Suavek 4 052 Opublikowano 7 Lutego Udostępnij Opublikowano 7 Lutego Pogrywam w japońską wersję Ace Combat 3: Electrospehere i powoli zaczynam rozumieć, dlaczego tylu fanów chciałoby, żeby Bamco zrobiło jakiś remake. Dość oryginalna to była odsłona, a niektóre pomysły stosunkowo ambitne, nie powtórzone ponownie w żadnej kolejnej odsłonie. Najbardziej znaczący, to nieliniowa fabuła w klimatach anime sci-fi oraz wiele potencjalnych zakończeń. Drzewko misji obszerne, a część z nich pojawia się w zależności od działań, lub efektywności w trakcie innej misji. Ale gra ma dwie moim zdaniem znaczące wady. Pierwsza, to sterowanie - krok do tyłu względem nawet AC2. Niby jest obsługa analoga, ale tylko w czterech kierunkach... A przynajmniej takie to sprawia wrażenie. Oprócz tego oprawa dźwiękowa/muzyczna pozostawia trochę do życzenia. OST jest słaby, a niektóre motywy w tle przypominają bardziej jakiś ambient, aniżeli cokolwiek melodyjnego. Najbardziej męczy mnie "dźwięk" (bo muzyką tego nie nazwę) w trakcie rozmów z postaciami przed i po misji. Takie uciążliwe buczenie. Misje nie są długie. Niewykluczone, że dla samej fabuły sobie powtórzę kampanię. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
grzybiarz 10 021 Opublikowano 7 Lutego Udostępnij Opublikowano 7 Lutego Dlaczego ogrywasz japońską wersję? Gdzieś czytałem że wyszedł patch angielski do tej wersji… a przecież wyszła trójka także w PALu. Chyba dużo różnic musi być między tymi wersjami, skoro fani przetłumaczyli japońską wersję. Cytuj Odnośnik do komentarza
Suavek 4 052 Opublikowano 7 Lutego Udostępnij Opublikowano 7 Lutego Oficjalna angielska wersja trójki jest okrojona, i to mocno. Fabuły i cut-scenek anime praktycznie nie ma, a to co jest, to jakieś wymyślone na poczekaniu bzdety. Kampania też jest liniowa, w przeciwieństwie do japońskiej. Japończyk był też wydany na 2CD. Dlatego gram w japończyka z angielskim patchem. Zupełnie inna gra, lepsza. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza
MatiMati 2 Opublikowano 7 Lutego Udostępnij Opublikowano 7 Lutego Aktualnie poświęciłem czas grze która nazywa się Pneumata, dosyć ciekawa i wciągająca, oprócz tego klasycznie latam gdzieś między swoją listą gier typowo Retro, a więc już wiekowych patrząc z perspektywy czasu oraz tego co aktualnie jest na rynku. Pozdrawiam i życzę miłego dnia a przy okazji witam was. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Jakim 1 707 Opublikowano 7 Lutego Udostępnij Opublikowano 7 Lutego Ja powrociłem po wielu latach do FFIX i kule. Czuje jakbym nigdy nie gral w tę grę. Tak niewiele pamiętam. Cytuj Odnośnik do komentarza
darkos 4 175 Opublikowano 7 Lutego Udostępnij Opublikowano 7 Lutego O A Ja gram teraz w Colin McRae Rally 2.0, wersja Europejska. Zaliczam trasy Peugeotem 206 WRC bo to moje ulubione auto. Po kilku tygodniach nieudanych prób, nareszcie udalo mi sie uruchomic Colina 2 tez na Windows 10. Wiec teraz gram w dwie wersje, konsolową i PC. Robie porównania side by side. Dwójeczka najlepsza część ever. 8 Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.