram się, jaskinia Novistadorów to był jeden z najtrudniejszych momentów dla mnie, bo wcześniej się praktycznie wyczyściłem z ammo po walce z dwoma El Gigante (okej, jeden wpadł do lawy, ale ten drugi przyjmował na siebie cały arsenał i nie chciał zginąć ;/). Próbowałem między nimi przebiegać, ale ruchliwe są, bardzo.

 

Nie kupuj Riot Guna, jest niewiele lepszy od pierwszej strzelby, szkoda kasy, którą warto wydać dopiero na Strikera.

 

O proszę, dla mnie dopakowany Riot Gun był świetny, crowd control robił robotę. Strikera miałem, ale coś mi nie podszedł i sprzedałem, spróbuję go ulepszyć.

 

Ashley w większości przypadków można ukryć w kontenerach, a jeśli ich nie ma w pobliżu, to zostaw gdzieś z tyłu i lecisz sam oczyścić lokację. Ciąganie jej za Leonem to najgłupsza taktyka.

 

Tak dokładnie było robione. Jedyne momenty w których miałem z nią problem to w zamku, gdy była "piętro" wyżej i musiałem ją osłaniać gdy kręciła dźwigniami. Nie miałem wtedy jeszcze snajperki, ammo miałem bardzo mało, a jak ją porywali to nie potrafiłem trafić im w nogi i trafiałem w nią xD. Nie popełnię już tego błędu.

Edytowane przez c0r
Odnośnik do komentarza

Leon z granatem, RL na plecach, albo jajkiem porusza się szybciej, tak łatwiej lawirować między wrogami.

 

Co do novistadorów, to rozwaliłeś taki gigantyczny kokon? Trochę amunicji zbiera, ale wyrzuca sporo skarbów.

 

Na El Gigante dobra taktyka jest taka, że w momencie gdy wyskakuje z niego pasożyt, nie robisz od razu QTE z nożem tylko najpierw oddajesz 2-3 strzały z jakiejś mocniejszej broni i dopiero potem QTE, zanim jeszcze wstanie. Na pro do samego cięcia nożem po pasożycie, będziesz musiał go położyc3 razy. Z moim sposobem powinieneś się uwinąć szybciej.

Nożem podobno można to zrobić na 2 razy, ale do tego trzeba chyba mashować przycisk szybciej, niż przy duszeniu w MGS-ie na najwyższym poziomie trudności. :sorcerer:

 

Co do jajek to sposób jest bardzo czasochłonny,  a złote trafiają się bardzo rzadko, ale można to robić już na farmie w chapterze 1-1. Biega tam sporo kur, zbierasz jajka, wychodzisz z lokacji, wracasz i powtarzasz ile tylko chcesz. W 2-3 godziny można zapełnić całą walizkę.

Odnośnik do komentarza

Co do novistadorów, to rozwaliłeś taki gigantyczny kokon? Trochę amunicji zbiera, ale wyrzuca sporo skarbów.

 

Nie, właśnie nie miałem wtedy prawie w ogóle amunicji :P. Pojedynczymi pestkami do Red9 zabijałem te novistadory, byle zebrać te dwie części emblematu i do drzwi. Jeśli chodzi o El Gigante to nawet nie wiedziałem o QTE z nożem xD. Strzelałem w niego w nieskończoność, jak z pleców wychodziło mu to plagas to strzelałem w nie ile się dało, i tak chyba ze 4 razy. Będę o tym pamiętał.

 

Powiem wam że przeszedłem na razie wioskę i ja pier.dolę, jest gorąco. Wrogowie naturalnie zadają więcej obrażeń, ale nie spodziewałem się że będą o tyle bardziej ruchliwi. Dosłownie ja biegnę, a oni się nie zatrzymują. Gdzie bym nie wbiegł. Jak wszedłem do domu z shotgunem i odpaliła się cutscenka z Dr Salvadorem to mi się słabo zrobiło z tej presji i oddechu na plecach xD. Zginąłem z 5 razy, finalnie wynalazłem taki sposób że wbiegłem po drabinie na wieżę, jak zaczęli rzucać mołotowami to z niej zeskakiwałem, znowu wchodziłem na wieżę (ta animacja trochę trwa) i tak w kółko, aż dzwony nie zadzwoniły. Mam nadzieję że dalej też będzie tak ciężko.

Edytowane przez c0r
Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Dobra chłopaki, jestem już przy regeneratorach i generalnie mam trochę niedosyt związany z poziomem trudności tego pro. To znaczy w paru momentach, jak wyżej przy Mendezie, zaciąłem się na chwilę, ale to była kwestia paru powtórzeń. Jedyne prawdziwe wyzwanie to był dla mnie water room do którego wszedłem z komiczną ilością amunicji, co poskutkowało tym że przeszedłem go chyba za dwudziestą próbą, i to strzelając w nogi -> suplexując -> dobijając nożem w tej dolnej sali z podestami które potem odpalają dźwignię przez chyba godzinę.

 

Żałuję że gra nie ma trybu one hit = dead, mówi się trudno, ale od razu zadam pytanko: polecacie jakieś "wyzwania" na kolejne przejście? Oczywiście takie które będą trudne, ale jednocześnie do przejścia. Rozważam only handgun (później tylko kupię Red9, nie wiem jak z ulepszeniami) + no merchant (prócz wspomnianego wcześniej Reda9) na pro, da się tak przejść grę?

 

Mógłby być tylko problem z chronieniem Ashley gdy ta kręci dźwigniami "na piętrze", najwyżej kupiłbym snajperkę tylko dla tego momentu. Jak znacie jeszcze jakieś fajne pomysły jak w trudny sposób przejść ten tytuł to piszcie.

Edytowane przez c0r
Odnośnik do komentarza
  • 1 rok później...
  • 4 tygodnie później...
W dniu 16.07.2017 o 21:49, c0ŕ napisał:

Samym nożem przejść całą grę? Nie no, mimo wszystko szanuję swój czas ;p Jeśli chodzi o Krausera to tak, zaciukałem go nożem już przy pierwszym podejściu, to chyba ogólnie najłatwiejszy sposób na załatwienie go.

 

Wiele razy przechodziłem grę na jednym życiu (professional), na czas, albo nie korzystając z pomocy merchanta, ale samym nożem by mi się nie chciało. Ta gra nie jest przystosowana do takiej walki, za bardzo bym się irytował.

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc temu...

oplaca sie kupowac coraz wieksze walizki na sprzet? kupilem jedna, jakis czas temu pojawila mi sie ta za 40000 tysiecy, ale znowu pozniej pewnie pojawi sie jeszcze lepsza

 

pewnie, miejsca brakuje jak zawsze, bo chciałoby sie miec bronie, granaty, apteczki, ale za chuya nie wiem, co tu kupic, co ulepszyc, a mam 100000 do wydania i 80000 ze znajdziek, ktorych jeszcze nie sprzedalem

 

przeciwnicy w zamku to jest kur.wa cos pieknego; czlowiek sie caly czas czuje zaszczuty, jak slyszy co oni mrucza

 

w ogole ta gra ma tyle momentow, ktore mysle, ze beda po kolei przychodzic do glowy, gdy sie przypomni o tym tytule, to glowa mala, a mam dopiero osiem godzin na liczniku :kaz:

 

niesamowita gra

Odnośnik do komentarza

Zazdroszczę Ci. Pewnie w tym roku przejdę jeszcze raz, chyba już z dziesiąty.

 

Tak, opłaca się kupować większe walizki. I sprzedawaj znajdźki, albo łącz je, żeby zyskały na wartości.

 

 

Morir es vivir! Morir es vivir!

 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...