Skocz do zawartości

zdrowywariat

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    7 083
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi dodane przez zdrowywariat

  1. Już się pogubiłem kto co do kogo. Napisałem tylko, że nie wie, ile traci ktoś tam u góry, jeśli sugeruje się grafiką, albo tym, że indyki = klasyki, nic z tych rzeczy, te najlepsze to sztosy, lepsze niż większość tych śmiesznych sistematicexperience.

  2. 1 minutę temu, Crazy Horse napisał:

     

    Może złapałeś buga?


    Pograłem godzinę w nocy, bo wcześnie zasnąłem i się obudziłem o 2 xD, przyjemnie się gra, ale czy ja wiem, czy to jest aż taki hit?

  3. 8 minut temu, pawelgr5 napisał:

    Mechniki zawarte w grze tez nie maja nic wspolnego z tym czy gra jest indykiem czy nie. Ja jebe ludzie to jest forum o grach video. Powinnismy chyba wymagac pewnego poziomu wiedzy :/ 


    Nie o to chodzi, czy mają coś wspólnego, tylko o to, że dzisiejsze 16 bitowe gry są lepsze pod wieloma względami od 16 bitowych klasyków, przynajmniej większość gatunków, są lepsze, przyjemniejsze, nie frustrują.

  4. Niektórzy nie jarzą, że indyki to nie tylko 16 bitowe odpowiedniki starych gier, bo mocno ewoluowały. Dziś stare gry potrafią sfrustrować upierdliwymi rozwiązaniami, archaizmami, sterowaniem, poziomem trudności, checkpointami co 100km itp., że trzeba przejść nieraz całą planszę, żeby podejść jeszcze raz do trudnego bossa, niełatwą w dodatku. Kto ma dziś na to czas, kto już nie jest dzieckiem? Dobre indyki szanują nasz czas, zawierają dobrze rozplanowane wspomniane checkpointy, 0.5s loadingi bez urywania muzyki itp., która to już w ogóle potrafi urwać łeb i jest równie ważna co grafika, buduje klimat.

     

    Dla przykładu żadna strzelanka z tamtej epoki nie umywa się do Huntdowna, te niektóre indyki to nawet nie ewolucja 16 bitowych klasyków, a rewolucja.

  5. W dniu 22.08.2023 o 12:45, KJL napisał:

    Przeszedłem główną oś fabularną Super Mario Odyssey. Jakbym miał podsumować jest to fajna, sympatyczna gra, według mnie taka 7/10. Mało gram w platformówki, więc myslałem, że będzie bardzo trudna dla mnie, więc jestem zdziwiony, bo okazała mi się bardzo łatwa. Całość przeszedłem w okolicach gdzieś 10 godzin, nie było jakichś trudnych momentów, żebym się zaciął. Większość bossów pokonałem za pierwszym razem (tak na marginesie - trochę mniej mogliby ich recyklingować). Świetne były motywy z przejściem z 3D w 2D. Natomiast miałem wrażenie, że gra polega bardziej na eksploracji i znajdowaniu tych księżyców - niż na przechodzeniu poziomów w klasycznym rozumieniu. Najlepiej się bawiłem, jak pojawiały się etapy w miare liniowe zmuszające do skakania po ruchomych platformach, walce z przeciwnikami itd. Najbardziej podobał mi się etap Donkey Kong City (nie analizowałem czy był liniowy, tak po prostu zapadł mi w pamięć ;)). Ogólnie było ok, ale następną grę z Mario jak będę kupował wezmę którąś z tych liniowych, bo wolę bardziej skondensowaną rozgrywkę. Tylko problem jest taki, że te gry 2D wydają się być za trudne, jak czytałem o Donkey Kongu Tropical Freeze, to ludzie narzekają, że jest bardzo trudna. Mam też Ori i jestem zablokowany w pewnym momencie, chociaż gram na...easy:facepalm: 


    Polecam SMG, choć przyznam szczerze, że gra troszkę się postarzała, niektóre elementy jak pływanie na płaszcze itp.. SM3DWorld też wielbię bardziej od SMO. Polecę też Celeste, wbrew pozorom główna oś fabularna nie jest wcale taka trudna, sprawiedliwa, dopiero zrobienie wszystkich truskawek, b-sideów i c-sideów daje w kość (5 c-side i 7 c-side wy kurwy, 800 i 1500 zgonów, na 3 i 3 pomieszczeniach xD). Dlaczego Celeste? Bo checkpointy są co krok, a loading po zgonie trwa 0.5s i nie zgubisz się jak w metroidvaniach :)

    • Plusik 1
  6. 13 godzin temu, Hubert249 napisał:

    A to jest wyznacznik? W takim razie szczerze polecam Ci dwa bardzo fajne indyki - The Evil Within i The Evil Within 2 


    Nie wiesz co tracisz. Najlepszy platformer ever? Indyk - Celeste. Najlepsza strzelanka ever? Indyk - Huntdown. Najlepszy farmer ever? Indyk - Stardew Valley. Najlepsza strategia ever? Indyk - Into the Breach :)

  7. 2 godziny temu, krupek napisał:

    Kurde, ale postępy, szacun. Jeszcze trochę i doczekasz się wody w basenie, a wtedy to dopiero będą treningi.


    No akurat z pływaniem nie ma tak łatwo, bo prawie każdemu łatwiej nauczyć się jednym stylem, albo żabką, albo kraulem, gdzie drugim trwa to o wiele dłużej, zależy od predyspozycji, tylko nieliczni mają szczęście, że dwoma szybko łapią, poza tym na plecach jest chyba najtrudniej xD.

     

    Mnie żabką zajęło 4 lekcje, kraulem mam problem z ułożenie stóp, kto się uczył pływać ten wie, ale jest coraz lepiej, oddycham już z dwóch stron, nie męczę się jak na początku, zresztą od początku byłem przygotowany na 2 lata.

     

    Za to dobrze sobie radzę w sztukach walki, nie każdy do wszystkiego jest stworzony, nie należy się poddawać, tylko powoli do celu :)

    • Plusik 1
  8. Sprawdziłem wszystkie te strzelanki tu polecane i nic nie ma podjazdu do Huntdowna, tego feelingu, klimatu, różnorodności, dbałości o szczegóły, czekam na dwójeczkę z niecierpliwością :)

  9. Rok nauki za mną, pół h co poniedziałek, ale nie w każdy, bo w Irlandii 10 poniedziałków jest wolnych, basen zamknięty. W tym czasie pod okiem znakomitego instruktora nauczyłem się pływać żabką, kraulem (jeszcze pracuję nad techniką) i pływam też na plecach (na razie trochę chaotycznie), no i skakać do wody, a chcę również nauczyć się nawrotu do kraula.

     

    Nie wiem ile godzin już minęło, ale kosztowało mnie to około 1200e (28.5e za lekcję), nie żałuję, zafunduję sobie kolejny rok, moje motto to nie poddawać się i być po prostu cierpliwym, to działa, co lekcję widzę postęp, mały bo mały, ale jednak, polecam!

  10. Znalazłem szkołę Judo, w której pasują mi dni i godziny, ale nie wiem, czy to już nie będzie za dużo xD

     

    poniedziałek rano siłka, wieczorem nauka pływania, a po mam pół h na dojazd na Judo

     

    wtorek rano siłka, wieczorem piłka

     

    środa rano piłka, wieczorem Teakwon-Do

     

    czwartek rano siłka, wieczorem Teakwon-Do, a po mam 45min na dojazd na Judo

     

    piątek rano trening na worku, wieczorem piłka

     

    na razie poza dwoma tygodniami wakacji i dodatkowym opierdalania się po powrocie wróciłem na treningi i realizuję plan, nie zawsze udaje mi się zrobić komplet 10 treningów, ale zwykle 8-9, bo zdarza się, że mi coś wypadnie, albo po prostu robię sobie wolne

     

    na siłowni się oszczędzam, bo trenuję na 75%, przez to, że tyle rzeczy robię, w piłkę już gram na ile potrafię i na TD również się staram

     

    muszę przemyśleć sprawę, ale chciałbym się też czegoś nauczyć w parterze i rzutów, bo stójka to mało do samoobrony

     

    czy ktoś tu trenuje Judo, czy to jest bardzo kontuzyjny sport? Na Teakwom-Do jest ok, na Muay Thai było ciężej, ale na TD, gdzie chodzę, prawie wszyscy mają czarny pas, więc jest pole do wzrostu.

     

     

  11. Może AW to ma w sobie, że jest bardziej przystępne, a więc piękne w swój prostocie tak jak ITB. Może ludzie nie mają dziś czasu na zbyt skomponowane strategie, co nie oznacza, że wymienione przeze mnie gry nie mają głębi.

  12. 25 minut temu, number_nine napisał:

    co jest nierealnego w użyciu technologii obecnej w innych urządzeniach od kilku/nastu lat? W tym w obecnej konsoli N? Przecież to nie jest kwestia kosztów, bo inaczej nie wydawaliby rewizji Switcha ile, 200zl drożej na premierę? A tam nie tylko ekran wymienili 


    To jest Nintendo, będą celować w cenę, za którą rodzic kupi dziecku konsolę i na której będą jeszcze chcieli dobrze zarobić. Nawet czata nie było normalnego na Switchu, dlatego chui ich tam wie. W gry i innowacje umieją, ale z pozostałymi aspektami to różnie u nich bywa i nie zdziwię się jak odjebią w 2024 roku numer z LCD xD

    • This 1
  13. 2 godziny temu, number_nine napisał:

    Brak oleda będzie potężnym krokiem wstecz i bronienie tego to jakiś żart. Słusznie ktoś zauważył, że Vita miała taki ekran 13 lat temu. Więcej niż ma typowy posiadacz słicza lol. To niby za bardzo podnosi koszty, ale inne zbędne bajery już nie, jak chociażby czujniki w joy-conach, które co prawda są zajebistym dodatkiem, ale korzysta z tego 5 gier na krzyż. Tak samo było z ekranem 3dsa, gdzie znaczna większość graczy wyłączała ten efekt 3d wpizdu bo dostawali zeza 


    Nikt tego nie broni, też bym chciał OLEDa, ale bądźmy realistami xD

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

25 maja 2018 roku zacznie obowiązywać w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (określane jako "RODO", "ORODO", "GDPR" lub "Ogólne Rozporządzenie o Ochronie Danych"). W związku z tym prosimy o zapoznanie się ze zaktualizowaną Polityką prywatności Polityka prywatności.