Skocz do zawartości

Lego City Undercover


balon

Rekomendowane odpowiedzi

Sama Zelda sprawi, że w nic innego nie będzie ci się chciało grać. O kod sieciowy się nie martwię, gralem w bete Splatoon2 i smigało jak szalone. Z WiiU to ani system, ani online nawet nie mają co obok Switcha stać. 

 

 no bo ile można pić w hotelach?

O to był mój główny argument. Nie wiem jak żyłem bez switcha kiedyś w każdym tygodniu poza domem.

Odnośnik do komentarza

Wersja na Switcha

 

Najpierw odpaliłem bez patcha i się zrzygałem. Ciągłe rwanie klatek, 15-20 fpsów jak boga kocham. Już chciałem wystawiać na olx. Ściągnąłem patcha - jest lepiej. Dalej bez rewelacji, no ale powiedzmy że jako tako trzyma standardy gier z otwartym światem. Na otwartej przestrzeni działa mniej więcej jak GTA IV, myślę że to najlepsze porównanie. W mniejszych lokacjach jest ok, klatki nie skaczą

 

Sama gra bardzo sympatyczna i zapowiada się na miłą odskocznię. Jak ktoś będzie chętny, to pewnie będę miał do sprzedania za dobrą cenę po przejściu  :ogor:

Edytowane przez ragus
Odnośnik do komentarza

Dotarłem do piątego rozdziału i jak na razie jestem bardzo zadowolony - fajny humor, nawet niezła fabuła, udane przejście do koncepcji gry w otwartym świecie. Z minusów oczywiście płynność w otwartych terenach, ale też wielkość czcionki - powinna być mimo wszystko odrobinę większa (gram na Switchu wyłącznie w trybie przenośnym, nie wiem jak jest w telewizyjnym). Na początku też nie podobało mi się to, że przed każdą nową lokacją, do której idziemy fabularnie, trzeba zebrać określoną liczbę klocków, żeby zbudować specjalną konstrukcję, ale na szczęście są one umiejscowione w taki sposób, żeby łatwo było osiągnąć określony pułap wyłącznie chodząc po okolicy.

Odnośnik do komentarza

To ja teraz przed każdą misję będę musiał zbierać te duże klocki, żeby móc pchnąć główny wątek dalej? Jeszcze pół biedy, jak da się normalnie je zdobyć, ale sytuacje, gdy widzę klocek, a nie mam umiejętności, która pozwoliłaby mi do niego dotrzeć uważam za głupie i powodujące sztuczne wydłużanie rozgrywki.

Edytowane przez ragus
Odnośnik do komentarza

Na pewno? Mam teraz zdobyć kwadratowe klocki niebieskie/białe i nie widzę ich w pobliżu konstrukcji. 

 

Dobra, nie chodzi o kolory a o kształt. Kwadratowe wypadają z rozwalonych aut. No ale to też tak trochę wolno idzie :/

Edytowane przez ragus
Odnośnik do komentarza

Mam wybudować prom do więzienia, dostałem przy okazji skaner do szukania tych super klocków. Mam nadzieję, że to moja głupota i coś pominąłem, bo szukanie tych klocków to dla mnie katorga. Albo muszę rozwalać auta/drzewa/itd. żeby wydobywać z nich małe ilości klocków, albo szukać tych dużych, no ale to też schodzi.

Odnośnik do komentarza

A nie masz jeszcze skanera do szukania tego typu klocków?

Faktycznie to był chyba jedyny moment póki do tej pory, kiedy musiałem trochę więcej pochodzić (jestem w 11. rozdziale), potem było już z górki.

 

EDIT: Fabuła pękła w 12h, czyli standard jak na LEGO. Bardzo przyjemna gra, polecam.

Edytowane przez Di
Odnośnik do komentarza
  • 8 miesięcy temu...

No nie jest super plynnie w terenie. Ale gra jest mega fajna. Takie GTA-light z podwojnym jajem, muzyką z policyjnych filmow z lat 70. Siedzę caly weekend nad tym a włączyłem w sumie z ciekawosci na moment.

 

Plus, ze mozna pograc w coopie na split screenie, chociaz fabularnie nie jest to odzwierciedlone ani uzasadnione (player 2 to po prostu klon).

Odnośnik do komentarza
  • 10 miesięcy temu...

Nie wiem co jest z tą grą ale nie mogę jej ścierpieć. Gra młody, czasem pomagam, a ja na to nawet patrzeć nie mogę. Jakieś to wszystko takie bez wyrazu, tępe, powolne. Oddać trzeba, ze fenomenalny jest klimat miasta, które jest zlepkiem Nowego Yorku, Miami, San Francisco i chyba Pizy. Przejażdżki prawdzimymi modelami Lego są drugim wyróżniającym się aspektem gry.  Jednak w porównaniu do takiego Lego Marvel Heroes ta gra jest jak chińskie podrabiane klocki lego z ludzikami o kwadratowych głowach.

 

W LMH wszystkie umiejętności miały sens: przecinanie płyt, rozwalanie ścian, ładowanie prądem, sieci, repulsory itp. Tutaj poza linką i łomem wszystko jest sztuczne i mało ekscytujące. Muzyka również nijaka, podczas gdy w LMH można było mieć ciery na plecach. 

Najbardziej jednak irytuje mnie free roam. Co chwilę się gdzieś wpada, i trzeba jak poparzony biegać na około, gdyż żaden z kostiumów nie ma latania. Rozumiem, że nie ma tu motywu superbohaterskiego, ale samo bieganie/ jeżdżenie nie sprawia dużo frajdy i miasto jest pustawe. Brak teleportów na mapie w grze dla dzieci jest conajmniej dziwnym posunięciem. Żenującego Lego humoru jest tu nad wyraz dużo i efekt jest taki, że ni to fajnie ni to śmiesznie.

 

Podsumowuję to faktem, że mój syn po 3 dniach grania w LCU (po dość długiej przerwie), z czego jeden był to post game, sam poprosił aby mu jednak włączyć LMS.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
10 godzin temu, szczudel napisał:

Nie wiem co jest z tą grą ale nie mogę jej ścierpieć.

 

Żenującego Lego humoru jest tu nad wyraz dużo i efekt jest taki, że ni to fajnie ni to śmiesznie.


Mam dokładnie to samo, z tym, że ja ogolnie w te LEGO to praktycznie nie grałem. Na PS3 mam tylko Piratów z Karaibów, których może odpaliłem na 15 minut, przeszedłem demko Star Wars The Force Awakens (nawet mi się podobało), no i właśnie to LEGO City Undercover, bo tak się recenzenci zachwycali, a forumek polecał...
No i własnie ten żenujący humor chyba najbardziej mnie odrzuca, a do tego jakiś dziwny system save'owania progresu też nie zachęca do dalszej zabawy.

Odnośnik do komentarza

Dla mnie i mojego syna za to na odwrót. Zaje biscie w to się gra ale obydwoje mega lubimy zestawy LEGO City. Znacznie bardziej od tych pstrokatych zestawów na licencjach. 

Pierwszy taz ogrywałem na WiiU, no bardzo mi się podobało. 

 

Aaaaa no i gierka ma swoje lata. Przypominam, że to był ex ma WiiU, gdzie mega fajnie wykorzystywany był padlet.

Odnośnik do komentarza

Licencja CITY oczywiscie na plus ale tu nie o to chodzi. Pół dnia ogladalismy gameplay z synem w okolicach premiery wersji na PS4 i jaraliśmy się co nie miara, jednak jak przyszło do gry to jakies to wszystko plastikowe wyszło. LMH w zestawach omijam szerokim łukiem, ale tutaj robienie dziecięcego GTA wyszło nudno bo to co jest meritum gry, czyli umiejetności, moim zdaniem nudzi i nie ma polotu tego z LMH. Gdyby zastąpiono ten mechanizm czymś innym, bardziej CITY może byłoby lepiej.

Tak czy siak, dzieciak lubi sobie jeżdzić po mieście i gry nie sprzedaje bo za pare lat pogra z mlodszym bratem, ale takiemu pyrtkowi to kazda gra z Lego bedzie na plus. Mnie jako dorosłemu żyłka pęka gdy to ja musze wykaraskiwać go z jakiś dziur zamiast odlecieć.

 

Swoją drogą próbowaliśmy Lego Władcy pierścieni i pomimo licencji gra mnie odrzuciła. Być może Lego gry to nie moja broszka i tylko Licencja Marvela zauroczyła mnie w LMH. 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...