Skocz do zawartości

Ostatnio widziałem/widziałam...


aux

Rekomendowane odpowiedzi

Dzięki panowie za słowa uznania :nosacz:Doceniam to! :xboss:

Uciekaj! - dawno nie widziałem takiego zakręconego filmu. Zakręconego, ale w sensie pozytywnym! Gość jedzie w odwiedziny do rodziny kobiety, a tam okazuje się, że cały dom skrywa niezłą tajemnicę. Twórcy dali radę, trzymają widza w napięciu do samego końca. Pomaga w tym świetny soundtrack. Najbardziej jednak podobało mi się samo zakończenie, którego kompletnie się nie spodziewałem - nie chcę spoilerować, kto widział ten wie o co chodzi. Polecam! 7/10

 

Deadpool - od razu zaznaczę, że nie jestem ekspertem w dziedzinie kina superbohaterów (choć filmy Marvela oczywiście mam na liście "must watch"), więc ocena bez żadnych odniesień do innych produkcji. Podczas oglądania Deadpoola nasuwał mi się ciągle film "Kick-Ass", który pod względem realizacji był mocno podobny. Mamy tutaj bohatera, którego od samego początku można polubić. Świetny humor, cięte teksty, dobre sceny walk doprawione widokiem krwi. Dobrze w roli głównego bohatera wypadł Ryan Reynolds. Po obejrzeniu mam jednak niedosyt, że za mało było tutaj przygód już jako Deadpool - IMO twórcy za dużo czasu poświęcili na przedstawienie postaci przed przemianą. Daję 7/10 i liczę na lepszą ocenę w przypadku drugiej części. 

 

Na układy nie ma rady - niby polska komedia, ale taka dość nietypowa. Biznesmen zostaje wiceministrem i... nie, nie ma ckliwej historii. Tu nawet nie ma jako takiej fabuły - twórca przedstawia sceny z życia wzięte. Czyli mam kumpla/członka rodziny na wysokim stanowisku to mogę go poprosić o wszystko. Jestem przedsiębiorcą i chcę wygrać przetarg to muszę dać "w łapę". Film to krótka zbitka takich skeczy, które jak wspominałem, często w życiu nam się przytrafiają. Problem jest jednak w tym, że tych śmiesznych momentów - jak na komedię - jest za mało. Mimo to, pomysł oryginalny. 5/10. 

 

Żywioł: Deepwater Horizon - całej historii nie znałem, ale film chyba prawdziwie ją przedstawił. Mamy spokojny początek, nagle krach w postaci wycieku ropy i genialnego, odważnego bohatera, który praktycznie wychodzi z całości bez szwanku, dodatkowo ratując spotkanych po drodze ludzi. Jeśli chodzi o warstwę techniczną to jest bardzo dobrze. Przede wszystkim myślę tu o efektach specjalnych, które na prawdę robią wrażenie. Wiele filmów o zdecydowanie większym budżecie nie może pochwalić się podobnymi. Gra aktorska bardzo dobra, ale nic dziwnego, bo przecież w obsadzie same mocne nazwiska - Walhberg, Malkovich czy Russell. 7/10. 

 

Wilson - film, o którym ciężko znaleźć jakiekolwiek informacje w polskiej sieci. Szkoda, bo produkcja jest praktycznie kompletnie nieznana, a ma w sobie coś, co przyciąga do ekranu. "Wilson" to film o gościu, który ma trochę nierówno pod sufitem. Najpierw poznajemy go jako gościa, któremu w życiu się nie układa, potem wraca do byłej żony i dowiaduje się, że ma córkę, a gdy wydaje się, że będzie tylko lepiej to znowu wpada w kolejne problemy. "Wilson" to idealny komediodramat - pierwsza połowa filmu to przyjemna komedia z humorem, druga część to typowy dramat, który skłania człowieka do refleksji. Polecam, film emitowany jest jeszcze na CANAL+, więc możecie za darmo nadrobić tę produkcję. 6/10. 

Odnośnik do komentarza
W dniu 18.07.2018 o 02:21, lukas_k96 napisał:

Split - tematyka fajna, mocno zakręcona, ale moim zdaniem właśnie za mocno. IMO za dużo reżyser chciał tutaj eksperymentować i wyszło średnio. 4/10

4/10 ?

Chyba oglądałem inny film. Lol (pipi).

Teraz, MAJOCHEY_PL napisał:

wyszło średnio

 

!?

  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza

Powiedziałam Ruskiej o katakumbach pod Paryżem i wynalazła film As Above, So Below (2014), który miał być horrorem o tychże, jednak okazało się, że jest to... Tomb Raider!!! Ten film powinien mieć doklejoną licencję Tomb Raidera, bo w tym klimacie robi na maksa. Główna bohaterka, wykształcona archeolog i językoznawczyni z brytyjskim akcentem, podąża za niedokończonym odkryciem ojca w poszukiwaniu kamienia filozoficznego. Dobry film, trzyma w napięciu, fakty fajnie mieszają się z fantazją, scenariusz logiczny, aktorsko zadziwiająco fajnie jak na nołnejmów. No polecam, świetna niespodzianka i twór o niebo lepszy niż ta TR kiła z Hollywood <dużo wykrzykników>

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza

Ready Player One

Po raz pierwszy w czasie filmu nie czułem zażenowania z racji bycia graczem, scenarzyści odrobili zadania domowe. Tak dobrze w czasie seansu się bawiłem, że obejrzałem dwa razy.

 

Tomb Raider (2018)

Nie będzie spoilerem, jeżeli napiszę, że film mógłby się skończyć już w połowie. Jeżeli chodzi o nieścisłości i idiotyzmy jedzie łeb w łeb z grą. W dodatku przysnąłem dwa razy przy rozwlekłej końcówce.

 

Thor Ragnarok

Fajne postacie, sporo humoru i jak to bywa u Marvela pełno rozdmuchanej epickości. Nawet dobry popkorniak.

 

 

Odnośnik do komentarza

Pacific Rim 2 - co za go.wno. Jedynka mi sie nie podobala, zyebalem na forumie ale nie spodziewalem sie, ze mozna gorzej. Az bym sobie jeszcze raz poczytal co tam napisalem wtedy, jak i obejrzal ponownie jedynke. Moze teraz bym nawet stwierdzil, ze to nie taki zly film byl. Johnatan Badzinga na plus ale do momentu jak musi grac pseudo zabawne sceny (jak ta z lodami) albo popisywac sie "pojedynkami" na onelinery. Ok, wina scenariusza ale mam na typa w takich momentach alergie od czasu dialogu z Phasma (tak, wiem, wina scenariusza). Nawet jedyny jasny punkt czesci pier.wszej, czyli zayebisty temat przewodni, zyebali i pojawia sie dopiero przy napisach koncowych (a to i tak jedynie kilka poczatkowych taktow). Ogolnie ten film to skrzyzowanie najgorszych cech ostatich Trasformersow z Power Rangers. Zaorac. Yebane holywood. 3/10.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Justice League

 

Chcąc ocenić ten film, nie sposób odnosić się do konkurenta z Marvela, czyli Avengers. Niestety, punkty we wszystkim zdobywa ten drugi. Liga to po prostu kolejny film z niewokyrzystanym potencjałem, w dodatku pomimo bycia krótszym od hitu Marvela o 22 minuty, dłuży się niemiłosiernie.

Samo kompletowanie ekipy trwa zbyt długo i nie jest zbyt interesujące. Główny zły bez wyrazu, do tego poświęcono mu za mało uwagi. Humor? Nie ma co porównywać, może z 3 razy zrobił mi się mikro banan na mordzie. Finalna bitwa? Nuda. Muzyka? Najlepsza w zwiastunie. Przynajmniej efekty dawały w sumie radę. Aktorstwo też, ale można było z tego wycisnąć więcej. (serio oni wpakowali w to 300 baniek? Gdzie one się podziały?)

 

4+/10

 

Suicide Squad było klapą, bo zamiast złych Avengers w krwistej i wulgarnej R-ce, dostaliśmy bajeczkę z złą wiedźmą dla dzieci. o BvS nawet nie będę wspominał. Zostało mi Wonder Woman, podobno odstaje na plus od reszty. No i kiedyś oglądałem w tv Man of Steel, ale już nic z niego nie pamiętam

No i są Batmany Nolana.

Edytowane przez PiotrekP
Odnośnik do komentarza

Azyl - film wojenny, tym razem w pozytywnym świetle stawiający Polaków, którzy ratują Żydów przed Niemcami. W tle oczywiście motyw zoo. Film generalnie bez zastrzeżeń, wielkich twistów i nie wiadomo czego tutaj nie ma, bo w końcu historia oparta na faktach. Na pewno na minus fakt, że film opowiada o Warszawie, a zdjęcia kręcone były nie dość, że w innym mieście to jeszcze na dodatek poza krajem. Pewnie 3/4 widzów i tak nie ma o tym bladego pojęcia, ale jednak pod kątem historycznym spora wpadka. 7/10

 

Loving - film o zakazanej miłości pomiędzy białym facetem i czarną kobietą. No cóż, też oparty na faktach, więc twórcy scenariuszowo poszaleć nie mogli. Sama historia to typowa obyczajówka, pokazuje problemy jakie ta "niezwykła" para miała na co dzień. Generalnie film jest za długi, bo ta historia byłaby idealna na jakieś 80-90 minut, a nie ponad dwie godziny. 6/10

 

Gold - kolejny mój seans i kolejna produkcja oparta na faktach. Mamy gościa, który jest synem biznesmena, ale po jego śmierci nie ma kasy i nagle wymyśla wraz z innym facetem kopalnię złota w Indonezji. Fabuła jest trochę niesztampowa, nie chcę nic więcej pisać, bo polecą spoilery. Generalnie nie jest to produkcja, którą będzie się wspominać latami, ale nie ma też czegoś, przez co można ją hejtować. Świetna rola, a zwłaszcza przygotowanie do roli McConaughey`a - scena z tygrysem to majstersztyk ;) W komentarzach można znaleźć taką metaforę, że "Gold" to taka uboga wersja "Wilka z Wall Street" i chyba coś w tym jest. 6/10 

Odnośnik do komentarza

Łojezu, ale mi Mamma Mia 2 weszło. Jedynki nie oglądałem (nie licząc chwil kiedy po prostu leciało w tle w tv), obejrzałem na YT recap i starczy. Więc oceniam jako standalone i wyszło bardzo dobrze, tu się nie ma co skupiać na historii bo jest naiwna i prosta jak drut, najważniejsze są piosenki ABBY, aktorzy i humor. Za samą Lily James należy się ze 6 oczek, ona mogłaby obierać przez 1.5 h ziemniaki i oglądałoby się to z zapartym tchem, więc panowie, zabierając swoje panie macie dwie pieczenie przy jednym ogniu. Andy Garcia i Cher to wisienka na torcie, a finałowa scena gdzie tańczą i śpiewają wszyscy to creme de la creme. A, i jak ktoś nie jest amebą uczuciową to polecam wziąć chusteczki. Z tego co rozmawiam z fanami pierwszej części to fanservice wręcz idealny wyszedł. Nie ma lipy, film na lato idealny. 

Edytowane przez Rudiok
  • Plusik 2
  • WTF 1
Odnośnik do komentarza

"Thor: Ragnarok" na HBO GO.
Thor (Chris Hemsworth) został pozbawiony swojego mjølnera i uwięziony po drugiej stronie wszechświata. Nie ma zbyt wiele czasu, gdyż musi powrócić do Asgardu, aby go ocalić przed potężną Helą (Cate Blanchett). Zanim tego dokona, musi przetrwać w turnieju gladiatorów 

Czyli pierwszy wysokobudżetowy film Taika Waititiego. Jeżeli przypadły wam do gustu, jego poprzednie produkcje jak "Co robimy w ukryciu", czy "Dzikie łowy", to i tym razem będziecie się świetnie bawić. Na plus walki, oraz świetnie napisane postaci.
Ocena: 4+/6

Odnośnik do komentarza

Pacific Rim - musze znalesc ten poprzedni post. Po kupiastej dwojce jedynka to dzielo sztuki. Jesli mamy oczywiscie oceniac w obrebie uniwersum czyli dwoch filmow. Lepiej mi sie to ogladalo nawet niz 8e star warsy. Dam 7+ a Episode VII obnizam z 8 (xD) do 6-.

 

e: ku.rwa nie VII tylko VIII. Milan, teraz zmien na plusa.

Edytowane przez Mejm
  • Haha 1
  • Smutny 1
Odnośnik do komentarza
Gość ragus

Ocean's Eleven

 

włączyłem przypadkiem wczoraj na netfliksie i w sumie obejrzałem całe. ojej, ale to się zestarzało. papierowi bohaterowie, milion głupot w scenariuszu (kradzież bomby elektromagnetycznej xDDD) i morda Julii Roberts.

 

No lepiej to zapamiętałem jak leciało kiedyś na TVNie.

 

6 godzin temu, Rudiok napisał:

Łojezu, ale mi Mamma Mia 2 weszło. Jedynki nie oglądałem (nie licząc chwil kiedy po prostu leciało w tle w tv), obejrzałem na YT recap i starczy. Więc oceniam jako standalone i wyszło bardzo dobrze, tu się nie ma co skupiać na historii bo jest naiwna i prosta jak drut, najważniejsze są piosenki ABBY, aktorzy i humor. Za samą Lily Allen należy się ze 6 oczek, ona mogłaby obierać przez 1.5 h ziemniaki i oglądałoby się to z zapartym tchem, więc panowie, zabierając swoje panie macie dwie pieczenie przy jednym ogniu. Andy Garcia i Cher to wisienka na torcie, a finałowa scena gdzie tańczą i śpiewają wszyscy to creme de la creme. A, i jak ktoś nie jest amebą uczuciową to polecam wziąć chusteczki. Z tego co rozmawiam z fanami pierwszej części to fanservice wręcz idealny wyszedł. Nie ma lipy, film na lato idealny. 

 

obejrzałem jedynkę z własnej woli

 

 

podobała mi się

 

ale ja to ogólnie kocham musicale, jakby nie był chu,jowy, to wystarczy że ma chwytliwe piosenki i już ma u mnie ocenę wyjściową 6/10. także chyba trzeba będzie obejrzeć dwójkę :cool: 

Edytowane przez ragus
Odnośnik do komentarza

Znalazlem. W sumie az tak sie nie wyzloscilem na jedynke. Moj starczy umysl musial sobie dopowiedziec.

 

W dniu 7.10.2013 o 14:50, Mejm napisał:

Chyba odwrotnie.

 

Pacific Rim - liczylem na wiecej walk robotow. Jak zwykle wiekszosc dobrych scen do obejrzenia w trailerach. Troche debilizmow (przeciez miecz na przedramionach jagerow to mega ultra tajna bron, ktorej zastosowanie podjeto dopiero po tym jak potworaki zredukowaly liczbe robotow do 4...). Prawie Django. 6+/10.

 

W dniu 7.10.2013 o 23:20, Mejm napisał:

 

Nierealne to bylo, ze ludzkosc zamiast zasypac dziure w ziemi zaczela budowac roboty, ktore walczyly golymi rekami zamiast (jakakolwiek) bronia biala i daly sie zdziesiatkowac z 30 do 4. Juz szybciej te cale fundusze wrzuciliby w budowe ion cannon (pozdro dla fanow c&c) i spiz.gali calosc z orbity.

 

Yano ty chyba trailery ogladales jak ci sie wydaje, ze akcji bylo wiecej niz pier.dolenia. Ktos wyliczyl, ze mordoklepy bylo 40min (ja bym szacowal 30) a film trwa 120min wiec 1/3 akcja a 2/3 smety (i to smety 10/10).

 

I nie jest to najlepszy film z robotami tylko dlatego, ze jest to ostatni jaki powstal film z robotami poniewaz ten film jest po prostu ch.ujowy w stosunku do tego co zapowiadano. Design robotow i efekty top klasa ale walki wialy nuda. Bach z piachy w leb, za fraki i nastukac po ryju. O tym, ze miecza uzyli dopiero jak stwor probowal ich udusic w atmosferze (xD) nie wspomne.

 

Odnośnik do komentarza

Z racji urlopu obiecałem sobie, że dziennie obejrzę jeden zaległy film. Na pierwszy ogień poszło:

 

Men in Black 3 - faceci w czerni to absolutna nostalgia, jedna z filmowych ikon "bycia cool" w czasach podstawówki. Nieco geekowskie, zabawne i lekko satyryczne. Dwójka nie była już tak odkrywcza i oryginalna, ale trzymała poziom. Trójki bałem się, bo ten typ filmów jest na wymarciu. Taki luzacki, lekko pastiszowy, z wyrazistym duo i jakąś tam fabułą. I wiecie co? Serio, ja te filmy bardzo lubiłem i nadal lubię. MiB 3 jest dokładnie takim filmem, którego się oczekuje. Nadal jest to fajne połączenie komedii, sci-fi i filmu akcji, z odniesieniami do popkultury. Josh Brolin w zasadzie zastąpił Tommy Lee Jonesa w tym filmie i wypadł nader ciekawie - taki trochę zawadiaka i ważniak, niczym amerykański Bond. Pomimo że film przenosi nas w czasie do lat hipisów, to raczej jest to tylko tłem dla perypetii J i K. Na plus ciekawa postać Griffina, oraz jak zwykle parada obcych niczym ze Star Wars. No i plot twist do którego zmierza cały film, może i oklepany, ale poruszający. Generalnie czwórka już chyba nie powstanie, więc pozostaje nam tylko dobrze wspominać tę trylogię ;)

  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

Botoks

 

Szukałem wczoraj czegoś na CDA i natrafiłem na to dzieło kinematografii. Myślę sobie, że sprawdzę, co mi szkodzi. Po 15 minutach już przewijałem sceny i oglądałem urywkami, obejrzałem w 1:10, film trwa prawie 2:20. Chyba nie przesadzę jak powiem, że większego gunwa nigdy nie oglądałem. Nawet jak film jest słaby to można w nim się doszukać chociaż jednej dobrej sceny, soundtracku, albo urywka, jakiegoś drobnego smaczku, czy nawet charyzmatycznej postaci. No to jest tak słabe, że dosłownie nic pozytywnego, choćby najmniejszego szczegółu nie można wychwycić. Topowy, polski gnój aktorski, chaos fabularny, humor i scenki na siłę i do porzygu, sceneria kibel, nawet brutalność kompletnie nie wyszła i ani nie jest za mocna, ani zbyt sztuczna, jest nijaka i z dupy. Wisienką na torcie jest ten przerysowany, mroczny klimat, który już całkowicie odpycha.

 

Żeby nie było, nie spodziewałem się, że będzie to chociaż 4-5/10, wiedziałem, że to dno filmowe, ale nie pomyślałbym, film, który w kinie obejrzało prawie 1,5 mln widzów, będzie czymś dużo poniżej dna. Polecam obejrzeć urywkami, bo po takim czymś całkiem inaczej patrzy się nawet na produkcje 5/10.

Odnośnik do komentarza

@Mendrek szanuję. Mam taki sam plan, plus nadrobić kilka kultowych filmów, których albo nie oglądałem albo widziałem je za gówniaka. Skończę tylko Dark Souls Remaster i konsola idzie na urlop do premiery Spyro. 

 

Rampage - całkiem znośny popcorniak. Oczywiście jeśli podchodzisz do tego filmu, jak do dzieł klasy C z lat 80 czy 90.  Do browarka jak najbardziej. Efekty może nie są na poziomie filmów Marvela ale dają radę.  The Rock to oczyścić kopiuj wklej z dowolnego swojego filmu, a dialogi pisał pewnie scenarzysta z Brazzers. Ale panie wielka biała małpa leje się z wilkiem na szczycie wieżowca, a  pod spodem czeka aligator wielkości Sosnowca xD 

5/10

 

Edytowane przez chris85
Odnośnik do komentarza

@Mendrek - mam chyba dobrą wiadomość. Czwórka powstaje, choć aktorzy się zmieniają. Teraz będzie duet Chris Hemsworth i Tessa Thompson.

Ogólnie cieszę się, że nie poszli za modą zamiany płci i mamy chłopa i babę, zamiast dwóch bab. Mam wrażenie, że w świecie hollywoodu równość obecnie rozumie się jako "przejmijmy filmy facetów!", zamiast "pracujmy razem".

 

  DjNnOiHW0AEjxuB.jpg

 

W sumie natchnąłeś mnie, żeby obejrzeć MiB 3.

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

Memoir of a Murderer (2017) - momentami oglądając miałem wrażenie że to taki słabszy brat I saw the devil jeśli chodzi o pojedynek dwóch postaci wiodących. Wątek z seryjnym zabójcą tracącym pamięć bardzo fajny, są dzięki temu twisty, ale szkoda że bardziej nie pojechano po bandzie z tym motywem bo aż się o to prosiło. Ogólnie kolejny porządny koreański thriller. 7/10

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

25 maja 2018 roku zacznie obowiązywać w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (określane jako "RODO", "ORODO", "GDPR" lub "Ogólne Rozporządzenie o Ochronie Danych"). W związku z tym prosimy o zapoznanie się ze zaktualizowaną Polityką prywatności Polityka prywatności.