Skocz do zawartości

Animacja.


tk___tk

Rekomendowane odpowiedzi

  • 4 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...
  • 4 tygodnie później...

https://www.ppe.pl/news/56500/batman-ninja-z-zachodnia-data-premiery-zwiastun-upiekszony-angielskimi-glosami.html

 

czy zdanie

Cytat

Podróż Batmana do feudalnej Japonii nie będzie duchową przyjemnością, ponieważ wraz z bohaterem do tego uroczego miejsca trafią jego przeciwnicy z Dark Knightem na czele.

 

ma sens  czy Gruszczyk znowu pomylił tabletki?

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc temu...

No i hype opadł niemalże do zera...

 

To nie będzie drugie Dark Knight Returns. Nie rozumiem po co łączą to z animowanym uniwersum DC. Mieli przenieść historię 1:1. Ładując JL do animacji chyba wciąż próbują maskować nieudolność filmu. Albo boją się, że jedna postać nie pociągnie animacji. Pierwotnie Liga (czy raczej drugi szereg) dostała wpierdziel w ciągu 5 min, a reszta przybyła za późno.

Kreska jak w poprzednich animacjach co teoretycznie nie jest złe ale tło będzie biedne. No nie tego oczekiwałem. No i skoro jest Bibbo to gdzie są Newsboys Legion, Emil Hamilton, The Guardian i Dubbilex?

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

 

http://pl.ign.com/anime/15966/news/powstanie-anime-opowiadajace-losy-polskiej-zawodniczki-shogi

 

W zeszłym roku pierwsza osoba spoza Japonii otrzymała tytuł zawodowego gracza shogi. Została nią Polka, Karolina Styczyńska.

Tymczasem, firma Otsuka Pharmaceutical postanowiła połączyć siły ze studiem Colorido, aby stworzyć produkcję animowaną opowiadającą losy Karoliny, oraz jej drogę na szczyt. Reżyserem został Mateusz Urbanowicz, z którym swego czasu przeprowadziliśmy wywiad.

Udostępniony został teaser projektu animowanego zatytułowanego "Susume, Karolina" (Advance, Karolina), który prezentujemy poniżej.

 

 

Heh.

Odnośnik do komentarza
  • 4 tygodnie później...

Kupiłem w dobrym sklepie internetowym Mary And The Witch's Flower i muszę przyznać, że czegoś takiego potrzebowałem. Historia może nie jest błyskotliwa, bo standardowe motywy ciekawości, chciwości i ratunku kogoś bliskiego, ale mi to w zupełności wystarczy. Dobrze się bawiłem choć przyznać trzeba, że film wolno się rozkręca. Jednak sam "świat" i kreska są moim zdaniem wykonane po mistrzowsku.

Chciałbym aby to studio zabrało się za jakąś swoją własną trylogię o walce między światem magii i technologii umiejscowiony mniej więcej w czasach podobnych do naszego początku dwudziestego wieku.

Odnośnik do komentarza

Duck Tales (2017) - Rebooty mają to do siebie, że często obiecują gruszki na wierzbie, a w rzeczywistości grają tanio na emocjach sprzedając podróbę made by china. Sięgnięcie po Kacze Opowieści po 30 latach było ryzykownym krokiem ale... opłaciło się i to cholernie. Twórcom idealnie udało się przenieść magię oryginału w zupełnie nowe ramy. Przy okazji ubogacając postacie. Personalia praktycznie się nie zmieniły ale dodano im charyzmy ( postacie drugo- i trzecioplanowe).

Hyzio, Dyzio i Zyzio są teraz połączeniem starych wersji oraz postaci z animacji Quack Pack. Nie są już jedną personą w 3 osobach lecz każdy posiada unikalne cechy i na swój sposób się wyróżnia choć animacja nie zapomina o tym, że to trojaczki (nawet sięga do kart komiksów gdzie bracia są zaskoczeni jak ktoś określa ich jako jednakowych). Diodak przestaje być nierozgarniętym i nieśmiałym wynalazcą. Jeśli miałbym znaleźć jego odpowiednik powiedziałbym, że to Wells z Earth-2 z serialu Flash. Pewny siebie, lekko szalony i nerwowy geniusz, którego tylko co 2 wynalazek zyskuje świadomość i przechodzi na złą stronę. Śmigacz (Launchpad) właściwie zostaje bez zmian ale to dobrze bo sprawdza się wyśmienicie plus ma ciekawy epizod w Azji. Spore zmiany dotknęły natomiast Tasię (Webby) i panią Dziobek. Z nieśmiałych, stereotypowych postaci zyskują mocne fundamenty okraszone być może ciekawą przeszłością. Obie są teraz nieustraszonymi łowczyniami przygód, które jedną ce(pipi)e nieokiełznany entuzjazm i energia, a drugą doświadczenie w boju. 

Postaciami, które nie wymagały interwencji są Donald i Sknerus i tak też uczyniono. Donald to pechowiec, furiat ale dla rodziny góry by przenosił. Sknerus to dusigrosz ale wciąż płonie w nim mocny ogień przygody. 

Co do głosów to najlepiej wypadają Sknerus (David Tennant) i Webby (Kate Micucci). Davidowi perfekcyjnie udało się oddać szkockiego ducha Sknerusa jak i jego doświadczenie i wiek. Zaś Kate wydaje się być stworzona do tej roli. Polska wersja również na wysokim poziomie. Oczywiście Boberka i Robaczewskiego nie mogło zabraknąć.

 

Nowa odsłona Duck Tales to tak naprawdę hołd Carlowi Barksowi i jego twórczości. Sama animacja jest wypełniona easter eggami. Wracają znane postacie, znani wrogowie. Tylko Bracia Be zostawiają lekki niedosyt. Klasyczna rodzinka jakoś lepiej mi odpowiadała. Są nawet drugoplanowe śmieszkowe akcje, które przecież sam Don Rosa zaimplementował w swojej twórczości kontynuując dzieło Barksa. Co ważne fabuła prezentuje się ciekawie. Same odcinki, podobnie jak w oryginale posiadają własne historie ale jest też wątek główny, który może wreszcie wyjaśnić największą tajemnicę w całym uniwersum Barksa

Spoiler

 

Gdzie jest Della i co się z nią stało?

 

 

 

W skrócie: Duck Tales wciąż jest pełne magii, humoru i przygody. Do kreski można się szybko przyzwyczaić i choć nie wszystkie odcinki trzymają równy poziom tak dotychczasowe (12) można śmiało ocenić (choć już tego nie robię) na 

8 żarówek wolframowych na 10 ze znaczkiem jakość kraks Launchpada.

  • Plusik 7
Odnośnik do komentarza
  • 2 miesiące temu...
  • 2 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...
  • 1 miesiąc temu...
  • 2 miesiące temu...

Huey, Louie, The Third one...

Nazbierało się kilka(naście) odcinków więc czas wrócić do przygody w DuckTales. Tym razem nie ma słabych odcinków. Każdy jest genialny i wypełniony easter eggami zarówno z starej animacji jak i z kart komiksów. Tu nawet jest Moon Theme z  gry. I to w scenie, która chwyta za serce. Do tego scenariusz jest przemyślany, a całość ogląda się jak dobry film animowany. Powrót starego wroga to wulkan emocji wypełniony akcją i twistami. Serio, nie spodziewałem się tak dobrze napisanych odcinków w bajce dla dzieci. Czasem nawet ma się wrażenie, że serial przeznaczony jest dla nieco starszych dzieci (takich po 30-stce) bo jest kilka scen, które... cóż, są po prostu mocne. Sen Granita to jedna z bardziej po(pipi)ych rzeczy w tej animacji. Śmigacz odstawiający Aquamana :obama: to też złoto.

Jedna z ciekawszych rzeczy. W odcinku odsłaniającym kulisy przeszłości Panny Dziobek twórcy otwarli furtkę dla crossoverów i to nie takich typowych jak gościnne występy Myszki Miki. Crossoverów, które na  nowo mogą zdefiniować disneyverse. Nazwa zamku od razu wydała mi się znajoma. Ba, jest nawet odcinek z cameo

Spoiler

Don Karnage. Fani Tale Spin (Super Baloo) kojarzą na pewno o kogo chodzi.

Dzisiejsi gówniarze, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z kaczkami za 30 lat będą mogli powiedzieć, że to była jedna z najlepszych animacji w ich smarkatych latach, a stare pokolenie jak my dziś może dziękować, że dane nam jest doświadczyć tej nowej przygody...

O, i znalazł się Gavin :reggie:

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...