Skocz do zawartości

Call of Juarez: The Cartel


Keymaker

Rekomendowane odpowiedzi

  • 4 tygodnie później...
  • 3 miesiące później...
  • 2 tygodnie później...

Bardzo słaba gra. Masa błędów i kulawa grafika. Już na początku nie widać skąd walą przeciwnicy, bieg z dwoma pistoletami wygląda żenująco. Twórcy zapomnieli że cień się zmienia i przesuwa - tutaj jest jeden na stałe :D. Poprzednia generacja konsol pokazała że można np przebić oponę w samochodzie - tutaj się nie da.

kolejny błąd - w drugiej misji - "murzyńskiej", kiedy mamy iść za osłony a partner nas osłania, gdy pójdziemy swoją drogą to choć władujemy we wroga dwa magazynki on ani drgnie.

Podskok i nogi wyglądają niczym jak u kolegi Duka - bardzo słabo.

 

Najgorsze menu pauzy jakie kiedykolwiek widziałem, a zrezygnowałem z grania kiedy przy wyborze broni z torby przy kolejnej misji gra się zacięła i przy wyjściu z menu broni ponownie je włączała.

4/10

Odnośnik do komentarza

No gra specjalnie wysokich lotów nie jest. Ale jak na sezon ogórkowy i połowę lipca nie jest najgorzej. Można pograć, ale lepiej aby techland dopracował maksymalnie dziki zachód. Przesiadka w czas teraźniejszy nie wyszła im za dobrze. Co by jednak nie mówić, to polska gra i całkiem niezła, takie 7/10. Na bezrybiu i rak ryba.

 

Oceny będę się wachać na poziomie 70-75%, czyli jak na ten okres, bardzo dobrze. Czekamy do września-października.

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

Oceny będą ostro podciągane, co innego gdyby gra wyszła w październiku - wtedy może i nie. Nie ma co podciągać oceny czy poprawiać sobie opinii tekstami - jak na polską grę jest ok. A zrobili to Polacy ? no to dam oczko więcej.

Pierwsza część była do tej porównywalna, druga bije ją na głowę !

Odnośnik do komentarza

Bardzo słaba gra. Masa błędów i kulawa grafika.

lol

 

Już na początku nie widać skąd walą przeciwnicy

proponuje zmienic okulary

 

bieg z dwoma pistoletami wygląda żenująco.

 

animacja jest na poziomie BF:BC2 czyli slaba

 

Poprzednia generacja konsol pokazała że można np przebić oponę w samochodzie - tutaj się nie da.

 

widocznie taka jest mechanika gry. W CoD tworcy zapomnieli, ze mozna wybic okna...

 

kolejny błąd - w drugiej misji - "murzyńskiej", kiedy mamy iść za osłony a partner nas osłania, gdy pójdziemy swoją drogą to choć władujemy we wroga dwa magazynki on ani drgnie.

 

Ponownie, specyficzna mechanika gry sie klania. Tak zostala gra skonstruowana i tego nalezy sie trzymac. Jak sie gra na Hard, to w takich momentach nie mozna nawet wyjsc na sekunde, bo sie z miejsca ginie.

 

Podskok i nogi wyglądają niczym jak u kolegi Duka - bardzo słabo.

O animacji juz pisales po co sie powtarzac?

 

Najgorsze menu pauzy jakie kiedykolwiek widziałem

 

Owszem, menusy sa paskudne i ogolnie niezbyt czytelne.

 

Najgorsze menu pauzy jakie kiedykolwiek widziałem, a zrezygnowałem z grania kiedy przy wyborze broni z torby przy kolejnej misji gra się zacięła i przy wyjściu z menu broni ponownie je włączała.

4/10

 

acha, czyli nie skonczyles nawet gry ale juz twardo ja oceniasz. slabe

 

Gra jest ambitna! Moze bledem Techlandu bylo wziecie na siebie deweloperki trzech gier praktycznie naraz. Ukazal sie Nail'd w zeszlym roku, teraz wychodzi CoJ i za rogiem jest Dead Island. IMO takie cos musialo sie odbic na jakosci gry. Nie wiadomo jak wygladala sprawa finansowa, gdyz w przypadku Bound in Blood Techland sam sie chwalil jaki to budzet mieli i jak hojny byl Ubisoft. Teraz ogolnie cala kampania reklamowa wypadla jakos srednio, zeby nie powiedziec slabo. Chociaz z drugiej strony reklamy na portalach internetowych sa. Gra z pewnoscia moglaby byc bardziej dopracowana. Jak na studio ktore w poprzednich odslonach CoJ moglo mnie zachwycic stworzeniem przepieknych panoram, teraz gram i widze niedorobki graficzne, ktore nieumiejetnie sa przyslaniane mgla. Bledow graficznych jest dosyc sporo, ale gra nadal moze sie podoba i to bardzo. Fantastycznie odtworzono przedmiescia LA. Kapitalnie prezentuje sie misja na highway'u. Gry jeszcze nie skonczylem i caly czas mam mieszane uczucia, bo z jednej strony sie zachwycam by za chwile sie poteznie rozczarowac. Ambitnym pomyslem bylo stworzenie gry pozwalajacej na granie w co-opie. Przed rozpoczeciem misji mozemy albo wyszukac graczy na xbox live albo zaprosic znajomych. Ukazalo sie juz pare takich tytulow i takie cos po prostu cieszy, mozliwosc rozgrywania misji w co-opie dodaje kampani z pewnoscia plusow. W szczegolnosci, gdy dodamy do tego zabawe, z lokalizowaniem sekretow na planszy. Z jednej strony musimy sie chowac by nasi towarzysze ich nie znalezli, a z drugiej musimy miec na oku towarzyszy by oni nie znalezli swoich. Patent ciekawy, moze nie powoduje opadu szczeki, ale zawsze jest to maly ciekawy dodatek do single. Multi sie podoba... wybieramy jedna ze stron konfliktu i cisniemy, Dalej mamy system klas, opartych przede wszystkim na broniach i wprowadzono fajny patent ktory rodem z BF'a identyfikuje nam towarzysza. Roznica miedzy BF polega na tym, ze bedac niedaleko naszego towarzysza dostajemy boosta, dzieki czemu jestesmy np. bardziej odporni. Kolejny fajny patent. Rewelacyjnie spisuje sie dodanie do gameplayu jazdy autem. Jedna misja w ktorej uczestniczymy w poscigu po highwayu daje niesamowity feeling. Jakby zywcem wyjeta z filmow akcji. Wybornie sie to prezentuje. Fabularnie mamy do czynienia z filmem akcji, nie jest to nic co rzuca na kolana, ale jest IMO dobrze zlozone, dialogi wypadaja fajnie,a voiceacting jest przekonywujacy. Gre IMO bedzie ciezko ocenic, wiele ludzi moim zdaniem podchodzi negatywnie bo Techland postanowil odejsc od Wild West. Co jest moim zdaniem zlym podejsciem. Podobny hate byl na Dragon Age 2 ktory nadal jest bardzo dobra gra. Cena w Polsce jest smieszna (139zl) tak wiec nie ma co sie zastanawiac tylko kupowac. Nie jest to z pewnoscia FPS ktory moze rzucic na kolana, czy moze rywalizowac z BF3 czy nowym CoD, ale IMO jest warty sprawdzenia. Pewnie jakby Techland mial budzet Infinity Ward i troche wiecej czasu to by zrobili gre na 9/10, ale tak niestety nie jest. Budzet mniejszy, i odpowiednio gorszy produkt... co oczywiscie nie podoba mi sie w opublikowanych do tej pory recenzjach to skupianie sie na minusach gry. Owszem one sa i kluja w oczy. Problem polega na tym, ze gra ma sporo plusow i o nich nie mozna zapomniec. Mass Effect mimo swoich niedorobek dalej jest gra na conajmniej 9/10. Generalnie polecam nowego CoJ. Uwazam, ze projekt Techlandu byl niezwykle ambitny, zabraklo czasu, zabraklo wiekszego budzetu, ale jest ok.

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

Połowa gry za mną, także mogę się już więcej wypowiedzieć.

 

 

Swoją serią Call of Juarez Techland został w światku growym zauważony - w sensie pozytywnym oczywiście. Pierwsza część była dobra, druga (Więzy Krwi) bardzo dobra. Widać było ogrom pracy w nią włożony. Skończyłem obie (jedynkę na PieCu), część druga na tyle mnie wciągnęła, że stuknął nawet calak

 

Po zapowiedzi The Cartel, artykułach w serwisach i prasie byłem mocno podjarany i uznałem, że w czasie tej letniej growej posuchy obok Deus Ex to będzie największy hit lata. Niestety, rozczarowałem się. Mamy do czynienia ze średniakiem.

 

Gra jest mega niedopracowana. Nie wiem z czego to wynika. Gołym okiem widać, że została wydana za szybko i powinni przy niej sporo popracować. Dziwię się, że tak spierdzielono tę grę, bo koncept byl Z N A K O M I T Y.

 

Mam wrażenie, że grę tworzono i nagle przyszła jakaś decyzja z góry - kończymy robotę i wydajemy The Cartel.

 

Świadczą o tym chociążby jedne z najgorszych menusów, jakie widziałem w grach na konsole. Czcionka rodem z Norton Commandera z ząbkami, ohydne ikonki. Tworzyli je chyba na koniec i w pół godziny. Tu nie chodzi o talent ekipy tworzącej tego szpila, bo jak pokazali wcześniej - potrafią robić znakomite gry. Pośpiech? Budżet, skupienie się równocześnie na Dead Island? Być może. Ktoś może mnie wyśmiać i napisać, że czepiam się tych menusów i czcionki Jak nie zagracie i nie ujrzycie tego na własne oczy, to nie zrozumiecie o czym prawię.

 

Grafika jest kiepska, wali po oczach niską rozdziałką, a szkoda, bo plany były ambitne co widać po mieście i krajobrazach. Ale i tak mnie najbardziej rozwalił tłum w Panoramie podczas misji snajperskiej :D To kur.wa trzeba zobaczyć :D Takiej żenady dawno nie widziałem :D

 

Muzyka jest ok, udźwiękowienie też daje radę. Tak samo podłożone głosy. Bardzo wulgarna polonizacja, trochę czasem moim zdaniem zbyt przejaskrawiona. Postacie bardzo lubią używać w swoich wypowiedziach słowa "kobieta lekkich obyczajów" oraz ze coś jest "je..." ;]

 

Średniak, bo średniak, ale jakby popracowali dłużej nad tą grą albo otoczka z klimatem dałaby inspirację innej grupie developerów dla gry w tych klimatach mógłby być hicior.

 

Niedoróbki walą po oczach, ale... chce się mi grać w to dalej! To zasługa całkiem niezłej fabuły, postaci oraz przede wszystkim klimatu, który jest największą zaletą tej gry. Pustynne obszary Kalifornii, przedmieścia Los Angeles, brudne dzielnice, misje snajperskie, pościgi autostradami i furami (bardzo dużo się w tej grze jezdzi za kólkiem) to jest to Ten gorąc i syf po prostu wyziera z ekranu. Już w pierwszej misji (choć moim zdaniem najsłabszej) musimy dotrzeć furką do dużego parku, gdzie gangsterzy zrobili sobie pola marihuany i puścić to wszystko z dymem.

 

Może przesadzam, ale park i okoliczne ulice skojarzył mi się trochę z Alanem Wake i Twin Peaks ;] Samo odwzorowanie LA i pomysły na gameplay są bardzo fajne - non stop akcja, ciągle coś się dzieje. Tutaj nie ma miejsca na nudę.

 

Mamy 3 postacie do wyboru - Kim (FBI), Eddiego (DEA) i Bena (z "tych" McCallów - LAPD). Kampanię możemy przejść samemu lub z dwójką graczy via Live. Jak Ktoś chce mieć calaka, trzeba przejść grę 3-krotnie, każdą postacią.

 

Misja najczęściej poprzedzona jest rozmową naszych bohaterów przy aucie, przy otwartym bagażniku, gdzie możemy sobie wybrać uzbrojenie, potem wsiadamy w furę i wio ;] Przy misjach jeżdzonych jeden kieruje furką, pozostali napierdzielają w bandziorów.

 

Jest też zwykłe multi (deathmatch, teamplay itd.), ale nie sprawdzałem, rzadko w grach mnie to interesuje, chyba, że to hicior w rodzaju Battlefielda lub Halo. W każdym razie nie odpalałem jeszcze.

 

Tak jak napisałem wyżej, gierka potencjał miała spory, niestety spierdzielono realizację i wykonanie. Techland trochę popsuło renomę serii i zrobiło sobie pod górkę. Nie oznacza to jednak, że gra zasługuje na oceny takie jakie dało np. IGN (m. zdaniem gówniany serwis od zawsze). Ja dam 6+/10, bo naprawdę mam radochę z grania w The Cartel. Jeszcze za tę sklepową cenę? Git. Podejrzewam, że jakbym dostał np. takiego Feara 3, to nie chciałoby mi się grać dalej po pierwszym levelu (ziewałbym z nudów tak jak przy dwójce), mimo że obiektywnie gra pewnie choćby wykonaniem wciąga nowe Call of Juarez bez popity.

 

 

Ps. Jak Ktoś chce przejść gierkę w kooperacji, to zapraszam, tylko najpierw dokończę singla ;)

 

Ps2. Czezare, gra obsługuje UPlay.

  • Plusik 4
Odnośnik do komentarza

Skończyłem na hardzie. Mimo skandalicznie słabego wykonania, bugów itd. to fajna gra :) Bardzo mi się podobało zakończenie, bez happy endu. Zakończenia są rozmaite w zależności od decyzji, którą się podjęło. Podtrzymuję swoją ocenę - 6+/10.

 

Ps. Jak się znajdą dwie osoby do kooperacji, to zapraszam. Gamertag InsejnPL.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

25 maja 2018 roku zacznie obowiązywać w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (określane jako "RODO", "ORODO", "GDPR" lub "Ogólne Rozporządzenie o Ochronie Danych"). W związku z tym prosimy o zapoznanie się ze zaktualizowaną Polityką prywatności Polityka prywatności.