Skocz do zawartości

Pacific Rim


Shago

Rekomendowane odpowiedzi

 Kolejny film w którym życzymy głównym bohaterom rychłego zejścia (fatalnie obsadzona Japonka i blondas). Del Toro pogubił się w koncepcie, łącząc groteskę z patosem na serio (stylistycznie uzyskując efekt Street Fightera z Van Dammem) i wyszedł filmowy koszmarek, który ratuje dużo walk robotów z potworami. Można robić dobre, efektowne filmy (Avengersi, Star Trek itp.) i można robić efektowną chałę do której Pacific Rim niebezpiecznie się zbliżył. 

Odnośnik do komentarza

Przesadzasz Pajgi z ta krytyka. Fabula nie byla najwyzszych lotow, ale tez nie bylo tak, ze ogladalo sie to ze zgrzytem zebow i czekalo sie na napieradalajace roboty. Nie. Moim zdaniem mialo to rece i nogi, aktorzy zagrali poprawnie, nie bylo specjalnie nadmuchanych gadek. Jak na charakter filmu dalo rade i w tym temacie. 

Odnośnik do komentarza

Ja nic nie wspomniałem o fabule. Film jest spaprany narracyjnie i aktorsko (precyzyjnie, jak wspomniałem- katastrofalni główni bohaterowie). Swoje dołożyły sucharskie dialogi, które żenują a nie bawią.

Odnośnik do komentarza
Gość _Milan_

Niestety zawód, źle wydane 50zł, w sumie film bronią tylko efekty specjalne, i sceny walk, cała reszta jest albo zła ( wątek gł bohater/ marszałek/japonka/konkurenci) albo żałosna ( doktorki).

Przyznam że liczyłem od del Toro na coś z przebłyskiem, choc minimalnym, a było jak pajgi pisał - na granicy tandety.

Edytowane przez _Milan_
Odnośnik do komentarza

Del Toro to od dłuższego czasu producencką chałturę odwala, a reżysersko i scenariuszowo wywalił się już na drugim Hellboyu. No to chyba jednak na Supermana pójdę. Tam podobno kiepsko obsadzony jest tylko główny bohater, a przez półtorej godziny nie ma fabuły tylko się biją jak w dragonballu : /

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

cała reszta jest albo zła ( konkurenci) albo żałosna ( doktorki).

 

Tutaj jest pies pogrzebany, że del Toro wyłożył się nie na tych maksymalnie przerysowanych i groteskowych postaciach (które gościły często w jego dotychczasowych filmach), ale na wkomponowaniu ich w świat amerykańskiego patosu. Właśnie doktorki to był ukłon w stronę Hellboya, jasny punkt, który niestety napotkał na zbyt mocny kontrast w postaci całej reszty i wyszło jak wyszło.

Odnośnik do komentarza

Zgadzam sie w 100% z pajgim. Ten film przebil chyba nawet 1000 lat po ziemi. Fatalna gra aktorska, beznadziejnie dobrana muzyka, fabula slaba do bolu. Mialem ochote w polowie wyjsc. Ktos tez pisal, ze film rozkreca sie w 5 minut. Bzdura, cala godzine musialem ogladac durnego blondasa i japonke z ich emo problemami. Ledwo wysiedzialem.

po swietnym Iron Man 3 i waszych wypowiedziach spodziewalem sie czegos lepszego, a widzialem spiacych facetow w kinie.

Odnośnik do komentarza
Gość _Milan_

Za dużo było złych momentow w tym filmie, naprawde, głupio mi sie zrobiło gdy Alba, szanowany przeze mnie aktor, drugi raz po Prometeuszu ośmiesza się ( chodzi mi o scene gdy mowi ze po pierwsze go nie dotykac,  a po drugie go nie dotykac).

Ruska załoga to wypsiz wymaluj Crazy Ivan, i filmy klasy C, zbyt przerysowane, 3 japonczyków = 3 rece - czułem się jak  w  Yatamanie.

Pearlman - ja rozumiem że mozna go kochąc, ale serio, niech już spier,dala bo patzrec nie można.

Cały watek dlaczego stworki szukały doktorka pominięty, trudno.

Ze noworodek sie rzuci na Dealera to chyba kazdy  w kinie wiedzial.

Odnośnik do komentarza

nie będę zaciekle bronić tego filmu bronić bo jakby nie patrzeć zarzuty są uzasadnione. 

 

ale mimo tych mankamentów świetnie się bawiłem a takie avengersy i transformersy ni chu*a mnie nie urzekły tak jak pacific rimjob i z chęcią zobaczyłbym tą megatonową masakrę jeszcze raz.

Odnośnik do komentarza

A propos doktorków to najlepsza była scena z rzyganiem do tego sedesu XD

 

Ja nie mówię, że nie było głupot, bo były, ale w moim przypadku nie zaważyły tak mocno żeby przez to ocenę zaniżać.

 

Z aktorów zdecydowanie najgorsza była Azjatka w wieku chyba tam 9 lat, jak szła i ryczała to jakbym oglądał The Walking Dead.

Odnośnik do komentarza

Ciekaw mnie jeszcze jedna kwestia - krytykujący film sa bardziej fanami del Toto czy anime? Bo to może decyduje o końcowej ocenie obrazu - mnie najbardziej urzeka japonskosc tego filmu a nie zrażają oczekiwania wobec reżysera, może w tym tkwi taka rozbieżność

Odnośnik do komentarza
Gość _Milan_

to  i to, doceniam nawiązania do Evangeliona m.in. scena na koncu gdy japonka wyjmuje blondyna z kapsuły była bardzo natchniona evangelionem.

Oceniam całosciowo, naprawde, wyrzucic doktorków i ominąc pare głupich dialogów i powiedziałbym że było bardzo młodziezowo.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

25 maja 2018 roku zacznie obowiązywać w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (określane jako "RODO", "ORODO", "GDPR" lub "Ogólne Rozporządzenie o Ochronie Danych"). W związku z tym prosimy o zapoznanie się ze zaktualizowaną Polityką prywatności Polityka prywatności.