Skocz do zawartości

The Legend of Zelda: Breath of the Wild


Figaro

Rekomendowane odpowiedzi

Przeszedłem, według info na profilu 115 godzin "lub więcej". Trochę ponad sto kapliczek, ponad 200 koroków. Piękna gra. Grałem w sumie w nią z pół roku, bo zacząłem chyba koło kwietnia, a skończyłem dopiero teraz, ale miałem jakąś dwumiesięczną przerwę. I rzadko wracam do gier, które odłożę na tak długi czas, a tu się udało i z pięknym skutkiem.

Bardzo fajnie czuć, jak Link jest coraz lepszy (no i gracz coraz bardziej łapie skilla), i takie potwory jak Lynele czy Guardiany po jakimś czasie nie stanowią już tak wielkiego wyzwania. Odpocznę trochę (mam w kolejce Octopath i Xenoblade 2) i pewnie kupię kiedyś DLC.

 

Dawno nie grałem w grę, w której zwykłe bieganie po mapie i eksploracja, byłyby takie fajne. Serio. Po ukończeniu na liczniku mam 36% skompletowania mapy.

Odnośnik do komentarza
  • 4 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...

Mam pytanko :)

Ostatni raz podchodziłem do Zeldy prawie rok temu, wiec postanowiłem zacząć zabawę od początku.

Czy warto dokupić oba DLC od razu czy poczekać z przejściem gry?

Pamietam, ze Koroki się ciężko znajdowało, wiec maska byłaby świetnym rozwiązaniem.. tylko czy warto dopłacać?

Czy te DLC oferują cos jeszcze do podstawki?

z góry dziękuje za odpowiedz :)

Edytowane przez pietrex
Odnośnik do komentarza
1 minutę temu, Ficuś napisał:

country returns ile jest warty?

 

Myślę, że dla każdego gra jest tyle warta ile przy niej spędził czasu i jak dobrze się bawił. Ale przecież napisałem to żartem, więc nie wiem, w czym masz problem? :) Returns skończyłem 3 razy, to dla mnie król platformerów 2D, którego kupiłem dwa razy, raz na Wii, raz na 3DSa, więc widocznie wart jest dla mnie 100e. Dopłaciłbym kolejne 60e, gdyby wyszedł na Switcha ;). Pozdro.

Odnośnik do komentarza

Jak w hearthstone przegrałem tysiąc godzin nie wydając złotówki to co wtedy? 

2 godziny temu, pietrex napisał:

Mam pytanko :)

Ostatni raz podchodziłem do Zeldy prawie rok temu, wiec postanowiłem zacząć zabawę od początku.

Czy warto dokupić oba DLC od razu czy poczekać z przejściem gry?

Pamietam, ze Koroki się ciężko znajdowało, wiec maska byłaby świetnym rozwiązaniem.. tylko czy warto dopłacać?

Czy te DLC oferują cos jeszcze do podstawki?

z góry dziękuje za odpowiedz :)

DLC możesz kupić na początku przygody, później nie ma to większego sensu. Moim zdaniem nie warto. 

Odnośnik do komentarza
  • 4 tygodnie później...

Skończone.

 

Muszę przyznać, że takich gier brakuje mi na PS4. Maksymalnej oceny nie mogę dać, bo oparcie gry na szukaniu kapliczek jest wybitnie nudne. Zrobiłem ich zaledwie 69 i odpadłem. Zadania w nich są naprawdę fajne, ale ich szukanie po jakimś czasie mnie znudziło.

Za mocno nie fajny uważam system niszczenia broni. Kilka strzał lub uderzeń i sru, a w plecaku nic. Szczególnie upierdliwe na początku gry, gdy jesteś słabo rozwinięty i dużo przeciwników ma cię na strzał.

Dźwięk mistrzostwo i nie będę się tu rozpisywać. Utwory po prostu pasują do sytuacji.

Jeśli chodzi o grafikę, to ojaciepyerdole O_o Duże gry na "większe" konsole nie są tak piękne i świetnie zrobione. Błędów żadnych nie pamiętam. Ostatni raz miałem taki zaciesz z zabawy fizyką w HL2, a to było bardzo dawno temu. Do tego konieczność kontrolowania temperatury otoczenia, bajka.

Brak dużych miast uważam za wadę z tego względu, że pomimo istnienia różnorodnych terenów oglądanie samych ruin z tymi samymi przeciwnikami, ale w innych kolorach przestało zaskakiwać. Większe osady są, ale dosyć puste i na podobnym schemacie. Rozumiem jednak ten problem ograniczeniami sprzętowymi (Wii U).

Same misje też nie są jakieś porywające i najczęściej niestety kurierskie, a głównych zadań za mało.

Mam ogólnie wrażenie jakby cała para studia poszła w stworzenie świata i kapliczek, a później przypomniano sobie o zadaniach pobocznych. Rozumiem, że to nie Wiedźmin, ale trochę urozmaicenia proszę. 

W następnej części poproszę o więcej ciekawych misji, mniej upierdliwości przy rozwoju postaci(za dużo kapliczek), więcej przeciwników i jakieś losowe zdarzenia jak w RDR2. Wtedy mogę jeździć z jednego krańca mapy na drugi bez korzystania z szybkiej podróży.

Odnośnik do komentarza

A mnie dla odmiany ten system z szybko zużywającą się bronią bardzo przypadł do gustu.
Zdążyłem się przyzwyczaić do gier gdzie jedziesz całą fabułę z konkretnym ekwipunkiem (patrz Wiedźmin 3 - rynsztunek kota) i nawet nie myślisz o zmianie.
 A tutaj trochę taktyki i przewidywania bo zaraz może się zepsuć. Od razu nabiera też sensu rozwijanie postaci i tworzenie slotów pod to, czym najczęściej walczysz.
Zgodzę się, że na początku może to stanowić trudność ale cały zabieg zdecydowanie na plus.

Odnośnik do komentarza

Ja tam żadnej taktyki nie odczułem. Wrogowie sypali broniami aż miło, nie czaje tego narzekania na brak broni. Zniszczyła mi się jedna obok już leży kilka. Motyw z niszczącym się ekwipunkiem to raczej standard, co prawda nie w wydaniu Zeldy ale jednak występuje często np. w RPGach. Ja osobiście nie lubię tego w wydaniu Dark Solus, walczę z przeciwnikami a tu mi się broń wysypała i jedyne co pozostaje to zginąć. W Zeldzie to przynajmniej podnosiłeś następną. 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

25 maja 2018 roku zacznie obowiązywać w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (określane jako "RODO", "ORODO", "GDPR" lub "Ogólne Rozporządzenie o Ochronie Danych"). W związku z tym prosimy o zapoznanie się ze zaktualizowaną Polityką prywatności Polityka prywatności.