Skocz do zawartości

Gruzin Bandyta

Użytkownicy
  • Postów

    14
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Gruzin Bandyta

  1. Coraz bardziej zastanawia mnie sam fakt zastosowania takiej a nie innej czcionki w logo. Ostatnie dwie "duże" części (III i IV - obie stanowiły przełom dla serii), miały minimalistyczne, białe rzymskie liczby. Co sprawiło że tym razem Rockstar postanowiło wykorzystać taką a nie inną grafikę ? I po kiego grzyba ten napis "FIVE" skoro już jest rzymskie V w tle ? Tutaj jest coś głębszego ;) Albo szykuje się coś NAPRAWDĘ grubego, albo chłopaki lecą sobie z nami w kulki z tym logiem i będzie ono miało zupełnie inne znaczenie niż wszyscy podejrzewamy. Przy okazji, panowie w Rockstar muszą mieć niesamowitą ciechę czytając teraz wszystkie te fora :P

     

     

     

    Pamiętamy wszyscy ten plakat, prawda ?

     

    bymc5_gta-iv-seagull_bymc5.jpg

     

    Drzewa iglaste ? Góry ? Pośmiarduje mi to klimatami SA :) Plotki o Los Santos i terenach mu przyległych brzmią coraz sensowniej...

  2. Mają chłopy łeb. Wyobrażacie sobie inny tytuł który byłby w stanie przedłużyć żywotność konsol obecnej generacji ? Tak czy inaczej, idę dziś do kościoła. Będę się modlił żeby chłopaki nie wrócili do klimatów "nigga" z San Andreas. Samo San Andreas - jak najbardziej ! Tylko już bez gangsta... please.

  3. Nadal (pipi)owe listy przychodza.

    Według niektórych to wina Butchera :ninja:

     

    A kogo wina , że są takie krótkie? Tzn nie twierdzę, że Butchera :lol: , postuluję jeno za zwiększeniem objętości tej rubryki (tj. przywrócenie dawnych rozmiarów)

    Szczerze wątpię żeby wina leżała po stronie Butchera. Ja tak się przyglądam i widzę moją ulubioną polską mentalność pt: "Szukamy ku*wa winnego !" Wątpię aby zdecydowana większość wypowiadających się w tym temacie osób miała blade pojęcie o prowadzeniu czasopisma. Każdy z tych ludzi zasługuje na szacunek za pracę jaką wkładają od tylu lat w ten miesięcznik. A ostatnio najbardziej chyba właśnie zasługuje na niego Butcher, który ma na głowie Okiem Maniaka, Listy, wstępniak i teraz jeszcze PPE (nie wspominając o recenzjach). Butcher, zlewaj cyników. Heavy Metal i do przodu !

    Brak jakiegokolwiek pożegnania HIVa na łamach ostatniego numeru faktycznie może dziwić, ale nie wytaczajcie teorii spiskowych jaki to Ściera jest zły i z nienawiścią wyrzucił na bruk Tomka. Jestem pewien że brak wzmianki o tym wydarzeniu ma swoje dobre wytłumaczenie. Liczę tylko iż przynajmniej w kolejnym numerze pojawi się na ten temat kilka skromnych słów. Taki tribute dla ikony polskiej sceny.

  4. Przeprowadziłem własnie badanie, z którego wynika, że w małym miasteczku (ok. 15 000 mieszkańców) położonym w zachodniej Małopolsce przed godziną 7:30 nowego PE nabyć się nie dało. Tym samym idę spać nie poczytawszy.

    Za to ja przeprowadziłem badanie, z którego wynika, iz w większym miasteczku (Warszawa czy jakoś tak...) przed godziną 7.30 nowego PE także nie dało się nabyć. Tym samym idę do roboty nie poczytawszy.

  5. Ja się może nie znam, ale strzelanie do brazylijskich bezdomnych nie kojarzy mi się jakoś specjalnie z klimatem noir z którego słynie seria. Choćby to był i epizod, to wyglądać to będzie jak gdyby Snake postanowił infiltrować fabrykę gumowych kaczek. Ot tak dla odświeżenia klimatu.... Niektórych rzeczy się po prostu nie zmienia...

  6. GUN. jedyna gra slabo oceniana (albo raczej kiepsko przyjeta) ktora jest genialna. Wiele bym dal za kontynuacje, albo chociaz konwersje na PS3, na ktorego sie przesiadlem z X360.

    Zgadzam się. To jest mój osobisty, duchowy następca wiekowego Outlaw. Fantastyczny wręcz klimat, wrzucająca na skórę ciary scieżka dźwiękowa, nie przegięty free roaming, ciekawe sub-misje... mógłbym tak wymieniać. Dziki zachód to niezwykle niedoceniony temat w świecie gier, a szkoda. Trzymam kciuki za Red Dead Redemption, przygotowywaną przez Rockstar na silniku GTA 4.

  7. Przyklad żywy i świeżutki. Kumpel zakupił perkę do Rock Band i zniknął mi z oczu na zdrowy tydzień. Gra mu się tak spodobala iz postanowił przenieść swój zapał na prawdziwy instrument. Założyl ze znajomymi zespołek (bo zespół to duże słowo) i brzdąkają sobie w wolnych chwilach. Ten sam kumpel zarzeka się że gdyby nie RB to nie wystarczylo by mu samozaparcia aby nauczyć się gry na prawdziwej perce.

     

    Przyklad z drugiej strony bariery (wersja skrócona). Koleżka zaczął grać w GH i po dziś dzień upomina moich znajomych jak to oni do dupy grają Paranoid. Wyzwany, sam gitary nie dotknie bo akurat na niego mama z lodami czeka i boi sie ze mu się roztopią. Przykry przypadek.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...