Skocz do zawartości

Sea of Thieves


Daddy

Rekomendowane odpowiedzi

Robiliśmy ostatnio we dwójkę fort i ogólnie szło całkiem nieźle, fale leciały jedna po drugiej, już pojawił się kapitan. Gdy nagle znikąd na gotowe pojawił się 4-osobowy galeon. Już się prawie poddaliśmy i planowaliśmy różne taktyki schowania klucza, podjęliśmy nieudane próby negocjacji aby podzielić się skarbem. Ale na szczęście okazali się mało ogarnięci i źle ustawili statek więc po chwili udało nam się ich zatopić i dobić ocalałych. Potem szybkie ubicie kapitana i nerwowe przenoszenie skarbów w oczekiwaniu czy do nas nie wrócą. Już prawie kończyliśmy ładować  gdy usłyszałem "KUUUURWAAAAA WRÓCILI" i uderzyli w  statek. Przerwaliśmy ładowanie. Potem szybka ucieczka,  podnoszenie kotwicy, odparcie abordażu i gonitwa. Ale jakoś udało nam się ich zgubić w burzy, wybraliśmy inny outpost (nie najbliższy) aby ich zmylić i sprzedaż rzeczy. 

 

Ale te pozostawione skarby w forcie nie dawały nam spokoju więc za jakieś kilkanaście minut wróciliśmy tam i wiecie co? Te dzbany nie pomyślały nawet żeby sprawdzić czy coś zostawiliśmy w forcie, tylko bezmyślnie zaczęli nas gonić, więc gdy wróciliśmy reszta skarbów jeszcze na nas czekała :banderas: 

 

a tutaj zdjęcie naszego statku który sporo tego dnia przeszedł:

53X%2B0SY=

Edytowane przez asax
  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

To była piękna akcja :banderas: 

Wczoraj z ziomkiem trafiliśmy na najbardziej agresywny serwer, jaki istniał KIEDYKOLWIEK. Wszyscy wszystko atakowali. Podjęliśmy rękawice i wiecie co? Zatopiliśmy dwa galleny(slopem), nakradłem czaszek z jednego statku na ponad tysiaka(a pewnie z kilka razy więcej stracili na tym, co im powywalałem poza statek XD). Ogólnie morał z tego taki, że slopem też da się zniszczyć galeon. Najśmieszniejsze jest w tym to, że my na statku mieliśmy tylko złotą i czarną kurę i na końcu oddaliśmy je bez problemu razem z wcześniej zajumanymi czaszkami :obama:

 

Odnośnik do komentarza

wczoraj grałem jakieś 6-7 godzin i udało mi się zrobić 3 forty, każdy był inny:

 

1) Grałem w pojedynkę sloopem i chciałem spróbować swoich sił w forcie. Patrze przy forcie stoi ziomeczek też w sloopie. Zakomunikowałem moje przyjazne zamiary podpływając grając na harmonii i powtarzając "DON'T SHOOT, DON'T SHOOT" xD i ku mojemu zdziwieniu facet nie wystrzelił do mnie. A wręcz ucieszył się że możemy sobie pomóc. Szło nam całkiem nieźle, robiliśmy jedną fale za drugą, jadłem jego banany, ale jedna myśl nie dawała mi spokoju więc w pewnym momencie mówię mu: UFAM CI, PROSZĘ NIE ZABIJAJ MNIE NA KOŃCU, w odpowiedzi usłyszałem "JA TEŻ CI UFAM" bromance <3 

Na końcu mój nowo poznany przyjaciel, rozdzielił komisyjnie cały łup na dwie kupki, powiedział że jedna kupka jest jego a druga jest dla mnie i czy się zgadzam na taki podział. Zgodziłem się, pograliśmy razem muzykę i rozstaliśmy się każdy w swoją stronę

 

2)Drugi fort był raczej standardowy. Podpłynęliśmy do fortu, gdzie zaparkowany był już inny galeon, elegancko ich szybko wyjaśniliśmy i zatopiliśmy. Potem ściąganie szkieletów na strzał z armaty i chwila moment fort zrobiony 

 

3)Za trzecim razem też wszystko szło bardzo sprawnie, aż w pewnym momencie pojawił się sloop. Nie podpływał do nas, nie atakował tylko krążył wokół nas w bezpiecznej odległości i obserwował. Możecie sobie wyobrazić jak bardzo jest to niekomfortowe. W momencie gdy zabiliśmy kapitana, czaszka zniknęła i okazało się że sloop tylko na to czekał i licząc na to że złapie nas w trakcie przełdunku, z niewielką ilością zasobów zaatakuje nas i przejmie nasz ciężko zapracowany skarb. No ale spodziewaliśmy się tego. Więc nie otworzyliśmy krypty ze skarbem i w momencie kiedy zaczął się do nas zbliżać, odpłynęliśmy z kluczem. Potem pościg. Nasze nieudane próby abordażu z beczkami. Generalnie impas, ani my nic nie mogliśmy zrobić ano oni nam. Ale w pewnym momencie jakby zatrzymali się przy wraku statku i odpuścili. W sumie spodziewaliśmy się to kolejny cwaniacki numer aby nas zwabić do powrotu do fortu, ale zaryzykowaliśmy. Mieliśmy kilka minut przewagi, popłynęliśmy do fortu, otworzyliśmy kryptę, zabraliśmy kilka najważniejszych rzeczy ale patrzymy, a oni znowu do nas płyną :D Porzuciliśmy resztę skarbów i chłopaki uciekli.

 

Ale ja zostałem. Miałem taki plan że w momencie kiedy przypłyną i oboje pójdą do krypty po skarby. Ja zakradnę się na statek i zatopię ich wybuchową beczką. Wtedy moja załoga wróci i zabierzemy resztę rzeczy. Niestety i na to okazali się zbyt cwani. Bo jeden poszedł do krypty a drugi pilnował statku. Miałem nadzieje że uda mi się zakraść ale tuż przy statku trafił w moją beczkę i umarłem. 

 

Ale tak sobie myślę teraz chłopaki że mogliśmy to zrobić inaczej. Zamiast marnować wtedy czas na szukanie beczki, mogłem spokojnie pochować te skarby w różnych miejscach fortu i samemu się schować. Wtedy oni przypłynęliby do fortu zobaczyli pustą kryptę i pomyśleli że udało nam się wszystko wynieść i odpłynęli. A wtedy  Wy byście po mnie wrócili :D AAAAAAIIIII SZKODA 

Edytowane przez asax
Odnośnik do komentarza

 

 

-Studio podzieliło się na 3 wewnętrzne zespoły, każdy z nich pracuję nad jednym z zapowiedzianych rozszerzeń (w momencie gdy jeden zespół skończy pracę zostanie przesunięty do następnego dodatku - w celu zachowania płynności i regularności)
-Pierwsze rozszerzenie (The Hungering Deep) będzie średniej wielkości rozszerzeniem (pozostałe mają być większe) 
-Pracują nad zmniejszeniem rozmiaru przyszłych patchy
-W przyszłotygodniowych patchu ma pojawić się możliwość zakładania prywatnych lobby (aby nasi znajomi mogli do nas dołączyć w każdym momencie) 
-Pracują nad możliwością podawania sobie przedmiotów
-Pracują nad tym aby nasze nicki w grze znikały kiedy jesteśmy w wodzie (ma to ułatwić zakradanie się na statki)

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
52 minuty temu, Hum napisał:

Co to, jakiś dzień pirata wczoraj był, że połowa ludzi na friendliście latała z wiaderkami? 

kermit np obiecał na złość milanowi, że wypłynie miesiąc po premierze w morze na złość milanowi i dotrzymał słowa

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...