Skocz do zawartości

The Offspring


Kmiot

Rekomendowane odpowiedzi

W sumie trochę się pośpieszyłem z wrzuceniem linka do ogólnego tematu (ale od czego są moderatorzy, c'nie, choć ten pewnie tam nie zawadza), bo kapela na tyle znana, że chyba zasłużyła na osobny temat. Darzę ich ogromnym sentymentem, a kaseta z Amerikaną była pierwszym oryginalnym wydawnictwem jakie kupiłem.

Dziwnym trafem podchodzi mi od nich praktycznie wszystko, nawet 'Conspiracy of On'e i 'Splinter', choć na 'Ixnay on a Hombre' i 'Americanę' nie ma penisa. Tak sobie myślę, że chyba jestem fanbojem.

Dla porządku cytat:

The Offspring - Rise and Fall Rage and Grace (2008)

 

oit0g6.jpg

 

Ukradzione z peb.pl:

rok wydania: 2008

gatunek: punk rock

długość: 43:42

format: mp3

jakość: 192 kb/s

rozmiar: 59,8 MB

typ kompresji: .rar

 

tracklista:

01. Half-Truism ( 3:25)

02. Trust In You ( 3:09)

03. You're Gonna Go Far, Kid ( 2:57)

04. Hammerhead ( 4:40)

05. A Lot Like Me ( 4:28)

06. Takes Me Nowhere ( 2:59)

07. Kristy, Are You Doing Okay? ( 3:42)

08. Nothingtown ( 3:29)

09. Stuff Is Messed Up ( 3:32)

10. Fix You ( 4:18)

11. Let's Hear It For Rock Bottom ( 4:04)

12. Rise And Fall ( 2:59)

 

http://rs336.rapidshare.com/files/12126052...vance_-2008.rar

 

Podobno jest nieźle, jeszcze nie słuchałem, ale mam na nich na tyle dużą tolerancję, że nawet Splinter mi się podobał.

Zapraszam do dyskusji.

Pozdrawiam.

Dawniej masło.

Edytowane przez Kmiot
Odnośnik do komentarza
  • Odpowiedzi 57
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Skończyli się po Americanie. Pierwsze 4 wydawnictwa mam w oryginałach (kaseciaki) i kopią zady - kiedyś byłem niezłym fanbojem. Ba! Z tego co pamiętam, to chciałem wyglądać jak wokalista (tlenione włosy, kolczyk) XD Full gay ;)

Generalnie takie wesołe, nastolatkowe napier.dalanie. Do powspominania dzieciństwa.

 

A nowa płytka po 4. kawałkiu wydaje się fporzo, choć do Americany i wcześniejszych oczywiście się nie umywa. Zapewne przesłucham raz, może dwa i odłożę w kąt dysku.

 

Przesłuchałem. Brakuje dwóch ostatnich kawałków (jest 10, powinno być 12). Poza tym drugi raz płyty raczej nie włączę. Tyle :]

Odnośnik do komentarza

Jakoś tak do liceum byłem sporym fanem Offspringa :blush: Potem uczucie trochę zelżało, ale dalej mam szacunek do tej kapeli, głównie za "energetyczne" granie. Właściwie wszystko do Conspiracy of One mam w oryginale + dwa singielki z Americany. Smasha tak zajechałem, że nie da się go już na wieży odtworzyć ;). Z debiutu pochodzi genialne Beheaded, czyli pierwszy utwór, którego tekstu nauczyłem się na pamięć. Taaak, mam sentyment do tej grupy.

 

Od Conspiracy... ich styl już mi nie podchodzi, ale najnowszego albumu nie słuchałem. Zobaczymy.

Edytowane przez totencham
Odnośnik do komentarza
kaseta z Amerikaną była pierwszym oryginalnym wydawnictwem jakie kupiłem.

wpis.

 

Teraz ich juz raczej nie slucham, bo jakos mnie draznia. Poza tym chcieli zaje.bac tytul Chinese Democracy, za co ch.uj im w du.pe.

No, ale trzeba przyznac, ze kilka kawalkow im sie udalo (pierwsze, co mi przychodzi do glowy, to No Brakes i The Kids Aren't Alright, no i kilka starszych utworow).

Odnośnik do komentarza
Gość _Milan_

nienawidze tej kapeli, nienawidze ich ubiorow, sposobu spiewania dextera, tego ze nie umie spiewac, ich klipow, ich spodni,k ich matek.

W sumie lubie tylko te laski w ktore spiewaja" give it to me baby", ponetnie to robia, ale pewnie maja 100 kilo.

 

 

Odnośnik do komentarza

Fajnie się czyta te wszystkie wątki o kapelach które człowiek kiedyś słuchał w młodości (i słucha nadal). Super że na 'młodzieżowym' forum nie tylko hop-hip i tekkno :) No to tera moje wspomnienia...

 

Dawno, dawno temu, w odległej podstawówce...

 

Pamiętam dokładnie że kumpel słuchał Offspringa i Dog Eat Dog, ja Green Day'a. Każdy wychwalał swój ulubiony band i nie chciał nawet sięgnąć po kasety z inną kapelą. W końcu zmądrzałem i przesłuchałem "Smash". To było to! Kolejne kasety Offspringa lądowały na półce. Pamiętam jak wyszła "Americana" i "Pretty Fly (For a White Guy)" było przebojem w całej Polsce :) Ostatnią ich płytką którą lubię w całości była "Conspiracy of One". Co z tego że odgrzewany kotlet jak słucha się tego świetnie po dziś dzień. "Splinter" nie przypadł mi do gustu poza arcygenialnym i niszczycielskim "Da Hui" przy którym lubię sobie czasem poskakać po pokoju z rurą od odkurzacza :lol:

 

Nowy materiał? Dopiero trzecie odsłuchanie ale generalnie spoko. "A Lot Like Me" kojarzy mi się z Linkin Park, "Fix You" z Green Day'owym "Wake Up When September End". "Hammerhead" słusznie wybrali na pierwszego bo jest fajny i szybki. Otwieracz jest taki sobie, "Trust In You" spodobał mi się z miejsca, "You're Gonna Go Far, Kid" jest jakieś dziwne. Brakuje mi tu jakiegoś wykopa. Idę znowu posłuchać.

 

Fajnie że jeszcze żyją i grają.

Edytowane przez aux
Odnośnik do komentarza

Przesłuchałem ze trzy razy (tak spokojnie, raz dziennie). Początek nawet fajny, pierwsze cztery kawałki nawet wchodzą, ale potem robi się jakoś smutno, zbyt bezpłciowo. Ogokozo w sumie dobrze to ujął i w związku z tym płytę tę kupią jedynie starzy fani Ofszpringuf, a nowego nikogo do niej nie przyciągnie. Jest słabo i piszę to ja - fanboj, któremu nawet dwie poprzednie płyty się jako tako podobały. Wracam do Americany/Ixnay/Smash.

 

Nowej płycie zabraknie przede wszystkim sentymentu, dzięki któremu wraca się do poprzednich. Do tej nikt nie wróci [ * ]

Edytowane przez Kmiot
Odnośnik do komentarza

Całkiem fajna kapelka, taki punk rock dla zbuntowanych gimnazjalistów (oczywiście poza tymi co sluchaja techno i jo man hwdp). Może nie jest tak dobra, jak ich starsze kawałki, ale... wyskoczyli z tą płytą znikąd (żadnych oznak życia?) i to całkiem pozytywnie. Najlepsze You're Gonna Go Far, Kid (szczegolnie wstęp) i Hammerhead. Nie ma za to żadnych porywających songów jak kiedyś...

Odnośnik do komentarza

zainspirowani tematem na forum podczas obalania kolejnych żuberków ze znajomymi "z reala" postanowiliśmy zarzucić "americane". no i puszeczka za puszeczką, kawłeczek za kawałeczkiem i coraz bardziej dochodziłem do wniosków jakiej miałem zaprezentować pare dni temu. tego się kur.wa nie da słuchać - antyteza panka, kalifornia w najgorszym wydaniu, wnerwiający wokal no i fryz tegowoż (dobrze, że go nie musiałem oglądać). no, ale za dzieciaka się katowało na kaseciaku.

 

tej płyty nie sprawdzam nawet bo singiel co słyszałem jakiś czasu temu na myspace był bezpłciowy do bólu.

Edytowane przez tk
Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
  • 5 miesięcy temu...

Pickin' On Series - Bluegrass Tribute To Offspring: Americano (2007)

 

d9cfce3cd77aad28a7f87f9ef4562d1c.jpg

 

Tracklist:

01. All I Want (3:05)

02. Self Esteem (3:42)

03. Want You Bad (3:57)

04. The Kids Aren’t Alright (3:41)

05. Gone Away (3:52)

06. Gotta Get Away (3:59)

07. Jennifer Lost the War (3:10)

08. Can’t Repeat (4:01)

09. Staring at the Sun (3:06)

10. Hit That (3:29)

11. Something to Believe In (3:51)

 

 

http://depositfiles.com/ru/files/z1keg80o2

 

 

podobno covery w stylu country;0

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...