Skocz do zawartości

Urazy, kontuzje, eliminacja ze sportów..


Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...

Czyżbym się doigrał?

Historia:

Prawa ręka złamana w nadgarstku z przemieszczeniem. Było to dobre 5 lat temu. Miałem również gangreny gangliony nadgarstka, chyba obydwa nadgarstki. Z czasem mi to zniknęło pod skórę, lewy nadgarstek brak objawów, lecz dyskomfort odczuwałem w prawym do czasu regularnych treningów. Miałem problemy z pompkami (nie mogłem ustawić dłoni płasko do podłoża).

Teraźniejszość:

2 dni temu (DNT) poczułem dość intensywny ból w barku, również nad bicepsem i tricepsem, promieniowało do nadgarstka. Rano, po DT, ból barku ustąpił (spałem na niebolącym boku), nadgarstek w porządku. 15 minut po przebudzeniu podczas podnoszenia torby znów powrócił ból nadgarstka. Męczy mnie teraz wyłącznie dłoń (w linii prostej od kciuka do nadgarstka i od nadgarstka do centralnej części dłoni). Odczuwam to nawet przy prostych czynnościach: otwieranie drzwi, czy nawet wycieranie dłoni o ręcznik :sleep:

 

Stawy? Nerwoból?

 

EDIT: Gangi.

Edytowane przez Fisiu
Odnośnik do komentarza

Czyżbym się doigrał?

Historia:

Prawa ręka złamana w nadgarstku z przemieszczeniem. Było to dobre 5 lat temu. Miałem również gangreny nadgarstka, chyba obydwa nadgarstki. Z czasem mi to zniknęło pod skórę, lewy nadgarstek brak objawów, lecz dyskomfort odczuwałem w prawym do czasu regularnych treningów. Miałem problemy z pompkami (nie mogłem ustawić dłoni płasko do podłoża).

Teraźniejszość:

2 dni temu (DNT) poczułem dość intensywny ból w barku, również nad bicepsem i tricepsem, promieniowało do nadgarstka. Rano, po DT, ból barku ustąpił (spałem na niebolącym boku), nadgarstek w porządku. 15 minut po przebudzeniu podczas podnoszenia torby znów powrócił ból nadgarstka. Męczy mnie teraz wyłącznie dłoń (w linii prostej od kciuka do nadgarstka i od nadgarstka do centralnej części dłoni). Odczuwam to nawet przy prostych czynnościach: otwieranie drzwi, czy nawet wycieranie dłoni o ręcznik :sleep:

 

Stawy? Nerwoból?

xD chyba gangliony

Edytowane przez Sebas
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Zgorzel, gangrena – rozkład tkanek w żywym organizmie przez bakterie gnilne (beztlenowce). Przyczyną gangreny jest obecność ogniska martwicy dostępnego dla bakterii. Odpowiednie warunki istniejące w ognisku martwicy, takie jak wilgotność i temperatura, sprzyjają rozwojowi beztlenowców. Zgorzel powstaje tylko w tych miejscach organizmu, które mają połączenie ze światem zewnętrznym (przez co stają się dostępne dla bakterii), dlatego występuje głównie: w powłokach skórnych (po zmiażdżeniach), w płucach, miazdze próchniejącego zęba oraz w jelitach (gdzie bakterie te przebywają stale).

 

ULCERCELLULITIS1.JPG

 

 

Nom, jeden ch.uj

Odnośnik do komentarza

Hej,

Krotko - bola mnie stawy i przyczep przedniego aktonu miesni naramiennych (to od 2 lat, ale teraz wyjatkowo). Chce zrobic przerwe okolo 10 dni i sie zregenerowac. Zamowilem animal flexa. Czy to pomoze na miesien, czy tylko na stawy? Slyszalem opinie, ze na przyczepy tez powinno pomoc. Co dodac z przeciwzapalnych? ketonal? Dicloratio? Moze cos jeszcze? Help!

Strasznie leci mi sila zwlaszcza na klate lezac przez te kontuzje :(

Przypominam rowniez, ze od chemii sikam dupa, ale zastosuje loperamid, wiec powinno byc git.

Prosze o opinie tylko ludzi, ktorzy sie znaja na temacie, a nie gdzies cos kiedys chyba slyszeli ;]

Edytowane przez Dave Czezky
Odnośnik do komentarza
Gość DonSterydo

Odnośnie tych stawów, to ja zawsze stosowałem zwykłą glukozaminę Olimpa i zawsze pomagało, nawet jak stawy miałem tak zajechane, że bolał mnie nadgarstek i bark przy naciskaniu klamki od drzwi. Dużo tańsze niż Animal Flex, a pomaga na 100%.

Odnośnik do komentarza

flex dobry będzie. a z przodem barków też mam problem od dawna, nie mogę zrywać tak łatwo sztangi na wyciskanie barów, gdy ciężar jest powyżęj 45 kg. raz tak zerwałem to coś mnie potężnie ukłuło, przeskoczyło i dupa. kiedyś byłem na prześwietleniu i nic. jak będę miał przypływ mamony, to pódję znów.

Odnośnik do komentarza
Gość DonSterydo

To chyba zadzialal efekt placebo ;]

 

Na mnie efekt placebo nie działa, bo nie wierzę w żadne witaminy, białko, węglowodany i inne bajki dla dzieci. Glukozaminę brałem parę razy, za każdym razem gdy miałem zajechane stawy i zawsze ból znikał.

Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc temu...

No nie jest fajnie. Wróciłem po 5 miesiącach od czasu kontuzji na bieżnię i odczuwam dosyć silny ból przy bieganiu, gdzie idzie wysiłek na kontuzjowane kolano. Ból pojawia się po lewej stronie od rzepki i na wysokości rzepki prawego kolana, wewnątrz do środka, patrząc ze swojej perspektywy na staw kolanowy. Trwa dobre 4-5 godzin po czym pomału ustępuje. Jednocześnie pojawia się uczucie jakby kolano się skręcało w prawą stronę, chodzi o ruch rotacyjny. Na razie kupiłem jakiś żel chłodzący, ale podejrzewam, że za dużo on nie pomoże i za jakiś czas wybiorę się do ortopedy, tym razem może prywatnie i poproszę również o prywatne badanie typu USG, a najlepiej rezonans magnetyczny lub badanie artroskopowe. Najtańsza forma to USG, które już miałem, nachętniej zdecydowałbym się na rezonans magnetyczny, cena 350-500 złotych. :f

Odnośnik do komentarza

A co tak w skrócie miałeś robione już w kolanie, bo nie chce mi się wertować tematu?

 

Ja w zeszły czwartek miałem rekonstrukcję wiązadła krzyżowego przedniego (przeszczep z innego miejsca nogi) plus zszywanie łąkotki - 4 tygodnie chodzenia o kulach bez żadnego obciążenia nogi. Mam nadzieję że jak najszybciej uda się załatwić rehabilitację. Mięsień czworogłowy jest miękki jakby składał się tylko z tkanki tłuszczowej :(

Odnośnik do komentarza

To życzę szybkiego powrotu do zdrowia, chociaż wiązadło krzyżowe to najpoważniejszy temat w stawie kolanowym. Teraz chodzenie o kulach, później rehabilitacja i po roku czasu może gdzieś już będziesz mógł zacząć forsować nogę. Generalnie to współczuję. Ja miałem naciągnięcie wiązadła pobocznego piszczelowego ze skręceniem chrząstki stawowej. Niby łąkotki w normie wraz z innymi tkankami i narządami, ale tak na dobrą sprawę nie wierzę badaniu optycznemu. 12 lipca znowu idę do ortopedy powiedzieć mu, że nie jest jeszcze dobrze po 5 miesiącach. W kolanie nie miałem robione za wiele, to raczej leczenie zapobiegawcze, miałem dwie sesje zabiegów fizykoterapeutycznych i zastrzyk na uzupełnienie mazi stawowej. Mam nadzieję, że to tylko jeszcze brak zagojenia i wiązadło poboczne piszczelowe potrzebuje jeszcze czasu. Po wysiłku napieprza mnie cała wewnętrzna strona, czyli ta do środka w kolanie, od wysokości części udowej do części piszczelowej. Najchętniej chciałbym mieć zrobiony rezonans magnetyczny, czyli to badanie obrazowe. Prywatnie kosztuje 300-500 złotych, a najlepiej to chciałbym mieć wpuszczony artroskop w kolanie, aby już na stro procent rozwiać wątpliwości co jest grane z kolanem. Tylko to są koszta, artroskopia prywatnie to koszt rzędu 3000-6000 złotych. Tylko teraz nie wiem, bo to chodzi o ceny badania z leczeniem, a ciekawi mnie czy można robić samo badanie artroskopowe, czyli nacinając skórę i wpuszczając kamerę do środka. Ortezy kolanowej nie noszę, bo są na jej temat zdania podzielone, do sportów nie wracam, ale i tak po nasileniu wysiłku przez dzień w robocie kolano mnie po prostu boli. Czekam na wizytę by powiedzieć, że jeszcze nie jest dobrze. Może tylko jeszcze się nie wygoiło i potrzeba kolejnych miesięcy.. a może coś jest dalej nie tak, np. łąkotka naciska na wiązadło poboczne-piszczelowe. Trudno napisać bez dobrego badania, a ortopeda niechętnie mnie wyśle pewnie na takie badania i dalej będzie się historia toczyć. Manor, nie załamuj się, pomyśl, że ludzie umierają w poważniejszych chorobach, a z to pozwoli Ci jeszcze funkcjonować normalnie. Mój sąsiad jest już ponad rok po rekonstrukcji ACLa (krzyżowego przedniego), dzisiaj już trochę biega i jeździ na rowerze.

Odnośnik do komentarza

A nie masz szans zrobić sobie artroskopii na nfz?

 

Mi się fuksnęło, bo natrafiłem na naprawdę dobrego ortropedę, który tylko po dotykaniu nogi stwierdził zerwane wiązadło, na USG niby wychodziło że pewnie i łąkotka jest uszkodzona no i przy artroskopii się potwierdziło, wszystko co było do zrobienia zrobili podczas jednej operacji. Dzięki temu ominęło mnie latanie po różnych ortopedach, przepisujących maście, zastrzyki, robienie rezonansu (to jest dobra metoda, ale jak czytam na necie to też nie zawsze wszystko pokaże) i od razu poleciałem pod nóż.

 

Spoko, załamki nie mam, mam nadzieję, że szybko załatwię rehabilitację i trzeba przywrócić nogę do sprawności. Póki co bardziej irytują mnie straszne bóle głowy, nie wiem czy to nie skutek uboczny znieczulenia lędźwiowego. Po 6 dniach od operacji muszę brać ketonal forte, nie żeby noga mnie nie bolała, tylko żeby nie skoczyć z 9 piętra, bo głowa boli jakbym miał w środku Aliena.

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Rozumiem, że żadnych wysięków i napuchnięć kolana nie masz?

12 lipca idę do ortopedy u którego się leczyłem z dokładnym pytaniem, w jakim szpitalu w Bydgoszczy robią artroskopię stawu kolanowego na NFZ? Jestem gotowy czekać na artroskopię, niech to nawet będzie artroskopia diagnostyczna do pół-roku czasu. Tylko potrzebne jest mi skierowanie.

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Ja tu o kolanie się rozwodziłem, a tu dopiero do żywych wróciłem po ponad 2 tygodniach w szpitalu :P

 

Aczkolwiek jedno łączy się z drugim. Po operacji kolana miał ogromne bóle głowy, przez które praktycznie przez 2 tygodnie nie mogłem wstać z łóżka. Do tego gorączka, z czasem niedowład prawej dłoni, w końcu problemu z mową. Pojechał w końcu do rodzinnego miasta ze skierowaniem od rodzinnej do neurologa. Oczywiście na początku to olali i wysłali na zakaźny, ale jak nic tam nie wyszło a ja już nic nie potrafiłem powiedzieć, to w końcu po dobie zczaili się że ten neurolog to niegłupi pomysł i poleciałem na tomograf. a potem dodatkowo na rezonans magnetyczny głowy.

 

Diagnoza - krwiak na mózgu. Działanie - trepanacja czaszki i usuwanie. Nie miałem żadnego wypadku, nie uderzyłem się, nic. Jedyne wytłumaczenie, spie.pr.zyli sprawę anastezjolodzy, robiąc znieczulenie dolędźwiowe. Właśnie widzę że pisałem o tych bólach 20 czerwca, wtedy jeszcze się łudziłem że to zespół popunkcyjny.

 

Panowie, szanse na taki skutek uboczny są podobno 1:100 000. Przywieźli mnie tam na ostatnią chwilę, ściągali o 22 zast. ordynatora z urlopu żeby pomógł. Można powiedzieć, że dostałem drugie życie, aczkolwiek nie do końca jeszcze zdaję sobie z tego sprawę.

 

To jest spora nauczka na przyszłość i min. po to piszę ten post. Jeśli widzicie u siebie niepokojące objawy, to przebadać się. Mi pomogli starsi, jak mnie zobaczyli jak mnie odwiedzali to tak się przestraszyli, że od razu polecieli do rodzinnej poradzić się co robić. Ja bym pewnie dalej bagatelizował sprawę i teraz już bym pewnie tu nie pisał.

  • Plusik 4
Odnośnik do komentarza

Ja teraz jeszcze w piątek ponowne USG stawu kolanowego, pada podejrzenie na dyskretne uszkodzenie łąkotek, które objawiają się w pewnych ruchach kolan i które są dokuczliwe. Co prawda nie doprowadzają do dysfunkcji w normalnym życiu, lecz kiedy przesilam kolano intensywniej, np. biegam, kucam, itp., to jest nieciekawie. Co prawda wizyta konsultacyjna i badanie USG to koszta, lecz sama artroskopia jeżeli do niej dojdzie, to będzie wykonywana na NFZ. Później może jakaś jeszcze rehabilitacja (zresztą, ponowna). Gdybym nie dociekał to do dzisiaj nic bym więcej nie miał robione z kolanem, a tak to jest szansa na rozwiązanie sprawy definitywnie.

Odnośnik do komentarza

I oby się rozwiązała jak najszybciej. Miałem pacjentów po zabiegach/operacjach z NFZ i niestety tutaj nie ma dobrych wiadomości, cholernie długo się czeka, ale w Twoim przypadku czas nie nagli- nie sprawia problemów przy normalnym funkcjonowaniu- więc może warto poczekać. Zwłaszcza, że koszt takiej zabawy nie jest tani.

Odnośnik do komentarza
Gość Orzeszek87

Kup sobie porządny stabilizator (weź sobie refundacje) jak masz czasową dysfunkcje dostaniesz do 70% refundacji jak stałą to 100% ceny stabilizatora, tylko mówie kup dobry stabilizator, nie oppo ;)

Edytowane przez Orzeszek87
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...