Skocz do zawartości

Ostatnio widziałem/widziałam...


aux

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem czym ten film mial byc.

Czy opowiescia o czarownicach, ktore istnieja naprawde, czy o takich, ktore istnieja tylko w glowie? Ogladajac go ciagle nie wiedzialem czy mam wydarzenia traktowac jako rzeczywiste czy urojone. Niby wszystko wskazuje na to, ze rodzina sie zalamuje przez wyobcowanie i bogobojnosc ale na koncu corka wykonuje polecenia kozla i lewituje przy ognisku. Juz mnie nudza filmy zostawiajace widza w rozkroku.

Chce prostoty z dobra, zamknieta historia i jakims plot twistem przy koncu a nie lynchowskiego mumbojumbo.

Edytowane przez Masorz
Odnośnik do komentarza
23 minuty temu, Mejm napisał:

Nie wiem czym ten film mial byc.

  Ukryj zawartość

Czy opowiescia o czarownicach, ktore istnieja naprawde, czy o takich, ktore istnieja tylko w glowie? Ogladajac go ciagle nie wiedzialem czy mam wydarzenia traktowac jako rzeczywiste czy urojone. Niby wszystko wskazuje na to, ze rodzina sie zalamuje przez wyobcowanie i bogobojnosc ale na koncu corka wykonuje polecenia kozla i lewituje przy ognisku. Juz mnie nudza filmy zostawiajace widza w rozkroku.

Chce prostoty z dobra, zamknieta historia i jakims plot twistem przy koncu a nie lynchowskiego mumbojumbo.

no polecam jurajski świat upadłe króletwo, nie zawiedziesz się!

  • Plusik 1
  • Lubię! 1
  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
4 godziny temu, Mejm napisał:

Nie wiem czym ten film mial byc.

  Ukryj zawartość

Czy opowiescia o czarownicach, ktore istnieja naprawde, czy o takich, ktore istnieja tylko w glowie? Ogladajac go ciagle nie wiedzialem czy mam wydarzenia traktowac jako rzeczywiste czy urojone. Niby wszystko wskazuje na to, ze rodzina sie zalamuje przez wyobcowanie i bogobojnosc ale na koncu corka wykonuje polecenia kozla i lewituje przy ognisku. Juz mnie nudza filmy zostawiajace widza w rozkroku.

Chce prostoty z dobra, zamknieta historia i jakims plot twistem przy koncu a nie lynchowskiego mumbojumbo.

no dla mnie to byl swietny film o czasach wczesnych osadnikow, XVII wiecznego stanu mentalnego, i calkiem niebanalne i dojrzale podejscie do tematu paranormal. film fantasy dla doroslych, lubujacych sie w jesiennych, ponurych sceneriach lesnych. nie linczuje ze sie nie podobalo, chcialem tylko wiedziec, czego oczekiwales. imho bardzo udany film. koncoweczka smakowala mi przepysznie. mimo iz dochodzilo do niej powoli, to moim zdaniem wienczyla seans satysfakcja. wiadomo ze przy takim pulp fiction czas leci szybciej, ale niewiele jest filmow grozy, w ktorych wiecej uwagi przylozonych jest do atmosfery anizeli do jump scarow i (znienawidzonego przeze mnie) zbyt dynamicznego montazu ciec/ujec.

 

inni maja podobna do Mejma opinie?

Edytowane przez Najtmer
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Spider Man Homecoming

 

Marvel nie siliło się na kolejne "Origin story", co wyszło tylko filmowi na dobre, bo nie ma całego smęcenia o pogryzieniu na początku. Zamiast tego, mamy co jakiś czas scenki ze szkolnego życia Parkera. Wizualnie trzyma poziom Marvela, aktorsko też. Scenariuszowo jest trochę na poważnie, trochę śmiechowo, czyli tak jak zwykle u Marvela. Sam Stark/Iron Man nie pcha się na ekran, a tego się trochę obawiałem, jednak Parker/Spidey gra tu pierwsze skrzypce. Keaton jako główny zły dał radę. No i muzyka na plus.

 

8/10

 

Edytowane przez PiotrekP
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Ant-man and the Wasp - dobrze, że Marvel daje chwilami odetchnąć i robi taki film gdzie akcja nie sprowadza się po raz kolejny do ratowania świata. W pierwszej części mieliśmy origin Scotta, teraz dostajemy przygody rodu Pym'ów a Scott pałęta się tylko gdzieś tam w tle. Ta obsada jest wspaniała, podzielam zdanie milaneze jeżeli chodzi o Lilly Evangeline, co za kobieta :wub: Douglas jest rewelacyjny, Pena naprawdę śmieszny (truth serum xd) ale i tak szoł kradnie jak dla mnie Randall Park. Szkoda tylko, że z postaci Rudda zrobili kompletnego kretyna. Mam wrażenie, że ten film przeszedł jakoś bez echa, po sukcesie pantery i infinity war studio musiało chyba odhaczyć Ant-mana żeby wytłumaczyć jego nieobecność w ostatnich avengersach.

Odnośnik do komentarza

Również oglądałem wczoraj i jednak średnio ogólnie, powoli mnie już denerwuje ten schemat takich filmów, a poziom głupot związany z pomniejszaniem i powiększaniem trochę już wykracza poza standardy komiksowych filmów. A i Douglas mnie ogólnie w(pipi)ia jako aktor. Pare razy się mocniej zaśmiałem, gdyby nie Lilly to byłoby 4/10. A, i (pipi),owa muzyka.

 

Edytowane przez milan
Odnośnik do komentarza

Queen of Katwe

 

Wyrazisty, lecz subtelny film o dziewczynie ze slumsow Katwe (Uganda), ktora zapragnela zdobyc mistrzostwo w szachach. W wieku 14 lat wyjezdza do Rosji na mistrzostwa swiata, gdzie obiecuje sobie pokonac 50% uczestnikow, by zmienic swoje zycie i otrzymac fundusze na dalszy rozwoj.

 

7/10
 

Odnośnik do komentarza

Winni (Den skyldige) - Duński thriller z jednym bohaterem. Dosłownie film dzieje się w dyspozytorni numeru alarmowego i jest to popis jednego aktora. Reszta to tło lub głos w słuchawce. Jakob Cedergen zagrał fenomenalnie. Nie gra bohatera nieskazitelnego. W trakcie filmu dowiadujemy się pewnych szczegółów z jego życia łącznie z tym czemu gliniarz tkwi w centrali telefonu alarmowego. Film świetnie ukazuje jak dobre intencje potrafią obrócić się przeciwko nam. Jak nie powinniśmy pochopnie kogoś oceniać. Film mimo jednego aktora i "głosów w słuchawce" trzyma widza cały czas w napięciu. Znajdziemy też tu kilka zwrotów akcji jak w najlepszych dreszczowcach. Dobre kino na które warto iść do kina 8/10.  Polecam.

 

Odnośnik do komentarza

7 Uczuć

 

Powrót Adasia Miauczyńskiego, dosyć udany swoją drogą. Trochę śmieszno, trochę smutno, interesujący panent z dorosłymi aktorami odgrywającymi role dzieci no i ogólnie życie ciężkie, z dziećmi trzeba rozmawiać  i ehhhhhh problemy egzystencjalne.

 

Zwiastunami nie ma się co sugerować.

 

7/10

Edytowane przez ragus
Odnośnik do komentarza

FF VII : Advent Children

 

Co za szajs xd. Zero klimatu gry, prostacko wciskany fan service, ogólna głupota fabuły no i największy grzech, czyli nuuudy. Główni źli bezpłciowi, a nasza ekipa, poza Cloudem i Tifą to zalicza w zasadzie duże cameo, bo ciężko nazwać ich udział jakąś rolą. No i coś, o czym na pewno każdy fan FF marzył, czyli rozbudowane wątki jakichś zje.banych dzieciaków. Technicznie film robił pewnie duże wrażenie w 2005 czy kiedy to wyszło, obecnie może nie jest źle, ale trochę już trąci myszką. Voice acting w wersji japońskiej znośny. Strata czasu (tym bardziej, że oglądałem wersję rozszerzoną). 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...