Skocz do zawartości

Jaką gre żałowaliście że kupiliście ???


Tatramaster

Rekomendowane odpowiedzi

Shadow of Rome.

 

Po Onimushach napaliłem się na tę grę nieziemsko. Etapy chodzone na początku gry jeszcze dawały radę i napawały nadzieją na solidna wyżynkę, ale etapy na arenie i na wyścigach rydwanów znudziły potwornie. Skradanka Octavianusem to był jakiś niesmaczny żart. Jedyne, co według mnie, trzymało klimacik w tej grze to ściekająca po ramieniu krew. Szkada, że w części skradankowej nie odgrywało to żadnego znaczenia (może na wyższym poziomie trudności - nie wiem, nie doszedłem), ale aż się prosiło, by taki detal miał wpływ na rozgrywkę, szczególnie gdy w grę wchodziło przebieranie się. Octavianus przebrany za senatora z cieknącą po ramieniu krwią na pewno wzbudziłby większa podejżliwość, niźli ubrany w swój normalny strój.

Odnośnik do komentarza

Za trudny :D.

Właśnie w tym problem, że nie dość, że system walki ssie (przy dobrze ustawionych gambitach po prostu chodzisz sobie od stworka do stworka) to jeszcze jest tak łatwo, że chodzę sobie od lokacji do lokacji.

Gra jest piękna, ma świetną grafikę, swobodę, dobry voice-acting, ale ma tragiczną fabułę i polega na siekaniu stworków. Żeby to siekanie jeszcze było ciekawe... niestety, chodzimy sobie od stworka do stworka i tyle.

 

Nie to, że gra jest zła. Jest lepsza od setek innych pozycji, ale jakoś trylogia PoPa mi bardziej przypasiła i żałuję, że skusiłem się teraz na FFXII.

Odnośnik do komentarza
Shadow of Rome.

 

Po Onimushach napaliłem się na tę grę nieziemsko. Etapy chodzone na początku gry jeszcze dawały radę i napawały nadzieją na solidna wyżynkę, ale etapy na arenie i na wyścigach rydwanów znudziły potwornie. Skradanka Octavianusem to był jakiś niesmaczny żart. Jedyne, co według mnie, trzymało klimacik w tej grze to ściekająca po ramieniu krew. Szkada, że w części skradankowej nie odgrywało to żadnego znaczenia (może na wyższym poziomie trudności - nie wiem, nie doszedłem), ale aż się prosiło, by taki detal miał wpływ na rozgrywkę, szczególnie gdy w grę wchodziło przebieranie się. Octavianus przebrany za senatora z cieknącą po ramieniu krwią na pewno wzbudziłby większa podejżliwość, niźli ubrany w swój normalny strój.

dla mnie to czołówka gier na PS2 .

 

 

osobiście zawiodłem się na Red Faction2 i Primalu .

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...
PS2: Spartan total warrior- brzydka,nudna,schematyczna (do dziś nie rozumiem skąd tak wyoska ocena w PE!) Na siłę przeszłam 10 rozdziałów. DNO. Poza tym Resident evil outbreak 1 i 2,Tony Hawk's American wasteland, a na x360 viva piniata - spodziewałam się czegoś innego.

 

:evil: spalić heretyczke !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :evil: Spartan to czołówka gier na PS 2 !!! ( była by lepsza tylko gdyby był to Centurion Total Warrior :P:/ ) nie jest może jakoś specjalnie angażująca umysłowo :D ale adrenalina i miód tryska każdą szczeliną telewizora i konsoli :D :D graficznie nawet po takim czasie robi wrażenie :D

Odnośnik do komentarza

Zazwyczaj kupuję gry które muszą by dobre (świadczą o tym ich oceny i ogólny status hitu), i raczej się na nich nie zawodzę. Nigdy nie żałowałem, że kupiłem jakąś grę, kilka jednak nie spełniło moich oczekiwań (ale że nie kosztowały dużo to nie było po co rozpacza). Było to np. FF X-2. Po świetnej X robi kiepskie wrażenie, szczególnie, że klimat poprzedniczki poszedł się kochać, prym wiedzie panna idiotka Rikku, Yuna (przynajmniej na początku gry) jest zupełnie inną osobą. Sam fakt, że grę mam już od co najmniej 1,5 roku i nie wiem czy doszedłem do połowy (choc im dłużej grałem tym było ciekawiej, to lepsze gry odwracały skutecznie moją uwagę). Tekken 4 także był średniawy (grając w T5 widzę to jeszcze wyraźniej), a na psp okrzyczane Killzone nieco mnie zawiodło, zbyt mało akcji zespołowych, przydałby się 4 osobowy team do kontroli czy coś takiego. nie mówię że gra jest zła, tylko ze w prasie leciały oceny 8/9, a dla mnie to jedynie 7/8. K na PS2 bardziej mi się podobał.

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Ja żałuję, że kupiłem NFS Pro Street (PS2).Czytając recenzję NFS MW myślałem, że jest tragiczna, ale mile mnie zaskoczyła. Spodobała mi się i przeszedłem ją na 100%. Natomiast z PS myślałem, że będzie podobnie, ale było inaczej. Kupiłem, odpaliłem, zobaczyłem, wyłączyłem, schowałem i już nigdy nie włączyłem.

Odnośnik do komentarza
Gość Ofeck

Ja sie zawiodlem na Kessenie II - po prostu gra okazala sie nie tym co sobie wyobrazalem. Kiedys podniecilem sie recenzja pierwszego Kessena ale po latach ta gra tylko traci. Jednak zaplacilem za nia tylko 22 zl wiec wyglada ladnie w kolekcji.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...