Skocz do zawartości

Shin Megami Tensei: Devil Survivor


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 31
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Pierce dziala tylko na ataki fizyczne, dlatego wlasnie mowilem, ze dobrze jest pakowac w atak. Magia niestety nie ma takiego odpowiednika.

 

Tez polazlem na demony i teraz troche zaluje. Narazie gra lezy bo musze troche pogrindowac ._. po Belberithcie ponoc walczy sie z kazdym Belem pod rzad bez sejwów. NAJS

Odnośnik do komentarza

Ja się upieram przy magii. Od początku mam Fire Dance, Ice Dance i Lightning Dance. To mi zapewnia, że niemal zawsze wybijam 3 potworki w pierwszym uderzeniu. Nawet jak to one mnie atakują.

Dodatkowo sam jestem odporny na magię.

 

A jeśli to jest jeden potworek, to Dance daje mi szanse na 2 ataki (losowo) i ponad 1000dmg + immobilize.

Zwykłe potworki jeśli są wrażliwe na atak, to obrywają ok 600-700 za jedno trafienie. Jak odporne, to 200. Tyle, że w grupie na bank ktoś inny zginie.

Dochodzi jeszcze ten plus, że nie mogą stworki chronić lidera od magii. A jeśli Dance trafia dwa razy w jednego, to nawet unikanie śmierci ich nie ratuje.

 

Odpowiednik Pierce w magii, to Light - nie ma na to odporności. Dodatkowo trafia nawet 6 razy (po 2 lub 3 ataki na potworka). Przy tym jest szansa na zmianę w kamień, a to prawie jak śmierć.

Odnośnik do komentarza

ja niestety mam tylko dwie mozliwe drogi,Amane i Yuzu.Nie mam pojecia czemu innych nie udalo mi sie odblokowac mimo ze np takiego Gin'a ostro sledzilem.

 

Eh,nie chce mi sie mocno grindowac,bo to w SMT:DS dosc trudne wiec pewnie pojde na latwizne i zrobie Yuzu route a reszte endingow obejrze na YT.

Odnośnik do komentarza

Właśnie obejrzałem trzecie i ostatnie zakończenie tym razem wybrałem Bycie GOOD GUY-em :D zawiodłem się trochę bo po drugim i trzecim przejściu już nic nowego nie dostałem :( no chyba że coś mi umknęło... trzecie przejście to raczej speed run! z takimi demonami gra raczej nie spraia już przyjemności :( ( ostatnią walkę stoczyłem wymieniając demony co kilka tur tak dla jaj :D) i tak nic nie jest w stanie mnie zasiekać.

 

jakiego mieliście najmocniejszego demona? hodzi mi o oryginalny LV bo zastanawiam się czy jest coś ponad moim Metatronem (tenshi) org. LV 75

Odnośnik do komentarza

Tetatron to chyba najmocniejszy demon z podstawowym LV.

Tylko Satan jest mocniejszy z 99LV, o ile dasz radę go pokonać.

Ważne są jednak skille, bo parametry łatwo jest podbić.

 

Ja grałem niemal wszystkimi demonami na podobne skille.

 

active

coś do leczenia/wskrzeszania.

Drain

Holy Dance

 

Passive

Dual Shadow (daje szansę na powtórzenie czynności)

Absorb Physical i/albo Reflect Physical (ataki fizyczne albo nas leczą i/albo kaleczą atakującego)

Endure (pierdółka, ale sporo daje w walce z najsilniejszymi bossami

 

Głównym bohaterem miałem Auto-Cure

 

Wszyscy mieli możliwie wysokie Magick by zwiększyć atak magiczny i obronę.

 

Pod koniec gry grałem tylko głównym bohaterem. Stworki się na mnie rzucały i ginęły.

Tak było szybciej, niż wysyłając całą drużynę, która często nawet nie dawała rady przetrwać.

 

Z| tymże po przejściu gry też mi się już nie chciało grać ponownie.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...