Skocz do zawartości

Yakuza 2


Cris

Rekomendowane odpowiedzi

Czekam na dwójeczkę z utęsknieniem.

"Przed chwilą" ukończyłem część pierwszą i muszę powiedzieć... dawno nie widziałem tak świetnego scenariusza!

Mam nadzieję,że część druga pod tym względem mnie nie zawiedzie .

Jak dla mnie prawdziwy must have , tym bardziej , że na ps2 tak ciekawe tytuły można policzyć na palcach jednej nogi (oby tylko).

yakuza08.jpg

premiera wrzesień 2008

 

trailer z wersji japońskiej (Ryu Ga Gotoku 2)

Odnośnik do komentarza
  • 4 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...
Nie wiecie czy Yakuza 2 będzie miała możliwość włączenia oryginalnej ścieżki dźwiękowej+napisy angielskie ? W jedynce nie ma takiej opcji i jest tylko angielski dub i przez to moim zdaniem traci wiele z uroku i klimatu <_<

 

W Yakuza 2 jest tylko Jap. dubbing i angielskie napisy :P Znajomość pierwszej części nie jest konieczna bo w grze na początku można sobie zobaczyć retrospekcję. Ja mam już 13 godzin na liczniku i nie mogę się oderwać chociaż obok leży Merceniaries 2 i SW: TFU na X360 :)

Odnośnik do komentarza

No i Yakuza 2 skończona na normalu :D Na liczniku niecałe 30h ale nie robiłem zadań pobocznych więc pewnie można się bawić drugie tyle. Genialna jest ta gra, kto w nią nie zagra nie powinien nazywać sie graczem, serio. Gameplay może nie jest najwyższych lotów ale fabuła przebija wszystko co było w grach i pod tym względem stawiam Yakuze wyżej niż MGS'a. Zakończenie prawie tak wyciskające łzy jak w MGS4, ale nie chę spojlować więc nic więcej nie napiszę ;)

Odnośnik do komentarza

Na pewno kupię ale dopiero jak bedzie jakieś dłuższe wolne albo będe chory (poślę kogoś :P) i wtedy będzie rzeź :D

Ile jest mniej więcej zadań poboczych?

no ten jest free roaming oczywiście? ;p

 

Edytowane przez mate5
Odnośnik do komentarza
Na pewno kupię ale dopiero jak bedzie jakieś dłuższe wolne albo będe chory (poślę kogoś :P) i wtedy będzie rzeź :D

Ile jest mniej więcej zadań poboczych?

no ten jest free roaming oczywiście? ;p

 

Zadań pobocznych jest od cholery i dwa miasta do eksploracji. Oczywiście na jednokrotnym przejściu gry zabawa się nie kończy bo rzeczy do zrobienia i odkrycia jest tyle, że po jednokrotnym przejściu nie da rady wszystkiego ogarnąć, a grę można rozpocząć od nowa zachowując wszystkie zdobyte przedmioty i doświadczenie + opcjonalnie wyższy poziom trudności :P

Edytowane przez Super Big Boss
Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc temu...

mam Y2, jeszcze nie przechodze ale widzialem poczatek i jest przypomnienie historii z 1, takze chyba wystarczy dwojke zaliczyc, tym bardziej ze czytalem ze 2 czesc niemal identyczna jak 2 tylko lepsza :)

 

mam zamiar sprawdzic te gierke ale poczatek jakos mnie do niej nie przekonal, na razie pykam w co innego (Scarface - POLECAM! przyjemna rzeźnia), ale zaufam ww. opiniom i jednak ja niedlugo sie za nia wezme, mam nadzieje ze sie rozkreca dalej

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Raczej się nie da. Da się za to aktywować skracanie scenek, dzięki czemu przy ponownym odpaleniu raz-dwa możesz przesunąć akcje do miejsca w którym przerwałeś oglądanie.

 

Co do samej gry - jest niezła, chociaż z pewnością nie nazwałbym jej godnym następcą serii Shenmue (na które to ewidentnie jest wzorowana), brakuje trochę bardziej rozwiniętego systemu walki i większej ilości QTE (takich jak np. podczas pojedynku

na katany w ogrodzie

), grafika także mogłaby być bardziej dopracowana (tyczy się to zwłaszcza kiepskich modeli postaci podczas gry i NPC'ów). Na liczniku mam blisko 50 godzin, jestem gdzieś tak w połowie gry (10 rozdział) i na pewno mogę powiedzieć, że pod względem wszelakich side-questów i mini-gierek Yakuza II rozwala na łopaty. Od prostych zadań typu "przynieś mi to", "obij morde tamtemu", przez umawianie się z laskami, granie w kręgle/golfa/baseballa, znajdowanie ukrytych kluczyków do szafek z nagrodami, walczenie z przeciwnikami na specjalnej arenie, aż po takie bajery jak prowadzenie własnego klubu z hostessami czy mega miodne shogi (japoński odpowiednik szachów). Nawet zwykłe questy zlecane przez napotkane na mieście postacie mogą niekiedy bardzo zaskoczyć (akcja z przeklętą kasetą filmową a'la The Ring mnie zabiła). Tak więc nie tylko ilość, ale i jakość.

 

Na razie tyle, na temat innych elementów wypowiem się dopiero po przejściu gry (kolejne 50 godzin?).

Odnośnik do komentarza
  • 4 tygodnie później...

Odpaliłem dopiero prolog i w niektórych liniach dialogowych voice-acting tak lekko mi trzeszczy (zawsze w tych samych tekstach). Nie jest to na oko wina telewizora (sprawdzałem na 3 różnych odbiornikach), ani płytki (gra, była nowa w folii, a płytka jest całkowicie czysta), ani konsoli (podczas gry w jakieś 40 innych tytułów nic mi się takiego nie dzieje). Ciekaw więc jestem, czy ktoś też takie coś ma. Jest to na przykład w momencie jak wywalają tego kolesia z baru (w jednej linijce tekstu którą gada ten pomocnik właściciela w fioletowym garniaku) lub jak ten kolo w wieżowcu gada przez telefon (też tylko w jednej linijce tekstu)

Odnośnik do komentarza
grafika także mogłaby być bardziej dopracowana (tyczy się to zwłaszcza kiepskich modeli postaci podczas gry i NPC'ów).

Czy aby na pewno? Wszak mowa o PS2. To raczej pobożne życzenia niż uzasadnione pretensje. Chyba że się nie znam i jakaś gra na tę konsolę wyświetla w czasie rzeczywistym miasta podobnie zaludnione NPC-ami, tylko bardziej szczegółowymi.

Odnośnik do komentarza
grafika także mogłaby być bardziej dopracowana (tyczy się to zwłaszcza kiepskich modeli postaci podczas gry i NPC'ów).

Czy aby na pewno? Wszak mowa o PS2. To raczej pobożne życzenia niż uzasadnione pretensje. Chyba że się nie znam i jakaś gra na tę konsolę wyświetla w czasie rzeczywistym miasta podobnie zaludnione NPC-ami, tylko bardziej szczegółowymi.

Pomijając już kiepskie wykonanie NPC'ów (tak, nawet jak na ps2, biorąc pod uwage miniaturowe miasta po których się poruszają te papierowe ludki z mordami ulepionymi z gliny to chyba można było władować w nie troche więcej polygonów), to mnie osobiście niezmiernie jeszcze wkurza ich nadmierne wyparowywanie. Dosłownie. Ot, biegne sobie ulicą, po drugiej stronie widzę większą grupkę osób, podchodze bliżej, a ci znikają mi przed oczami. Fajna atrapa. Fizyka "zderzeń" też rozwala, zwłaszcza kiedy ci w ogóle nie reagują na pędzącego na nich Kazume, albo mega sztucznie się wywracają. Ogółem gra nie jest brzydka, ale mianem ładnej też raczej nie można jej określić, brakuje jakichś bajerów, bardziej zaawansowanych efektów, po prostu czegoś na czym można by zawiesić oko.

 

Grę niedawno skończyłem i w sumie nie zrobiła na mnie zbyt dużego wrażenia. Przede wszystkim jest zbyt podobna do jedynki co jednocześnie uważam za jej największą wadę. Fabuła dość zawiła i ciekawa (chociaż wątek miłosny totalnie z dupy), a gameplay po pewnym czasie nużący (monotonne walki, mini-gierki za to nadrabiają). Jednak tych 70 godzin z Yakuzą nie żałuję, a i na trzecią część pewnie się skuszę. Mocne 7/10 ode mnie, ale od następnej części oczekuje większych zmian.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...