Skocz do zawartości

HALO 5 - Multiplayer: ARENA (ustawki, customy, dyskusje itp.)


Raptor

Rekomendowane odpowiedzi

  • 3 tygodnie później...

podsumowanie ostatnich mistrzostw w Orlando. Scenie dobrze zrobił powrót do MLG bo cały turniej był bardzo udany (z wyjątkiem kilku crashy która zaliczyła gra :pawel:

 

ogólnie to mam wyj.ebane na esporty i nie oglądam takich rzeczy. Ale Halo 5 jest tak miodne, taktyczne i dynamiczne że z przyjemnością się to ogląda 

Odnośnik do komentarza
7 godzin temu, BieŃ napisał:

Czasami sobie pogrywam bo to faktycznie chyba najlepszy fpp multi na konsole...ale jaki dostaje wpi.erdol to moje xD swietna gra!

Dostajesz bęcki z tego samego powodu co zwykle kiedy decydujesz się na dołączenie do zabawy wiele miesięcy lub nawet lat po premierze. Po prostu przy grze zostali już raczej sami dobrzy lub bardzo dobrzy gracze. U mnie wyglądało to tak, że jak grałem przez pierwsze miesiące to miałem ratio wyraźnie ponad 1. Teraz prawie co mecz mam minusa. Mam też nieodparte wrażenie, że H5 toczy plaga kolesi, którzy grają z siłą onyksa, a na zmienionych nickach/kontach pykają dla swoiście rozumianej frajdy (wiadomo...przyjemnie i wesoło jest spuszczać wpyerdol słabszym) ze srebrami lub goldami. To tak jakby grać z kimś korespondencyjnie w szachy podpierając się superkomputerem Deep Blue.

Gdyby nie to, że gra jest faktycznie i w istocie zdecydowanie najlepszą strzelaniną Multi na konsolach w historii gejmingu to już dawno bym sobie dał na luz, a tak to wciąż do niej wracam i będę to robił nieustająco dopóki dopóty nie zrobią czegoś co Halo 5 przebije.

Edytowane przez Czezare
Odnośnik do komentarza

Od długiego czasu słyszę jakie to Halo 5 jest trudną grą i szczerze mówiąc początkowo też miałem takie wrażenia.

 

Halo jako seria ma ogólnie wysoki próg wejścia, a Halo 5 z wszystkich części ma najwyższy. Przez to początki bywają trudne, ale moim zdaniem to najbardziej zbalansowane od czasów Halo 2. Sprawdziłem sobie nawet z ciekawości K/D ratio z poprzednich części, aby porównać je do wyników z Halo 5 i miałem niemal identyczne wyniki z delikatną tendencją rosnącą. 

 

Wrażenie że piątka jest trudniejsza może wynikać z tego że lepiej działa matchmaking, mecze dzięki temu są bardzo wyrównane, bardzo często jeden niewielki błąd jednego członka drużyny przesądza o porażce lub zwycięstwei. Poza tym gameplay jest bardziej dynamiczny, w Halo 3 bez problemu mogłem sobie na Highground czy Las Resort wziąć snajpe, przebiec pół mapy i minutami czekać na przeciwników. W piątce liczy się każda sekunda. 

 

 

Odnośnik do komentarza
4 godziny temu, Czezare napisał:

Mam też nieodparte wrażenie, że H5 toczy plaga kolesi, którzy grają z siłą onyksa, a na zmienionych nickach/kontach pykają dla swoiście rozumianej frajdy (wiadomo...przyjemnie i wesoło jest spuszczać wpyerdol słabszym) ze srebrami lub goldami. To tak jakby grać z kimś korespondencyjnie w szachy podpierając się superkomputerem Deep Blue.

Właściwie to masz rację. Prawdziwy wysyp tych typów jest w czasie promocji golda. Przeważnie (pipi)ą coś w stylu: na moim poziomie nie mogę znaleźć przeciwników etc. Dla mnie to słabe i uważam ich za straszne pały.

Odnośnik do komentarza

Piekne jest to ze z kazdym wpier.dolem w tej grze czlowiek staje sie odrobine lepszy ;] 
 

16 godzin temu, Czezare napisał:

Dostajesz bęcki z tego samego powodu co zwykle kiedy decydujesz się na dołączenie do zabawy wiele miesięcy lub nawet lat po premierze. Po prostu przy grze zostali już raczej sami dobrzy lub bardzo dobrzy gracze. U mnie wyglądało to tak, że jak grałem przez pierwsze miesiące to miałem ratio wyraźnie ponad 1. Teraz prawie co mecz mam minusa. Mam też nieodparte wrażenie, że H5 toczy plaga kolesi, którzy grają z siłą onyksa, a na zmienionych nickach/kontach pykają dla swoiście rozumianej frajdy (wiadomo...przyjemnie i wesoło jest spuszczać wpyerdol słabszym) ze srebrami lub goldami. To tak jakby grać z kimś korespondencyjnie w szachy podpierając się superkomputerem Deep Blue.

Gdyby nie to, że gra jest faktycznie i w istocie zdecydowanie najlepszą strzelaniną Multi na konsolach w historii gejmingu to już dawno bym sobie dał na luz, a tak to wciąż do niej wracam i będę to robił nieustająco dopóki dopóty nie zrobią czegoś co Halo 5 przebije.

Prawda...wczoraj w  przeciwnej druzynie byl koles ktory nas po prostu zgwalcil :D skonczyl chyba z  wynikiem 39-0  ;] a miasl srebro 1 ;]  praktycznie sam wygral mecz 

Edytowane przez BieŃ
Odnośnik do komentarza

Sorry za offtop ale może ktoś z was też oglada wlasnie HaloWC w Londynie. Jeden z komentatorow właśnie przyznał że za czasów Halo CE to Polscy gracze byli jednymi z najlepszych w europie. Fajnie ze ktos o tym jeszcze pamieta i mial odwage o tym przypomniec :D 

Edytowane przez Mr. Montana
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

Coś mi się zdaje, że gra jest coraz bardziej rozregulowana jeśli chodzi o dobór graczy lub coraz bardziej cierpi na zjawisku, które opisałem wyżej tj granie przez prosów na niższych rangach. Jako, że dawno nie grałem to musiałem się kwalifikować na określoną rangę. Normalka. Na Arenie przegrałem dosłownie wszystkie mecze za wyjątkiem jednego, w którym trzech graczy z drużyny przeciwnej nie wiedzieć czemu spyliło z meczu. Po tym ostrym wpyerdolu przyznało mi rangę złoto 1, które po dalszych dwóch porażkach zamieniło się w srebro 6. Normalnie już chciałem walnąć padem o ścianę i przestać grać, ale powstrzymałem ten odruch i spróbowałem dla odmiany trybu Zabójca. Tu o dziwo, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki wygrałem bodaj 8 z 10-ciu kwalifikacyjnych meczy i bah! Platyna 2! Tak wysokiej rangi jeszcze nigdy nie miałem, ale trochę dziwnie to wszystko teraz wygląda, bo na Zabójcy dobierało mi w miarę równych adwersarzy, a na Arenie samych platynowco-diamentowców, podczas gdy ja w drużynie miałem jakieś srebrniki, na dodatek z niskim stopniem, max do 20... 

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

Zayebiście ciężko się teraz gra na ranked, a szczególnie na playliście Halo WC, praktycznie nie daje rady wyjść na plus. Ja mam 23k fragów i uważam że to dużo, ale notorycnie trafiam na typów z 50-100k, z onyxa ale też i championy się trafiają. Kosmici.

 

Chyba ci z przeciętnym skillem zostali na socialu i nie bawią się w rankedy.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...