Skocz do zawartości

Death Grips


Rekomendowane odpowiedzi

Gość mate5

Jest szansa że będzie vod koncertu w 360°.

 

http://pitchfork.com/news/64875-youtube-launching-360-degree-live-streams-with-coachella-2016/?mbid=social_twitter

 

 

 

A tutaj audio z ich koncertu z 14 kwietnia:

 

https://mega.nz/#!hdJHka4T!noisSXpbhK3Tf2iRNjI848XBYUXkp05T4mMGbEvkblk

 

Na YT można znaleźć też video, ale oczywiście z chu.jowym dźwiękiem (wystarczy wpisać 'death grips santa cruz 4/14 18 minutes')

 

 

 

Jeszcze jedno:

 

GH5st6m.gif

Edytowane przez mate5
Odnośnik do komentarza
Gość mate5

Nie ma to jak nakręcać hype w dwie osoby, ale w każdym razie we wtorek (26 kwietnia) prawdopodobnie wrzucą kolejny signiel z BP - Trash. W poniższym video jest tekst z tej piosenki, no i ten koleś zrobił True Vulture.

 

https://www.instagram.com/p/BDmlBkRO-dD/

 

 

 

 

No i prawdopodobnie BP będzie się loopować przy słuchaniu albumu z powtarzaniem. To tylko kolejna szmato-teoria, ale ostatnie wersy ostatniej piosenki ładnie łączą się z pierwszymi pierwszej, no a poza tym - Bottomless Pit.

Odnośnik do komentarza

Hype jak przed gta vice city, (pipi)a 6 maj to będzie święto muzyki - nowy Jameson(choć dotychczasowe tracki mnie nie powalają) i te kalifornijskie świr. Niech ten zespół nagrywa jeszcze przez co najmniej kilka lat, niech przeginają poprzeczkę nieprzeciętności do granic plastiku, niech odwalają krzywe akcje, chore teledyski, niech l o r e zespołu i chorych umysłów ciągle pęcznieje i daje nam odczuć, że jako OŚWIECENI żyjemy w innej rzeczywistości (pipi)a, gdzie pieniądze i materializm są syfem. Niech oni nigdy nie osiągną kapki komercji. Niech Stefan na końcu wybuchnie na koncercie oblewając publikę swoimi wnętrznościami.

Edytowane przez WIOLQ_Q
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
Gość mate5

8080808 też? Jak ostatnio patrzyłem było wszystko oprócz tego. 

 

 

E; sprawdziłem, nie ma. Pier.dolę. Nie zdziwiłbym się gdyby to była celowa zagrywka biorąc pod uwagę dramę z soundcloudem sprzed kilku tygodni, może nawet Andy = phalemale, ale czekam na oficjalny release.

Edytowane przez mate5
Odnośnik do komentarza
Gość mate5

Zach is at least 7 feet tall. My mom is a real estate agent and she said she was doing an open house of an apartment place in Sacramento. At the time I was looking for cheap place to live and she offered for me to come along to see if I liked it.


It was a fairly shitty place but I stuck around because my current wealth didn't offer high standards. At the time Death Grips didn't exist (this was 2008) and none other than Zach Hill was among the small crowd interested in the vacant flat. He was wearing a black t shirt that had "YANK CRIME" crudely written on in white paint. He smelled a bit and had long greasy hair but he wasn't all that out of place for the Sacto area.


While my Mom was professionally showing the features of the open kitchen Zach kept wandering around the room tapping on things with his open palm. And would occasionally stop and take out his phone and record him tapping on the object.


I'm kind of a talkative person so I approached him and asked what he was up to and he looked down and just smirked. Then he asked if I was into the math scene. I thought he meant actually mathematics so I reluctantly told him I wasn't into math and that I was an artist. He laughed so hard than my Mom stuttered and looked over to us but then continued her presentation. He then kneeled down which made his head about the same height as mine and just whispered to me "19/6 time signatures". I had no idea what he was talking about but then he just yelled "SELF CHECKOUT IS A GOOD SONG TITLE" Then ran to the exit to the room but smashed his head on the top of the doorway. He let out a weird fake sounding growl then fell to his knees. He stood up after about 10 seconds and just to the room "Please tell me somebody sampled that hella fuckin' noise!". He didn't wait for a reply then ran away.


it was only until 2011 that I recognized him to be Zach Hill. Who I at the time had never heard of.


Odnośnik do komentarza

Takich anegdot z nimi są na pęczki. Zresztą, który choć trochę ekscentryczny zespół nie posiada ich w swoim "l o r e". Nawet o Majce Jeżowskiej są anegdoty kur.va. 

 

13095865_10156875809160440_7310962119840

 

XD Spotkanie tego typa to jedno z moich marzeń. Wracając do mięsa...

 

Bottomless Pit to świetny album :mog:  Czuję u naczelnego fana DG - Anthonego Fantano - przynajmniej 8/10. Osobiście bałem się, że Kalifornijczycy przegną i zrobią z tego asłuchalną rzecz. Miazgę na poziomie ostatniego kawałka z JD. Po dwóch odsłuchach(w słabej jakości nie będę tego tykał więcej choć to jak narkotyk, nawet słabszej jakości daje co trzeba) najbliżej tworowi do The Money Store. Tracki są krótkie, intensywne, najeżone tekstami, których jeszcze nawet niestety nie tknąłem. To taka antypoezja rapowana trochę xd Niełatwo ją mózgowi przetrawić choć dziś pół dnia gadałem sam do siebie Two letter text, translation: next  :wujaszek:  Chyba nie ma tu słabego momentu - jest wszystko co najlepsze w Death Grips aczkolwiek brakuje mi nieco ostrości, tego pierwiastka psychozy, elementu, który spowoduje, że 95% ludzi wyrzuci przez okno płytę, winyl, odtwarzacz, komputer, walkmana(oni potrafią wydać album na kasecie). Pamiętacie "rozsypanie się" utworów w NOTM? Myślę, że w przypadku BP powyższe czynności wykona 75% ludzkości. W sumie cieszy mnie bardziej "hitowa" płyta. Zespół nie stoi w miejscu, dostarcza bardzo zróżnicowanego materiału. Muzycy osiągnęli wręcz kosmiczny poziom, co kolejny utwór to gęba nisko. Miałem spocone uszy po zdjęciu słuchawek, jak dzik. 

 

Bubbles Buried in the Jungle - Jezus. :mog: 

Houdini - Mario. :fsg: 

BB Poison - Józefie. :obama: 

Three Bedrooms in a Good Neighborhood - Świety. :banderas:  :banderas:  :banderas: 

 

Jestem szczęśliwy naprawdę. Mógłbym tak pisać i pisać, ale lepiej po prostu tego posłuchajcie jak dostaniemy lepszą jakość.

Edytowane przez WIOLQ_Q
Odnośnik do komentarza
Gość mate5

 

 

Osobiście bałem się, że Kalifornijczycy przegną i zrobią z tego asłuchalną rzecz.

 

Ja właśnie tego oczekiwałem i się zawiodłem, bo zamiast Death Grips 2.0, na Bottomless Pit dostaliśmy Money Store 2.0. Ostatecznie naprawdę podobają mi się tylko dwa pierwsze kawałki na płycie. Album nie jest zbyt intensywny. Jest taki... przystępny. Wiem, że to po chu.ju pretensjonalnie brzmi,  no ale wolałbym całą płytę w stylu Giving Bad People Good Ideas czy Hot Head, tj. rwane semi-noise'owe dźwięki pomieszane ze spokojnymi, melodyjnymi fragmentami, a od trzeciego utworu jest tylko melodyjnie i poza tekstem piosenek - nieagresywnie.

 

 

Generalnie miałem tak, wytrysk i zawał serca po pierwszej piosence, frajda po znanej mi już drugiej, a potem po prostu nuda. 

 

 

 

 

 

 

e; A to co wcześniej wkleiłem to oczywiście copypasta.

Edytowane przez mate5
Odnośnik do komentarza
Gość mate5

Jeśli nie wiecie, to BB poison jest takim trochę żartem z fanów. ''It won't lit'' to treść tweeta sprzed jakoś pół roku, po którym fani oczywiście oci.pieli i zaczęli tworzyć rozbuchane teorie.

 

 

 

No i ten, BP jest już na spotify w wysokiej jakości. Jak wejdziecie na spotify bezpośrednio to nie znajdziecie, ale po sieci krąży widget z nowozelandzkiego chyba spotify, wystarczy odpalić którąś piosenkę i wtedy w programie desktopowym pojawi się BP. Wtedy wystarczy zapisać album i zostaje na stałe.

Odnośnik do komentarza

Son aj em disapojted trochę mejtpięć.

 

Jak można napisać, że ten album nie jest intensywny? Posłuchałem dziś we flacu i bity, teksty, flow Ride'a to  :obama: Zgodzę się, że to Sklep z pieniędzmi 2.0, ale chłopaku daj odetchnąć Stefanowi. Daj im zrobić trochę koncertowych pogowaczy. Też mi TROSZKĘ brakuje pazura, skomplikowania, ale nie narzekam. Może chłopaki chcą się skomercjalizować i podbić Europe na livie? xD 

 

Death Grips - Eh Eh Eh ft. Skrilex?

Odnośnik do komentarza
Gość mate5

No nie jest intensywny. Takie melodyjne pykanie, wpadające w ucho hooki. Nawet ku.rwa tytułowy utwór brzmi jak jakaś metallica, zamiast być intensywny i agresywny. Tak jakby chcieli zrobić noise'owy album, zrobili hothead, zrobili gbpgi a potem porzucili ten pomysł by nagrać wpadające w ucho szlagiery. Teksty są może nawet najbardziej agresywne spośród ich całej dyskografii, ale muzyka za tym nie podąża. Wiadomo, że przyjemnie słucha mi się melodyjnego hooka w Ring a Bell, ale to jest to samo jak lubię posłuchać, nie wiem, one day Avidana. Nie tego oczekuję od Gripsów, a na BP bardzo lubię tylko dwa utwory, lubię dwa inne, a reszta.... eh.

 

 

IMO:

No Love Deep Web = The Powers that B > Exmilitary > Government Plates > Bottomless Pit > Interview 2016 > TMS > Fashion Week

Odnośnik do komentarza
  • 4 tygodnie później...
  • 1 miesiąc później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

25 maja 2018 roku zacznie obowiązywać w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (określane jako "RODO", "ORODO", "GDPR" lub "Ogólne Rozporządzenie o Ochronie Danych"). W związku z tym prosimy o zapoznanie się ze zaktualizowaną Polityką prywatności Polityka prywatności.