Skocz do zawartości

Seria Phoenix Wright


ashka

Rekomendowane odpowiedzi

Heh, miałem podobne odczucia po przejściu JFA. Już od pierwszej części wkurzały mnie różne techniczne kwestie, jak na przykład to, że żeby padł wyrok niewinny, trzeba dojść do caluśkiej prawdy. Normalnie, to w sądach jest tak, że wystarczy rzucić jakimś mocnym dowodem, który wskazuje że oskarżony teoretycznie mógłby być niewinny i rozprawa kończy się na jego korzyść.

Zależy. Francję często podaje się jako przykład, że czasem trzeba udowodnić niewinność, a nie winę. Nie wiem, jak jest w Japonii.

 

Odnośnik do komentarza

Jestem na 3 sprawie PW1, dobra gra....bardzo podoba mi się muzyczka w sądzie xD no i najlepszy patent jak koleś robi "take that!" pozy + muza + miny = win!

 

Odpaliłem też dwójkę, i muza niestety się zepsuła....na początku, później nie wiem, bo zrobiłem tą pierwszą sprawę (tutorial?)....

Odnośnik do komentarza
Piątą, czwartą częścią jest Apollo Justice ;].

Czwartą w tym sensie, że to czwarta część, w której Phoenix Wright jest głównym bohaterem :) . Ok, a nowy PW wyjdzie wcześniej, czy dopiero po tym spin-off'ie z Edgeworthem w roli głównej?

 

 

Jestem na 3 sprawie PW1, dobra gra....bardzo podoba mi się muzyczka w sądzie xD no i najlepszy patent jak koleś robi "take that!" pozy + muza + miny = win!

 

Odpaliłem też dwójkę, i muza niestety się zepsuła....na początku, później nie wiem, bo zrobiłem tą pierwszą sprawę (tutorial?)....

Heh, nie polecam takiego "żonglowania" kolejnymi częściami - lepiej najpierw ukończ jedynkę i dopiero zabieraj się za sequel.

Odnośnik do komentarza
Piątą, czwartą częścią jest Apollo Justice ;].

Czwartą w tym sensie, że to czwarta część, w której Phoenix Wright jest głównym bohaterem :)

i tak i nie ;] rejwen wie, co pisze

 

MAŁE SPOILERY

Wiem co piszę, wiem Sarge :). Przejdź czwórkę to pogadamy.

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Niewątpliwie zabiorę się w końcu i za Apollo Justice :) . Na razie ukończyłem Phoenix Wright Ace Attorney: Trials & Tribulations i rzeczywiście, tak jak pisaliście - nie zawiodłem się ;) . Sprawy są bardzo ciekawe, za świetny pomysł uważam wprowadzenie jako

grywalnych

postaci

Mię i Edgeworth'a

. Retrospekcje dobrze się sprawdzają (nie będę pisał o czym są, bo to już powinien każdy sprawdzić osobiście) i wyjaśniają parę wątków, a takim zdecydowanym elementem scalającym wszystkie historie w tych trzech pierwszych odsłonach jest ostatnia rozprawa. Poznajemy bliżej

Godota, jego motywy, przeszłość, no i oczywiście prawdziwą tożsamość

.

 

Jednocześnie po przejściu całej trylogii z Phoenixem w roli głównej cieszę się, że przechodziłem ją chronologicznie tak jak wychodziła - dzięki temu naprawdę można sobie wszystko poukładać w całość, a zaczynając od poprzedniej części nie wszystko można zrozumieć - wprawdzie w każdej odsłonie pojawiają się jakieś przypomnienia, ale są one bardzo szczątkowe i nic nie zastąpi własnoręcznego ukończenie wszystkich gier z tej serii.

 

W mojej hierarchii najwyżej plasuje się jedynka, potem trójka i jednak najsłabsza dwójka. Jednocześnie nie żałuję tych kilkudziesięciu godzin spędzonych w sumie z nimi - to naprawdę jeden z najlepszych tytułów, w jakie grałem do tej pory na DS-ie. A jak wypada Apollo Justice na ich tle? Interesuje mnie przede wszystkim żywotność, bo nie chcę przecież, by ktokolwiek streszczał tu mi całą fabułę przed zagraniem :) .

Odnośnik do komentarza

Uff, skończyłem Apollo Justice - kilkadziesiąt godzin spędzonych z serią Ace Attorney już za mną. Świetne w AJ jest to, że wszystkie sprawy łączą się ze sobą i zawsze znajdą się jakieś powiązania - brakowało mi tego w częściach z Wrightem w roli głównej, gdzie poszczególne sprawy stanowiły właściwie osobne historie (oczywiście mocno upraszczając). Niektóre postacie odkrywamy w nowych, nieznanych dotąd rolach, z kolei Apollo Justice jako główny bohater sprawdza się... średnio. Może to przez to, że przyzwyczaiłem się już do Phoenixa. Na pewno tytuł warty polecenia, tyle już pisałem w tym temacie na temat poszczególnych części, że już nie chce mi się przelewać kolejnych wywodów na temat AJ :D . Teraz pozostaje tylko oczekiwać na grę z Edgeworth'em w roli głównej.

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
Uff, skończyłem Apollo Justice - kilkadziesiąt godzin spędzonych z serią Ace Attorney już za mną. Świetne w AJ jest to, że wszystkie sprawy łączą się ze sobą i zawsze znajdą się jakieś powiązania - brakowało mi tego w częściach z Wrightem w roli głównej, gdzie poszczególne sprawy stanowiły właściwie osobne historie (oczywiście mocno upraszczając). Niektóre postacie odkrywamy w nowych, nieznanych dotąd rolach, z kolei Apollo Justice jako główny bohater sprawdza się... średnio. Może to przez to, że przyzwyczaiłem się już do Phoenixa. Na pewno tytuł warty polecenia, tyle już pisałem w tym temacie na temat poszczególnych części, że już nie chce mi się przelewać kolejnych wywodów na temat AJ :D . Teraz pozostaje tylko oczekiwać na grę z Edgeworth'em w roli głównej.

 

 

Apollo Justice jest jak MGS2 - tak naprawdę głównym bohaterem jest kto inny, niż nam się wydaje :).

 

 

Leciutki spoiler, ale wolę zamknąć.

Edytowane przez raven_raven
Odnośnik do komentarza

Apollo Justice jest jak MGS2 - tak naprawdę głównym bohaterem jest kto inny, niż nam się wydaje :).

 

 

Mam nadzieję że mówisz o Phoenixie bo wkrótce mam zamiar zacząć Apollo Justice i o wiele bardziej chciałbym ujrzeć dalszą część historii Phoenixa (zwłaszcza po tym, co działo się pod koniec Trials and Tribulations), niż jakiegoś tam nowego młokosa :P Acz mam nadzieję że i ten nie zawiedzie i będzie w miarę znośną postacią ;)

 

 

Ech, w przypadku tej gry właściwie 90% dyskusji na jej temat powinno odbywać się w spoilertagach :P

Edytowane przez Heihajin
Odnośnik do komentarza

Wlasnie skonczylem pierwsza czesc przygod Phoenixa Wrigth'a.Coz moge powiedziec...gra ROZWALA LEB.Dla tej gry kupilem NDS,slyszac wiele dobrego i naprawde bylo warto,dawno sie tak dobrze nie bawilem,chec zlapania NDS"a w lapy zeby chociaz troche dalej przejsc byla niesamowita,czy to praca,kibel,dom,prysznic,kosciol...chcialem grac:)

Sama fabula i przedstawienie spraw mna pozamiatalo,wszystko poprostu swietnie zrobione i z glowa,tam nie ma przypadkow.

 

Zaczalem wlasnie Justice for All i jak narazie mieszanie,tzn wciaz jest Phoenix,jest super,ale ta muzyka...taka jakas nijaka,w czesci 1 byla lapiaca za serce a tu mocno daje sie we znaki walenie slabej jakosci MIDI po uszach.Intro do gry tez dziwne,no ale mam nadzieje ze sie rozwinie i zaczna byc jakies nawiazania do czesci pierwszej.

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...