Skocz do zawartości

hay

Użytkownicy
  • Postów

    163
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez hay

  1. Też mam to samo.

     

    Zamiast łazić bez celu po świecie zacząłem przełazić od nowa, chociaż wiedząc co się wydarzy magia trochę prysła i przewijam niektóre cutscenki. Powinni dozować taką fabułę jak dobry serial, co tydzień dawać kilka misji, zapodawać jakieś cliffhangery, bo tak jak się ogra w kilka dni to pozostaje niedosyt (chociaż zdaje mi się, że nieważne jak długa by ta gra była to on zawsze by pozostał). Trzeba czekać na DLC  :sweat:

  2. Cóź nie oni jedni polegli, pamiętam Diablo 3 przez pierwsze chyba 2 czy 3 dni też było niegrywalne wcale.

     

    FTFY. Tutaj na szczescie w single sobie zawsze można poszarpać.

     

    Social Club pięknie działa, GTAO nadal leży?

  3. Cztery rzeczy:

     

    - Model jazdy, motorów to w ogóle nie komentuje, na szczęście dzięki kodowi na slippery cars, jazda autami jest zabawna. Do GTA IV nie ma porównania.

     

    - Jazda terenowa. Czasem auto koziołkując się pogniecie i pojedzie dalej, czasem wybuchnie, a czasem wypierdzieli nas przez szybę. Niektóre płoty się niszczą, niektóre nie, czasem rozwalisz słupki, a za chwilę zaliczysz śmiertelny zgon na plastikowej łopatce wkopanej w plażę. Ciężko to wszystko ogarnąć, strasznie niespójne.

     

    - Policja. Fajnie, że jak się gra z radarem to da się przed nią ukryć. Ale czy oni w ogóle kiedykolwiek nas łapią? Bo wygląda to tak jakby za każdym razem otwierali do nas ogień. No i te ich wspaniałe spawny, uciekasz na górę Chilliad zostawiając pierdyliard radiowozów w tyle? Żaden problem, na samym szczycie pojawią się nowe. Nie wspominając o podsłuchach NSA w każdym zakątku pozwalających na natychmiastową interwencję.

     

    - Nie podoba mi się też, że auta typu Futo, Sultan czy Sabre są (pipi)ymi białymi krukami i nie ma żadnej pewnej miejscówki w której zawsze się spawnują. Jak już można kupować auta przez internet to powinno imo dać się wszystkie modele jakie są dostępne w grze (no może prócz tych z jakimiś unikatowymi nalepami i autami gangów), a tak takie średnie autka są większymi kąskami niż supercary.

     

    @dyskusja powyżej:

    Jak chcecie swoich ulubionych kawałków, puśćcie se muzykę ze swojego ipoda, ja(pipi)e co za problem.

    Radia budują klimat, tak jak w GTA IV najlepiej śmigało mi się po pięknie oświetlonym nocą Times Square w rytmie Jazz Nation Radio, tak tutaj zapylanie po bezdrożach przy Rebel Radio daje mi taką samą wczutę, tak samo ten rock który leci w radiostacjach jakoś pasuje mi do tego miasta i postaci Michaela.

    Steam

    Can I download the OS to try it out? You will be able to download it (including the source code, if you're into that) but not yet.

    Soł ołsom, ciekawe co tam nagmerali w jądrze.

     

     

    Ktoś jeszcze nie ma 10 znajomych?

    Steam

    @Shankor

    Po prostu zadziwia mnie fakt, że nagle ludzie zdają sobie sprawę - PC nie jest platformą do grania, można to wszystko zrobić lepiej! No (pipi) eureka. Skoro teraz każde urządzenie ma funkcję przeglądania internetu/oglądania filmów/słuchania muzyki a pewnie 99% osób robi tylko to w chacie na kompie, to na co komu Windows, skoro każde interaktywne urządzenie oferuje to samo. Pada odpowiedź, no do gier! No to proszę, macie Steamboxa.  Dla mnie to nie rewolucja a raczej pokaz tendencji komputera osobistego odchodzącego do lamusa i próba przeniesienia tytułów które oferuje PC na alternatywną platformę. Jedyne co mi się wydaje w  tym kontekście rewolucyjne właśnie to ta otwartość całej platformy, będę mógł iść do sklepu kupić sobie lepszą grafę i w tego Steamboxa wsadzić i to jest spoko, żadna inna konsola (czy "konsola") tego nie oferuje.

     

    Ja akurat osobiście większy potencjał widziałbym w przeglądarce jako platformie, ale do tego to jeszcze pewnie trochę czasu.

     

    @SzewczykDratewka

    No ciekawe też jest tam narzekanie na chciwość Ms i Intela, a Steam to grosze od twórców przecież bierze.

    Steam

    A na Windowsie nie możesz?

     

    Ciekawi mnie jak będą wspierane procki Intela, czy będzie można pograć tylko w wybrane gierki, czy będzie działać jak kupa wszystko.

     

    Jak teraz Steam próbuje zrobić tryb konsoli w PC, to teraz Microsoft niech zrobi tryb PC w xbox one  :sorcerer:

    Steam

    No zakładając że będę mieć Windowsa na innej partycji. To równie dobrze mogę mieć starego blaszaka do pakietu biurowego i konsole :?

    Steam

    Jeśli to z 4chana prawdziwe to zdecydowanie najciekawszy news dotyczący Source Engine 2. 

     

    Jeśli Gaben chce namieszać, to pewnie (pipi)nie go na open-sourcie/% zysku + wlotka na greenlight, żeby zachęcić wszystkich mniej kumatych technicznie do robienia gier. Teraz ogromną przewagą DX nad OpenGL jest łatwość pisania gierek, a Unity na Linuxa jeszcze chyba nie ma.

     

    Nie rozumiem tylko czemu w kontekście SteamOS nie używają określenia konsola.

    Steam

    Na telewizorze? Jak na jakimś telewizorze da się zainstalować dowolnego Linuxa to pewnie tak (może za 5 lat).

     

    Bez Steamboxa to Steam OS wydaje się dość słabą rzeczą. Takie Raspberry Pi, które ładnie radzi sobie z XBMC, pewnie Steam OS i streamowania z PCta nie uciągnie, to samo się tyczy gierek, które natywnie chodzą na Linuxie (mają zapowiedzieć jakie tytuły wyjdą w 2014 na Linuxa - pewnie jakieś AAA przekabacili) też nie odpalą bo na ARMa gierek nie ma na Steamie. Innych małych fajnych maszynek z prockami x86, które może by odpaliły jakieś gierki do postawienia pod TVka za rozsądną cenę nie znam, a przecież blaszaka nie będę trzymał pod telewizorem.

  4. W tych garażach kolorowych fury nie przepadają. ;)

     

    Ja mam pytanie gdzie mogę znaleźć te fury:

    Pegassi Vacca

    Enus Super Diamond

    Dinka Double-T

    ?

     

     

    Enusa i Dinke spotkałem kręcąc się w okolicach chaty Michaela/Vinewood/Rockford Hills.

    Pegassi Vacca kupiłem przez internet (pozostałe dwa też można).

  5. Spoiler czy nie, ale a propos kasy:

     

     

     

    Wystarczy zostawić sobie misje Lestera dla Franklina na koniec gry gdzie można zainwestować swoje 30 mln w giełde i każda z postaci ląduje z >300 mln na koncie, powinno starczyć na posiadłości.

     

     

     

    Ze smaczków to Trevorem w Discount Shopie/Binco można kupić kurtkę z filmu Drive, tylko że zamiast złotego skorpiona ma kraba na plecach.

    Steam

    Ach ta SOPowa propaganda  :turned:

     

    Od jakiś 20 lat wyskakuje jakiś wpływowy, brodaty dziad i mówi "Linux jest przyszłością" po czym wraca do swojej szopy w Kaliforni, a użytkownicy Windowsa dalej śpią spokojnie. 

     

    Jeżeli Gaben nie ma w kieszeni superzaawansowanej emulacji jakiej Linux jeszcze nie widział, albo milionowych kontraktów z producentami silników do gierek AAA, to nadal jedyne gierki w jakie poszpilamy na Linuxie to: a) takie które se sami napiszemy b) indyki c) zbieranie czapek. 

     

    Emulacja jest bardziej prawdopodobna, szczególnie że już teraz wiele windowsowych gierek da sie odpalić przez Play On Linux (chociażby League of Legends dzięki czemu Windowsa mogłem wywalić za okno, niestety nie na długo) ale to nadal stawia Windowsa w świetle platformy docelowej.

     

    Swoją drogą Linux już jest mocno związany z gamingiem - wystarczy przecież spojrzeć na Androida. THE FUTURE IS NOW!

    Steam

    Widzę, że jeszcze nikt nie kupił, więc zarekomenduję. Na Greenlight jest promocja, na której dostępne jest m.in. Incredipede (~2.5 euro) - miks Crayon Physics i Incredible Machines. Gra ma bardzo przyjemną dla oka oprawę, klimatyczną muzykę i oryginalne achievementy.

    jak dla mnie definicja indyka (zwłaszcza jak się poczyta o samym twórcy)

     

     

     

    Warto dodać, że na Linuxa gierka jest za darmo:

     

    http://www.incredipede.com/linux.html

  6. Czy tylko ja się jaram muzyką z gierek indie? W co bym ostatnio nie grał, to każdy indyk pieści moje uszy, kiedy z przechodzenia mojego ukochanego B:I nie pamiętam nawet jednego taktu :D.

     

    Wydaję mi się, że po prostu w indykach muzyka jest bardziej eksponowana, gdyż jest to jeden z niewielu bodźców, który dobiega do nas z głośników (brak voice actingu, ograniczone efekty dźwiękowe), a i samych utwórów jest w tych grach mniej, więc są bardziej zloopowane. Ponadto zazwyczaj muzyczki są prostsze (chiptuny, sequencery itd), niż kompozycje muzyczne z tytułów AAA (najczęściej orkiestra), a prostsze = bardziej wpadające w ucho.

     

    Tym niemniej, nie da się ukryć, że wiele gier indie ma znakomite soundtracki, a wiele gierek AAA po prostu kiepskie.

  7. Tak. Sa jeszcze jakies tytuly indie jak ten albo hotline miami gdzie wskutek szybkiego gameplayu i elektronicznej muzyki wpada sie po pewnym czasie w trans?

     

    Może VVVVVV w trybie Gravitron, Dyad albo Really Big Sky.

     

    Jak bardziej rytmiczne to może Osu!

    Jak bardziej syndrom jeszcze jednej rundki to Binding of Isaac albo inne roguelikeowate cuś.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...