Skocz do zawartości

Seria Phoenix Wright


ashka

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

Nie ma rozpraw sadowych ? to o czym ta gra w ogole jest ? Dla mnie w phoenixie chodzi tylko o rozporawy, ba, nawet nie zwracam tak uwagi na to co sie dzieje przed rozprawa, i tak na miejsca beda wszystkie fakty.

 

Tzn narazie w ogole musze dojsc do rozprawy, bo zacialem sie w piprzonym pokoju dowodow, w sprawie smierci detektywa goodmansa. help?

Odnośnik do komentarza

Wszystko rozgrywa się na miejscu zbrodni i okolicach. Masz widok z boku jak w klasycznych dwuwymiarowych przygodówkach i sprawdzasz wszystkie obiekty w poszukiwaniu wskazówek. W międzyczasie są oczywiście rozmowy z innymi postaciami, a czasem trzeba powiązywać niektóre informacje w jedną całość (system 'Logic', notabene dość uproszczony). Rozpraw nie ma, ale podejrzanych przesłuch.ujesz na miejscu, co momentami stwarza dziwne wrażenie, bo rozdziały potrafią dłużyć się w nieskończoność i czasem trwa to dłużej niż niejedna rozprawa sądowa :D . Niby więc koncepcja pozostała, ale to już nie to samo. Seria poszła bardziej w stronę klasycznych przygodówek (do tej pory była raczej "tekstówką", w której sama eksploracja nie miała tak dużego znaczenia), tracąc gdzieś po drodze trochę klimatu. Dalej bardzo dobrze się bawiłem, ale wolałem starą formułę i tyle ;) .

Edytowane przez Sarge
Odnośnik do komentarza
  • 3 miesiące temu...
  • 3 tygodnie później...

Nie mozna ingerowac w historie,gra opiera sie na tekstowej przygodowce z elementami logicznymi w mega za(pipi)istym klimacie ktory wywala kapcie z nog i sprawia ze kot wali kloce do kibla a nie na dywan.

 

Gameplay glownie opiera sie na tym ze jest jakas rozprawa,trzeba udowodnic niewinnosc w sadzie popierajac sie dowodami znalezionymi poprzez rozmowy/przeszukiwanie miejsc zbrodni lub przyciskanie swiadka i poszukiwaniu niescislosci w jego zeznaniach. Gra ma 3 glowne czesci ktore scalaja sie jesli chodzi o fabule w jedna szokujaca calosc ktora zwala gacie z dupy;) Otoczka fabularna jak i postacie jest naprawde swietnie zrobiona i nie ma tu bezsensownych spraw lub wydarzen,wszystko sie dzieje w jakims celu i prowadzi do jakiegos szokujacego zdarzenia.

Gra jest dobra jesli poza zagadkami logicznymi szukasz czegos z dobra historia.

 

A tak serio,najlepiej jest poprostu w to zagrac,ja tak zrobilem slyszac tylko "dobre opinie",potem zagralem u kumpla z 30 minut i nastepnego dnia polecialem po NDS + wlasnie ta gra. Dzieki Phoenix Wright Ace Attorney jestem posiadaczem najlepszej konsoli na swiecie a sama gra wciagnela mnie jak chyba nic innego w zyciu (poza FF7 i Chrono Cross).

 

 

p.s. Moj kolega ktory nabyl NDS przez jakis rok mial awersje do tej gry tylko czytajca recenzje lub opinie na forach twierdzac "co w tym moze byc fajnego",teraz skonczyl wszystkie czesci i uwaza to za najlepsza gre na NDS.

  • Plusik 4
Odnośnik do komentarza

Trzeba myslec,moze nie jakos intensywnie ale czasem trzeba ruszyc glowa. Mozna na chama probowac odgadnac,ale ma sie pasek "HP",za kazdy blad sedzia daje Ci nagane i ubywa Ci troche HP,mysle ze 4-5 bledow i game over (po sukcesie w sprawie troche sie hp odnawia itp). Niestety niekiedy gra troche podpowiada co zrobic i czasem az za bardzo,ale sa momenty ze i ja mialem zagwostke co teraz zrobic;P

 

Co do szukania dowodow,stylusem sobie dotykasz miejsca ktore chcesz zbadac,jak cos znajdziesz i juz jestes pewien ze ma powiazanie ze sprawa do trafia do "kieszeni" gdzie mozesz dokladniej cos obadac,poobracac w 3D jakis przedmiot itp,czasem mozna znalezc maly szczegol ktory doprowadzi do czegos wiekszego i tak dalej.

Sa tez momenty ze wykorzystuje sie mikrofon,np do sprawdzania odciskow palcow i "zdmuchiwania" prochu.

 

Szukanie dowodow to ogolnie,pogadaj ze wszystkimi,sprawdz wszystko a czasem "zaprezentuj" jakis przedmiot osobie z ktora rozmawiasz to moze zaskoczy i powie ci o nim cos wiecej co poprowadzi Cie dalej.

 

Ogolnie duzo wszystkiego i jak najbardziej polecam. I odradzam ogladanie filmikow zeby sobie nie trafic na spoiler;p

Edytowane przez Velius
  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc temu...

No i mam grę - jedynkę. Jestem na drugiej sprawie, wrażenia są... dobre? No, to odpowiednie słowo. Śmieszy mnie ta mina Wrighta (gdy jest zrezygnowany i się pomylił), ale trochę za często ją pokazują ;p

 

Ogólnie jestem zadowolony, plusem gry jest siła jaką wciąga Gracza w historię. Nie jest to 10/10 rzecz jasna, bo gameplay jest na maxa ograniczony, a humoru nie ma tak dużo jak przewidywałem, ale... ;)

Odnośnik do komentarza
  • 2 miesiące temu...

I obejrzałem napisy końcowe. Teraz gram w tę dodatkową sprawę, ale szczerze mówiąc nie mam ochoty. To chyba wszystko wyjaśnia...

 

Gra ogólnie rozczarowała mnie, chyba oczekiwałem czegoś innego. Problem z tym tytułem jest taki, że bardzo szybko zaczyna nużyć i męczyć. Owszem, było kilka bardzo fajnych momentów, dialogi pierwsza klasa (choć humoru jest zdecydowanie za mało). Scenariusz często jednak zahacza o banał. No i nie podobają mi się te aspekty z medium... Pewnie w następnych częściach jest jeszcze więcej sci-fi.

 

Ogólnie może kiedyś zagram w następne części, głównie dlatego bo chcę poznać tego Godota, czy jak tam się zwał.

Po prostu gra trafiła do mnie w złym czasie, może przy innej okazji zachwyciłbym się...Bo tak raz zachwycałem się i grałem nonstop przez 4 godziny, a następnego dnia miałem dosyć po 10 minutach.

Edytowane przez Figaro
Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...

Przechodzę serię po raz drugi i jestem w tej chwili na początku T&T. O ile pierwszą część przechodziłem znowu z dużym zainteresowaniem, o tyle po raz kolejny w dwóch ostatnich sprawach JFA po raz kolejny posiłkowałem się opisem przejścia, bo chciałem je mieć jak najszybciej z głowy. Zupełnie mi nie podeszły i były jakieś takie... nijakie.

 

Kilka słów na temat Rise from the Ashes, czyli dodatkowej sprawy z AA.

 

 

Według mnie jest to jeden z najciekawszych epizodów z całej serii z ciekawymi smaczkami (np. ulotka Très Bien czy dyskusja na temat drabiny pomiędzy Emą a Phoenixem, która pojawia się w trzeciej sprawie JFA, ale zamiast Emy jest Maya), ale nie podoba mi się nieścisłość fabularna związana z wyjazdem Edgewortha. Gdyby nie ta "ftopa" nie miałbym żadnych zastrzeżeń, a tak pozostaje pewien niesmak, bo to się nie trzyma kupy.

 

 

Swoją drogą wspominałem kiedyś komuś, że przejście jednej części to kwestia 12h - nie wiem jak u Was to wygląda, ale teraz przechodzę gry na 3DS-ie i według licznika obie części padły w nieco ponad 20 godzin, więc dużo więcej niż wydawało mi się.

Odnośnik do komentarza
  • 4 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...

Tak sobie tylko tutaj wpadłem i poczytałem, co Velius napisał. Dla mnie wszystkie 3 części (3>1>2), a nawet 4, są absolutnie największym majstersztykiem jaki się pojawił na DS'a, najlepsza gra, kropka. Każdą część wciąga jak bagno, człowiek nie może się oderwać od konsoli, zwroty akcji "wywalają z kapci :D" a muzyka potęguje wszystkie wrażenia (Trial ~ Cornered do dzisiaj mi ciary wrzuca). Gdybym mógł kiedyś wyczyścić pamięć z przeżyć związanych z grą, by móc to wszystko jeszcze raz doświadczyć to po MGS3 byłaby ta seria. Coś niesamowitego.

Odnośnik do komentarza
  • 3 miesiące temu...

W ten weekend do kin w Japonii wchodzi adaptacja autorstwa Takashiego Miike.

 

http://www.youtube.com/watch?v=Umyms8JVYWg

 

 

Spodziewałem się szajsu jak przy 99,9% ekranizacji gier, ale opinie z festiwalu w Rotterdamie są całkiem różne. Od pozytywnych do negatywnych. Fani japońskich gierek powinni więc być zadowoleni.

Edytowane przez ogqozo
Odnośnik do komentarza

Ja po przejściu trylogii na WiiWare jestem w stanie powiedzieć że najbardziej podobała mi się pierwsza część + dodatek Rise from Ashess który swoją drogą powinien być według mnie dorzucony dopiero przy Trials and Tribulations bo owa dodatkowa sprawa (która swoją drogą dla mnie jest numerem 1 ze wszystkich z całej trylogii) zawiera elementy gameplayu które już wykorzystuje Apollo Justice. Łatwo więc się w ten sposób rozczarować Justice for All i T&T. zdecydowanie jak wielu kolegów powyżej mogę rzec iż muzyka, klimat, postacie, dialogi i fabuła są naprawdę dopracowane (osobiście uważam że Justice for All z całej trójki jest najsłabszą częścią). Na pewno seria do łatwych nie należy co zdecydowanie uważam za plus (tym bardziej iż łatwo jest dać ciała na rozprawach przechodząc którąś część już drugi czy trzeci raz).

 

Z chęcią sprawie sobie AJ oraz Miles Edgeworth Investigations (szkoda że dwójka nie wyszła na zachód...) bo już trochę minęło od momentu kiedy ostatnim razem przechodziłem trylogię i zaczyna mnie suszyć (choć aktualnie delektuje się wybornym Last Window).

Odnośnik do komentarza
  • 7 miesięcy temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...