Skocz do zawartości

nero

Użytkownicy
  • Postów

    65
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez nero

  1. Wiadomix, jedyna gra na ps3 do której tak od czasu do czasu po prostu wracam na pół godzinki. Czysty miód. Ale platyny to chyba nigdy nie zdobędę ._.

    Jakbym znalazł chętnego który pozwoliłby się skatować 29 razy online to platyna wpadłaby mi po... powiedzmy półltora-dwóch miechach gry >_> Tymczasem nadal czeka, wydawałoby się na tak prostym trofeum w porównaniu do całej reszty. Platyna to kwestia samozaparcia i opanowania się przynajmniej na tyle by nie pi.znąć padem o podłogę z wściekłości.

     

    Aż z ciekawości odpalę Zone'a i sprawdzę co mi do głowy przyjdzie.

  2. Oj tam, moim zdaniem dział Listów pod opieką Butchera wcale nie jest gorszy niż wtedy kiedy był prowadzony przez HIVa. Może jest trochę inny, ale i tak dobrze mi się go czyta.

     

    I prośba do wszystkich, którzy mówią/myślą że "HIV odszedł, PE upada i/lub nie będę go kupować" - pier.dolnicie się tak porządnie patelnią czy żelazkiem w głowę, co? Więc kładziecie wała na ciężką pracę całej reszty ekipy Extrima, która tyle lat pracowała sukces czasopisma, bo HIV postanowił pójść na swoje? Na Konsolowisku robi praktycznie to samo co robił wcześniej, więc przestańcie pieprzyć jakby zapadł się pod ziemię, nikt wam nie broni tam zaglądać.

     

    A fakt że na łamach PE nie powiedziano o tym nawet słowa to inna sprawa, która jednak rzeczywiście pozostawia pewien niesmak. Jak dla mnie to pokaźna rysa na wizerunku czasopisma, ale cóż, life is brutal.

    • Plusik 1
  3. Czytając posty niektórych z was można odnieść wrażenie jakbyśmy już nigdy nie mieli zobaczyć HIVa, a on żyje i wraz z ekipą ze swojego portalu dalej czyni trzodę, choćby na podcastach - słuchając ich czasem płaczę ze śmiechu tak samo, jak zdarza mi się płakać czytając PE.

     

    Nic nie trwa wiecznie - filar Extrima odszedł, ale cała konstrukcja dalej mocno się trzyma, więc nie ma co płakać i wyrywać sobie włosów.

  4. W Duel Colloseum można zdobywać składniki potrzebne do stworzenia Rosetta Stones, pełen zestaw kamcorków potrzebnych do stworzenia RS dostajesz też za każde przejście Arcade Mode na Hardzie. (o ile mnie pamięć nie myli, dawno nie grałem)

  5. Kiedyś miałem ten sam problem... Rozwiązałem go kupując nowy zasilacz na Allegro za 2 dychy. Rozerzyj się za nim albo za samą konsolą ze sprawnym zasilaczem, bo jak nie masz wiedzy w zakresie elektroniki to sam raczej niewiele zdziałasz, chyba że znajdziesz jakiś poradnik na necie.

    • Plusik 1
  6. Zdrapki, których u nas oficjalnie jeszcze nie ma. Można kupić na Allegro zdrapki z US w dolarach, ale nie doładujesz nimi konta stworzonego na Polskę.

     

    Innymi słowy - o ile nie masz konta na US karta dla nas to jedyna opcja. No chyba że o czymś nie wiem.

  7. I tu wracamy do punktu wyjścia - sprzedawca może, ale nie musi, przyjąć produkt z powrotem, a duża część się na to zgadza, bo niezadowolony klient raczej nie wróci kupić w tym samym sklepie. A nietrafiony prezent można ładnie zapakować i opchnąć komuś innemu.

     

    Chleba do sklepu nie oddajesz po 2 dniach, bo ci nie smakował, co nie?

  8. kumpel kupił w piątek slima i ma taki problem że konsola mu płyty wypluwa, raz na kilka razy uda mu się wsadzić i normalnie łyknie. W takim wypadku może iść do sklepu i wymienić na inną nową konsolę? (chyba pierwsze 7dni od zakupu) Czy też musi się bawić z gwarancją ?

    Może powołać się również na ustawę o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej, artykuł 8, odnośnie niezgodności towaru z umową. Generalnie chodzi o to, że jeżeli pojawi się jakakolwiek wada w produkcie w trakcie pół roku od momentu sprzedaży, to sprzedawca MUSI ci ją naprawić lub wymienić na nową, i nie ma bata. Tak więc masz dwie opcje, choć osobiście spróbowałbym powołać się najpierw na gwarancję, a jakby kręcili nosem albo oddali konsolę i dalej byłoby coś nie halo, to walnął im z ustawy.

     

    7 dni od zakupu to tylko dobra wola sprzedawcy, może ci je dać, ale nie musi, chyba że sprzęt kupiłeś przez Internet lub sprzedaż wysyłkową.

     

    (ostatnio miałem ten temat na przedsiębiorczości, to trochę się dowiedziałem :D)

     

    hmmm ale jest chyba coś takiego że przez 7-14dni od zakupy możesz oddać sprzęt bo był to nie trafiony prezent na urodziny albo kupiłeś wadliwy egzemplarz itp.

    Bo kupisz sobie np: TV wracasz na chatę a tu okazuje się że masz walnięty wyświetlacz, więc wracasz do sklepu i wymieniasz na inny albo zwrot kasy a nie że pierwszego dnia wysyłasz na gwarancję :P No chyba że się mylę.

     

    @litwin - sklep euro RTV/AGD, Harry od Jacka nadział się na tego slima, nie wiem czy go znasz.

     

    Więc właśnie w tym momencie działa w/w ustawa. Jej pełna treść mówi że jeżeli wada produktu istniała w momencie zakupu, sprzedawca musi ją naprawić lub wymienić towar. A za taką usterkę uznaje się każdą, która pojawi się w trakcie sześciu miechów od momentu zakupu i zostanie zgłoszona w tym czasie.

  9. kumpel kupił w piątek slima i ma taki problem że konsola mu płyty wypluwa, raz na kilka razy uda mu się wsadzić i normalnie łyknie. W takim wypadku może iść do sklepu i wymienić na inną nową konsolę? (chyba pierwsze 7dni od zakupu) Czy też musi się bawić z gwarancją ?

    Może powołać się również na ustawę o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej, artykuł 8, odnośnie niezgodności towaru z umową. Generalnie chodzi o to, że jeżeli pojawi się jakakolwiek wada w produkcie w trakcie pół roku od momentu sprzedaży, to sprzedawca MUSI ci ją naprawić lub wymienić na nową, i nie ma bata. Tak więc masz dwie opcje, choć osobiście spróbowałbym powołać się najpierw na gwarancję, a jakby kręcili nosem albo oddali konsolę i dalej byłoby coś nie halo, to walnął im z ustawy.

     

    7 dni od zakupu to tylko dobra wola sprzedawcy, może ci je dać, ale nie musi, chyba że sprzęt kupiłeś przez Internet lub sprzedaż wysyłkową.

     

    (ostatnio miałem ten temat na przedsiębiorczości, to trochę się dowiedziałem :D)

  10.  

    Poza tym nie powiedziałbym że informowanie o brakach Xboxów to czarny PR, raczej... prawda. Szkodzi czy nie, takie są fakty i ludzie powinni o tym wiedzieć, żeby nie czuć się potem wydymanymi.

    Tyle że forma w jakiej niektórzy to widzą (spamowanie sklepów) jest szkodliwe dla bogu ducha winnych przedsiębiorców.

    Spamować nie, ale informować - jak najbardziej.

     

    Sprzedawanie X360 i kupowanie PS3 jest wg. mnie chybionym pomysłem. Grajcie dalej na konsoli Bila ale w soft zaopatrujcie się u znajomego Allegrosława.

     

     

    a myślisz że jak robię? wymiana i allegro, rzadko kiedy kupowałem gry na premierę z półeczki w sklepie, szkoda kasy

    Nie tylko na tym forum, ale na wszystkich gdzie przewija się Kontrakcja padają bardzo mocne słowa ludzi, którzy chcą kończyć zabawę z X360 na rzecz konkurencji. Uważam takie działania za szkodliwe dla samej Kontrakcji, bo gdy opadnie już bitewny kurz, będzie trzeba wrzucić w konsolę jakąś konkretną szpilę, nie wierzę że żaden z nich nie zatęskni za tym wszystkim co przeżył na konsoli Billa. Dlaczego zaważy to na samej Kontrakcji? Bo to głównie ona będzie obarczana za pospolite ruszenie w pozbywaniu się sprzętów Microsoftu i na pewno nie będzie się dobrze kojarzyć wśród zwykłych graczy. Też się zaopatruję na Allegro i nie sądzę, że od czasów ostatnich 2 miesięcy X360 coś straciło, czy stało się uboższe ( pomijając zaufanie do polskiego oddziału MS ). W dalszym ciągu da się na niej grać na XL (jak ostatnie kilka lat), a niektórzy zachowują się jakby nagle "Destruction 2.0" zwaliło im się na głowę.

    Kontrakcja ma poprawić jakość grania na X-ie, więc oczywista sprawa że jej celem nie jest nakłanianie do pozbywania się tego sprzętu. Nikt nikomu nie każe pozbywać się Xboxa, jest to osobista decyzja każdego posiadacza tej konsoli. Jeżeli ktoś ją sprzeda pod wpływem emocji czy "dla focha", to później niech ma pretensję tylko do samego siebie.

  11. Ale przynajmniej Ninny nam (wam? ja mam PS3, nie dotyczy mnie to bezpośrednio) nie mydli oczu, że będzie już niedługo, już za rogiem (bo nie ma nawet polskiego oddziału Nintendo). Lepiej nie składać żadnych obietnic i nie robić nadziei, niż mydlić ludziom oczy i robić z nich frajerów.

     

    Poza tym nie powiedziałbym że informowanie o brakach Xboxów to czarny PR, raczej... prawda. Szkodzi czy nie, takie są fakty i ludzie powinni o tym wiedzieć, żeby nie czuć się potem wydymanymi.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...