Skocz do zawartości

Diuna (2021)


MBeniek

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...
W dniu 14.04.2020 o 15:44, Wojtq napisał:

Jaram się okrutnie. Byle tylko Villeneuve nie przesadził z egzaltacją jak w BR2049 i film był zrobiony z życiem i werwą.

 

BB2049 byl bardzo powolny, bo taki tez byl pierwszy film 

 

a diuna ? obstawiam, ze podobnie jak BR bedzie zrobiona w duchu oryginalu ale "po swojemu" 

Edytowane przez Kazub
Odnośnik do komentarza
7 godzin temu, Shankor napisał:

Zacznę od tego, że jestem trochę takim psycho-fanem Diuny. Mam szczerą nadzieję, że nie wcisną całej historii z pierwszej książki w ten film. Ja chcę żeby to było powolne. Niech to rozbiją na dwie części. A potem wiadomo, DUNE CINEMATIC UNIVERSE (feat. Sting). 


No, rozbijają go właśnie na dwie części, to był jeden z warunków Villeneuve'a jeszcze na długo przed rozpoczęciem zdjęć :)  

  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza
W dniu 28.04.2020 o 11:23, Faka napisał:

Tak swoją drogą to w piątek na Netflix będzie Dune z 1984, ale będzie potężny rewatch po iluś tam latach.

No właśnie obejrzałem w robocie XD i pamiętam że dłuższy był ten film coś koło 3h i teraz właśnie czytam że było kilka wersji to co na netflixa wrzucili to pierwotna wersja.

Odnośnik do komentarza
W dniu 29.04.2020 o 18:48, Tokar napisał:

No po lynchowskim closterfucku trudno, żeby ktoś znowu popełnił ten sam błąd i próbował streszczać kilka powieści w jednym filmie.

Czyli które?

 

Ten film był ok tylko dla ludzi, którzy czytali książkę. Fajnie obrazował to co się tam wydarzyło i mi się go miło oglądało. Poza tym ten Sting..:dynia:

 

Sam nowej wersji nie obejrzę dla zasady. WOKE

  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza

Jestem w połowie wersji Lynchowskiej (pierwszy raz w życiu oglądam) i nie wiem do końca co myśleć. 

Z jednej strony świetna obsada z drugiej kicz jak cholera. No, ale ten film mi się mocno kojarzy z Flashem Gordonem, którego znowu bardzo lubię i oglądam raz do roku.

To nie wiem, wydam wyrok jak skończę :pawel:

Odnośnik do komentarza

Lynchowska Diuna to jeden z moich filmowych guilty pleasures - film jest fatalny, kiczowaty mimo pełnej powagi w zamyśle, jest koszmarem Lyncha, jest przestrogą dla młodych twórców u progu kariery, jest absurdalnie pocięty (co same w sobie też jest historią), jest też horrendalnie drogi, jeśli chodzi o kwotę wydaną na produkcję.

Ale dał też Blue Velvet i esej Wallace'a, więc nie wszystko stracone. No i lubię muzykę Eno&Toto.

@Masorz

Flash Gordon <3  Technicznie ma prawo się kojarzyć, w końcu Dino De Laurentis produkował, zresztą produkcją Flasha spowodował powstanie Star Warsów, ostatecznie jednak zawsze będę żałował, że Fellini nie reżyserował, ciekawe czy Gordon byłby równie campowy co ten Hodgesa.

Odnośnik do komentarza
  • 3 miesiące temu...
W dniu 4.09.2020 o 08:35, michal napisał:

a czego ty zes sie spodziewał? Nolan to czlowiek 2 filmow: Following i Memento.

Ja się spodziewałem czegoś w klimacie Incepcji i to dostałem. 

W dniu 16.04.2020 o 13:11, Colin napisał:

ten reżyser + ta obsada to musi się udać

 

EVmUYP8U0AA4zMN?format=jpg&name=large

:wub:

Ale co? Że ta laska to też nalezy do "tej obsady"? Na razie to jest no name...

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...