Skocz do zawartości

Seria Kingdom Hearts


Figaro

Rekomendowane odpowiedzi

Ja nie uwazam swojej racji za absolutna. Za absolutne uwazam fakty :) Interpretacja faktow jest jednak zalezna od ludzi, bo dla kazdego co innego jest wazne.

 

Musiales dawno temu grac w KH, jezeli uwazasz ze lokacje byly lepiej zaprojektowane, byly wieksze i zawieraly wiecej miejscowek, bo tak po prostu nie jest. Wyjatkiem tutaj moze byc kraina Alicji, gdzie weird room ma chyba z 10 wejsc, obracajac sie za kazdym razem i oferujac roznego rodzaju rzeczy.

 

Nie wiem jakie miales ustawienia poziomow trudnosci w KH2, aczkolwiek prawda jest ze KH2 jest troche latwiejsza, na co sklada sie jednak obecnosc opportunity attacks, a nie tego ze gra jest prostsza sama w sobie. Niektore walki sa zeskryptowane na to aby byly proste, inne nie. Poza tym jak to w RPG bywa twoj lvl ma znaczenie. Nie da sie jednoznacznie okreslic KH1 byl 30% trudniejszy niz KH2.

 

Nie neguje tego ze KH1 uwazasz za lepsza gre, naprawde. To twoje swiete prawo, przypadla ci bardziej do gustu i tyle. Moge tego nie rozumiec (lub raczej nie rozumiec twoich powodow takiego podejscia) ale nie neguje. Ja po prostu wypisuje fakty, z faktami ciezko jest dyskutowac, gdyz jak napisales sa one absolutne ;)

 

No i ja sadzilem ze jestem w mniejszosci mowiac ze historia dla mnie stanowi dodatek do 'gry w grze' ale widze ze tak nei jest. Dla ciebie, pomimo ze KH2 ma lepsze story i ciekawszy system walki (twoje slowa o story moje o systemie), KH1 jest gra lepsza...

 

Widac pierwsza czesc ma cos w sobie, byc moze jest to specyficzny klimat, swiat disneya a moze magiczne polaczenie w calosc ktore nie okazalo sie szmelcem i wyciaganiem kasy, tylko swietna gra, ktora przerodzila sie w swietna serie.

Odnośnik do komentarza

Ciekawe jak na tym tle wypadnie długo oczekiwane Birth by Sleep. Nie wiem jak wy, ale ja już cholernie nie mogę się doczekać żeby się o tym przekonać.

 

 

A póki co próbuje ugasić pragnienie peesdwójkowym Chain of Memories oraz KK II: Final Mix + (multum grania).

 

 

Jak sobie przypomnę colloseum z części pierwszej i drugiej, i przypomnę sobie ile czasu poświęciłem na masterowanie obu światów to aż dziw bierze że jedynka stoi pod tym względem masę kroków ponad dwójką. Czy to walka z Cloudem, czy z Tytanami, na samym Sephirocie kończąc dawała o wiele więcej satysfakcji niż odpowiednie walki w dwójce, gdzie Sepha o ile pamiętam dziabnąłem za pierwszym razem.

Jedna mała uwaga, Sephiroth wcale nie był najsilniejszym przeciwnikiem w KH II. Polecam dokładniej obadać podziemia Hadesu ;)

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

Dla niektórych na pewno jest warta dychy, ale patrząc obiektywnie? Poza tym gdzieś, kiedyś słyszałem, że ponoć Famitsu sponsoruje Square. Ale to pewnie były tylko jakieś plotki.

 

 

 

Z innej beki, niedawno ukończyłem peesdwójkowe Re: Chain of the Memories i pomimo kilku mocno kulejących elementów (grafika poniżej przeciętnej, okropnie ograniczone lokacje, znaczna część gry zwyczajnie skopiowana z części pierwszej) muszę przyznać że gra jest prześwietna. Największym rarytasem są walki, jakże odmienne od tępego mashowania z dwóch pierwszych części, a opierające się na przemyślanym i bardzo wciągającym systemie kart. Układanie odpowiednich talii umożliwiającyh pokonanie co trudniejszych bossów - miodzio. Do tego bonusowy scenariusz Riku, pokazujący co się działo z białowłosym herosem po zamknięciu wrót do Królestwa Serc. Wielka szkoda, że gra nigdy nie ukazała się w Europie.

Odnośnik do komentarza

Birth By Sleep dostało w Famitsu 37/40 - 10/9/9/9

 

Famitsu się skończyło i ich oceny nie są warte dzisiaj funta kłaków. Niestety.

 

Nie chcialbym byc niemily, ale to samo wiele osob mowi o ocenach w PE, w tym rowniez twoich :)

 

Kazdy ma swoj punkt widzenia, twoje zachowyty DSem i grami na niego, mnie osobicie przyprawiaja o mdlosci, jednak nie poddaje w watpliwosci twoich ocen.

 

Chyba jednak bylem niemily.. jesli tak to przepraszam.

Edytowane przez Trzcina
Odnośnik do komentarza

kiedy chłop ma racje. Famitsu nigdy wyrocznią nie było, ale ich oceny były dość sprawiedliwe... do czasu. Po "czterdziestce" dla Nintendogs ich wiarygodność padła na ryj i jakoś wstać nie chce bo nadal kontynuują swój "dziwny" trend. Zresztą wystarczy zobaczyć jakim tytułom dali w ostatnich latach maksimum.

 

  1. The Legend of Zelda: Ocarina of Time (1998, Nintendo, for Nintendo 64)
  2. Soulcalibur (1999, Namco, for Dreamcast)
  3. Vagrant Story (2000, Square Co., for PlayStation)
  4. The Legend of Zelda: The Wind Waker (2003, Nintendo, for Nintendo GameCube)
  5. Nintendogs (2005, Nintendo, for Nintendo DS)
  6. Final Fantasy XII (2006, Square Enix, for PlayStation 2)
  7. Super Smash Bros. Brawl (2008, Nintendo, for Wii)
  8. Metal Gear Solid 4: Guns of the Patriots (2008, Konami, for PlayStation 3)
  9. 428: F?sa Sareta Shibuya de (2008, Sega, for Wii)
  10. Dragon Quest IX: Sentinels of the Starry Skies (2009, Square Enix, for Nintendo DS)
  11. Monster Hunter Tri (2009, Capcom, for Wii)
  12. Bayonetta (2009, Platinum Games, for Xbox 360)
  13. New Super Mario Bros. Wii (2009, Nintendo, for Wii)

Odnośnik do komentarza

Nie gralem w duza czesc tych gier, wiec ciezko mi ocenic, ale to w co gralem (SC, VS, FF12 i MGS4) spokojnie jest w stanie dostac 40/40 i nie ma w tym NIC podejrzanego.

 

To ze komus sie to nie podoba, niczego nie zmienia, sa ludzie ktorzy FF12 uwazaja za gre ktora wyznaczayla nowa jakosc w gatunku, do ktorej nie sposob sie przyczepic w zadnym aspekcie. Wliczajac w to wysmiewana przez tak wiele osob historii. Sa tez ludzie ktorzy tak nie uwazaja. Sa ludzie ktorzy uwazaja MGS4 za popluczyny, a sa ludzie ktorzy ja kochaja i uwazaja za GENIALNE zwienczenie serii.

 

Ocena to tylko ocena, zawsze byla, jest i bedzie subiektywna, nie ma najmniejszego sensu sie jej czepiac. Ja np nie wystawilbym ZADNEJ grze na DS wiecej niz 3, bo mnie kompletnie nie jara bieganie wielkim kwadratem po malenkim ekranie. Ktos inny z kolei uwaza Xenosage 1 za fatalna gre. Mozna wymieniac bez konca.

 

Bashowanie gazety za to ze stawia oceny takie a nie inne nie ma kompletnie zadnego sensu. Dla mnie osobiscie 39/40 w famitsu byloby lepszym wyznacznikiem tego czego moge oczekiwac po FF13, niz 3/10 w PE. :) Abstrahuje od tego, ze ocena to tylko numeryczne, skrotowe przedstawienie recenzji, ktora to trzebaby przeczytac, aby znac uzasadnienie takiej a nie innej noty.

Edytowane przez Trzcina
Odnośnik do komentarza

No ja nie wiem kto tutaj "bashuje" gazetę bo jakiś specjalnych wiązanek nie widziałem, nie wiem, może ślepy jestem.

 

Ja tylko porównuje sytuację "starego" Famitsu, tego na którym można było mniej-więcej polegać, do nowego które bierze oceny z kosmosu i nawet nie sili się na jakikolwiek obiektywizm. I błagam, nie wybiegaj mi tutaj z tymi głodnymi kawałkami "dla jednego może być 40 a dla drugiego nie". To chyba oczywiste... Ja tam nie widze w jaki niby sposób Nintendogs, SSBM, Monster Hunter Tri, Bayonetta czy NSMBW mialyby być na tyle znaczące dla branży, że zasługują na maks.

 

I proszę, przestań w każdym zdaniu pokazywać jak bardzo nie lubisz DSa bo nie o tym tutaj rozmawiamy.

Odnośnik do komentarza

W redakcji Famitsu od pewnego czasu jest hiper inflacja ocen. Tu nawet nie chodzi o maksymalne noty, tylko o oceny typu 38/40, 37/40. Przypomnę, że np. Last Remnant dostało od nich 38/40. Warto też poczytać jakie wysuwają argumenty. Szczurek ma rację - kiedyś Famitsu było ostrożne w wystawianiu wysokich ocen.

 

Trzcina, nie ocenia się książki po okładce.

Odnośnik do komentarza

Bashuje - byc moze za mocne slowo, niepotrzebnie go uzylem.

 

We wspomniane gry nie gralem, nintedogs swojego czasu bylo rewolucja, nsmb dla mnie kazda odslona tej gry jest warta -10, bayoneta... nie umiem powiedziec wiecej niz bylo powiedziane w temacie na forum ps3.

 

Akurat ja last remnant ukonczylem i swietnie sie przy tym bawilem (wersja PC) 38 to za duzo, ale ja dalbym 8+

 

Po prostu nie zgadzam sie z tym ze 'nie mozna polegac'. Nie mozna polegac na starych dizlach w zimie, albo na sciaganiu na egzaminach. Oceny to jak juz pisalem zupelnie inna sprawa.

 

Moje opinie o DS maja pokazac, ze tak samo jak ja/ty/zax nie rozumiemy 40/40 dla nintedogs, tak ja nie rozumiem czegokolwiek powyzej 3/10 dla DS... Niczemu wiecej nie mialo to sluzyc. :)

 

Po prostu cala ta rozmowa nie ma sensu :P

Odnośnik do komentarza

Przy wystawianiu sprawiedliwych ocen potrzeba jednak trochę obiektywizmu, niestety jak widać tego ostatnimi czasy brakuje w Famitsu (i oczywiście w Psx Extreme, w którym to po starcie PS3 "dziesiątki" i "dziewiątki z plusem" zaczęły pojawiać się jak grzyby po deszczu, kompletnie dezorientując graczy i jednocześnie demolując dotychczasowy, bardzo miarodajny system oceniania). Prawda jest taka, że na notach wystawianych przez Famitsu nie można już polegać od dłuższego czasu, właśnie przez to całe nastawienie na subiektywizm. Maks dla MGS4? Śmiech na sali. Gdybym miał się silić na obiektywną ocenę tej gry, maksymalnie dałbym 9=/10, subiektywnie zaś, gdzieś tak w granicach ósemki. Oczywiście jako obiektywny, a co za tym idzie - sprawiedliwy recenzent, pracujący dla jednego z najbardziej poważanych pism o grach w kraju/na świecie, argumenty przemawiające za nie wystawieniem maksymalnej noty podkreśliłbym bardzo wyraźnie, a nie streszczałbym w jednym, krótkim akapicie jakby kompletnie one nie wpływały na ocenę całości. Sorry, kiedy pracuje się dla gazety mającej TAKĄ renomę, na której werdyktach polegają tysiące/miliony graczy, to zwyczajnie nie ma miejsca na subiektywizm i oceny pokroju 40/40 dla Nintendogsów.

Odnośnik do komentarza
  • 6 miesięcy później...

Przed chwilą skończyłem Deesowe 358/2 Days. Co tu dużo mówić, po prostu kolejny świetny Kingdom, tradycyjnie atakujący bardzo wciągającym gameplayem w połączeniu z iście epicką fabułką. Cieszy przede wszystkim dynamika rozgrywki, która nie straciła absolutnie nic względem wersji z dużych konsol, ponadto bardzo elegancko wypadł też podział na misje (różnorodność), a także kilka nowinek w systemie. Sama historia natomiast nie tylko wciąga, zaskakuje i wzrusza (pod koniec można uronić kilka grubych łez, IMO najbardziej chwytający za serducho moment w grach wideo), ale też z racji stanowienia pomostu między Chain of Memories i częścią drugą, rzuca sporo światła na przedstawione później wydarzenia.

 

Gierka zajęła mi w sumie ok 25 h (bez zabawy w bonusy), nie żałuję jednak ani sekundy. Teraz pozostaje czekać na PSP'kowe Birth by Sleep i szykować się na kolejne zajebiście pozytywnie "zmarnowane" 25 godzin.

Odnośnik do komentarza

Zacząłem sobie mały maraton kingdoma, właśnie kończe pierwszą część, potem zabieram się za CoM ---> KH2 ---> Birth by sleep. I właśnie nie wiem jak sobie poradzić z wersją na DS, bo konsoli nie mam, znajomi też nie mają. Czekać, aż uzbieram przez te 2 lata na 3DSa, obejrzeć playthrough na jutjubie, czy przeczytać streszczenie fabuły... :ermm:

Jedyneczka jest całkiem OK, ale zdecydowanie zbyt cukierkowa momentami (100-milowy las) oraz czasem frustrująca przez level desing, beznadziejne skakanie(dobrze, że potem można szybować) i brak jakichkolwiek wskazówek gdzie iść. No i w systemie walki brakuje mi troche tych specjalnych akcji, które w 2 trójkątem wykonujemy.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

25 maja 2018 roku zacznie obowiązywać w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (określane jako "RODO", "ORODO", "GDPR" lub "Ogólne Rozporządzenie o Ochronie Danych"). W związku z tym prosimy o zapoznanie się ze zaktualizowaną Polityką prywatności Polityka prywatności.