Skocz do zawartości

Gaz


Lucek

Rekomendowane odpowiedzi

W sumie rozgorzała dyskusja w punktach karnych, więc pozwolilem sobie walnac cytaty:

 

no dobra, ale jak się sprawują instalacje gazowe w silnikach V8? Dlaczego nie jeśli można mieć za 1/2 ceny chociaż ułamek przyjemności heh... ch.uj z V8, ja mówiąc o gazie miałem na myśli kilkunastoletenie auta klasy średniej/wyższej którymi jazda na benzyie jest dla mnie za droga, z kolei na gazie w sam raz ;]

Zamiast wywalac 2 czy 3tys za sekwencje to wolalbym juz doplacic to do diesla albo poprostu lac benzyne. Pozniej ludzie sie dziwia, ze silnik benzynowy odpala i chodzi tylko na gazie 0_o

Gaz to gwałt na silniku. Do służbowego Sejczaka do rozwożenia pizzy jak znalazł, ale gazować swoje auto z pełną tego świadomością? No, ale zdeczka odbiegamy od tematu ;)

Jak szukalem auta to upatrzylem sobie toyote corolle. Na dolnym slasku znalazlem az dwie: jedna z gazem w klodzku, druga rozj ebana kolo gryfowa slaskiego. A tak to nie mialem w czym wybierac, nie bylo ofert na otomoto 0_o Wybor padl na golfa i tez byl problem bo pelno rzechow i 70% bylo z gazem. Trafic fajnego bylo trudno wiec pojechalem do Gory przed Lesznem i kupilem normalnego benzyniaka. Szukalem auta okolo miesiac tak na powaznie. Z gazem moglem kupic w ten sam dzien, w samym walbrzychu bylo kilka ofert. Nie wiem jak sie sprawuja na dluzsza mete madre, sekwencyjne gazy bo jest ich malo. Widzialem co sie dzieje ze zwyklymi, jednopunktowymi instalacjami, mamy tez taka w firmie we fiacie i mnie to wyjatkowo zniechecilo. Sekwencja moze byc ok, ale pakowac wynalazek za 3tys do starego audi a8 jest moim zdaniem troche nieoplacalne.

co do gazu - mam kumpli, ktorzy jezdza na sekwencji (chrysler stratus i bmw 7), niby sobie chwala (albo inaczej - nie narzekaja). w kwestii "normalnej" jednopunktowej instalacji spotkalem sie z roznymi opiniami, pewne jest, ze nadaja sie tylko do starych zlomow, za max 10k.

gaz to w ogole wynalazek przeznaczony do firmowych pand, plakac sie chce gdy na stacji czlowiek jest swiadkiem takiego ekstrmum jak tankowanie przez typa do Audi A8 gazu ;/.

Trzeba kupowac auto na miare swoich sil. Mialem okazje trafic fajnego VR6 i zaje biscie podoba mi sie ten silnik ale zwyczajnie w swiecie nie stac mnie na jego utrzymanie wiec w gre wchodzilo 1.6, gora 1.8. Zaluje, ze nie mam 1.6 100km ale trafilo sie co sie trafilo i w sumie jestem zadowolony. Poczatkowo chcialem Audi 100 C4 ale dostepne byly 2.3 lub 2.8 i wez to utrzymaj albo wydaj kabone na gaz i dalej sie martw czy wszystko chodzi.

 

ale chyba najlepiej jakby Kuba przeniosl posty tutaj po prostu. Temat gazu mnie zainteresowal, bo przegladajac dzisiaj forum mazdowe trafilem na ciekawostke - mianowicie instalacje gazowa dedykowana mazdzie rx8 >> http://www.egasweb.co.uk/installers/downlo...egas_issue5.pdf cos takiego dokladnie. Podobno instalacja przerobiona z takiej dla silników V8. IMO bezsensem jest montowanie czegos takiego w samochodach tego typu oO a juz w ogole zonk jak podjezdza na stacje koles i tankuje gaz do WRXa czy Cayenne turbo - porazka. Mam znajomego, ktory pracuje w sklepie z czesciami do subaru i podobno takich amatorow gazu w suruburu jest cala masa i odosobnionym przypadkiem ten typ ,ktorego widzialem wcale nie jest.

 

Odnośnik do komentarza
  • Odpowiedzi 72
  • Utworzony
  • Ostatnia odpowiedź

Najczęściej odpowiadający w tym temacie

Gość Grzehoo

W tanim samochodzie prosta instalacja jest jak najbardziej na miejscu, jeśli kierowcę interesują nie osiągi, ale maksymalne obniżenie kosztów utrzymania auta. Auta użytkowe i/lub służbowe z gazem? Również nie widzę problemu.

 

Jeśli kogoś nie stać na utrzymanie paliwożernego wozu i dlatego montuje w nim LPG, to chyba coś z nim jest nie tak ;]. Nie na tym polega oszczędzanie.

Odnośnik do komentarza

mam kumpli co mają gaz w autach, jeżdża na sekwencyjnym i nie ma problemów. Piszcie co chcecie ale jak kupie sobie samochód o większej pojemności też tam wje.bie gaz i wyje.bane mam na to, nie chodzi mi już o to że samochod przyśpiesza wolniej o sekunde do setki bo mam to w du.pie, liczy się dla mnie bardziej komfort podróżowania, bo wale naprawde dużo kilometrów na codzień.

Odnośnik do komentarza

Są auta służące do doprowadzenia z punktu A do B i z powrotem. W takich gaz nie jest niczym złym.

Ale w przytoczonym przeze mnie Cayenne, czy wspominane przez innych Subarki? No nie mam pytań. Jak ktoś kupuje auto służące do czerpania przyjemności z jeżdżenia i wdu.pia tam gaz, to jest po prostu zwykłym debilem. Ja, mając choćby taką Subarkę (bo Cayenne średnio bym chciał), bardzo ceniłbym sobie tą jedną sekundę do setki mniej.

Odnośnik do komentarza
Gość Oran

Jak ktoś chce zagazować to niech gazuje, ch.uj to was ma obchodzić? To chyba sprawa tego kto te auto ma, jak chce to ma... Nie rozumiem tekstów typu "profanacja", tak jak mówie to jest auto tego typa i on może sobie robić co chce z nim.

 

Nawet jakby ktoś miał w Ferrari Enzo gaz to też jego sprawa. [no to chyba bardziej ekstremalnego przykładu znaleźć nie mogłem, ale taka prawda - czy przeszkadza ci to, że ktoś ma założony gaz? Boisz się, że pi.erdolnie ci butla gazem w ryj jak będziesz jechał za nim, czy co?]

 

Bez sensu takie gadanie jest i tyle.

 

ps.

 

W tanim samochodzie prosta instalacja jest jak najbardziej na miejscu, jeśli kierowcę interesują nie osiągi, ale maksymalne obniżenie kosztów utrzymania auta. Auta użytkowe i/lub służbowe z gazem? Również nie widzę problemu.

 

wpis do tej części postu Grzecha

Odnośnik do komentarza
Gość Oran

Tylko tych "dyskutujących" o gejach nazywamy homofobami, choć sam gejów bym do gazu wrzucił a potem im za ten gaz rachunek wystawił, to... No bez kitu ale w tym momencie zobaczyłem jak NIE TRAFNE jest Twoje porównanie, bo czy koleś tankujący gaz na stacji przeszkadza Ci? Bo mi nie, za to dwóch pedałków liżących się na ławce w parku BARDZO mi przeszkadza.

 

Ale się w(pipi)iłem myśląc o pedałach, no (pipi)a! Ja specjalnie nie zagladam do tematu o nich w hyde parku a tu mi w grupowcu o samochodach z nimi wyjechał :D No ja pie,rdole :D

 

Aaaaaaargh! JESTEM HOMOFOBEM! NIENAWIDZE SKU.RWYSYNÓW!

Odnośnik do komentarza
No bez kitu ale w tym momencie zobaczyłem jak NIE TRAFNE jest Twoje porównanie, bo czy koleś tankujący gaz na stacji przeszkadza Ci? Bo mi nie, za to dwóch pedałków liżących się na ławce w parku BARDZO mi przeszkadza.

 

No nie przeszkadza mi. Ba, jeszcze nigdy takich gejów z Twojego opisu nie widziałem. No, ale jeśli Ci przeszkadza, to weź przykład religii.

 

...kurde, dyskutuję o LPG... chyba jestem gazofobem :/

Odnośnik do komentarza

ja jak kupiłem auto (97'peżo 106, silnik 1.0) miał w sobie gaz. pojeździłem 2 miesiące i wywaliłem to ustrojstwo. 43 konny silnik 1.0 podczas jazdy na gazie "nie jechał", na gazie przejeżdżałem około 300km na 20litrach gazu w mieście (6,666l/100km) - na benzynie przy jeździe też tylko i wyłącznie miejskiej śmigam troche ponad 800km na 50litrach (6,25l/100km). a przyjemność i komfort jazdy nieporównywalny, poza tym po wywaleniu gazu zacząłem dysponować bagażnikiem..

Odnośnik do komentarza
Gość Oran
No bez kitu ale w tym momencie zobaczyłem jak NIE TRAFNE jest Twoje porównanie, bo czy koleś tankujący gaz na stacji przeszkadza Ci? Bo mi nie, za to dwóch pedałków liżących się na ławce w parku BARDZO mi przeszkadza.

 

No nie przeszkadza mi. Ba, jeszcze nigdy takich gejów z Twojego opisu nie widziałem. No, ale jeśli Ci przeszkadza, to weź przykład religii.

 

...kurde, dyskutuję o LPG... chyba jestem gazofobem :/

 

Nie ma sensu ta dyskusja i tyle, koniec!11111111111

 

;]

 

Gaz jest fajny i tyle, choć sam nigdy go NIE ZAŁOŻE, ale jakąś Audice 80 która będzie służyć za dalekobieżny samochód kupie z gazem i będe się śmiał w twarz tym wszystkim którzy aby przejechać 800 km muszą zapłacić dwa razy tyle co ja.

 

piona

 

ps. A przykład o religii jest jeszcze bardziej z du.py niźli ten o gejach - porównywać wiare do zagazowanego auta, noż (pipi)a hiperbola, jesteś niczym Chrystus, mogę Cie dotknąć?

 

ps.2 No Lucek nie wiem czy to Ty podpisywałeś cyferkami te pedały ale to pierwsze to jest "miejsce spoczynku dla nogi", ale fakt, faktem udało Ci się to :D Więc wyszło na jaw, że nie jestem stuprocentowym homofobem - bo toleruje trzech pedałów. ;)

Odnośnik do komentarza

jak juz wspominałem, w następnym aucie zamontuje gaz i będzie to tylko sekwencja chwalona tak przez wszystkich moich znajomych a że miałem okazje się tym przejechać i nie slysze by sie cokolwiek z tym działo to wg mnie warto. I pie.rdolą mnie te wasze komentarze na ten temat, to ja będę pizgał potem 100km za 20-30zł a nie za 50-60zł a nie wy... Nie wiem o co wam chodzi w ogóle... owszem ten gaz starszej generacji kojarzy mi sie tylko z poldolotem zapierdalającym 80km/h i rozpedzającym się do tej prędkości pół godziny, ale to nie te czasy...

Odnośnik do komentarza
  • 8 miesięcy później...

Kupiłem sobie omegę B 2.0, sam wstawiałem do niej sekwencję i jestem jak narazie bardzo zadowolony. Do tej pory zrobiłem wprawdzie tylko 10tys. km, ale mogę powiedzieć że auto sprawuje się poprawnie. do tej pory miałem tylko jeden problem, od temperatury spuchły wtryskiwacze gazowe które zostały objęte gwarancją, bo jak się okazało była to wada fabryczna. Więcej problemów nie miałem i mam nadzieję nie mieć ;) Instalacja zwraca się szybciej niż myślałem. Z moich wyliczeń wynika że po około 20 tysiącach inwestycja mi się zwróci, więc do końca zimy powinienem już "zyskiwać" :)   

Odnośnik do komentarza
  • 4 tygodnie później...
Gość Albert Wesker

Jeżeli samochód jest narzędziem do przemieszczania się z punktu a do b to dlaczego nie? Po co przepłacac za benzynę, skoro jazda nie ma byc dla przyjemności? Ale wrzucanie gazu do potężnych silników, bo kogoś stac na kupienia rzęcha z V6, ale nie stac go na benzynę powinno byc zakazane. Później jeździ takie przeżarte rdzą Audi 100 2.8 na gazie, prowadzone przez małolata, którego nie stac na opony, hamulce i ledwo co wycygani od starych 20 zeta na gaz. Masakra. Trzeba mierzyc siły na zamiary, a nie odwrotnie. Ja nie wyobrażam sobie zamontowac gazu do mojej Alfy 156 2.0. Samochód z takim silnikiem kupiłem z pełną świadomością, że będzie palił tyle, ile wymaga.

Odnośnik do komentarza

Ja mam w mitasubiszi gaz, odpalam na benzynie, ale, że wtrysk mi się zj.ebał/zasyfił ch.uj wi co, to nie pali na jeden gar na benzynie (z oczywistów względów na zwykłym gazie (czyt. nie sekwencji - bo nie mam jej) pali). Ale ja nie o tym, otóż postanowiłem pewnego razu, że "no, moje ty mitasubiszi, będziesz se odpalał na gazie, bo szkoda cie męczyć na trzech garach", na co mitasubiszi nie odpowiedziało wcale.

 

 

 

 

Po tygodniu się okazało, że jednak lepiej jak odpala na tych trzech garach, ale na benzynie. Dlaczego? Bo (pipi)a skrzypi, dyszy, zipie i ch.uj wi jak to nazwać - to co się dzieje podczas odpalania na gazie w ujemnych temperaturkach.

 

 

 

 

Taka anegdota.

 

 

 

 

@down

 

 

Tank ju kapten obwius!

 

 

Edytowane przez Oran
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

25 maja 2018 roku zacznie obowiązywać w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (określane jako "RODO", "ORODO", "GDPR" lub "Ogólne Rozporządzenie o Ochronie Danych"). W związku z tym prosimy o zapoznanie się ze zaktualizowaną Polityką prywatności Polityka prywatności.