Skocz do zawartości

Star Wars: Battlefront II


Ryuk

Rekomendowane odpowiedzi

Teraz to niemożliwe. Inne czasy. Tylko gra jako usługa i dojenie klientów.

No ale dzieciarnia może nawet nie pamietać innych czasów tj. przed dlc więc jest to dla nich normalne. Poza tym kiedyś był krzyk o takiego xboxa i always online a obecnie mamy np. takie gran turismo. Ludzie do wszystkiego sie przyzwyczają.

Edytowane przez bloody_gipsy
Odnośnik do komentarza
W dniu 20.11.2017 o 18:46, Wredny napisał:

No ludzie... To po co w takim razie grać w taki tytuł, w którym wszystko, co można odblokować wraz z progresem, byłoby dostępne od początku? Chyba tylko dla trofeów/aczików...

Yyyy nie wiem może dla funu z gry? Najlepsze multiplayery to te w których każdy ma na starcie te same bronie a reszta jest do podniesienia na mapie (Q3, UT, Halo, GoW itp)

A te tony smieci do odblokowania to tylko dla pokolenia graczy, którzy bez tego nie umieją się dobrze bawić. Zresztą w poprzednich Battlefrontach odblokowanie herosa nie było od razu dostępne i jakoś żyło się bez grindu czy lootboxów, ale szczerze mówiąc to jeśli ktoś jest na tyle głupi, że wyda realne pieniądze na takie unlocki to tylko trzeba jego golić. 

 

Odnośnik do komentarza

Dla mnie ten singiel to ciekawostka przy mp, ale całkiem nieźle im wyszło chociaż liczyłem że całość będzie grana 

Spoiler

po stronie imperium <3

Historyjka daję radę, Iden jak i reszta nowych postaci fajnie napisane (nie mówię tu o bohaterach znanych z filmów) Mimo tego że kampania to 5-6h to dobrze się przy niej bawiłem, a miałem odpalić tylko dla nagród do trybu multi. I w sumie to kampanię można traktować jako taki samouczek pod multi. 

 

Ale jakby ktoś rozważał zakup tej gry wyłącznie dla sprawdzenia singla to niech się puknie w łeb.

Odnośnik do komentarza

Bossk jest bardzo silny jak ogarniasz, phasmą pograłem dziś chwilę i też daje radę ze swoim blasterkiem. Iden jakby dostała buffa do hp też by coś mogła podziałać. Po jasnej to imo najbardziej przegięty jest zwykły enforcer wookie warrior, dmg tej kuszy plus jego skille gaszą wszystko łącznie z herosami jak za bardzo się jakiś rozpędzi.

Odnośnik do komentarza
15 godzin temu, Patricko napisał:

Ale bohaterowie fajni, tylko że ciemna strona nadal ma do dupy strzelających bohaterów w porównaniu z jasną. Han Solo niszczy całą resztę wg mnie.

Zależy od trybu, bo w HvV Boba Fett jest bezkonkurencyjny, z kartami do rakietek zabija jedną serią większość bohaterów

Odnośnik do komentarza
Gość Orzeszek

Ok pograłem trochę, przeszedłem podstawową kampanie i.. średnio z momentami na bardzo słabo, na początku fajnie się pyka, ale potem zaczynają sie cyrki, bugujące się skrypt uniemożliwiające pchnięcie gry dalej (reset gry pomaga) ogólnie bugi, miałem mega buga wszyscy przeciwnicy poruszali się jak by ktoś im odpalił 8x szybkość, sceny jak w benny hillu (pomaga restart gry) ai głupsze od buta, mega irytujące (moje ulubione momenty gdy kucami za osłoną, podbiega minionek i swoją fizyką modelu wypycha nas na ostrzał wroga, jlub gdy celujemy z snajperki i trąci nas minionek to też kaplica). I te Loadingi, 15 sekund gry sprintu z a do b loading cutscenka loading minuta piu piu loading ja(pipi)e. Walki pojazdami to kasztan nad kasztany, nie wierze że to robiły cytryny od burnouta, chyba że na mocarzu czy innych dopalaczach. na normalu z 8h bez lizania ścian, z czego pewnie z 6h to loadingi i cutscenki, i faktycznego gameplayu to tak na 2h styknie. XD hello darkness my old friend.

 

Multi, dwa mecze ograne, na bardzo (pipi)owej mapce, jeszcze wieczorem popykam, wstępnie piu piu, snajper kosi wszystko.

 

XD mikrotranzakcje. nie ukrywam że kupiłem gierke z ciekawości między innymi przekonać się jak to wygląda w rzeczywistości i tak, gość posiadający najlepsze karty jest bogiem na polu bitwy. Trzy strzały z snajperki w łeb pod rząd nie robi na nim wrażenia, karta z regeneracją na 4 gwiazdki i można na jana biec przed siebie i przy 1 vs 1, ba 3 vs 1 bez kart o podobnym impakcie nic nam nie zrobią, bo regenerujemy sie szybciej niz nakładają się obrażenia.

 

Co do lootboxów to wydropiłem koło 20stu, z czego wypadł sam crap na 1 rzadziej 2 gwiazdki, za kampanie wypadła skrzynka i tam byłal jedna karta 4* ale to i tak beka, bo przy każdym zgonie, pojawia się informacja, pssst ;) ziomeczku kup skrzyneczkę, może będzie łatwiej.

 

gdyby to połatać gierka była by spoko, ale na te chwile oh god plz no, kupić gre dla samego singla.

Edytowane przez Orzeszek
Odnośnik do komentarza

Gdzie są statystyki za multiplayer? Czy do K/D ratio liczą się tylko kille czy eliminacje? 

 

DICE zawsze słynie że szczegółowych statystyk za multi, aplikacji do ich sprawdzania, stron jak Battlelog. Co tutaj się z tym stało?

 

Machnę dzisiaj trochę tekstu co sądzę o grze jak na razie i singlu, ale orzeszek co Ty piszesz, że walki pojazdami to kasztan? Jezu, można mieć swoje zdanie i singiel może się nie podobać, ale chłopie. Co Ty piszesz :)

Edytowane przez Voytec
Odnośnik do komentarza
Gość Orzeszek

To ja chętnie poczytam co tam jest dobrego w bitwach powietrznych, w Multi sterowanie pojazdem to średnia zywotność 10-12 sekund więc mega pozytywne doświadczenia z tych paru sekund gry.

A w singlu gdzie jest dobre sterowanie pojazdami? sterowanie at-at? przejdź dwa metry wystrzelaj wszystko zrób kolejne 2 metry, skrypt, piu piu użyj granatów, dwa metry koniec sekwencji at-at.

Walki powietrzne? XD to juz w codzie IF latanie szakalem nieporownywalnie lepszei dłuższe, napisze schemat walk powietrznych w kampanii:

-O nieeee atakują nas xwingi/tie fightery do statków!

piu piu piu

- o niee kolejna eskadra xwingów i tie fighterów

piu piu piu

- o nieee bombowce chrońcie statek

piu piu piu

cut scenka. to było mega intensywne 15 sekund gry.

ostatnie misje to już na pałe leciałem przed siebie i ostrzeliwałem jedną salwą to co trzeba było rozwalić by przerwać ten festiwal żenady. Ostatnia potyczka była bardziej złożona, bo przeciwnik używał samonaprowadzalnych rakiet XD ale też beka z tego, wystarczyło robić beczki wookół destroyera by ai sie gubiło. 

Czy mówimy o tym obracaniu się statku w miejscu o 180* by móc robić nikomu nie potrzebne ewolucje bo i tak przeciwnicy są na 2-3 hity i sekwencje 15 sekundową zakończyć w 12 sekund. No faktycznie skillowe sterowanie, skraca męki w graniu w tego kasztana.

Odnośnik do komentarza
59 minut temu, Orzeszek napisał:

Multi, dwa mecze ograne, na bardzo (pipi)owej mapce, jeszcze wieczorem popykam, wstępnie piu piu, snajper kosi wszystko.

 

XD mikrotranzakcje. nie ukrywam że kupiłem gierke z ciekawości między innymi przekonać się jak to wygląda w rzeczywistości i tak, gość posiadający najlepsze karty jest bogiem na polu bitwy. Trzy strzały z snajperki w łeb pod rząd nie robi na nim wrażenia, karta z regeneracją na 4 gwiazdki i można na jana biec przed siebie i przy 1 vs 1, ba 3 vs 1 bez kart o podobnym impakcie nic nam nie zrobią, bo regenerujemy sie szybciej niz nakładają się obrażenia.


Chyba z niczym się nie zgadzam. Klasy są raczej dobrze wyważone, chociaż Assault i Heavy chyba najlepiej wypadają, bo są najbardziej wszechstronni, Officer jest nieoceniony na mniej otwartych mapach i przy zdobywaniu zadań, snajper raczej najmniej przydatny, chociaż jest potrzebny  przy fazach na bardziej otwartym terenie. Co do regeneracji, w zasadzie jest przydatna tylko snajperowi, bo i tak ma najmniejszy cooldown, ale i najmniejszą ilość HP, więc wszystko się równoważy. Jeśli ktoś "biegnie na jana" to zginie od razu (szczególnie bohaterowie, którymi przeważająca liczba graczy nie umie po prostu grać), niezależnie od kart.

Karty są absolutnie okropnym pomysłem na system progresji, ale ich znaczenie jest imo ostatecznie ograniczone. Najbardziej przegięta karta (Bobba Fett, rakiety przeciwko bohaterom) została znerfiona. Teraz niespecjalnie odczuwam różnice, niezależnie  co stosuję, kończę najczęściej mapy w pierwszej 5-tce (w tym i runy bez kart, w celu sprawdzenia ile naprawdę znaczą). Wystarczy znać mapę i nie zachowywać się głupio (i znać podstawowe umiejętności danych klas).

Co do pilotowania, to tak samo, dobrze pilotujesz, dłużej się utrzymasz.  W  GA pilotować można bez problemu przez kilka faz na danych mapach, dobry pilot wspomaga też piechotę. Podczas SA szybciej się ginie, ale bitwy są wielkie, zresztą dobry pilot rzadko ginie nadal.

W sumie siedzę na 40 tys. creditsów i niespecjalnie chce mi się skrzynki kupować - na szczęście sam gameplay mnie utrzymuje przy tej grze i dobrze się bawię. Gameplay nie jest tak arcade'owy jak w pierwszej części i widać (dużo)większą różnicę między osobami, które potrafią grać, a tymi co niespecjalnie radzą sobie. Ta zmiana zdecydowanie nie każdemu przypasuje.

Ostatecznie dla mnie DICE zrobili bardzo dobrą grę, ze spiep.rzonym system rozwoju (który de facto ostatecznie i tak nie robi wielkiej różnicy, bo musieli go zmieniać xDDD Ach EA :|).

A singiel - szybka historia nawiązująca do wielu rzeczy z kanonu, wsadzona w typowo DICE'owy model kampanii (hello mapy z MP, wciśnięte w SP), aż ciężko uwierzyć, że Motive za nią odpowiada :v

 

  • Plusik 5
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...