Skocz do zawartości

PSX Extreme 253


Oceń okładkę PSX Extreme 253  

39 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Oceń okładkę PSX Extreme 253

    • 1
      12
    • 2
      3
    • 3
      2
    • 4
      4
    • 5
      4
    • 6
      3
    • 7
      0
    • 8
      0
    • 9
      0
    • 10
      11


Rekomendowane odpowiedzi

po chuy Mazzi dawał takie ostrzeżenie jeśli pewnie gra jest odpowiednio oznakowana w znaczki ESRB, każdy zainteresowany będzie wiedział z czym może się spotkać, przy RDR2 też dostaniemy info że jest przemoc, seksizm, rasizm czy wylgarny język w tej grze? TOP KEK

Edytowane przez mersi
Odnośnik do komentarza

Potrzebne wsparcie - zdjęcie do Głosu Ludu w klimacie growym: może ktoś ma tatuaż, plakat na całą ścianę, jakąś wypasioną kolekcję figurek/gier/konsol, rzeźbi motywy growe piłą mechaniczną w drzewie (była taka fota!), rysuje, jest cosplayerem itp. 

 

Prośba o podesłanie zdjęcia na perez@psxextreme.pl. 

Odnośnik do komentarza

Dajmy ostrzeżenie przy każdej recce, bo może być tak, że Tadek przestanie pisać :kaz:

 

„Nie ma murzynów.”

”Pada śnieg.”

”Przedmiotowe traktowanie kobiet”

 

EDIT: Żeby nie było, że mi przeszkadza wspominanie o tym, wręcz przeciwnie, ale nie żeby przed tym ostrzegać, no proszę Was. Każdy z nas chyba sam potrafi ocenić, czy mu to przeszkadza czy nie.

 

 

Edytowane przez MYSZa7
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
24 minuty temu, Tokugawa1982 napisał:

Panocki poratujcie.

Poszukuję spisu recenzji z wszystkich numerów PE w wersji pdf lub excel.

Jeden z czytelników PPE lub Forumka wykonał taką listę i nawet wrzucił linka.

Niestety nie zapisałem adresu.

Jakby ktoś, coś? To będę wdzięczny.

To obejmuje tylko numery do #231, nie wiem, czy autor później aktualizował plik, mam tylko taki:

https://www.easypaste.org/file/VmsgJjYB/PSX.Extreme.1-231.pdf?lang=pl (trzeba wybrać "wolne ściąganie", by za darmo)

http://uploadfile.pl/pokaz/1513711---ueji.html (awaryjnie inny host)

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

@devilbot poruszył ważną kwestię, na którą sam zwróciłem uwagę. Coraz cześciej czytając recenzje gier na Switcha mam wątpliwości, czy redaktorzy dobijają chociaż do połowy gry. Cały czas w pamięci mam numer z Celeste i Owlboyem, które recenzował Majk. Rozumiem, że mówimy o subiektywnych odczuciach, ale po przejściu obu gier mogę powiedzieć, że ta pierwsza to arcydzieło oferujące wspaniałą historię podaną w subtelny sposób, sztywniutki gameplay i ściężkę dźwiękową, o której praktycznie wszyscy piszą w superlatywach. Z kolei Owlboy tylko na początku robi świetne wrażenie wrażenie, ale po kilku godzinach okazuje się wydmuszką, nie mówiąc już o fatalnej końcówce, która zawiera jedne z gorszych elementów platformowych, w jakie dane mi było grać na Switchu. Dla mnie najbardziej przereklamowany indyk na Switchu. Zresztą można znaleźć więcej tego typu opinii graczy. Teraz z kolei ogrywam Hollow Knighta, który pod koniec zaczął serwować ogromne spadki framerate'u, momentami utrudniające grę. Oczywiście w recenzji nie ma o tym ani słowa. Nie mówiąc już o tym, że w grze nie ma wielu miejscowych kartografów, jest jeden przemieszczający się. Pewnie można podać więcej takich kwiatków. Do tego można dorzucić sławną już recenzję Mario Odyssey, który oferuje fantastyczny endgame pozwalający na zabawę przez kolejne 30h, podczas gdy w recenzji można znaleźć wadę - za krótka :facepalm:

Może naprawdę pomyślcie o przerzuceniu Rayosa do recenzowania tych istotniejszych gier na Switcha? W jego przypadku można mówić o rzetelności i solidnym ogrywaniu gier, które recenzuje. Oszczędzi wam trochę wstydu. Chłopak marnuje się przy crapach na 4/10.

  • Plusik 5
  • WTF 1
Odnośnik do komentarza

Też wczoraj czytałem tą reckę Hollow Knighta, fantastycznie opisane wrażenia z pierwszych 60 minut gry :kaz:

 

Bardzo dobra też recka Wolfensteina II, cenię sobie tą spostrzegawczość zgredów. Wyłapują dokładnie takie same smaczki jak w analizach Digital Foundry (dodatkowy kawałek ściany, żeby zasłonić wymagający fragment mapy), to jest wprawne oko dopiero.

Odnośnik do komentarza

Jakoś mnie to specjalnie nie dziwi, że nie wszystkie gry udaje się recenzentom ukończyć przed oddaniem, bo terminy są ścisłe i albo dajemy recenzję teraz, albo za miesiąc, gdy dana gra już nikogo interesować nie będzie. Kur'wa, sam gram w MGS5 już trzeci miesiąc (130 godzin) i dopiero zbliżam się do końca (przeklęte uzależnienie od czyszczenia mapy), no, ale ja mogę sobie pozwolić na taką swawolę. Recenzje na podstawie nieukończonych gier pewnie zdarzały się od zawsze i będą zawsze, podejrzewam, że to nie tylko domena prasy (bo "o 16-tej schodzi embargo i musimy na stronę wrzucić recenzję jako pierwsi!"). Istotnym pytaniem jest, czy recenzent powinien się do tego uczciwie przyznawać przed czytelnikami.

Odnośnik do komentarza

Redakcja psxa robi nas w (pipi)a ale to nam się nalezy tacy ogarnięci świadomi gracze, a łykamy te recki jak leci. Dobrze że nikt nie karze mi tego kupować więc przestałem. Najgorzej, że te recenzje są krzywdzące dla developerów którzy przygotują dodatkowego kontentu na 30h ale przecież nikt w redakcji do tego nie dojdzie i gra za krótka 6/10. Pasjonaci, miłośnicy gier wspaniała paka redakcyjna, dobrze, że chociaż na forum zostali wyjaśnieni. 

 

".... ale przecież jest publicystyka, recenzje to nie wszystko!" 

 

A co to jest wg was publicystyka? Niemal w co drugim numerze jakieś zestawienia "top 200 redakcyjne wszechczasów", top 20 najlepszych gier na psxa itp cale strony zapełniacie tym bezwartościowym gównem tymi topami. Reszta publicystyki gierki retro w które wierzę że autor grał bo pewnie w latach 90 zagrywał się jeszcze w gry.

 

 

 

Odnośnik do komentarza

E tam od razu robi w pipi. Po prostu pewne rzeczy są fizycznie nie do przeskoczenia i nie ograsz rzetelnie 100 godzinnej gry w tydzień mając na głowie jeszcze inne obowiązki, pracę, rodzinę, sen. A gdzie jeszcze odkryć jakiś dodatkowy, sekretny level, mapę, tryb, ograć fazę postgame? I nie można mieć do nikogo o to pretensji. Cały ambaras o to, że czytelnik nie jest w recenzji informowany o czasie spędzonym z grą. Stąd później kwasy.

Pamiętacie w starych numerach PE ten wykres w oceniaczce, gdzie była krzywa grywalności na przestrzeni godziny, dnia, tygodnia, miesiąca? Nie trzeba być tytanem intelektu aby domyślić się dlaczego przy pierwszym odświeżeniu szaty graficznej ślad po nim zaginął.

Odnośnik do komentarza

Już w czasach PS2 trafiały się w recenzjach teksty w stylu "wracam wyciskać z gierki 100%, bo jest tego warta", także nic nadzwyczajnego. Inna sprawa, to faktycznie pojawiające się  pytanie, dla kogo to robić? Przeciętny gracz nawet wątku głównego nie kończy, a co dopiero masterowanie/platynowanie. Ja już dużej wagi do recek nie przykładam, ale z punktu widzenia czytelnika nie bardzo mnie interesuje, czy Koso zrobił w MGSV wszystkie side opsy i złapał zwierzaki, czy nie. Szczególnie biorąc pod uwagę, jakiej jakości te poboczne atrakcje były i często są. 

 

7 godzin temu, devilbot napisał:

Najgorzej, że te recenzje są krzywdzące dla developerów którzy przygotują dodatkowego kontentu na 30h ale przecież nikt w redakcji do tego nie dojdzie i gra za krótka 6/10

 

Ojej biedni developerzy, pokaż mi jakiś konkretny przykład skrzywdzenia w ten sposób. 

Odnośnik do komentarza

Ta, wiemy już, że nie kupujesz, nie czytasz, ale w jelitach cię skręca i koniecznie chcesz zdeprecjonować wszystko, co chłopaki (i jedna dama) miesiąc w miesiąc dostarczają. Wiadomo, że zdarzają się przypały, wpadki, gorsze teksty, ale miło, że nadal są, grają, piszą, wydają, mimo że - jak powszechnie wiadomo - Himalajów zysku finansowego z tego nie mają, a jakby nie patrzeć, to trochę pracy muszą w to jednak włożyć. A Ty zachowujesz się, jakby oni tym robili na złość Tobie i wszystkim innym czytelnikom, nadal ciągnąc ten wózek. Masz zarzuty - w porządku, ale może wyluzuj z tonem, bo zaczynasz brzmieć jak pierwszy lepszy pieniacz, a tego byśmy nie chcieli.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
8 godzin temu, devilbot napisał:

Redakcja psxa robi nas w (pipi)a ale to nam się nalezy tacy ogarnięci świadomi gracze, a łykamy te recki jak leci. Dobrze że nikt nie karze mi tego kupować więc przestałem. Najgorzej, że te recenzje są krzywdzące dla developerów którzy przygotują dodatkowego kontentu na 30h ale przecież nikt w redakcji do tego nie dojdzie i gra za krótka 6/10. Pasjonaci, miłośnicy gier wspaniała paka redakcyjna, dobrze, że chociaż na forum zostali wyjaśnieni. 

 

".... ale przecież jest publicystyka, recenzje to nie wszystko!" 

 

A co to jest wg was publicystyka? Niemal w co drugim numerze jakieś zestawienia "top 200 redakcyjne wszechczasów", top 20 najlepszych gier na psxa itp cale strony zapełniacie tym bezwartościowym gównem tymi topami. Reszta publicystyki gierki retro w które wierzę że autor grał bo pewnie w latach 90 zagrywał się jeszcze w gry.

 

 

 

 

Ale takie generalizowanie jest bardzo słabe. Najłatwiej napisać, że wszyscy jak jeden mąż robimy czytelników w bambuko, nie ma tu żadnego pasjonata etc. Widać, że magazynu nie kupujesz, bo Topek o których wspominasz w PSX Extreme poza podsumowaniem roku i sporadycznymi strzałami jest niewiele i stanowią one margines. Co do samych recenzji - wiadomo, że recenzent nie zawsze ma czas grać postgame 20-30 godzin, czy scalakować grę. Czy zdarzają się przypadki, że recenzent nie ukończy gry? Pewnie tak, nie będę tutaj świecił za wszystkich oczami, bo przecież też nie jestem tego w stanie przy każdej grze sprawdzić. Na pewno nie jest to normą, bo terminy recenzji przeważnie są przydzielane tak, by recenzent miał czas na skończenie gry (można faktycznie wrócić do jakiejś informacji ile recenzent spędził czasu z danym tytułem). Ale z tym post-game to już bez przesady. Przykład Tomb Raidera, którego recenzowałem do nowego numeru - bite 5 dni grałem po nocach przechodząc fabułę, wątki poboczne, czyszcząc w miarę możliwości mapę, zaliczając krypty, bawiąc się różnymi skillami, ustawieniami poziomu trudności poszczególnych elementów gameplayu etc. Gdy zobaczyłem napisy końcowe miałem około 75% ukończonej gry. Odpaliłem tytuł na najbardziej hardkorowym poziomie trudności by zobaczyć z czym to się je do recenzji, następnie wróciłem do Newgame+ aby czyścić wątki poboczne i mapy jednocześnie pisząc już recenzję. Jestem więc w stanie napisać ile mniej więcej zajmie mi zrobienie gry na 100%, choć gdy oddawałem ją do druku nie miałem 100%. Przynajmniej u mnie tak to wygląda. Czasami nie mam czasu na to, by robić wszystkie aktywności już po oddaniu recenzji, bo wjeżdża kolejna gra, czasami wracam do masterowania po jakimś czasie (vide Xenoblade, Horizon Zero Dawn),  ale nie uważam, że zaliczanie wszystkiego na 100% w postgame (gdzie w wielu grach aktywności się po prostu powtarzają) jest niezbędne by dobrze ocenić grę. 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...