Skocz do zawartości

What Remains of Edith Finch


YETI

Rekomendowane odpowiedzi

Wczoraj skończyłem, gra krótka bo może z 4h, ale mocno wciągająca i bardzo artystyczna. Chyba najfajniejszy symulator chodzenia jaki grałem, a troche tego było.

Historia pewnej rodziny podzielona na części.

Świetnie dobrana muzyka, przepiękna grafika jak na gre tego typu, no i fajnie opowiedziane historyjki, każda o czym innym.

 

Śmiało można polecić, jak dla mnie w swoim gatunku +7/10.

 

Jest tu coś co urozmaica samo łażenie? Coś w stylu walkie talkie albo cykanie fotek jak w firewatch? 

Edytowane przez messer88
Odnośnik do komentarza

Aby nie spoilerować powiem TAK i tak ogólnikowo jest tego sporo np. polowanie sową na króliki, skakanie kotem, zbieranie jakichś przedmiotów, małe pseudo łamigłówki, sporo tego jest. Edith Finch nie jest typowym symulatorem chodzenia, to naprawde bardzo oryginalne podejście do tematu.

No i niezła historia :whistling:

 

Albo taki motyw :D

można obejrzeć fragment 18:00-21:00 aby nie spoilerować sobie, pozostałe urywki mogą zdradzać historię

 

 

W sumie nawet 8/10 można dać!

Edytowane przez Fanek
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Zdecydowanie nie jestem fanem symulatorow chodzenia, ale  musze przyznac, ze to najlepszy przedstawiciel tego gatunku w jakiego dane mnie było zagrac.

W zasadzie to powinien być wzor dla innych jak to się robi, żeby nie wiało nudą, ale do rzeczy.

Gra jest wciagajaca od początku do końca(3-4h), narracja jest poprowadzona w fajny sposób, a tworcy maja wiele nieszablonowych pomyslow, które sprawiają, ze chcesz zobaczyć co jeszcze uda im się wymyślić.

Klimat, muzyka, nutka tajemniczości i miejscowka niczym  Twin Peaks dobrze dopelniaja calosci.

Jedyny zarzut jaki mam to fabuła, a wlasciwie brak jakiejs puenty na koniec, bo tak naprawdę nic się nie rozwiazalo i nie bardzo wiadomo o jaki ch.uj tam chodzilo, być może sami tworcy tego nie wiedza lub planują kiedyś zrobic kontynuacje i postawili to rozwiazac w taki sposob.

Szkoda, bo to jest dużo bardziej wygodne nic sprobowac  zmierzyć sie z odpowiedzia na pytania, niemniej każdemu kto nienawidzi symulatorow chodzenia mogą z cala odpowiedzialnoscia polecić ten tytul, a jak ktoś jest fanem tego  gatunku to pewnie już zagral.

 

P.S. Aha,

Komiks, jakie to było dobre

 

Edytowane przez SlimShady
Odnośnik do komentarza
  • 4 tygodnie później...
  • 2 miesiące później...
  • 1 miesiąc później...
  • 1 miesiąc później...

Czy ktoś z proszących o przeniesienie tematu w ogóle przeszedł grę? xd

 

Lubię od czasu do czasu ograć jakiś symulator chodzenia.

Sama gra jest dość krótka, historię przedstawione w różny sposób, więc nie ma nudy. Myślę, że podobało mi się na równi z Firewatch, który do tej pory był u mnie na pierwszym miejscu jeśli chodzi o ten gatunek. Pełnej kwoty bym nie dał za te 3h, ale w obecnej promocji myślę, że warto.

Odnośnik do komentarza

Wczoraj skończyłem, bardzo fajny symulator chodzenia czy lepszy od Firewatcha to nie powiem ale tamte dialogi ciężkie będą do przebicia. Tutaj historyjki bardzo ciekawe i same pomysły w jaki sposób je pokazano są niezłe. Podbijam że w obecnej cenie imo naprawdę warto jeśli ktoś lubi takie "gry".

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc później...

Dla mnie zdecydowanie najlepszy symulator chodzenie ever. Mega oryginalny pomysł na opowiedzenie tych zdarzeń. No i ten komiks - jakie to było dobre!

 

Szkoda jedynie, że tak krótko (2:40). Chciałbym jesczcze poprzebywać w tym klimacie. Narazie zagram drugi raz z żoną. 

Odnośnik do komentarza

No zdecydowanie lepsza gierka od Certera. Faktycznie był on trochę przeciągnięty.

Nie grałem w Firewatch (na gamplayach wydawał mi się trochę "przegadany"), myślę jednak, że ze względu na dużo motywów z dziećmi w RotEF, ciężko będzie we mnie wzbudzić większe emocje, które w takich gierkach to podstawa. 

Odnośnik do komentarza

Spoko za pół roku najwcześniej. Raz na 6 miesięcy to dla mnie akurat na symulator chodzenia, aaaa jeszcze mam na dysku Hellblade, czyli pewno doczekam do plusowej cebuli.

 

 

 

No faktycznie często w takich gierkach zakończenie jest marne. W Edith mi podeszło, było dość zaskakujące więc to też był dla mnie duży plus.

Odnośnik do komentarza
  • 4 miesiące później...

Również skończyłem dziś. Całość pękła przy jednym posiedzeniu. Majstersztykiem bym raczej tej gry nie nazwał (trafiały się recki i opinie o takim wydźwięku właśnie), ale historia jest naprawdę wciągająca, a gameplay - co ważne - stale urozmaicany. Jak na symulację spacerowicza przystało troszkę mało tu gry w grze, jednak ludzie ceniący sobie taką formę zabawy, bankowo nie będą rozczarowani. 

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

Spodziewałem się kolejnego zamulającego walking simulatora, a dostałem nietuzinkową i bardzo urozmaiconą narracyjną przygodę. Jak dla mnie to prawdziwy next level symulatorów łażenia. :obama:
Nastawiałem się, że będę to męczył, no ale mówię: jak już kupiłem to zagram i skończę...  Koniec końców chłonąłem opowieść na jednym wdechu, jak już zresztą przedmówca napisał.

 

Całość niby pęka w jakieś 2,5 godzinki, w 3 można spokojnie wycalakować nie spiesząc się zbytnio, no ale kurła - funu miałem więcej niż przy Virginii i Firewatchu razem wziętych, które były spoko, ale zachwytu jakoś u mnie nie wywołały.

I to wszystko za 35zł na Steam sale'u? Kupiłbym jeszcze raz. :banderas:
Btw: czy gra nie powinna zagościć raczej w dziale Blantmanów? Wołam patrona, co by osądził @blantman

Edytowane przez Frantik
Odnośnik do komentarza
  • 9 miesięcy później...

Jeśli podczas gry chora żona nie zasypia to znaczy, że gra jest ponadprzeciętna. 

 

Najbardziej podobały mi się zmiany gameplay'u i stylu z opowieści na opowieść. Sprawia to iż gra nie jest jednostajna jak choćby Everyone gone to Rapture czy Vanquishing of Ethan Carter, co wyróżnia ją jako spacerniak i dzięki czemu wciąga o wiele bardziej niż te dwie gry. Z pośród opowieści Komiks wybija się przed szereg i dla samej tej sekwencji warto zagrać w tytuł. Nie znaczy to, że jest to gra jednego momentu. Taki np. motyw z Unfinished Swan, będący bardziej Easter Eggiem, pomimo, że wyjątkowo krótki urzeka swoją oryginalnością.  

 

Coś czego grze brakuje to mocniejszy wątek główny. Poszczególne opowieści ociekają klimatem, nawet jeśli trwają minutę lub dwie, jednak brakuje mocnego uderzenia na koniec. Pozostawia to uczucie niedosytu. Wymienione wyżej tytuły zmierzają do punktu kulminacyjnego budując w graczu napięcie, główny wątek tego jest pozbawiony, ale co ciekawe, poszczególne opowieści nie. Nie wiem czy twórcy myśleli, że gracz się nie domyśli w jakim stanie jest główna bohaterka (chociaż sama o tym kilkukrotnie wspomina) i tym wywołają zaskoczenie albo najzwyczajniej w świecie zabrakło im polotu aby zakończyć opowieść z przytupem.

 

Podsumowując, pomimo, że coś się nie spięło w wątku głównym to gra jest warta uwagi i w moim rankingu spacerniaków wskoczyła na szczyt, zaraz przed VoEC i EgtR (a to, ze grałem tylko w te 3 to inna sprawa ;) ) . Jest bardziej zróżnicowana i zaskakuje gracza w przeciwieństwie do dwóch pozostałych. Jakiegoś spacerniaka wypada w życiu zagrać i WroEF jest, z tego co czytałem, szczytowym osiągnięciem gatunku. Może mi brakuje pełnej znajomości innych tytułów jednak nawet w tak wyselekcjonowanym repertuarze jaki zaliczyłem jest bezdyskusyjnie najlepsza.

  • Plusik 3
Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Piękna gra z napracowaniem i różnymi mechanikami :obama: 

 

Pan Chmielarz nawet nie stał przy tej gierce. Widać o wiele więcej napracowania (te mini gierki oraz ilość elementów na ekranie robi wrażenie). 

 

Do minusów:

 

Spoiler

Dlaczego Babcia żyła najdłużej i czym była ta wielka tajemnica przez, którą wszyscy Finczowie jednak gineli w młodym wieku? Szkoda, że tego nie wyjaśnili (pewnie odpowiedzi były w tym zatopionym domu, jednak nigdy się nie dowiemy prawdy :smutas: )

 

Historia Pana Lewisa najsmutniejsza :smutas: 

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

25 maja 2018 roku zacznie obowiązywać w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (określane jako "RODO", "ORODO", "GDPR" lub "Ogólne Rozporządzenie o Ochronie Danych"). W związku z tym prosimy o zapoznanie się ze zaktualizowaną Polityką prywatności Polityka prywatności.