Skocz do zawartości

Dragon Quest IX


Hela

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 41
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Mówiąc językiem Prawdziwych Graczy, "Famitsu" zrobiło się ostatnimi laty bardziej casualowe. Jedno, czego nie można odmówić tym grom, że to są w Japonii wielkie przeboje i prawdziwe system-sellery. Takie Nintendogs nie jest może aż tak atrakcyjne dla przeciętnego gracza, ale to najlepiej sprzedająca się gra w historii. Oczywiście, ja sam wystawiłbym z tej listy 10/10 tylko Okarynie (i może Caliburowi), ale patrząc bardziej z dystansem - da się to jakoś zrozumieć. Myślę, że nie ma sensu porównywać z tymi ocenami tych, które wystawiano np. wcześniejszym fajnalom czy dragonom.

 

Nie ma nic o anglojęzycznej wersji. Cytując ogłaszane co rok przez Square-Enix postanowienie: "mamy zamiar bardziej skupić się na reszcie świata i przyspieszyć lokalizacje na rynki poza Japonią". Jak mówią, tak robią.

Odnośnik do komentarza

Nie ma nic o anglojęzycznej wersji. Cytując ogłaszane co rok przez Square-Enix postanowienie: "mamy zamiar bardziej skupić się na reszcie świata i przyspieszyć lokalizacje na rynki poza Japonią". Jak mówią, tak robią.

 

A ja slyszalem ze PODOBNO ma nie byc angielskiej wersji DQ IX albo maja watpliwosci czy ja w ogole wydawac i sam juz nie wiem w co wierzyc i co mam myslec...z jednej strony SE od zawsze ma nas w glebokiej (pipi)e,a z drugiej to chyba takiego hiciora trzymac jako japan exclusive to im sie nie oplaca?

Odnośnik do komentarza
  • 10 miesięcy temu...
Gość ragus

To jak tam, nikt nie gra w wersję angielską :)?

 

Wczoraj odebrałem grę od kuriera. Po 5h uważam, że gra jest za(pipi)ista. jRPG'ów z reguły strasznie nie lubię (wyjątkiem jest Chrono Trigger), ale w tej grze jestem zauroczony. Co mi się podoba?

 

-duży świat do eksploracji

-brak randomowych walk

-itemki, które nakładamy na siebie wpływają na wygląd

-na razie jest dosyć łatwo i przyjemnie - chyba te opinie o dużym poziomie trudności są przesadzone

-bardzo ładna grafika

-mimo, że system walki jest dosyć ubogi, to podoba mi się dynamika walk

-przyjemny soundtrack

 

Fabuła na razie nie jest jakaś niesamowita, ale nawet przyjemna.

Edytowane przez ragus
Odnośnik do komentarza

ech może to tylko ja ale mam juz ponad 30h na liczniku i fabuła nie zrobiła sie nawet o gram bardziej epicka :(. Co do nie randomowych walk to miejscami są one bujdą! w niektórych lokacjach przeciwnicy tak wyskakują z nienacka że nawet jak zmienia sie kierunek biegu to oni jakimś cudem trafiają w naszą drużynę i zaczyna się walka.

Walki nie sa zbyt wymagające bo po nikąd zignorowano znaczenie "napięcia" - tension i odgrywa tu mniejszą role niż w innych częściach cyklu, oczywiście tylko tych w których występował ten współczynnik.

 

Ja gierce daje 9/10 :) i będę ją przechodził zapewne jeszcze kilka razy zanim trafi na półkę, przynajmniej do europejskiej/amerykańskiej premiery DQ VI :D

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Mam ponad 20h na liczniku i bardzo denerwuje mnie to, że posiadając tak bogatą gamę potworów (mam za sobą 4 części serii) twórcy postawili na tych smych przeciwników w różnych kolorach... jedynym sensownym tłumaczeniem wydaje mi się kwestia pojemności carta.

 

Gdzie - mając statek - najlepiej nabijać poziomy? Aktualnie chodzę po jednej z jaskiń, czając się na Metal Medley'e. Główną postać mam na 32. poziomie.

Edytowane przez Di
Odnośnik do komentarza

Czy dodatkowe questy ściągane z netu przez WiFi obejmują tylko wysokie lvle? :) Zastanawiam się gdzie i kiedy dostanę opcję, lub spotkam NPCa, który to umożliwia. Gra jest rewelacyjna tak btw, myślałem że mam dosyć jRPGów i odrzucał mnie na początku trochę design, ale nadrabia grywalnością, ogromem i ogólnie wykonaniem :)

Odnośnik do komentarza

Bardzo ładna i cholernie grywalna gra - o ile toleruje się niektóre jRPG-owe archaizmy. Niestety, jestem mniej więcej w połowie i już zaczyna mnie lekko nużyć, głównie ze względu na fabułę i postacie (tych drugich - raczej brak), które to niezbyt zachęcają do brnięcia dalej. W porównaniu do prze-świetnej ósemki ta gra to znaczny krok w tył, ale jak najbardziej mogę ją polecić, jeśli nie ma się akurat nic innego na ruszcie. Mocne 8.

 

Co do poziomu trudności - moim zdaniem DQ9 jest świetnie wyważone, tj. ani za łatwe, ani za trudne. Denerwuje tylko mała ilość złota, przez co często trzeba wracać się do dungeonów i zabijać "dodatkowe" potworki, aby kupić lepszy ekwipunek. Taki już urok oldschool'u.

Odnośnik do komentarza
  • 8 miesięcy temu...

mi sie wydaje, ze akurat najgorsze archaizmy, czyli losowe starcia i koniecznosc grindowania zostaly usuniete. dlatego z przyjemnoscia gre zdolalem ukonczyc, aczkolwiek glowny watek byl troche dupny. pojedyncze epizody w kazdym miescie byly ok ale pod koniec fabula sie zrobila troche debilna

 

 

hur hur jestem zly i chce zniszyc swiat bo ch,uj chodz mnie pobic ehhh glowny antagonista byl slaby

 

 

czytalem w paru miejscach ze po zakonczeniu sie zaczyna wlasciwa gra ale questy z wifi i losowe podziemia zabily moje zainteresowanie gra. ale hej, prawie 40 godzin milego rpg.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...