Skocz do zawartości

Castlevania: Order of Ecclesia


RoL

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 77
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Nie nie, pytam się czy zgrzeszyłem na serio, może gra się rozwija po kilku godzinach? Kiedyś w coś takiego grałem, że trzeba temu dać kilka minut i potem oderwać sie nie da. Może tutaj to samo, na początku nuda, ale jak załapię to na 100 % skończę?

Odnośnik do komentarza

Na razie zbyt dlugo nie pogralem, ale wyglada na to, ze OoE ma najlepszy soundtrack sposrod czesci wydanych na DSa. Milo tez, ze wreszcie podniesiono troche poziom trudnosci, bo takie DoS i PoR byly banalne, a tutaj juz pare razy dostalem po du.pie.

 

Może ktoś subiektywnie napisać, czy lepsze od Dawn of Sorrow? Bo DoS (fajnie brzmi ) mi się strasznie podobał...

Raczej jeszcze nikt nie skonczyl, ale moim zdaniem, pierwsze 2h gry sa lepsze niz w DoS ;] Mam nadzieje, ze dalej bedzie rownie dobrze.

Edytowane przez RoL
Odnośnik do komentarza
A czy spokojnie można zacząć przygodę z serią właśnie od tej części, czy zdecydowanie powinienem najpierw zagrać w jakąś inną?

Fabularnie ta czesc nie jest za bardzo powiazana z pozostalymi, wiec spokojnie mozesz zaczac wlasnie od OoE.

 

Ja bym jednak polecal na poczatek Aria of Sorrow, albo Symphony of The Night - dwie najlepsze czesci w calej serii.

Edytowane przez RoL
Odnośnik do komentarza

co do poziomu trudnosci to rozne opinie czytalem

ja utknalem w misty forest road, ubijaja mnie tam w kilka sekund :(

jakies hinty? nie wiem, moze mam slabe gify, albo zbyt niski level? [11]

tak to nie mialem problemow, oprocz jednego z bossow, nic nie mowie jednak.

 

ciezko mi oceniac gre po ukonczeniu 25% to bylo by niesprawiedliwe, ale jedno jest pewne - jezeli zaczynac przygode z catlevania ds - to tylko od dawn of sorrow. tam po prostu klimat pierwszych lokacji ZABIJAL i nie pozwalal przestac nawet jesli na poczatku, chodzilo sie od lewej do prawej i tluklo potworki. to prawda, ze do gry przekonuje sie po jakims czasie [po ogarnieciu systemu dusz w dos gra nabiera nowego wymiaru] i pozniej ukonczenie jej na 100% jest po prostu potrzebne do zycia.

tutaj poczatek gry niekoniecznie moze zachecic jesli do te pory nie gralo sie w ta serie, a jesli sie gralo to jakos tak zbyt slodko i kolorowo prezentuja sie pierwsze dungeony w porownaniu z dos...

 

te glify tez mnie nie przekonuja, bylem zadowolony czytajac w zapowiedzial o powrocie 'systemu dusz', niby to jest cos podobnego ale mniej mi sie podoba, no i ten wyczekiwany odglos lecacej w twoim kierunku duszy, na ktora czekales tlukac jedno monstrum awansujac przy okazji przy tym kilka leveli w gore, BYL NIEPOROWNYWALNY Z NICZYM :)

 

ogolnie nie moge spac, w pracy chowam sie w kacie, wyciagam konsole i gram.

to jest wlasnie castlevania.

 

Odnośnik do komentarza

Gra JEST trudna, to fakt....w poprzednie części grałem, może nie hardcorowo, ale grałem.....i muszę stwierdzić, że w tej castlevani przegieli troszkę :P Normal odczuwam jak jakiś lekki hard, chyba kolesie chcą naśladować capcom i devila ;p

 

Ogólnie gra jest bardzo dobra, no i mamy aż dwie ścieżki dźwiękowe na karcie!! więc można sobie przełączać między JP a US...ogólnie z tego co tam jest mówione, a nie jest tego dużo to US dub wypada dobrze ;p ja gram na JP bo Shanoa ma lepsze odgłosy podczas wykonywania czynności ;p

 

No i bardzo dobra ścieżka dźwiękowa nie może przejść nie zauważona :)

 

Ogólnie jest fajnie ;p

Odnośnik do komentarza

Narazie nie, mam dopiero lvl 12 i zamku nie widziałem. Wygląda to tak, są same mniejsze lokacje, każda inna. Mamy mapę swiata, po której się poruszamy pomiędzy lokacjami.

 

Lokacje są naprawdę fajnie przemyślane, bardzo podoba mi się ta pod wodą, i motyw gdzie skaczemy po pozostałościach statków w kanale, bardzo fajnie zrobione ;p

 

Jest wioska, w której można zrobić zakupy itp....tak więc narazie tego nudnego zamku nie ma i mam nadzieję, że nie będzie ;p wole tak jak jest, czyli mniejsze lokacje, ale różniące się od siebie.

Odnośnik do komentarza

Zagrałem, no i powiem że od początku...

 

... statyczne intro, nie powiem, że nie klimatyczne, ale ja wolałem te "animcowe". Historia jak historia, nie śledzę jej powiem szczerze wcale. No a co do gry. Laseczka jak na razie daje radę, chociaż jest trudno, oj można się namęczyć z bossami, czasem też jak opadną stwory można zginać. Ginie sie w sumie często, ale nie bez przesady. Jestem na samym początku w sumie, a napociłem się dwa razy bardziej niż przy DoSie i PoRze (co za skróty...) razem wziętymi. Muzyka bardzo ładna, grafika w sumie niezmiennie trzyma podobny poziom. Ciekawy patent z tym magnetycznym glifem. Nie wiem czy gra wykorzystuje stylusa? Bo jak dotąd nie uświadczyłem tego... A, i po co zbiera się te białe koty?

Odnośnik do komentarza

ja mam na liczniku okolo 60% i wszystkie wady tej gry, ktore sobie wczoraj uroilem zostaly wymazane. im dalej, tym lepiej, bossowie sa p********i. fabula srula, ale i tak lepsza niz w poprzednich czesciach, nawet czytam dialogi. w momencie, w ktorym jestem, znajduje sie tam gdzie powinienem sie znajdowac, tak napisze, zeby nie bylo spoilera ;) zbieranie glifow nawet mi sie spodobalo, z jednym sie mocno meczylem, w sensie przelaczylem sie w tryb - ubijamy potworka i liczymy na glifa, jak nie to wypad z pokoju i z powrotem, no i tak z 200 prob [z czego dwie byly szczesliwe ale w ferworze wchodzenia i wychodzenia z pokoju dwa razy sie zapomnialem i wyszedlem, NIE WCIAGAJAC GLIFA] ale sie udalo i to jest najlepsze, frustracja w zberaniu. dobre sa questy tez od wiesniakow. w zasadzie tylko jeden zguglowalem bo nie mialem pojecia gdzie szukac rozwiazania, czyli mozna samemu dojsc do wiekszosci, a mam gdzies z polowe questow juz zrobiona. i wszystkich mieszkancow uwolnilem [dwoch zguglowalem ;)] na sekrety tez mozna sie natknac samemu, czesto przypadkiem, ale pewnie jest ich tyle, ze nawet nie odkrylem 30%. ogolnie nie pamietam kiedy ostatnio sie tak wciagnalem w jakas gre, chyba w crystal chronicles ds a to dawno bylo. 9+/10 po ukonczeniu 60% gry. CIEKAWE CZY SA ALTERNATYWNE ZAKONCZENIA?

Odnośnik do komentarza

@MrSatan

Ja na razie znalazłem jednego kota (więzienie na wyspie) i wylądował on w domu sprzedawcy w mieście. Wpływa on pewnie na to, jakie przedmioty można u niego kupić albo daje większe zniżki. Nie wiem jak z innymi kotami, ale podejrzewam, że jest z nimi podobny motyw.

 

@signap

Glyph to dla tej części coś takiego jak dusza dla poprzednich. Zbierasz Glyphy do walczenia i ustawiasz je sobie pod X albo pod Y, natomiast takie ze specjalnymi umiejętnościami (jak wspomniane Magnetic) idzie pod R. Te pierwsze zabierają manę. Z nimi związane są również 2 patenty, które bardzo mi się podobają:

1) Można cancelować animację jednego z Glyphów w trakcie animacji tego drugiego. Dla przykładu: bindujesz sobie dwa miecze. Atakujesz pierwszym (X), po czym tuż po trafieniu naciskasz Y i wychodzi on znacznie szybciej, niż gdybyś czekał, aż Shanoa schowa miecz.

2) Różne kombinacje Glyphów pozwalają na różne specjalne ataki. Teraz nie ma już krzyża czy wody święconej, które odpalaliśmy g+atak. Pamiętasz z poprzednich części duży miecz od Giant Armor? Żeby wykonać ten atak, musisz ustawić sobie 2 miecze i wykonać atak specjalny. W tym przypadku stracisz 15 serduszek.

Odnośnik do komentarza

no

ja mam 70% i tak sie zacialem na jednym z bossow, ze juz wolalem oklepac wszystkie sciany w dungeonach, ktore juz ukonczylem celem odnalezienia sekretow i odkrycia w nich mapy na 100% niz podejmowac kolejne proby zabicia go. questow tez mi jedynie kilka zostalo. ale ten boss, frustracja, nie wiem, nawet na gamefaqs nikt nic nie wie. ;(

Odnośnik do komentarza

Argh!! właśnie udało mi się zdobyć glyph co jest w pomieszczeniu z ruszającymi się ostrymi "czyms" i gdzie trzeba dobić do końca w totalnych ciemnościach :)

 

Powiem też, że glyph od pneumy też był chamsko wsadzony ;p

 

55% jak narazie, moja wczesna ocena, że gra jest bardzo dobra tylko się podtrzymała xD

Odnośnik do komentarza
Po

wilku z cienia

stwierdzam, że poziom trudności jest lekko przegięty... Wcześniej nie było łatwo, ale albo nie mogłem wymyślić na niego odpowiedniej strategii, albo jest on mocno przepakowany.

 

Anu,

wilczek

jest trochę przegięty, ale bardziej mi tu chodzi o drugą fazę kiedy zaczyna ciepać 3 ciosowe comba. 9 mini potionów + skromna umiejętność regeneracji + atak z tworzeniem pilarów ognia to podstawa. Wszystkiego da się wyuczyć :P Teraz po tych wszystkich podbojach to 3 ostatnich bossów (

Cień wilczka, klasyczna do bólu śmierć z kosą i Drakulę

) załatwiam bez większych problemów :D

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...