Skocz do zawartości

Przeczytałem i polecam!


epl

Rekomendowane odpowiedzi

Znowu muszę podbić. Czytałem, bardzo lubię, świetne i wielopłaszczyznowe sci-fi. Poza tym służyło za bazę do jednego z moich ulubionych filmów Reoga. Napisałbym więcej, ale wchodziłoby to w spoilery, szczególnie gdybym zaczął wyjaśniać na czym owa wielopłaszczyznowość polega.

Mag w Artefaktach daje radę zwykle, z tłumaczeniem nie powinno być problemu.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Jak zostać dyktatorem... Hema. Całkiem przyjemna książeczka. Można zaznajomić się z ciekawostkami z życia światowych dyktatorów, od Trujillo, przez Bokassę, aż po północnokoreańskiego Kima. Napisana w formie poradnika dla czytelnika w satyrycznej formie. Trochę literówek, lecz ładnie wydana i przystępna dla każdego. Jakiejś super wiedzy historycznej z tego nie wyciągniecie, ale wyniesione anegdotki możecie potem opowiadać znajomym, albo białogłowom. 

Odnośnik do komentarza

Mag nie tylko w artefaktach daje radę ;) nowe wydania książek Gaimana wyglądają świetnie, a propo 1 marca mają wydać Mitologię Nordycką czytał to ktoś? Albo z którymi innym książkami Gaimana warto się zapoznać, posiadam Amerykańskich bogów ale ich jeszcze nie czytałem.

QeYtAzw.jpg?1

Odnośnik do komentarza

Krzysztof Spadło - Skazaniec.

Cykl składa się z czterech tomów: Na pohybel całemu światu, Z bestią w sercu, Za garść srebrników, Czapki z głów.

 

 

Na Skazańca trafiłem zupełnie przypadkowo, a nazwisko autora kompletnie nic mi nie mówiło. Zacząłem czytać, i skończyło się na tym, że w żaden sposób nie byłem w stanie oderwać się od książek.

Akcja powieści rozpoczyna się w latach 20-tych XX wieku. Do więzienia we Wronkach trafia młody chłopak, Stefan Żabikowski, nazywany przez współwięźniów Ropuchem. Na początku wiemy o nim niewiele, prócz tego, że został skazany na dożywocie.Żabikowski rozpoczyna opowiadać o swoim tragicznym losie, a w tle przewijają się znane nam wszystkim wydarzenia historyczne, które mają ogromny wpływ na życie bohatera.

Więzienie we Wronkach cieszy się złą sławą, a każda kolejna kartka powieści udowadnia nam, że ta ponura sława jest jak najbardziej zasłużona. By przetrwać, tytułowy skazaniec musi robić rzeczy straszne, wręcz wyrzec się człowieczeństwa. Jak skończy się ta historia? Czy uda mu się przetrwać, i zachować choć odrobinę godności, czy sam stanie się potworem bez sumienia i duszy?

Napisana świetnym językiem, niezwykle klimatyczna i trzymająca w napięciu opowieść ani przez chwilę nie zwalnia tempa. To połączenie Skazanych na Shawshank i Symetrii, i to chyba wystarczy za całą rekomendację. Szczerze polecam, w mojej prywatnej skali +9/10.

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Robię małą listę polecajkę dla Kovala, więc na forum też to będę wrzucał. Trzy, kategorie, trzech autorów, trzy książki. 

Pierwsza: Mało Znani, mało czytani  (w PL :v)

 
Na początek polecę Lawrence'a Durrella i jego magnum opus, czyli Kwartet Aleksandryjski - o samej tetralogii mógłbym długo pisać, ale pewnie i tak nie oddałbym kunsztu z jakim skomponował ten utwór Durrell.  Przy okazji Justyna to jedna z najlepiej wykreowanych femmes fatales w całej współczesnej literaturze. Narracyjnie mamy do czynienia z prawdziwym tour de force - nie dziwota, że książka zainspirowała Cortazara do napisania Gry w Klasy.
 
Oprócz ww. książek, do przeczytania zresztą jest wszystko, na czele z niedawno wydanymi: Prowansja, Gorzkie cytryny Cypru
 
Na koniec wyjaśnię dlaczego jest trochę zapomniany i mniej znany niż powinien.  W skrócie, miał pecha, miał pecha być rozciągnięty między modernizm, a postmodernizm. Kluczył jednocześnie w tradycji Prousta i był z nią na opak. Pilnował też braku cenzury (nomen omen - tak doradzał mu jego przyjaciel Henry Miller, TEN Henry Miller oczywiście).
 
Sam Kwartet Aleksandryjski starał się też polemizować ze Stendhalem, który zwykł przyrównywać powieść do lustra, które odbija napotykaną rzeczywistość - tetralogia stara się zaburzyć jakikolwiek obiektywizm postrzegania.  Po lekturze można zobaczyć na ile się to udało.
 
Anatolij Marienhoff  - musi się tu znaleźć, chociaż na forum już kiedyś polecałem. Rosjanin, słusznie nazywanym ostatnim dandysem Rosji, to głównie poeta, blisko związany z Jasieninem i awangardą początku XX wieku.
 
Napisał jedną książkę, niestety zapomnianą (historycznie rzecz biorąc, ta książka była zakazana w ZSRR), niemniej prze rewelacyjną. Anatolij w swoich Cynikach utrzymuje ducha Oscara Wilde'a, bez popadania w epigońskie naśladownictwo, błyskotliwe i z ostrym jak brzytwa humorem opisuje zmiany po Rewolucji Październikowej.  Jest przezabawnie, ale gdzie trzeba są chwile zadumy, tym bardziej, że tłem do komentarzy politycznych i społecznych jest opowieść o nieudanym małżeństwie.
 
Romain Gary - pisarz, dyplomata, pilot,  reżyser filmowy. Na dodatek jako jedyny w historii wygrał dwukrotnie nagrodę Goncourtów (prestiżowa nagroda literacka we Francji). Umożliwiło mu to pisanie pod pseudonimami, mające na celu zresztą polemikę z jego krytykami. Jak widać udaną.
 
Polecam więc Korzenie Nieba - powieść za którą otrzymał pierwszą z nagród. Bardzo rozmyślna i wyczerpująca książka, świetnie napisana i mimo dość prostej metafory ( można przyjąć, że przygoda głównego bohatera jest metaforą próby uratowania nie tylko siebie i przekonań, lecz ogólnie większej idei ludzkości) uderza tam gdzie trzeba i unika przewidywalności, czy wybielania czegokolwiek. Punkty racji się ścierają i to od czytelnika zależy ostateczna konkluzja.
 
Więcej pisać nie mogę, warto samemu przeczytać o losach Morela i jego postanowieniu dotyczącego działań we Francuskiej Afryce Równikowej.

Oczywiście resztę jego dostępnych książek również polecam.
Edytowane przez Hendrix
  • Plusik 3
Odnośnik do komentarza

Ano - komplecik zwykle kosztuje od 300 zł w górę.  Niemniej w większych miastach raczej jest w bibliotekach (ale też z małą ilością egzemplarzy).  Wznowienia niestety nie będzie raczej, wielka szkoda. Zresztą to standard - Bolano pewnie też niedługo będzie mocno drożał, mimo wkładu Pindela w wydawanie i pewnej dozy popularności całej serii.

Nie czytamy w Polsce specjalnie dużo dobrej literatury, teoretycznie to prawie w ogóle nie czytamy żadnej i cały rynek słabuje. Krytyków dobrych też co raz mniej i zostają bardziej "pijarowcy" niż ludzie poważnie traktujący krytykę literacką, tak całe koło się zamyka. 

No, ale rzesze blogerów dostają za darmo książki do promowania. Tyle "dobrego".

Odnośnik do komentarza

To jest równanie do największych rynków wydawniczy w Europie - sam pomysł jest ok, ale nie chce mi się wierzyć, że zostanie dobrze wprowadzony. Nie mamy wysokiego i stałego rynku czytelniczego, wręcz odwrotnie. Za tym musiałoby pójść wiele inicjatyw, na które Ministerstwo Kultury ma kolokwialnie mówiąc wyje.bane.

Ochrona mniejszych księgarń? Pic na wodę. Na równej cenie skorzystają tylko i wyłącznie wielkie sieci typu Empik, Matras i Świat Książki.  Wydawnictwa też dostaną po (pipi)e, dosłownie nikt specjalnie nie wie jak zareagować i ustalić odpowiednią cenę okładkową (hint: pozostanie bez zmian).


Jeszcze mały edit:

Do kategorii "książek" zaliczają się też komiksy.

Edytowane przez Hendrix
Odnośnik do komentarza

Chyba nie ma tematu z newsami a ten jest popularny więc wrzucam:

 

USTAWA O JEDNOLITEJ CENIE KSIĄŻKI

 

https://rezerwatyksiazek.wordpress.com/2017/03/03/ustawa-o-jednolitej-cenie-ksiazki/

 

Co o tym sądzicie?

Pyerdole. Jak mi podniosą ceny książek to będę kupował używki. Już teraz golą sobie jak za zboże, a to na moje doprowadzi do zwyżki cen. Już od dawna nie kupuję książek w "małych" księgarniach w mieście, bo nie dość, że płacę więcej, to jeszcze nie ma nowości na miejscu.

Odnośnik do komentarza
  • 4 tygodnie później...

roman-kostrzewski-glos-z-ciemnosci-b-iex

Ciekawy wywiad przeprowadzony przez młodego nauczyciela języka polskiego (rocznik kanabisa) z Romkiem Kostrzewskim.

Nie wiedziałem sporo rzeczy, ciekawie się czyta, jak to kiedyś żyli rockmani w Polsce, jak w ogóle się żyło w tamtych, trudnych czasach.

Duża część poświęcona jest właśnie na wspomnieniach z domu dziecka, szkoły średniej i kiedy już się rozkręcamy, koniec :/

Nie ma tu za dużo o konflikcie z Luczykiem, aczkolwiek trochę chamsko by Romek postąpił, bo przecie ten drugi nie mógłby odpowiedzieć.

Polecam nie tylko fanom Kata - ja aż takim fanem nie jestem, a czytało mi się szybko i chętnie sięgnąłbym po coś podobnego :lapka:

Edytowane przez grzybiarz
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

"Istota Zła" - Luca D'Andrea

Rozgrywająca się w miasteczku u stóp Dolomitów, historia jednego wypadku który prowadzi do śledztwa w sprawie brutalnej zbrodni sprzed lat. Bardzo fajna książka w sumie, będaca miłą odskocznią od klasycznych kryminałów. Najbardziej spodobał mi się klimat małego miasteczka, gdzie wszyscy się znają i wszyscy wszystko o sobie wiedzą. Oczywiście pozornie. Autor skupia się też na psychologicznych aspektach, główny bohater nie jest ze złota.

Ogolnie miło spędziłem czas odkrywając mroczną historię Bletterbach.  8/10

Odnośnik do komentarza
  • 4 tygodnie później...

Pięć lat kacetu - Stanisław Grzesiuk
Za książkę tę zabrałem się ot tak, bez jakiejkolwiek chęci na pozycję o tematyce obozowej. Generalnie spodziewałem się hardcore'u, ale niektóre opisy chyba nie wyjdą mi z głowy przez bardzo długi czas. Trochę raziło mnie kreowanie się Grzesiuka na takiego twardziela, ale być może faktycznie gość taki był i dzięki temu zawdzięcza przeżycie tego koszmaru.

Czytam sporo książek historycznych, ale mało która przysporzyła mi takiego mentalnego doła i pokazała, jak bardzo można stracić swoje człowieczeństwo w obliczu okrucieństw wojny.

Edytowane przez columbo
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Nigdy nie moge zrozumieć, jak ludzie mogą czytać takie książki z własnej woli.

Zdaję sobie sprawę, że to ważna tematyka, ale wystarcza mi sama świadomość, że takie okropieństwa się działy. Zagłębianie się w szczegóły zakrawa o masochizm.

W szkole mieliśmy literaturę obozową, to szło głębokiej depresji dostać.

Odnośnik do komentarza

"Alterland" Wolskiego. 

 

Miejscami mega naiwna i kompletnie od czapy książka ( Ruscy kompletne villain sue, te wizje Niemiec i Polski w 1944 zawierających sojusz przeciwko ZSRR i wygrywające wojne to juz kompletne SF tyle ze bez science ) ale to naprawde klimatyczny i dobry kawałek lektury. Gdyby jeszcze to faszo-katolskie zacięcie autora tak nie wyzierało z kazdego kąta ksiązki to by było super. 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...