Skocz do zawartości

Death Note


Figaro

Rekomendowane odpowiedzi

Właśnie jestem po 37 epach...

 

Cóż, zakończenie nie każdego usatysfakcjonowało. Bardzo mi się spodobał tekst "że robiliśmy interesujące rzeczy i w ogóle była zabawa, co nie Raito?" Nic jednak nie zmieni faktu, że przez całe anime kilka momentów było kiepskich (najważniejsze - wiadomo jakie). L to najwspanialsza postać anime. Zrobiono bardzo tajemniczo - Szkoda że nie było retrospekcji z młodości L.

Near na początku trochę denerwował, lecz pod koniec trochę się polepszył, lecz do L nawet nie ma co porównywać. Za to Mello, MisaMisa czy inny Mikami (choć ta ostatnia to nawet-nawet ciekawa postać ale coś zabrakło) to albo pustaki albo jakieś narwańce w ogóle nie pasujące do DN.

 

Podsumowując, aniem jest GENIALNE i może miał wpadki, ale każdy je ma.

I co ja teraz będę oglądał?

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Zainteresowani juz wiedza, reszta dowie sie teraz ;]

 

"Od 9 lutego na kanale telewizyjnym AXN Sci-Fi będzie emitowany Death Note, pod polskim tytułem "Notes Śmierci". W każdą sobotę o 23.40 będzie pokazywany premierowy odcinek, a o 3:40 w niedzielę wyświetlane będą powtórki."

Odnośnik do komentarza
  • 4 miesiące później...
  • 7 miesięcy później...

Dopiero teraz zabralem sie za ogladanie Death Note,troche z niechecia bo za namowa znajomych ze to "trzeba" obejrzec.

 

Coz moge powiedziec,tak mnie wciagnelo ze w 2 dni siedzialem non stop i ogladalem,poprostu cos cudownego,a L to chyba najlepsza postac z anime jaka widzialem.W wiadomym momencie przypomnial mi sie koncowy moment z Cowoby Bebop i...no wlasnie,skonczylem cala serie,zostal mi juz tylko Final Conclusion i co ja teraz bede ogladal,wiedzac ze nie ma nic rownie epickiego jak Death Note?

 

Czuje dziwna pustke...

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...
Dopiero teraz zabralem sie za ogladanie Death Note,troche z niechecia bo za namowa znajomych ze to "trzeba" obejrzec.

 

Coz moge powiedziec,tak mnie wciagnelo ze w 2 dni siedzialem non stop i ogladalem,poprostu cos cudownego,a L to chyba najlepsza postac z anime jaka widzialem.W wiadomym momencie przypomnial mi sie koncowy moment z Cowoby Bebop i...no wlasnie,skonczylem cala serie,zostal mi juz tylko Final Conclusion i co ja teraz bede ogladal,wiedzac ze nie ma nic rownie epickiego jak Death Note?

 

Czuje dziwna pustke...

 

Rzeczywiście, po DN już żadne anime nie podoba mi się ;/

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Podobnie jak w przypadku LOST'a, Death note juz wsysa całkowiecie po pierwszym odcinku. kiedyś tak sobie myślałem, że poszerze swoje horyzonty, i obejze jakieś nowe anime. padło na death note, bo "mrroczna nazwa" po pierwszym odcinku szok xD super anime, bardzo polecam, nigdy bym świadomie tego nie obejzał gdybym od początku wiedział ze to anime detyktywistyczne, a tak z niecierpliwością oczekiwałem nowych odcinków xD

PS: Końcówka w mandze a anime jest inna.

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

Masakryczny, wciągający, dojrzały tytuł. Wchłonął mnie jak żadne inne anime. Pojedynek Yagamiego z L ogląda się jak jakąś mistrzowską partię szachów, każdy ruch sprawia, że chcę się dowiedzieć jak zachowa się przeciwnik, a rozwiązania i zwroty akcji serwowane w tym anime sprawiają, że co chwila byłem zaskakiwany. Najlepsza powieść detektywistyczna jaką widziałem, każdy odcinek oglądam z zapartym tchem od początku do końca.

 

PS. Przydałby się taki Death Note :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
  • 9 miesięcy później...
  • 2 tygodnie później...
  • 1 miesiąc później...
  • 2 miesiące później...

Jakiś czasu temu to oglądałem lecz w końcu dałem spokój. L powinien dużo wcześniej po spotkaniu z bohaterem kapnąć się, że to on jest mordercą, a lolita dobija już całkowicie. Na początku nie mogłem się oderwać, lecz im dalej w las tym bardziej wszystko stawało się naciągane. Może później było już lepiej niestety/stety dałem spokój. Odcinki świetne przeplatały się z przegadanymi, świetne sceny z kiepskimi, humor z żenadą (telewizorek w chipsach...). Nie wiem dlaczego pozbawili życia tak szybką narzeczoną agenta FBI, na prawdę fajna postać, a tak szybko skończyła. Brakowało postaci wyraźsitych drugoplanowych. Jednak podsumowując nie było źle.

Odnośnik do komentarza

 Początkowo sądziłem że DN to jakieś kolejne anime z wiadomo skąd ala Hyper, z ciekawości obejrzałem odcinek nr 1 a potem dwa i trzy, o kurde powiedziałem, dobre to, nudawny Light przeistacza się z małą maszynę do oczyszczania zła, ale zaraz zaraz, ktoś jest kto w nim widzi nie bohatera tysiąc lecia ale wielkiego morderce, (tak to L), to tyle w skrócie ;D, postacie są dobre dobrane, jak wspomniałem mamy nudawnego konbiującego się Lighta jako Kira, :P nieco dziwacznego NAJlepszego dedektywa L a, czy zaślepiona miłością do Lighta Misa Ayame, sam bóg śmierci Ryuuk też jest niezły chodzi mi o ten motyw z  jabłkami, z ciekawośći obejrzałem parę secnek z filmu z prawdziwymi aktorami, nie jest zły, ale Misa była blondynką :P.

Edytowane przez Pablos1989
Odnośnik do komentarza
  • 5 lat później...

odkopuje temat  i przyznam że jestem zdziwiony że musze go odkopywać - DN to jednak fajna manga/anime a temat ma bardzo małe zainteresowanie, dlaczego tak?

 

osobiście czytałem mange z 6 lat temu - wtedy kiedy zaczeła pojawiać się w polsce. mam nadal kilka ostatnich numerów (wcześniejsze czytałem pożyczone od ówczesnej dziewczyny) - no i ogolnie bardzo miło wspominam mange. te 6 lat temu już byłem dawno po fascynacji mangą (z czasów podstawówki i liceum) i nie interesowałem sie tym tematem zbytnio, jednak ta konkretna magna bardzo mi sie spodobała.

 

no i tak mineło 6 lat i postanowiłem że w końcu zobacze anime - i też było fajnie. w sumie to oczywiste. chociaż przez to że znałem mange nic nie było dla mnie zaskoczeniem (i końcówka w obu wersjach niezbyt mi sie podobała)

jednak jest to napewno anime godne polecenia (manga też)

 

 

 

 

w sumie od bardzo dawna (z 10 lat temu) mocno wypadłem z obiegu jesli chodzi o mange/anime - jednak dwie serie nadal mi sie podobają, na pozór odmienne serie - jojo's bizarre adventure  i własnie death note - mimo że różnic jest od groma, ale jednak można znaleźć przynajmniej jedną cechę współną - w obu seriach na pierwszym planie jest spryt, przewidywanie ruchów przecinika itp. nie są to zwykłe napierdzielanki, fajnie jest pokazane że to spryt wygrywa i przewidywanie ruchów przeciwnika na 10 ruchów do przodu, i przegyrwa ten który nie potrafił tak daleko przewidywać

 

no polecam obie serie

 

i dodam że anime death note - czyli 37 odcinków pooglądałem w 3 - taki se zrboiłem maraton bo trudno się oderwać (mimo że znałem zakończenie po przeczytaniu mangi wiele lat temu)

Edytowane przez Yano
Odnośnik do komentarza

mowisz o mandze czy anime? bo jednak anime mimo że dosyć wierne to jednak było mocno skrócone, i osobiście miałem inne odczucia w mandze a inne w anime.

 

w mandze od momentu o którym mowisz działo się sporo rzeczy i nie miałem wrażenia że od omawianego momentu wszystko sie posypało. a anime rzeczywiście było troche słabiej..

 

ogólne mimo że lubiłem L to jednak nie była to moja ulubiona postać. jednak bardziej kibicowałem lightowi. chociaż obie postacie były ciekawe. nie chce spoilerować ale żałuje ze nie było alternatywnego zakończenia. żeby czytelnik mógł sam wybrać kto wygra

 

 

dziwie sie też że nie ma kontunuacji a mandze czy anime, w końcu temat samego zeszytu wcale nie musi być wyczerpany - zawsze monza wrzucić nowy zeszyt do świata ludzi. i pewnie było to troche zrobione w filmach kinowych, i tych co były i tych co będą (podobno robią adaptacje w USA), tak czy srak jest to ciekawy koncept i nic nie stoi na przeszkodzie żeby zrobić sequel

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...
  • 11 miesięcy później...

Jezeli juz chodzi o serial to byl w wyswietlany w Japonskiej tv jakis czas temu, 13 odcinkow ktore udaly sie az za dobrze, przez co serial i aktorzy bardzo szybko stali sie bardzo popularni. Sam serial ma podstawe DN ale takze i swoje wlasne niespodziewane zwroty akcji. Bardzo polecam.

Odnośnik do komentarza
  • 9 miesięcy później...

To anime jest wspaniałe. 

Siedziało na dysku z 5 lat i wreszcie się zabrałem. 

Spodziewałem się motywu, że Light

będzie w każdym odcinku zabijał 1, może 2 osoby, pewnie jakichś kolegów z klasy co go męczą albo mu dziewczyny podrywają a on już w pierwszym odcinku upierdolił 100 osób

:pawel: :pawel: :pawel:

Świetny motyw i potem ten detektywistyczny wciągnął mnie tak bardzo, że obejrzałem 10 odcinków z rzędu.

Teraz jestem na odcinku 16, łojezus dopiero połowa niecała za mną a już się tyle wydarzyło.

Mam nadzieję, że jednak Rem

nie zabije L bo to prześwietna postać, geniusz równy Lightowi.

 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

25 maja 2018 roku zacznie obowiązywać w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (określane jako "RODO", "ORODO", "GDPR" lub "Ogólne Rozporządzenie o Ochronie Danych"). W związku z tym prosimy o zapoznanie się ze zaktualizowaną Polityką prywatności Polityka prywatności.