Skocz do zawartości

Sloma

Użytkownicy
  • Postów

    13
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Sloma

  1. Dobrze Ciebie zrozumiałem tylko mój przykład odnosił się pośrednio do cytowanego przeze mnie twojego tekstu. Mea culpa, przez to moja wypowiedź nie wydała się jasna. Wracając do tematu, nie uważam, że pisanie o łamaniu konsoli musi prowadzić do piractwa, owszem jest to produkt uboczny, nikt nie wymaga linków do instrukcji jak tego dokonać, jedynie wzmianki w postaci newsa stwierdzającego fakt (zhackowania, nie piractwa). Poza tym, skoro pisze się o hackowaniu Kinecta, to jak nie można pisać również o hackowaniu konsol? Albo jak zaznaczył "dee" należy w takim razie i to ocenzurować bo ja nie widzę różnicy pomiędzy jednym i drugim. Jaki związek ma z piractwem przemilczanie tego co się aktualnie dzieje pomiędzy GeoHotem, fail0verflow a SONY w sądzie? Żaden, dyskusja o tym na pewno nie prowadzi do piractwa, ale wynik batalii w sądzie wpłynie na pewno na to, jak się zachowa cała branża. Natomiast przemilczanie tego faktu świadczy o strasznie wąskim postrzeganiu świata i/lub klapkach na oczach. Wreszcie, skoro PSX może pisać o różnych podobnych "pierdołach" w kącikach Szmugler, a zwłaszcza kłania się tutaj dział Graczpospolita, to dlaczego nie ma ciekawostek o hackowaniu konsol i akcesoriów, choćby tylko pozytywnej strony tego zjawiska? Dodam, że nie mam nic przeciwko obu wymienionym przez mnie działom, przeciwnie cenię obu autorów. PSX szanowałem zawsze za to, że nie bał się pisać o drażliwych dla gracza sprawach, nigdy nie było tematów tabu, ostatnio ten wizerunek został poważnie nadszarpnięty. Wielka szkoda też, że w dyskusji nie zabierają głosu osoby tworzące pismo i portal, chciałbym poznać ich zdanie w tej kwestii... Jeszcze jedno zdanie gwoli dobrych stosunków z wydawcami/deweloperami/producentami itp. Czyim pismem jest PSX? Graczy czy światka branżowego? Jeśli chciałbym poczytać prasę wypełnioną bełkotem marketingowym to sięgnąłbym po oficjalny magazyn o Playstation/Xboxie/Nintendo. Ten miesięcznik ma mocne korzenie zawsze był niezależnym pismem, postępując w taki wybiórczy sposób z doborem tematyki tylko się zatraca. Uszczerbku na pewno nie doświadczy skoro prasa luźno związana z konsolami także interesuje się wydarzeniami związanymi ze złamaniem zabezpieczeń produktu SONY. Nie zrozumiałeś mnie, moje określeni gracza z ręką w nocniku odnosiło się do rzetelności dziennikarskiej a dokładniej do podlizywania się wydawcom/dystrybutorom/producentom. Rolą dziennikarza jest rzetelne informowanie i recenzowanie a nie włażenie, że tak napiszę brutalnie w du***o po to by dostać materiał do redakcji. Od tego tylko krok do zawyżania ocen w recenzjach. O tej teorii spiskowej jak ją ująłeś, kiedyś pisali sami redaktorzy PSXa na przykładzie zachodniej prasy gdzie to ma ewidentnie miejsce, a ekstremalnym przykładem tego typu są artykuły sponsorowane w prasie, coraz rzadziej jednak można spotkać sam nagłówek "Artykuł sponsorowany" informujący o tym. Nie mów mi że taki proceder nie ma miejsca. Wracając do hackowania, proszę podaj mi przykład przepisu prawnego, który umieszcza hackowanie poza nawiasem prawa. Nie ma czegoś takiego, nawet w USA słynącym z drakońskich przepisów hakowanie takiego iPhone (Jailbreak) jest w 100% legalny, orzekł o tym amerykański sąd, stosunkowo niedawno. Co w takiej sytuacji zrobi gazeta? Będzie pisać o legalnej rzeczy, czy nie byleby się nie narażać Apple? Jak zaznaczyłem nie chodzi mi o poradniki, instrukcje o hackowaniu, piraceniu konsol, ale rzetelne informowanie o rzeczach, które dzieją się w branży. Może podam przykład od konkurencji: http://www.ps3site.pl/sony-vs-geohot-czyli-opera-mydlana/61994/ Inny z portalu, którego tematyką jest bezpieczeństwo: http://niebezpiecznik.pl/post/ps3-hacked-na-dobre/#more-3390 Ot, zwykłe informacje stwierdzające fakty.
  2. Po pierwsze instalacja Fotoradarów w samochodach jest nielegalna, w przypadku konsol przerabianie ich jest legalne, nie ma przepisów zarówno w polskim prawie tego zabraniających ani też w amerykańskim. Co jest nielegalne w takim razie? Produkcja URZĄDZEŃ służących do obchodzenia zabezpieczeń anty-pirackich, software nie podchodzi pod tą kategorię no i proceder przerabiania również. Po drugie to, że ktoś wykorzystuje sprzęt w niecnych celach to jego sprawa, to ta osoba łamie prawo, nie można odpowiadać za działania innych osób. Podobnie jak RapidShare (jak i podobne serwisy) nie może odpowiadać za działania internautów, co wielokrotnie udowodnił przed sądem. Ale jak zaznaczyłem zostawmy piractwo w spokoju, tutaj stawka jest inna. Równie dobrze można by oskarżyć producentów noży że produkują broń do zabijania bez zezwolenia. Dobrze że to napisałeś, chcę abyś teraz wziął pod rozwagę taką oto sytuację. Nie zgodziłem się z warunkami licencji SONY, odciąłem się od PSN ale chcę usunąć GameOS i zainstalować na czystym sprzęcie Linuxa. Mam do tego prawo czy nie? Skoro sprzęt jest mój i nie zamierzam korzystać z systemu SONY, to powinienem mieć taką możliwość. Jednakże pies pogrzebany jest w fakcie, że nawet wtedy nie masz do tego prawa, wg SONY (znajduje się to w pozwie przeciwko hackerom, można go znaleźć w necie) dalej obowiązują warunki ich licencji. W amerykańskich sądach orzekano wielokrotnie, że EULA (więc też ich licencja) nie ma obowiązującej mocy prawnej. Poza tym tego typu licencje mogą obejmować tylko i wyłącznie ochroną oprogramowanie a nie sprzęt. SONY obie rzeczy ponownie próbuje zmienić, a konsekwencje będą dalekosiężne, nie tylko dla posiadaczy konsol. Palidor, ja nikogo nie oszukuję, mam odmienny punkt widzenia na temat piractwa, które moim zdaniem jest czynnikiem regulującym na rynku (do pewnego stopnia), nie jestem hipokrytą, ale nie to jest przedmiotem dyskusji, podkreślam ponownie. Chodzi o nasze prawo własności, o jego granice bo batalia sądowa jaka się toczy będzie to definiować. Wracając do odpowiedzi na twój tekst. Nieważne, że kupiłem konsolę, że nie korzystałem z Linuxa, SONY odbierając mi tę możliwość, która była integralną częścią ich systemu, a za którą ZAPŁACIŁEM, złamało warunki umowy, mój sprzęt jest wybrakowany, takie praktyki są niedozwolone. Słyszałem że ktoś próbował pozwać ich za to, ale czy i jak to się skończyło nie mam wiedzy na ten temat. Dziwi mnie natomiast fakt, że nie dość że tracisz jakąś tam funkcję, to jeszcze temu przyklaskujesz, a co zrobisz kiedy nagle się okaże, że ktoś przechwyci sygnał Bluetooth i za pomocą Dual Shocka obejdzie zabezpieczenia konsoli. Co wtedy SONY zablokuje możliwość korzystania z Bluetooth albo DS. Wiem, że przykład jest idiotyczny, ale chyba dostrzegasz mój punkt widzenia? Trzeba było nie sprzedawać PS3 z funkcją OtherOS od samego początku to nie byłoby może problemu. Pytanie, które się nasuwa, a nad którym trzeba się zastanowić, to czy w imię walki z piractwem można nie przebierać w środkach? Kto ma za to ponieść ofiarę, legalny użytkownik, którego prawa ciągle się uszczupla, czy może też to producenci sprzętu, stojący na uprzywilejowanej pozycji, powinny stosować lepsze zabezpieczenia, ale takie, które nie godzą w legalnych użytkowników? Czy nie sądzicie, że przyklaskiwanie na odzieranie nas z kolejnych praw jest ukręcaniem bicza na nas samych, bicza który deweloperzy wykorzystują obecnie do walki z rynkiem wtórnym widząc w nim zło, równie wielkie jak piractwo? Kiedyś (za czasów starej dobrej Amigi) w każdej instrukcji do programu czy gry było jasno napisane, zrób sobie kopię a oryginalny nośnik odłóż na półkę. Następne były czasy wprowadzania licencji na oprogramowanie, do którego utraciło się poniekąd własność, obecnie kupujesz tylko pozwolenie na korzystanie z niego. Tak, tak, te płytki na półce nie są TWOJE. Podobnie próbuje się przeforsować rozwiązania mające wprowadzić pozwolenia na korzystanie ze sprzętu, pytanie co dalej? Jak napisałem problem istnieje i powinien być w jakiś sposób traktowany, tego wymaga rzetelność przekazywania informacji, a skoro jest dział newsów, to chociaż tam powinny się takie informacje znajdować. Bynajmniej nie zależy mi na wywoływaniu sensacji i rozdmuchiwaniu tego do niebotycznych rozmiarów. Tłumaczenie, że potem w komentarzach pod wpisami pojawia się masa oszołomów bluzgających siebie nawzajem wcale nie jest dobrą wymówką do tego aby unikać dyskusji, masę oszołomów czasem widać i w innych częściach portalu, ale to oni sami sobie wystawiają świadectwo tego jacy są.
  3. Chciałbym się z Tobą nie zgodzić, ale masz rację. Nie zrozumieliśmy się po pierwsze nie chodzi tutaj o piractwo. Nie oczekuję tego typu publikacji i podkreśliłem to na wstępie. Szara Strefa w PSXie nigdy o tym nie traktowała. Rzetelność dziennikarska wymaga po pierwsze obiektywizmu. Obiektywizm wyklucza natomiast towarzystwo wzajemnej adoracji, czyli klepanie po ramieniu wydawców w zamian za podsyłanie materiałów, które będą pozytywnie ocenione w prasie, gdyż w takiej sytuacji uczciwy gracz (konsument) zostaje z ręką w nocniku, a ja w takim wypadku tej prasie nie mogę ufać. Jeżeli w branży źle się dzieje prasa ma obowiązek informować, jeżeli w branży dobrze się dzieje prasa ma obowiązek informować. Nawet jeśli te 00,3% traktuje o Homebrew czy Linuxie. Dodam że PSX radził sobie całkiem świetnie na początku istnienia w stadium że tak powiem "garażowym" bez dobrych kontaktów z wydawcami/producentami. Wracając do Linuxa pozwolę sobie przytoczyć pewien zapis chroniący konsumentów. Mianowicie chodzi o niezgodność towaru z umową. Dziwi mnie, że nikt w prasie branżowej tego nie napiętnuje. Sony reklamując PS3 wyraźnie podkreślało, że Linux jest integralną częścią tego systemu. Możesz go sobie zainstalować bo to komputer. Nieważne, że nigdy z tej możliwości nie korzystałem, ale odbierając mi tą możliwość mam prawo do zwrotu pieniędzy. Sony złamało warunki umowy kupna-sprzedaży w tym przypadku. Jak podałem na przykładzie samochodu, za ten kawałek sprzętu zapłaciłeś, jest TWOJA. No to teraz tak to zobrazuję bo o to toczy się batalia: Kupiłeś komputer (PS3). Jesteś jego właścicielem. Możesz go sprzedać. Możesz go podpalić. Możesz go przynieść nad brzeg oceanu i w nim zatopić jeśli zechcesz. Jeżeli jednak ośmielisz się zrobić cokolwiek co jest niezgodne z drobnym drukiem licencji, którą próbuje narzucić producent komputera, to jesteś winny naruszenia swojej własności. Nie jest to zwykły występek, to poważna zbrodnia która powinna być ścigana z urzędu. Tak twierdzi SONY pozywające hakerów którzy złamali zabezpieczenia PS3. Absurd. To jak masz prawo z nią zrobić co zechcesz czy nie, jesteś jej właścicielem czy nie. Ten problem wymaga dyskusji, a nie piractwo.
  4. A mnie jest brak większej ilości dyskusji jak do niedawnego newsa: "DRM jedyną szansą dla next-genów". To jest właśnie problem który dotyka dzisiejszego gracza i będzie narastał. Niedługo dojdzie do takich absurdów, że jeśli ktoś będzie się bawił w rynek wtórny to i jemu się zarzuci że jest nieuczciwy. Do tego prowadzi ślepe przyklaskiwanie wszelkim koncernom, zawsze musi istnieć przeciwwaga. Na rynku PC już wtórny rynek nie istnieje i nikt nie widzi problemu że nie możesz odsprzedać gry. Celowo pomijam problemy związane z odpalaniem gier i wymaganiem dostępu do neta, bo to się w głowie nie mieści. Chciwość CEO wielu koncernów odbiera nam coraz więcej z przyjemności grania.
  5. Mylisz się, nie o to mi chodzi. Czym innym jest piractwo, a czym innym legalne używanie konsoli. Cała wrzawa, która się rozpętała w rezultacie zdefiniuje na nowo gdzie są granice naszej własności, a w naszym interesie graczy leży aby z niej nie rezygnować. Choćby to jest powód do dyskusji i pisania na ten temat. W tej batalii sądowej na pewno temat usunięcia Linuxa zostanie poruszony również. Sony sprzedawało PS3 z możliwością uruchamiania Linuxa i tutaj zaszedł precedens bo praktycznie wszystkie aktualizacje mają za zadanie dodawanie funkcji, nie jej odebranie a do tego doszło. Wyobraź sobie sytuację inną, powiedzmy Ford oferuje jakiś tam model samochodu z klimatyzacją w standardzie, idziesz kupujesz, jeździsz, a potem po pewnym czasie kiedy jedziesz do serwisu nagle wymontowują ci ją, bo nic z nią nie jest, ale chodzi o to, że ktoś może wykorzystywać ją w złym celu. Normalnie pociągnęło by to zwrot towaru (samochodu) i odzykałbyś pieniądze, tutaj to Sony postępuje nieuczciwie. Jak zaznaczyłem problem piractwa to problem uboczny całej sprawy. Piszesz, że to nie ma sensu, kto chce przerobi, i wreszcie kto jest uczciwy nie. Otóż, przerabianie nie ma nic wspólnego z uczciwością, tylko piractwo ma. Zostawmy piractwo, wiem że chodzi ludziom w większości aby piracić gry, ale nie tutaj jest problem, problem leży w tym, że koncern SONY próbuje narzucić coś co jest bardzo ważne z perspektywy prawnej. Chodzi o to aby TOS (Warunki korzystania z Usługi) obejmowały nie tylko usługę, ale i konsolę, co gorsze też aby te postanowienia, na które nie masz wpływu i których i tak większość nie czyta, miały obowiązującą moc prawną, co jest niedopuszczalne. Tu leży problem. O tym należy dyskutować, dlatego się dziwie pomijaniu tej tematyki z tej perspektywy. Piractwo piractwem, ale należy dostrzegać to że jego problem pociąga za sobą szereg innych problemów i o tych problemach PSX powinien pisać. Tylko o to mi chodzi.
  6. Witam, Korciło mnie do napisania tego tekstu już od dawna. Wiem, że jest podobny wątek w tym dziale forum o Szarej Strefie (jej braku w PSXie), ale mój tekst dotyka czegoś większego obejmującego ramami zarówno magazyn jak i portal. Po pierwsze z magazynu zniknęła Szara Strefa, już jakiś czas temu i jak dotąd ta tematyka nie jest poruszana na łamach miesięcznika. Fajnie było poczytać sobie o tym, do czego komuś udało się zmusić konsolę, ewentualnie o ciekawym Homebrew. Wiem, że jest ściśle powiązana z problemem piractwa i nie będę ukrywał, że nie jestem jego przeciwnikiem do pewnych granic, ale nie oczekuję tekstów traktujących o piractwie. Jestem w stanie zrozumieć, że nie chcecie pisać o piractwie bo jesteście mu przeciwni. OK, całkiem zrozumiałe podejście. Nie zmienia to faktu, że rzetelność dziennikarska wymaga przynajmniej wspomnieć o niecodziennych sposobach wykorzystywania sprzętu. O ile w magazynie jest to zrozumiałe, bo PSX Extreme nie ma niezliczonej liczby stron i pewnie jakiś dział musiałby za to zapłacić, tak w przypadku portalu jest do nie do pojęcia. W tym momencie problem się zazębia i zahacza o PPE. Jak powszechnie wiadomo pod koniec grudnia tajemnicza grupa hackerów fail0verflow i niejaki GeoHot (George Hotz) obeszli zabezpieczenia PS3 w celu uruchamiania Linuxa i Homebrew. Jednakże na portalu nie było i nie ma jak dotąd żadnej wzmianki, o tym co się stało i do czego to doprowadziło. Informowały o tym zarówno, konkurencja (np. PS3Site.pl), serwisy zajmujące się szeroko pojętym bezpieczeństwem (dla przykładu Niebezpiecznik.pl), portale informatyczne (znowu jeden przykład - PC World.pl) jak i zwykłe dzienniki internetowe (np. Dziennik Internautów). Dlaczego mnie to dziwi? Portal, który szczyci się mianem serwisu zajmującego się konsolami i graniem na nich, nie zamieścił ani jednej informacji na ten temat, strasznie to dziwne i podejrzane. Idziemy dalej. Ktoś może powiedzieć, że to nie jest ważne. OK. Jednakże fakt, że informowały o tym wszędzie serwisy światowe i krajowe oraz skala porażki SONY w zakresie zabezpieczeń konsoli świadczą inaczej. Nie sam fakt złamania zabezpieczeń ma ważne znaczenie, ale całe zamieszanie wywołało, które poważną batalię prawną, po tym jak SONY złożyło pozew sądowy przeciwko hackerom w stanie Kalifornii. Stawka jest niemała. Decyduje się kilka bardzo ważnych z punktu widzenia posiadaczy konsol rzeczy. Po pierwsze to, czy sama konsola (nie jej oprogramowanie, czyli system) jest naszą własnością. Czy my tak naprawdę kupujemy ten kawałek sprzętu czy może też tylko dzierżawimy go od SONY. Czy mamy prawo uruchamiać na tym komputerze (SONY traktuje PS3 jako komputer) nieautoryzowany kod np. w postaci Homebrew albo Linuxa. Skoro wracamy do Linuxa, to czy użytkownik ma prawo jako konsument do przywrócenia funkcji, którą po zakupie odebrał mu producent czyniąc ten sprzęt wybrakowanym. Czy warunki licencji SONY obejmują tylko oprogramowanie, jak powszechnie się przyjmuje, czy może także sprzęt. Na marginesie całę zmieszanie jest podobne do Jailbreaka na iPhone, o którym Sąd w USA zadecydował że jest legalny. O tym wszystkim zadecyduje Sąd w USA, ale wynik tego procesu odbije się na całym świecie, będzie znaczący również dla nas w Polsce. Jest to kolejny argument za tym aby coś napisać w tej sprawie, temat jest bardzo ważny dla nas wszystkich. Nie wiem, odnoszę wrażenie, że (Zg)redakcja wprowadziła autocenzurę, zarówno miesięcznik jak i portal pomijają zupełnie tą tematykę. Kiedyś PSX Extreme nie bał się podejmowania kontrowersyjnych tematów (wywiady z piratem, wywiad z więźniem). Wiem, że nie pochwalacie i nigdy nie pochwalaliście piractwa, ale jak zaznaczyłem nie to jest przedmiotem problemu. Uwielbiam felietony w PSXie, może jest to znakomite miejsce aby poruszyć temat sceny i zainicjować dyskusję. Chciałbym poznać i zapewne nie tylko ja prawdziwą odpowiedź na pytanie dlaczego zniknęła Szara Strefa z łam miesięcznika oraz dlaczego PPE pomija pewne tematy w Newsach. Myślę że nie jestem odosobniony w tej kwestii. P.S. Jeżeli ktoś ma podobne odczucia jak ja, ale być może związane z trochę inną być może kontrowersyjną tematyką, proszę o przykłady. Pozdrawiam. Wierny Czytelnik PSX Extreme i PPE.pl
  7. No i w końcu moja PS3 czyta kopie zapasowe ;)

    1. Pokaż poprzednie komentarze  1 więcej
    2. Plugawy

      Plugawy

      a to nie przypadkiem do ps2 bylo?

    3. Spyker

      Spyker

      Nie, do ps3, jailbreak się zwie.

    4. Buła1988
  8. Back to work...

  9. Sloma

    Trofea

    Chętnie pomogę w zdobywaniu trofeów w GTA jako że sam szukam osób które by mi w tym pomogły, co do mojego pojęcia to mniej więcej mam
  10. Sloma

    Spis posiadaczy PlayStation 3

    PS3: v.60GB EU ID: Sloma (też chętnie dodam kilka osób do friendlisty) Gry: - Burnout Paradise (piszę się na online) - Assassin's Creed - Fallout 3 - Grand Theft Auto IV - Formula One Championship Edition - Ratchet & Clank: Tools of Destruction - Ratchet & Clank: Quest for Booty - Bladestorm - Fat Princess (fajnie się szczypie, również szukam chętnych) - Burn Zombie burn - Crystal Defenders
  11. Sloma

    Filmy Blu-Ray z USA

    Dzięki, W sumie to udało mi się znaleźć samemu stronę, na której są podobne informacje, może się komuś przyda: http://bluray.liesinc.net/ Dzięki jeszcze raz za pomoc.
  12. Sloma

    Filmy Blu-Ray z USA

    Witam, Przejrzałem forum i nie znalazłem podobnego pytania więc walę: Czy filmy zakupione w USA będą mi chodzić na europejskiej PS3? Wiem, że na X360 HD-DVD nie miało blokady a BR ma. Pytanie czy da się obejść blokadę na PS3. Z tego co wiem to można spotkać także filmy bez blokady w ogóle. Moje pytanie wynika z tego że przejrzałem ceny na ebayu i się zastanawiam nad kupnem kilku filmów ale nie chcę się naciąć. Aha i jeszcze jedno pytanie czy ktoś z Was może wie jak sprawdzić który film został wypuszczony bez blokady regionalnej albo czy może jest gdzieś w necie strona z bazą danych na ten temat? Dzięki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...