Skocz do zawartości

Assassin's Creed: Brotherhood


Butcher

Rekomendowane odpowiedzi

Kurde mam niezły problem. Gra po prostu nie chce się wczytać i nie mogę nic na to poradzić. Po prostu Ezio pojawia się jakby w pustym animusowym pokoju saveuje sie i od nowa się wgrywa, i to zatacza koło non stop nie zdążę nawet wcisnąć start. Kilka trofikow tylko mi zostało do 100% singla i taka choojnia. Miał ktoś taki problem? Da rade wrzucić od kogoś save, czy już po ptakach?

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Udalo mi sie ukonczyc ACB :) Uwazam, ze to najlepszy AC od wieolma wzgledami. Jedynie ten Rzym mi sie przejadl, wolalbym, aby akcja toczyla sie gdzies indziej. Chyba najlepszy klimat byl w jedynce pod tym wzgledem, a i roznorodnosc w dwojce byla tez wieksza. Najbardziej pozytywnie zaskoczylo mnie jednak mulit, w ktore juz troche pogralem (mam chyba dopiero 11 lvl). Uwazam, ze jest swiene, jesli jednak ktos spodziewa sie kolejnego BF-a, COD-a lub KZ to sie rozczaruje. Uwazam muti jednak za swietne, a grywalnosc jest niesamowita. Teraz pozostaje czekac na Revelations.

Odnośnik do komentarza

Jestem miło zaskoczony. Spodziewałem się takiego DLC na płycie, a gra poprawia błędy dwójki i rozwija pomysły. Jest jeszcze więcej do roboty, zadania ciekawsze, lepsza grafika. Otwarty Rzym bez loadingów to także krok naprzód. Może fabuła nie wciąga tak jak w dwójce, ale fajnie jest znów wcielić się w Ezio.

 

Multi to przemyślany dodatek do singla. Zawiera plusy i minusy mechaniki gry, ale ciekawie jest pograć w dobrze zrobione multi inne niż FPS. Multi w Dead Space 2 do mnie nie przemówiło zupełnie.

Edytowane przez MajorZero64
Odnośnik do komentarza

Jestem zaskoczony jaką dobrą grą się okazał ten "odgrzewany kotlet". Jestem gdzieś w początkowych stadiach gry, kilka godzin na liczniku, a wydaje się być lepsza od "dwójki". Fabuła na początku też taka jakby ciekawsza, także gra Dezmontem na plus. Wszystko fajnie, wielki świat, dużo do zrobienia jedynie długość wczytywania mi się nie podoba. Niby mam grę na dysku, a loadingi są uciążliwie długie - ciekawe o ile dłuższe byłby z płyty, to jest spora wada ACB.

Doszedłem do wniosku, że Asasyn to moja ulubiona nowa marka od Ubi, i top 5 snadboxów/free-roamingów. Jak każda kolejna część będzie tak dobra niech jest produkują na zdrowie :) Oby się nie skończyło jak z Księciem Persji i po 3 częściach seria nie zjedzie po równi pochyłej.

Za multi się na razie nie biorę. Może jak zechce mi się trofea zdobywać.

Odnośnik do komentarza

kilka luźnych uwag i pytań.

nie lubię machievelliego. jakoś inaczej sobie typa wyobrażałem.

jak się bujnąłęm na jakiejś zwisającej donicy to momentalnie przypomnial mi się Książę Persji. w kolejnej części czekam na bieganie po ścianach.

czytając niusy zastanawiałem się po co jazda koniem po mieście skoro największa frajda jest z biegania po dachach ale jednak czasami się to przydaje.

jakaś podpowiedź do walk w fightclub'ie bartłomieja?

czy wzbogacamy się tu równie szybko co w dwójce?

dlaczego te (pipi)ki od borgiów uciekają jak tylko nas zobaczą? nie mogę żadnej wieży z diff.3 opanować bo mnie pionki osaczają a dowódzca bieże nogi za pas.

ta gra jest przeogromna. ilość ikonek na mapie poraża.

AC staje się powoli jedną z moich ulubionych serii tej generacji.

platyny chyba jednak nie będzie bo multi mnie nie pociąga w ogóle. ale singla na pewno wymaksuje.

ulubiony tekst: "una moneta". normalnie jak bym wychodził u nas z monopolowego hehe

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
  • 1 miesiąc temu...

Mam już prawie wszystkich asasynów, a dostałem dopiero dwie cegiełki life bar'u. Nie kupuję żadnej zbroi na razie bo się nie opłaca. Idę przez grę jak burza.

 

Jedyne co mnie naprawdę drażni w tej odsłonie to jak zwykle skopane do granic możliwości sterowanie. Jazda koniem do bani, lokowanie się na celu porażka, skakanie na ukos to już totalny zwał. Historia jak zwykle się klei. Nie trzeba się super hiper wsłuchiwać by ogarnąć to co się dzieje w świecie Ezio. Sesyjki po 2-3 godziny dziennie w zupełności wystarczą by gra się nie znudziła.

 

EDIT. Skończyłem. Online postanowiłem olać bo nie ma czasu na trofea za takie pierdoły. Końcówka mocna (jak to seria AC ma w zwyczaju), a misje dość wciągające na tyle by skończyć grę o 5.00 :whistling: . The Truth znacznie gorsze od tej w części drugiej. Spodziewałem się większej bomby. Nie znalazłem nawet jednego glyphu. Może to i lepiej. Mogę się teraz zabrać za coś żywszego bo sterowanie w AC wymęcza straszliwie.

Edytowane przez Yap
Odnośnik do komentarza
  • 5 lat później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...