Skocz do zawartości

Pieprzenie


Gość

Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, Rudiok napisał:

No i weszły nominacje do Oscarów http://oscar.go.com/nominees

 

Bez zaskoczenia z Trzema Billboardami i Darkest Hour, zaciekawiły mnie Call Me by your name i I, Tonya, trochę dziwią nominacje dla Get Out, cieszy natomiast docenienie Shape of Water, bo jeszcze większy hype się włącza. No i wśród nominowanych jest też "nasz" Twój Vincent, ale chyba nie ma szans z amerykańskimi animacjami. 

 

PS A nominacja dla Plummera za All the Money in the World wygląda jak mega pstryczek w nos dla Spaceya. 

Nie animacjami tylko animacją, jedną. Zdziwiłbym się mocno gdyby Coco nie dostało statuetki. Niestety ale kryteria oceniana animacji w Oscarach są mocno uwarunkowane popularnością danej produkcji. 

W głównych kategoriach pewnie będzie powtórka z Globów (co mnie cieszy jeśli chodzi o statuetkę dla reżysera). 

Jednak nawet pomimo jubileuszu filmy będą drugorzędną sprawą. Afera z molestowaniami będzie odbijać się czkawką przez całą galę.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Z innej beczki.

 

Nieprzyjemne rzeczy na światło dzienne wychodzą w sprawie Quentina Tarantino.

 

Uma Thurman w wywiadzie:

 

Cytat

“Quentin came in my trailer and didn’t like to hear no, like any director,” she says. “He was furious because I’d cost them a lot of time. But I was scared. He said: ‘I promise you the car is fine. It’s a straight piece of road.’” He persuaded her to do it, and instructed: “ ‘Hit 40 miles per hour or your hair won’t blow the right way and I’ll make you do it again.’ But that was a deathbox that I was in. The seat wasn’t screwed down properly. It was a sand road and it was not a straight road.” (Tarantino did not respond to requests for comment.)

 

Cytat

It’s frightening to watch Thurman wrestle with the car, as it drifts off the road and smashes into a palm tree, her contorted torso heaving helplessly until crew members appear in the frame to pull her out of the wreckage.

 

Cytat

 

Thurman says she handed over the result of her own excavations to the police and ramped up the pressure to cajole the crash footage out of Tarantino.

“Quentin finally atoned by giving it to me after 15 years, right?” she says. “Not that it matters now, with my permanently damaged neck and my screwed-up knees.”

Tarantino aficionados spy an echo of Thurman’s crash in his 2007 movie, “Death Proof,” produced by Weinstein and starring Thurman’s stunt double, Zoë Bell. Young women, including a blond Rose McGowan, die in myriad ways, including by slamming into a windshield.)

 

 

Cytat

Thurman says that in “Kill Bill,” Tarantino had done the honors with some of the sadistic flourishes himself, spitting in her face in the scene where Michael Madsen is seen on screen doing it and choking her with a chain in the scene where a teenager named Gogo is on screen doing it.

 

Quentin chyba ma fetysz z duszeniem kobiet, bo w innym filmie też to zrobił:

 

Cytat

 

“Kruger said: "I get strangled, which was especially weird because you feel it when someone is choking you, so it was an interesting day at the office. The funny part is that Quentin's hands are in the close-up.”

"Quentin said, 'He's not going to do it right, it'll either be too much or too little. I know exactly what I need and I think I should just do it'. I have to say it was very strange being strangled by the director

Cytat

 

Edytowane przez Pierce
Odnośnik do komentarza
  • 4 tygodnie później...
Gość ragus

Taka sama nędza jak Kung Fury. Przecież to wszystko jest takie wymuszone i bez krzty dobrego smaku xD.

 

PAMIĘTACIE LATA 80 I RÓŻOWE NEONY RAZ NA 30 MINUT W FILMIE? TUTAJ BĘDĄ CIĄGLE

PAMIĘTACIE OSTATNIĄ SCENĘ Z NOŻEM W COMMANDO? TUTAJ BĘDZIE TRWAŁA 90 MINUT

PAMIĘTACIE CHWYTLIWĄ MUZYCZKĘ Z TOP GUNA W POŁOWIE FILMU? TUTAJ CHWYTLIWE MUZYCZKI BĘDĄ LECIAŁY JEDNA PO DRUGIEJ

 

Straszne gów,no. Ukłonem dla lat 80 jest Mad Max czy Drive, a nie takie pierdy. Czasami więcej to mniej, twórcy tych gniotów powinni sobie wbić to do głów.

Edytowane przez ragus
Odnośnik do komentarza

3-4 minuty teledysku z Haselhofem jest jeszcze okej, ale przy dłuższej formie z takich projektów zawsze wychodzi nieoglądalne gufno. Granica w której zabawa estetyką i rzucaniem uśmieszków w stronę C klasowego kina oraz jednoczesnym robieniem charakternego filmu a uschniętą stuleją przebiega gdzieś pomiędzy Maczetą (śmieszne, mające własną tożsamość) i Planet Terror (nudne, męczące, nieśmieszne)

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

Uwielbiam jak w polskim filmie na 1 planie jest odgłos kropel uderzajacych o wodę, garnek  a gdzieś tam w tle rozmowa bohaterów. Bardzo pasuje do polskich pretensjonalnych filmów z Zamachowskim i Cielecką.

"Realizowałem "Quo Vadis" 18 lat temu temu. Bardzo duża część dialogów była między Jerzym Trelą a Pawłem Delągiem. Ten pierwszy na postsynchronach dograł jedynie kilkanaście słów, a drugi niemal całą swoją rolę powtórzył w studiu .Jerzy Trela należy do tych aktorów, których każde słowo -emocjonalnego krzyku jak i szeptu jest zrozumiałe, trudno byłoby znaleźć taki przykład aktora młodego pokolenia."

Paweł Deląg niemal wszystkie swoje kwestie musiał potem dograć w studiu.
Oj Paweł,  a taki ładny był xD
Edytowane przez milan
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...