Pochwal się...

[Gość _Be_]

Kvelertak - Meir

[Woodknight 83]

Wielkie dzięki:D.

[Ölschmitz 1 474]

Sympathy według mnie najlepiej wykonują Stonesi, ale nie jestem obiektywny bo to jedna z moich ukochanych kapel. Heroes brzmi jak Lemmy w trakcie umierania. Jedyny utwór który jest w miarę ok to God save the queen, ale to nagranie ciężko zepsuć.

 

Lemmy niesyety nie był jakimś super płodnym artystą, odrzutow też pewnie pozostało niewiele, ale już podobno szykują jakąś nową płytę... Dla mnie ta ostatnia koncertowka brzmi jak post mortem Lemmego. Szkoda że w tak chvjowy sposób zarzyna się legendy.

 

no wydal 23 albumy, ostatni kilka miesiecy przed smiercia, wiec chyba jednak dosc plodnym ;)

 

tez kupilem 'under cover'. fajna plyta, sporo piosenek robi. taki 'whiplash' jest w ich wykonaniu sto razy lepszy niz metalipy. a kogo obchodzi kto napisal piosenke?

[milan 7 021]

Chyba każda inna wersja utworów metaliki jest lepsza. Today oczywiscie najlepszy  w tej sferze.

[ornit 2 787]

Z muzyki tym razem żadnego black metalu. Przerzucam się na rocka.

 

Satyricon - zamówiłem splatter. Płyta jest brudna, trochę porysowana (serio coraz częściej zastanawiam się nad sensem tego hobby) i wymaga konkretnego mycia. Tak samo jak Clean your c(l)ock Motorhead. QOTSA właściwie nie wiem sam. Spodobała mi się. Do tego zin autorstwa i z autografem Maniaca (tego z Mayhem). Nie wiem czy będę wklejał kolejne zdjęcia więc napiszę, że jadą do mnie: najnowszy Myrkur, ostatnie Sarke + zamawiam najnowsze Sarke (taki hard rock czy coś z Nocturno Culto na wokalu), nowy Mork. Zamówiłem też preorder MLP Taake, który pojawi się w listopadzie i najnowszy krążek koncertowy Mayhem (ten z czasów kiedy śpiewał Dead). Czyżbym o czymś zapomniał? A! Czekam na nowe Watain. Potem będę głównie kupował rocknroll jak jakieś KISSy, Alice Coopery oraz Jazz.

[Absolem 1 035]

Sarke, świetnie wchodzi. Ja sie czaję na The Slayer Mag Diaries ale cena na allegro skutecznie odstrasza, zostaje chyba tylko import z US.

[tukan 1 916]

po pierwszym numerze na nowym Satyriconie myślałem że będzie ok ale jednak straszne męczenie buły ;/

[ornit 2 787]

Sarke, świetnie wchodzi. Ja sie czaję na The Slayer Mag Diaries ale cena na allegro skutecznie odstrasza, zostaje chyba tylko import z US.

Wiem, że na forum masterfula ktoś sprzedawał chyba za 120-150 zł. Sam się czaiłem ale miałem do wyboru to lub dwie płyty więc wybrałem muzykę.

 

http://masterful-magazine.com/forum/viewtopic.php?f=25&t=16236

Tu jest 120+wysyłka. Zapytaj może jeszcze nie sprzedał. To jest okazja.

Edytowane 25 Września 2017 przez ornit

[Absolem 1 035]

Często bywam w stanach, tam tylko 25$ ;)

[ornit 2 787]

Mnie nie wpuszczą za kryminał więc skazany jestem na import/ceny z dupy :(

[ornit 2 787]

Miałem nie wklejać ale nikt nic nie postuje więc...

Satanic Warmaster - Jesteśmy robakami pełzającymi w truchłach padłych aniołów (taki tytuł ). Taka kompilacja splitów.

[tukan 1 916]

Ornit ile tysi wydałeś w tamtym miesiącu? :jew:

[ornit 2 787]

Jakieś 1100 zł. Ale sprzedałem stare komiksy i figurki żeby mieć na płyty więc jest okej. Teraz sprzedaję wszystko to czego mi już nie potrzeba a kasę z tego procederu przeznaczam na muzykę. Oszczędności i wypłat nie ruszam :)

Edytowane 6 Października 2017 przez ornit

[tukan 1 916]

Tyle wrzutek, myślałem że kwota będzie oscylowała w granicach 3tysi XD

[ornit 2 787]

Była wypłata, wpadła kasa od kobity za pokój, sprzedałem jakieś Batmany. Wracając z pracy wpadłem do Media i kupiłem tą płytkę. Na ogół preferuję europejską muzykę, jednak tym razem sięgnąłem po klasyka :)

[Absolem 1 035]

Kapitalna płyta od początku do końca, bez słabych momentów. Absolutny klasyk i kapela KVLT \M/

[Okie from Muskogee 2 794]

Za gnoja miałem z tej okładki taki wykurwisty plakat prawie na pół ściany ;P Nie mam pojęcia skąd to było.

[ornit 2 787]

Kupiłem Pro-Ject Carbona Debut blablabla, zamontowałem Orto Reda na początek. Skalibrowałem odpowiednio sprzęt i płyty nadal brzmią jak (pipi). W sensie słychać trzaski bo okazuje się, że nowo zakupiona płyta jest zarysowana po wyjęciu z koperty. Dobrze, że słucham głównie tego jednego gatunku muzyki bo bym się za(pipi)ał :)

 

 

Ps płyty myję i czyszczę. Igłę też odkurzam

[Absolem 1 035]

Też mam ten gramofon z 2m Redem, sprawuje się świetnie ale.... musisz zainwestować w przedwzmacniacz. U mnie gra z Pro-Ject Tube box 2 i jestem bardzo zadowolony z efektu jaki osiągnąłem łącząc oba te sprzęty. Najlepiej pożycz za kaucją z jakiegoś salonu i sam się przekonasz. Gwarantuję że nie będziesz chciał oddać ;)

[Absolem 1 035]

Przepięknie wydane i świetnie grające reedycje płyt Jimiego. Jak głosi naklejka rodzina pilnowała żeby płyta była wydana we właściwy sposób ;)

 

 

i dwa albumy które są u mnie w ścisłej czołówce jeżeli chodzi o ten rok.

 

 

Edytowane 26 Października 2017 przez Absolem

[Okie from Muskogee 2 794]

Ogromny plus za klasykę, normalny minus za pajaca. Immolation mnie nie paca, ale szanuję. Więc wyszedłeś na plus.

[Absolem 1 035]

Te płyty Jimiego naprawdę piękna rzecz. Bardzo ładne wydania począwszy od jakości okładek, tłoczonych z solidnego kartonu, przez obszerne wkładki opowiadającymi historię poszczególnych remiksów i masteringu z bardzo fajnymi zdjęciami mistrza. No i na sam koniec sama płyta, solidne 180 gram, o doskonałej jakości dźwięku i świetnej dynamice.Do tego udało mi się strzelić fajny dil bo w media każda z tych płyt to koszt 199 zł..... a na emp 9 dyszek od sztuki. Co do Mansona nie jestem jakimś wielkim fanem ale jest kilka płyt które cenię bardzo, po całkiem przyzwoitej Pale Emperor, Heaven Upside Down wypada kapitalnie. Do tego bardzo cenię jakość płyt Mansona, przy nich można testować sprzęt i uwierz mi gdybyś posłuchał tego na porządnym stereo wyje.bało by Cię z butów. A Immolation polecam nadrobić bo przy epce Providence to dla mnie jedna z najlepszych płyt w ich jakże świetnej dyskografii.

[ornit 2 787]

Też myślę o tym Mansonie...skąd zamawiałeś?

[Absolem 1 035]

Emp

[ornit 2 787]

(pipi)a czekam aż pojawi się tam reedycja oryginalnego Under the Sign of Hell Gorgorotha to bym od razu z reedycją Somberlain Dissection sobie łyknął...