Skocz do zawartości

Komiks europejski


Rekomendowane odpowiedzi

Rozbitkowie z Ythaq jest świetne, swego czasu było serwowane w Fantasy Komiks (czy jak to się zwie),

Jedna z moich ulubionych serii: Valerian.

Wieczna Wojna/Pokój - świetna "komiksacja" noweli Haldemana, kto nie czytał ten dvpa (zarówno noweli jak i komiksu)

Światy Aldebarana czyli: Betelgeza, Antares (jeszcze niedokończony), poza tym tego samego rysownika: Kenia, Namibia.

 

Jak na razie tyle sobie przypominam  :)
 

Edytowane przez Andreal
Odnośnik do komentarza
  • 7 miesięcy później...
  • 2 tygodnie później...

"Wieczna wojna" to najlepszy komiks, jaki dane mi było czytać. Tuż za nim "Szninkiel". Ale jednak Marvano/Haldeman najlepsi. I nawet nie wiedziałem, że "Wieczną wolność" też zobrazkowali, ruszam na poszukiwania!

 

Szninkla mam na półce w pierwszym wydaniu Orbity a Wieczną Wojnę chyba też, muszę przejrzeć stos w szafce w domu.

Odnośnik do komentarza

Zaintrygowaliście mnie tą "Wieczną wojną". Jak tylko fundusze pozwolą trzeba będzie się zaopatrzyć w tomiki bo z tego co sprawdzałem w sieci to kreska,kolory są świetne,a sam setting również bardzo zachęca do lektury.

Tego komiksu są tylko 3 tomy bo tak patrzę na Allegro to na tylu tomikach się to chyba skończyło w PL?

Odnośnik do komentarza

Komiks europejski zjada te superbohaterskie gazetki od Marvela czy DC z małymi wyjątkami. Nie mylcie z ogólnie z komiksem made in USA :P począwszy od "naszych" Thorgali, Szninkla po cudowny zamknięty album Western od tych samych panów. Angielski Slaine czy Dredd od Wagnera, włoski Dylan Dog, hiszpański Skorpion, Książę Nocy, Yans. Od cholery tego jest :)

Edytowane przez chris85
  • Plusik 1
  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza

Zaintrygowaliście mnie tą "Wieczną wojną". Jak tylko fundusze pozwolą trzeba będzie się zaopatrzyć w tomiki bo z tego co sprawdzałem w sieci to kreska,kolory są świetne,a sam setting również bardzo zachęca do lektury.

Tego komiksu są tylko 3 tomy bo tak patrzę na Allegro to na tylu tomikach się to chyba skończyło w PL?

Spraw sobie lepiej powieść, a później przeczytaj komiks, aby zobaczyć jak doskonale litery zostały zmienione w kreskę.

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

Rorka czytałem lata temu, ostały mi się jeszcze gdzieś ze dwa albumy wydane przez śp. Motopol. Czytałem tylko jedną serię. Raczej trudniejsza lektura, dużo niezakończonych wątków, ale zdecydowanie warto.

Yans ma fajny klimat, ale pod względem treści, no cóż... Van Hamme tworzył dużo ciekawsze i dojrzalsze historie, przegenialnie rozwijał postacie. Z innych (niż oczywiście Thorgal) komiksów Rosińskiego najbardziej polecam Szninkiela

 

Blueberry zupełnie nie znam. Wiki podpowiada, że to typa od Incala, więc raczej warto.

Odnośnik do komentarza

Wzięło mnie na wspominki i z tego wszystkiego odwiedziłem strych w rodzinnym domu. 21365ca211d3f50c4f8314662abf93ab.jpg

kupowane na premierę na początku lat 90, czytane po kilkanaście razy, ale najgorsze, że zostało mi praktycznie tylko to, a były ze dwa upchane regały

A pamiętacie magazyn poniżej? 835538266f9a0c69421e22c718ffe168.jpg

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza

Piękne czasy dla komiksiarzy. Jak opadła żelazna kurtyna, to wysypało komiksami jak z rękawa. Najlepsze, że nie była to droga impreza, bo jak dobrze pamiętam w pewnej księgarni w Dąbrowie Górniczej pierwszy komiks z Supkiem (oczywiście jak cała kolekcja dawno rozdany/zgubiony) to był koszt kilku tysięcy złotych. Nawet pomimo tego, że w domu się nie przelewało, to wydawał mi się tani. Z kolei Asterix był na moje drogą zabawą i kupowałem co drugi numer (dopiero wznowienie z ok 96/97 kupowałem regularnie).

Odnośnik do komentarza

A Świat Komiksu? Przecież to oni rozpetali krótką bo krótką ale prawdziwą rewolucję na polskim rynku. Wtedy półki w księgarniach i empiku zapełniły się świetnymi albumami. Mam większość numerów niestety w fatalnym stanie. Czytałem każdy minimum kilkanaście raz, pierwsze to chyba znam na pamięć stąd stan techniczny jest kiepski. Na szczęście dzięki dobrodziestwom internetów i pewnemu gryzoniowi ściągnąłem sobie komplet w CBR. Wiec zawsze mogę sobie powspominać dzieciństwo na laptopie czy smartfonie :) jeśli ktoś nie miał z tym do czynienia to warto naprawdę. Pierwsze numery są nastawione raczej na humor, potem magazyn rozwinąć skrzydła i nastawil się na dorosłego odbiorcę. Była krew, cycki i dojrzałe historie.

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...
  • 8 miesięcy później...

Jestem w domu rodzinnym narzeczonej (nie ma jak przyjechać na długi weekend kilkaset km, żeby opiekować się kotem), więc powtórzyłem sobie trochę Yansa, Thorgala i kilka rzeczy Loisela, damn szkoda, że w przemyśle rozrywkowym tak mało jest inspiracji autorami z kontynentu (jeszcze dodałbym ludzi Am. Płd.)

Ciekawe czy dożyję kiedyś wysokobudżetowych filmów, albo gier wynikłych właśnie z takich źródeł.
(Co tam Wiedźmin, czy Cyberpunk: Rpg oparty o Thorgala, Yansa, albo action-adventure stylizowany na komiksy Loisela to moje marzenia)

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...