Skocz do zawartości

Sprzęt domowy


Rekomendowane odpowiedzi

Kettle mają swoje ćwiczenia nie nadające odpowiedniego sensu zwykłym sztangielką. Przy takim czymś jak Snatch można sobie sztangielkę zwalić na łeb, Pull może miałby sens, ale po co narażać się na kontuzje. Żeliwne kettle nie są jakieś mega kosztowne, 120zł 16kg i masz sprzęt do ćwiczenia wszystkiego.

 

Tak jak obiecywałem pod koniec marca dam nowe foty. Czuję się silny na tajskim i nie ukrywam, że moim zdaniem jest to zasługa kettli. Niestety nie spełniłem swojego postanowienia budowania masy na ćwiczeniach siłowych, tzw. splicie. Przez 3 tyg lutego nie ćwiczyłem, ze względu na kontuzję nadgarstka (sparringi), w marcu dostałem kettla i zacząłem jechać z 20minutowym interwałem, minuta kettlowych ćwiczeń przeplatana minutą ćwiczeń na brzuch. 20 min czystego hardkoru, w skład ćwiczeń wchodzą Swingi, oburącz i na każdą pojedynczo, Snatche, Pull & Snatch i jeszcze takie jedno, którego nazwy nie znam, tak czy inaczej uderza najbardziej w klatę ;) Po 2 tygodniach tych interwałów siła lekko skoczyła i teraz mogę naprawdę każde ćwiczenie robić przez pełną minutę, oczywiście na początku wszystko przebiegało powoli i z przerwami, żeby załapać rytm, siłę i technikę. Wydaje mi się, że w kwietniu/maju łącząc to z workiem uda mi się wskoczyć na ciut wyższy poziom. Niech wakacje zlecą i trzeba realizować marzenia na start w jakimś turnieju, bo wiek już lekko nie pozwala na zwlekanie.

Odnośnik do komentarza

O, chyba w poniedziałek zapytam na sekcji po ile u nas (fajna sprawa, można kupić nieco taniej sprzęt Fairtex i właśnie kettle) i chyba się zaopatrzę, bo m.in. coś do ćwiczenia rąk mi się przyda bardzo.

 

Tori, od jakiego czasu Ty trenujesz w ogóle? Chodzi mi o staż w TKD jak i MT.

Edytowane przez LegionPolski
Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

Ja jak mowilem przenioslem sie z silka do kolegi, do piwnicy :D Calkiem kewl jest, pomieszczenie jest wielkie (jak na piwnice), jest duzo wolnej przestrzeni mimo dwoch lawek, drazka itp no i cieszy mnie to, ze wreszcie mam lamany i modlitewnik. Jak ich nie bylo to nie narzekalem, ale teraz byloby mi ciezko przestawic sie i ich nie uzywac.

 

Tak w ogole to mimo ze miejsca jest duzo, obciazenia i gryfow tez, to jak siedzimy we 3 to juz robi sie troche tloczno, kazdy chce jakies sztangielki, trzeba sie obciazeniem wymieniac itd. Najoptymalniej jest cwiczyc we dwoch, ale jak we 3 tyramy to tez jakos dajemy rade ;p

Odnośnik do komentarza
  • 5 miesięcy temu...

Na początek chciałbym się przywiać z wszystkimi obecnymi tu pakierami :P

 

Niedawno stwierdziłem, że jednak bez masy nie ma klasy, i na dobry początek kupiłem sobie hantelka, potem może zainwestuję w jakiś karnet.

I tu jest problem, bo ten hantel po prostu śmierdzi tym olejem czy czym tam oni to smarują. W całej chacie (pipi)ie. Jakieś pomysły czym to wyczyścić? Umyć po prostu w jakimś płynie od naczyń czy coś? Czy nie pozbędę się raczej całkowicie tego zapachu?

 

Nie wiem czy się nie zniechęcę tym sportem po kilku dniach, jeśli nie, to może będę czyściej tu zaglądał.

Na dzień dzisiejszy cel jest taki - lekko (sexi) podkreślone mięśnie, na nadludzkiej sile mi nie zależy, na licytowaniu się na obwód bicepsa też nie.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...