Skocz do zawartości

Antywirus


erix

Rekomendowane odpowiedzi

  • 3 miesiące później...
  • 1 miesiąc później...

Mam Pande... bo podobno nie obciaza komputera, Malwarebytes Anti Malware i ESET Online Scanner( nowosc u mnie). Do przedwczoraj nie narzekalem na zaden, bo to pierwszy raz w moim zyciu jak nie formatuje kompa od... 3 lat, staralem sie dbac o porzadek, ochrone przeciwko wirusom itd. Ostatnio moja blacha zlapala jakiegos syfa i za nic nie chce sie go pozbyc. ESNET wykrywa tego10 sztuk, Malwarebytes niby tez, Panda jakiegos Adware( ch wie co to jest) i niby wszystkie to usuwaja ale da sie odczuc, ze cos jest ciagle nie tak. Idac za glosem serca i pustego portwela wyprobuje dzisiaj comodo. Jak komputer wybuchnie pewnie dam wam znac za rok gdy uzbieram sobie na nowego pieca.

Odnośnik do komentarza

Ja używam Pandy, ale wszyscy się ze mnie śmieją :(

Ja Używam Pandy IS już od dwóch lat,i nie mogę o niej złego słowa powiedzieć ,nie miałem żadnych problemów akurat kończy się licencja za tydzień.Teraz postanowiłem zainwestować w Eset Smart Security zobaczymy jak on się spisze bo z tego co widzę bardzo go chwalą. Edytowane przez DreicoPL
Odnośnik do komentarza
  • 1 rok później...
  • 2 lata później...

Odkopię.

Po to by przyznać poprzednikowi rację. Faktycznie Comodo w tej chwili absolutny top - autosandbox zatrzyma wszystko co niezaufane i podejrzane. Zaś HIPS będzie na bieżąco monitorował. Comodo radzi sobie dzięki temu ze wszystkim co zero day (nawet jak użytkownik sam to odpala u siebie na kompie, świadomie lub nie).

 

W Polsce niestety pokutuje ESET, który nie jest już tak wydajny, ani tak skuteczny...

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

Dobrze skonfigurowany Comodo + oczywiście odrobina zdrowego rozsądku, dają niemal zapomnieć, co to wirusy w systemie. :) Z małą przerwą na zestaw Eseta, CIS jest na moim dysku obecny nieprzerwanie od dobrych pięciu lat - ten pierwszy pewnego razu nawpuszczał tak wrednego syfu, ze format był jedynym wyjściem, a jego kolejne wersje nie błyszczały w testach, więc coś się ewidentnie zepsuło. Nie wiem jak jest teraz, ale póki Comodo jest darmowy, to nie mam powodu sprawdzać. :P

Z innych darmówek całkiem spoko jest Avira, acz to sam antywirus, bez firewalla, sandboksa i innych użytecznych dodatków. Kompletnie za to nie rozumiem popularności Avasta - dla mnie to taki AV dla Januszy. No ale w sumie lepszy taki niż żaden. Ja nie mam z nim zbyt dobrych wspomnień. :sorry: Wobec AVG jestem neutralny, acz w sumie to już historia - ostatnio wykupił go Avast i na razie nie wiadomo czy nadal będzie istniał jako odrębny soft.

Edytowane przez Frantik
Odnośnik do komentarza

Akurat powiadomienia o rzekomych wirusach w domyślnej androidowej przeglądarce to zwykły scam i nie polecam ich klikać :) Warto natomiast wrzucić alternatywnego browsera, jak np. leciutka Opera Mini. Tam nie ma wyskakujących flashowych pierdół, a i dziur ma sporo mniej.

Edytowane przez Frantik
Odnośnik do komentarza

@Frantik

Ale mi nie chodzi o reklamy pokroju "Odkryła sposób na odchudzanie, dietetycy pójdą z torbami", raz androidowa przeglądarka wywaliła mi stronę, że są zagrożenia na telefonie, nic nie kazała klikać, wysyłać smsów i tym podobnych. Pobrałem innego antywirusa i znalazł po przeskanowaniu tyle samo rzeczy, co przeglądarka napisała.

 

A może to wyższy poziom cwaniactwa?

Odnośnik do komentarza

Nie. Pojawiła się strona przy włączaniu, że są zagrożenia. Wcześniej nie przeglądałem żadnych stron z banerami, telefon sam z siebie mnie poinformował, ja ściągnąłem innego antywirusa ze sklepu google i już się nie pokazało więcej.

 

No proszę Was, umiem odróżnić reklamy pojawiające się na onetowej poczcie od reszty internetu, tu mi wywaliła jakaś strona, bez reklam, informująca o fakcie. Adres był pusty itd.

Odnośnik do komentarza

Nie. Pojawiła się strona przy włączaniu, że są zagrożenia. Wcześniej nie przeglądałem żadnych stron z banerami, telefon sam z siebie mnie poinformował, ja ściągnąłem innego antywirusa ze sklepu google i już się nie pokazało więcej.

 

No proszę Was, umiem odróżnić reklamy pojawiające się na onetowej poczcie od reszty internetu, tu mi wywaliła jakaś strona, bez reklam, informująca o fakcie. Adres był pusty itd.

Są też takie wirusy, że właśnie wyskoczy Ci banner "znaleziono wirusa, kliknij by pobrac antywirusa". A tak naprawdę pobierasz jakieś gónwo (które niby naprawiło problem) z reklamami z marketu.
Odnośnik do komentarza
  • 1 rok później...

Z darmówek? Od lat używam Comodo Internet Security i szczerze go polecam, choć fakt faktem, że wymaga on od użytkownika nieco ogarnięcia, jak i uwagi, szczególnie przy początkowej konfiguracji.

Z tym ostatnim któryś z tych poradników powinien Ci pomóc. :)

Jeśli bierzesz pod uwagę również płatne rozwiązania, to możesz zerknąć na Bitdefendera - solidny kawałek softu. Kiedyś za absolutny top uznawałem Eseta, acz swego czasu mocno zepsuł się w testach. Szczerze mówiąc nie wiem jak wygląda obecnie, acz wspominam go jako rzecz lekką, przejrzystą i generalnie typu zainstaluj i zapomnij.

Edytowane przez Frantik
  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

Comodo Internet Security jest mega opcją za darmochę, bo masz firewalla, hipsa i sandoxa. Cała zabawa z Comodo to skonfigurowanie wykluczeń, inaczej wszystko czego nie zna defaultowo i będzie potencjalnie mogło wykonać zmiany w systemie, będzie traktowane jako niezaufane i wrogie - więc wrzuci go do kontenera gdzie będzie mu wirtualizował zasoby i programy. Nie jest to wirtualna maszyna, lecz tylko przestrzeń. W ten sposób przypadkowe, niechciane obiekty również tam wylądują. W tym wirusy. I tam się otworzą, tam się ujawnią, tam zostaną zbadane przez platformę Valkyrie. Technicznie Comodo jest praktycznie niepenetrowalne. Ale bywa upierdliwe jak się źle skonfiguruje.

 

Bitka bym nie polecał z płatnych, aż taki idealny nie jest jak kiedyś. ESET jest lekki, łatwy, ale to już nie taki top class jak kiedyś. F-Secure wypada za to ok, jest na ulepszonym silniku BitDefendera. Jak masz starego rzęcha, to obczaj Webroota - chmurowego antywira który jest bardzo automatyczny i transparentny dla systemu (waży nieco ponad 1 MB), choć na super ochronę nie licz. Najlepiej w testach z płatnych wypada Kaspersky, który to o ile dobrze słyszałem zrobił się już chyba darmowy - dobra opcja jeśli nie przeszkadza Ci zasobożerność i rusek zbierający dane z Twego kompa :P Odradzam G-Datę (zasobożerny i technicznie żadna rewelacja, jedynie ochronę bankowości ma cacy) i Symanteca (dziurawy, archaiczny i nawet w Polsce musiał zamknąć siedzibę bo nikt tego szajsu nie chciał kupować)   ;)

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

25 maja 2018 roku zacznie obowiązywać w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (określane jako "RODO", "ORODO", "GDPR" lub "Ogólne Rozporządzenie o Ochronie Danych"). W związku z tym prosimy o zapoznanie się ze zaktualizowaną Polityką prywatności Polityka prywatności.