Skocz do zawartości

Yakuza Kiwami


okens

Rekomendowane odpowiedzi

 

W końcu skończone :) Ciekawe, jak rozwinie się reszta serii

biorąc pod uwagę, ze prawie wszystkie osoby bliskie Kiryu, zginęły. :(

 

W kolejnych częściach wszystko kręci się wokół Haruki.

 

 

Nie no, to zabrzmialo tak jakby Haruka miala byc nagle glownym obiektem fabuly w przyszlych Yakuzach.

 

Jak sie rozwinie? Doda mase nowych jeszcze bardziej za(pipi)istych postaci z ktorymi Kiryu w jakis tam sposob sie zaprzyjazni.

Odnośnik do komentarza

Poziom trudności LEGEND na NG+ to jest jakiś żart.

Sejwy robiłem tylko między rozdziałami, przedmiotów leczących użyłem dosłownie raz, dwóch buteleczek na przedostatnim bossie.

Jeszcze tylko tryb Ultimate Battles i wpada platynka. Zdecydowanie bardziej czasochłonna niż w Yakuza 1 HD. Czy trudniejsza? Według mnie nie - w 1 HD było przegięte wyzwanie z baseballem, tutaj wymagania baseballowe ogarnąłem w ciągu godzinki.

 

Edit: Jednak Climax Battles wynagradzają - są chore

Edytowane przez ping
Odnośnik do komentarza

Powolutku prę dzisiaj na niedzielnym kacyku do przodu - w sumie fakt, większość nie sprawia trudności, ale ten jeden w którym trzeba strzelać z pistoletu, a Kiryu rusza się jak mucha w smole mocno irytuje - głównie ze względu na to, że przy failu idzie kilka nudnych minut do piachu.

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

Powiem tak - czas do Yakuzy 6 i do Kiwami 2 będzie się okropnie dłużył. Tegoroczne dwie Yakuzy to dla mnie obecnie najlepsze gry tego roku i nie ma najmniejszych przesłanek, żeby to się zmieniło. 

 

Co do walki z 

 

Jingu i dwoma pomagierami, to nie była w ogóle trudna - ciągłe uniki, bicie po plecach, ładowanie Heat, zmiana na sztylety i dźganie. Może ze dwie mikstury użyłem.

 

 

Jest mi bardzo smutno przez końcówkę, ech...

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...
  • 3 miesiące później...
  • 2 tygodnie później...
  • 1 miesiąc później...

(pipi)ać tę sekwencję pościgu samochodowego :frog:

Już z 20 prób, w tym schowanie dumy do szuflady i obniżenie poziomu trudności... nic to nie dało, w moim odczuciu nie jest ani trochę łatwiej.

Początek da się spokojnie zrobić na 0 dmg, ale od miejsca, gdzie wjeżdża Chińczyk z rakietnicą na ciężarówce to wysiadam. Raz jedyny udało mi się dotrzeć do momentu walenia w kierowcę - zbiłem mu pół HP. :/

Poradniki na YT też lipa - goście walą jak na aimbotach. No nic, ochłonę i idę męczyć dalej.

Edytowane przez Frantik
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
W dniu 6.04.2018 o 10:57, Figuś napisał:

Za piątym razem to zrobiłem na normalu. :lapka:


Ja w końcu też, chyba za dwudziestym :D

 

Kluczem okazało się robienie króciutkich przerw pomiędzy kolejnymi etapami pościgu na uspokojenie łap, trochę taktyki no i ciut farta.


Czuję się jakbym rozwalił jakiegoś bossa w Soulsach, a nie skończył randomowy chapter w Dżakuzi. (pipi)ać po stokroć tę sekcję. :sapek:

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
W dniu 6.04.2018 o 09:45, Frantik napisał:

(pipi)ać tę sekwencję pościgu samochodowego :frog:

Już z 20 prób, w tym schowanie dumy do szuflady i obniżenie poziomu trudności... nic to nie dało, w moim odczuciu nie jest ani trochę łatwiej.

Początek da się spokojnie zrobić na 0 dmg, ale od miejsca, gdzie wjeżdża Chińczyk z rakietnicą na ciężarówce to wysiadam. Raz jedyny udało mi się dotrzeć do momentu walenia w kierowcę - zbiłem mu pół HP. :/

Poradniki na YT też lipa - goście walą jak na aimbotach. No nic, ochłonę i idę męczyć dalej.

 

Który poziom trudności? 

Jeżeli o TIRa chodzi to ja wpierw rozwalałem samochody/motory, po jakimś czasie przestają się nowe pojawiać i na spokojnie można było ubić gościa na ciężarówce. Odnośnie kierowcy.... niewiem dlaczego ale strzelałem w niego jak głupi i jakimś cuden tylko raz walnął w auto a potem go dobiłem. Jeżeli Kiryu/+auto nie ma ponad 3/4 energii to nawet nie masz szans z kierowcą bo ten 1 raz w 99% TIR uderzy. 

 

@Frantik

 

Jakie przerwy? Jakie uspokojenie. Ot trzeba zwracać uwagę kiedy warto gnata przeładować i korzystać z "bullet time". Cała filozofia. Mega ciężkie to nie było.

Edytowane przez Mani
Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, Mani napisał:
Jeżeli o TIRa chodzi to ja wpierw rozwalałem samochody/motory, po jakimś czasie przestają się nowe pojawiać i na spokojnie można było ubić gościa na ciężarówce. Odnośnie kierowcy.... niewiem dlaczego ale strzelałem w niego jak głupi i jakimś cuden tylko raz walnął w auto a potem go dobiłem. Jeżeli Kiryu/+auto nie ma ponad 3/4 energii to nawet nie masz szans z kierowcą bo ten 1 raz w 99% TIR uderzy. 

 

Hard.

Dokładnie tak. Gdy po X próbach skupiłem się najpierw na eskorcie i rozwalałem tylko lecące rakiety, szło o niebo lepiej, a była to część, w której zbierałem najwięcej obrażeń. Później ta sama taktyka ze strzelcem na przedzie, czyli kasować najpierw kitajców na motorkach, a następnie delikwenta na ciężarówce, "resetując" go tylko co czas jakiś, by za często nie strzelał.

 

 W końcu udało mi się dotrzeć momentu z kierowcą TIR-a  mając dobrze ponad połowę energii tu i tu. Ze 2 razy i tak zdążył we mnie walnąć, ale się udało.

 

 

Edytowane przez Frantik
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Końcóweczka to trochę przegięcie. Najpierw dość wymagająca walka z

 

Dżingu i jego przydupasami

 

 

Ja zadowolony, bo udało się za trzecim podejściem, a tu cutscenka i

 

starcie z Nishikim


:frog:

Zostałem bez przedmiotów leczących i broni. Czuję, że znów szykuje się kilkudniowe usypianie konsoli, bo kto by też pomyślał o możliwości sejwa pomiędzy lub podobnych fanaberiach. No ale fajnie, że chociaż checkpoint jest:lapka:

Żeby nie było zbyt przyjemnie, to złamas musi mieć oczywiście z 5 pasków zdrowia i latać jak nafetowany koliber

Edytowane przez Frantik
Odnośnik do komentarza

Gdybym tylko umiał w Tiger Drop... :frog:

Wszystkie style mam rozwinięte na maksa, z wyjątkiem Dragon style, który trochę niestety olałem, bo oprócz wykręcenia Majima Everywhere na A, niewiele z nim robiłem. Wiem, że Brawler ma taką słabszą odmianę Tiger dropa, ale za bardzo wystawiam się na demydż przy tym, by miało to sens bez potionów\jedzonka. w Beast Style można niby odpalić chwilowego  boosta na L2+R2 po zapełnieniu heatu na czerwono, ale ta sama sytuacja: dmg walę srogi, ale też swoje przyjmuję. No a najgorsza jest regeneracja Nishikiego - w parę sekund skubaniec odnawia sobie cały pasek, a rzadko mam akurat tyle heatu, żeby go szybko zdzielić czymś przez łeb.

Odkryłem, że mam w ekwipunku jeden sacrifice stone, czyli dodatkowy pasek zdrowia. Zawsze coś - jak się zepnę to powinno się udać :)

Edytowane przez Frantik
Odnośnik do komentarza

Z pościgiem dałem radę, a z Nishikim nie dam? :D


Sacrifice stone zdał egzamin, nie było tak źle jak jeszcze wczoraj się wydawało. Rush style->sidestep->kilka ciosów->sidestep - to budowało heat, a tego używałem w Dragon style na Essence of Sumo Slap... i powtarzamy sekwencję. Trzeba było uważać tylko na przewrócenie, gdzie Nishiki potrafił zabrać 3/4 hp W dwóch momentach udało mi się też rozwalić mu jakiś mebel na łbie w beast mode, co wyraźnie skróciło walkę.

Padł, gierka skończona z 30h na liczniku. Można czekać na nadejście Kratosa. :good: W międzyczasie porobi się poboczne to i owo. Majimy na S po prostu już nie chce mi się robić - walki z nim nie są już ani fajne, ani satysfakcjonujące. Im wyższa ranga, tym są nudniejsze, bo pasków zdrowia i momentów healowania mu przybywa. :/ 

 

Na szczęście jeszcze poza tym sporo rzeczy do roboty

Edytowane przez Frantik
Odnośnik do komentarza
  • 9 miesięcy później...
  • 3 miesiące później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...