Skocz do zawartości

Champions League


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 21,8 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Powiem DOSADNIEJ , nawet gdyby wczoraj grala repra z bayernem to stworzylaby Lewemu wiecej sytuacji. 

 

Strasznie niestabilna jest ta barca jesli chodzi o forme. I nie mowie tutaj o mydleniu oczu wygranymi z jakims elche czy innym hiszpanskim wypizdowem ale przeciez cos tam grala i z interem a w pierwszym meczu z bayernem wynik moglbyc rownie dobrze byc w druga strone. Nie wygladalo to tak katastrofalnie jak wczoraj. Nie wiem , mlodosc?  Jak srodek pola opiera sie na formie dnia 18 czy 19 latka to chyba troche za malo na LM. 

 

Ogolnie mam to w chuju bo kibicuje Realowi ale szkoda mi Robercika bo on nie ma raczej tyle czasu co Gavi, Pedri czy nawet Dembele

Odnośnik do komentarza

Benfica strzela w 96 minucie na 6:1 i wygrywa grupę przed PSG :kekw: Czyli Psg znowu w 1/8 trafi na kogos ze swojej półki. 

PSG mogło trafić na kogoś z…:
Liverpool, Club Brugge, Inter, Eintracht, AC Milan, RB Lipsk, Borussia

…a trafi na kogoś z:
Napoli, FC Porto, Bayern, Tottenham, Chelsea, Real Madryt, Manchester City

Odnośnik do komentarza

Fak, nawet nie myślałem że to możliwe, a w życie weszła zasada "więcej goli strzelonych innym na wyjeździe" lol. 

 

 

Obecne wieści z Francji są takie, że Messi chciałby coś wygrać z PSG, i rozważa przedłużenie kontraktu. Wcześniej media zakładały, że po tym sezonie wróci do Barcelony. Obecnie jednak podobno obudziła się w nim pewna ambicja, by nauczyć się francuskiego i osiągnąć coś niemożliwego z PSG. Oczywiście priorytet ma Argentyna i Mundial, ale obudziła się znowu w Lionelu nadzieja żeby wygrać Ligę Mistrzów lol.

 

...No a kurde coś mi już teraz pachnie kolejnym rozczarowaniem, bo strasznie dużo rywali z pierwszych miejsc gra doskonale. Angielskie ekipy, Bayern, Real i Napoli - wszystkie wyglądają na bardzo trudnych rywali. Tylko Porto gra w kratkę, gdyby nie bramkarz to by tak łatwo nie wyszli z grupy (zresztą tak samo jak Brugia z cudotwórcą Mignoletem). Tottenham też relatywnie cienki, ale jak mają dobry dzień to wydaje się, że wszystko im może wpaść.

 

 

W ogóle ta grupa Brugii i Porto to beka, ekipy które ewidentnie lepiej grają w piłkę, Atletico i Leverkusen, przegrywały w tak dramatycznych okolicznościach, że w tabeli nie było nawet blisko awansu. Media już mówią o zwolnieniu Diego Simeone mdr. Ciekaw jestem czy jakiś inny trener jest w stanie osiągnąć z Atletico Madryt miejsce na podium 10 razy z rzędu, wyjście z grupy LM 9 razy z rzędu, i tak dalej.

Odnośnik do komentarza
1 hour ago, ogqozo said:

Fak, nawet nie myślałem że to możliwe, a w życie weszła zasada "więcej goli strzelonych innym na wyjeździe" lol. 

 

 

Obecne wieści z Francji są takie, że Messi chciałby coś wygrać z PSG, i rozważa przedłużenie kontraktu. Wcześniej media zakładały, że po tym sezonie wróci do Barcelony. Obecnie jednak podobno obudziła się w nim pewna ambicja, by nauczyć się francuskiego i osiągnąć coś niemożliwego z PSG. Oczywiście priorytet ma Argentyna i Mundial, ale obudziła się znowu w Lionelu nadzieja żeby wygrać Ligę Mistrzów lol.

 

...No a kurde coś mi już teraz pachnie kolejnym rozczarowaniem, bo strasznie dużo rywali z pierwszych miejsc gra doskonale. Angielskie ekipy, Bayern, Real i Napoli - wszystkie wyglądają na bardzo trudnych rywali. Tylko Porto gra w kratkę, gdyby nie bramkarz to by tak łatwo nie wyszli z grupy (zresztą tak samo jak Brugia z cudotwórcą Mignoletem). Tottenham też relatywnie cienki, ale jak mają dobry dzień to wydaje się, że wszystko im może wpaść.

 

 

W ogóle ta grupa Brugii i Porto to beka, ekipy które ewidentnie lepiej grają w piłkę, Atletico i Leverkusen, przegrywały w tak dramatycznych okolicznościach, że w tabeli nie było nawet blisko awansu. Media już mówią o zwolnieniu Diego Simeone mdr. Ciekaw jestem czy jakiś inny trener jest w stanie osiągnąć z Atletico Madryt miejsce na podium 10 razy z rzędu, wyjście z grupy LM 9 razy z rzędu, i tak dalej.

Leverkusen z taką grą niech lepiej się szykuje na 2 Bundesligę

Odnośnik do komentarza

Być może, ale przeciwko Porto i Brugii? Kurde, na 4 mecze 4 razy bohaterem spotkania był ich bramkarz. No muszą być wkurzeni że na papierze mają 1 punkt z tego. Jakbym chciał awansować, to na pewno wolę trafić na Porto, bo nigdy nie jest tak, że bramkarz co mecz będzie wszystko bronił.

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, ogqozo napisał:

Media już mówią o zwolnieniu Diego Simeone mdr. Ciekaw jestem czy jakiś inny trener jest w stanie osiągnąć z Atletico Madryt miejsce na podium 10 razy z rzędu, wyjście z grupy LM 9 razy z rzędu, i tak dalej.

Nigdy nie przestanie mnie to zadziwiać w świecie futbolu. Jak było dobrze to dlatego, że odpowiedni trener z umiejętnościami, jak nie idzie, to na pewno zmiana trenera jest jedynym wyjściem i inne czynniki nie mają znaczenia. Przyjdzie nowy trener, wygra pierwsze 4 mecze, WOW, później zacznie pikować w dół = "potrzebuje czasu". Plus to, co napisałeś. Tak samo niedorzeczne jak kwestionowanie pozycji Kloppa w Liverpoolu. To on zrobił z nich taką drużynę i to jego Liverpool jest topowy, a nie klub sam w sobie z urzędu.

Odnośnik do komentarza

Nie do końca tylko to, jest też coś takiego jak nastrój w drużynie. Czasami wyniki nie są jakieś złe, ale sytuacja w szatni jest taka, że nie wydaje się możliwe kontynuowanie z danym trenerem. Nie da się przecież wymienić wszystkich piłkarzy, to by oznaczało stratę wielu setek milionów euro. Chodzi nie tyle o ten moment, co o kierunek, w którym to idzie, czy jest w górę, czy w dół.

 

Na razie są to jednak pogłoski (o tym, że po Mundialu mógłby przyjść Luis Enrique). Bo inne media mówią, że nie ma wątpliwości w Simeone w klubie. Że jest krytyka, owszem, ale nie ma tematu zwolnienia. I prędzej możemy spodziewać się w tym sezonie przedłużenia kontraktu do 2026, niż takiej akcji. ALE o Luisie Enrique też mówi sporo mediów, podejrzanie wiele, bo tak znikąd zazwyczaj takie tematy się nie pojawiają.

 

 

 

Tak patrzyłem dzisiaj na te mecze Ligi Mistrzów. Messi to najlepszy piłkarz świata. Wiem, szok. Ale przez te parę lat Lewandowski i Benzema zadali to pytanie. W tym sezonie jednak chyba znowu trzeba powiedzieć, że Messi wygląda najlepiej na świecie. Oczywiście Lewandowski jest w formie, niewiele do zarzucenia. Haaland strzela 15 goli na minutę. De Bruyne i Kimmich to nadal geniusze. Mbappe i Neymar w Paryżu nie marnują talentu. Do tej rozmowy też serio wkracza Winicjusz. We Włoszech straszy Gruzin. Ale wydaje mi się, że po raz pierwszy od paru lat mogę spokojnie powiedzieć, że Messi to najlepszy piłkarz na świecie w tym momencie.

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, ogqozo napisał:

Nie do końca tylko to, jest też coś takiego jak nastrój w drużynie. Czasami wyniki nie są jakieś złe, ale sytuacja w szatni jest taka, że nie wydaje się możliwe kontynuowanie z danym trenerem. Nie da się przecież wymienić wszystkich piłkarzy, to by oznaczało stratę wielu setek milionów euro. Chodzi nie tyle o ten moment, co o kierunek, w którym to idzie, czy jest w górę, czy w dół.

Co moim zdaniem też nie jest do końca zdrowe. Mam już te 30 lat i pamiętam starsze pokolenia piłkarzy, kiedyś to było raczej nie do pomyślenia, żeby zawodnikom odwidział się trener i z tego powodu nie dawali wszystkiego od siebie w swojej roli - piłkarza. Teraz to jest zbyt powszechne, że szatnia zaczyna się buntować i obrażać. Niestety, popsuło się, od kiedy pierwszy lepszy grajek zarabia więcej niż dawniej jeden z najlepszych. Nie zarobi tutaj, to pójdzie sobie gdzie indziej. To jest pole do popisu dla działaczy klubów, którzy jednak tak bardzo boją się, że obrażona gwiazda odejdzie, że uginają się pod presją. Wolą zrezygnować z długoterminowych korzyści na rzecz pieniędzy zarabianych na zawodniku tu i teraz. Jak zdążyliśmy się przekonać, wygrywa kolektyw, a nie gwiazdy i jednak lepiej, kiedy drużyna jest zbalansowana, bo jeden, dwóch, czy trzech piłkarzy na szczycie hierarchii więcej psuje, niż pomaga swoimi indywidualnymi umiejętnościami. Owszem, potrafią wygrywać pojedyncze mecze, ale na przestrzenie sezonu potrafią więcej zepsuć. Paradoksalnie, najlepiej to działa chyba w City, jeśli chodzi o większe kluby.

 

Może Simeone po prostu nie trafił z transferami, które na papierze wyglądały OK (pod jego styl), ale to tylko teoria i nie da się wszystkiego przewidzieć. Może lepiej przełknąć wtopę finansową i spróbować podmienić tych graczy zamiast zwalniać trenera, który już swoje udowodnił, bo zmiana trenera sama w sobie może nie wypalić tak samo, jak te transfery.

Edytowane przez krzysiek923
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...