Raptor

Po raz pierwszy maksymalnie zawiodlem sie na Avascie... po aktualizacji do najnowszej wersji softu nagle po restarcie bluescreeny... sprawe zalatwilo odinstallowanie i wyjecie karty wifi... Od lat bylem z niego zadowolony, a dzis mega podku..wienie.

Czyli masz konto bankowe... i paypal to juz za duzy wysilek?

To niech wyda niecale 4zl na niego? No offence, ale jak ludzie rzucaja kodami a inni chca jeszcze wiecej i wiecej... wrecz zebrajac? Come on.

Byly time outy i page not found ciagle przez jakies 15min, ale juz dziala.

Bedzie ladna bitwa, bo Origin jak zwykle pokazuje jak gownianym serwisem jest i nie daje rady dodac kodow (jakby co - wlasne chce dodawac ).

Ktos poza toba mial dostep do twojego konta podczas normalnego uzytkowania? Jesli nie, to troche bullshit. Sam z siebie nigdy nic nie nawywijales?

Dlatego cisnij i nie odpuszczaj. Nie jestes jedyna osoba, ktora robi sobie dluzsza przerwe od gry, a po powrocie okazuje sie, ze ktos zaopiekowal sie jej kontem. Ja na swojego bana wtedy zapracowalem, ale sprawe rozwiazali w sumie i bylem zadowolony, ze tylko 3dni. Kumpel kiedy odzyskal konto mial max lvl i 100g... (wczesniej lvl42 i 1g).

Troche... dlatego masz tyle botow w platnych MMO, ktore zasyfiaja gre...

@szarku123: Staraj dalej drazyc sprawe, niech sprawdza sobie IPki (zwlaszcza, ze widze ze uzywasz UPC) itp., mow kiedy grales po raz ostatni. Ja niby raz dostalem perma bana, ktory zostal zmieniony na 3dni. Jednak zastanawia mnie to, ze nie musiales odzyskiwac hasla itp. Tak sobie ktos pozyczyl twoje konto i nic nie zmienial? @Kazuun: Jakby takich jajec nie bylo z grami z abonamentem. Nic ci placenie abonamentu nie gwarantuje. W dodatku jak masz pudelko to wieksza szansa, ze dev zarobi na gemach, ktore mozesz ewentualnie kupic.

Tak - da rade. Opisz cala sytuacje, podaj im cdkey, date kiedy zalozyles konto i jedna z postaci, ktorymi grales. www.support.guildwars2.com

A jaki wczoraj placz i strach byl..., a pozniej niedowierzanie .

To pewnie pograsz sam bo Ukyo jest... i zarejestrowal konto na jan kowalski nowak czy jakos tak i teraz nie moze sie biedaczyna zalogowac. CDkeyow tez nie ma... .

Wyczuwam tu pewną.... "sprzeczność". Zwrot "powód powrotu to Gildia" kojarzy mi się raczej z kumplami. Z ludźmi z którymi lubię gadać, robić questy, BG, czy latać sobie po swiecie robiąc jakies tam minor achie. Takie typowe 'hang out'. A za chwilę czytam, że skill tych nowych ludzi sux. No ale... co ma skill do wspólnego przebywania, gadania etc? Teraz to już nie wiadomo czy "gildia = fajni ludzie" czy "gildia = srać na ludzi, ja chcę tylko progress robić". Glownie guild chat, wiec duzo mniej grania. Co do nowych ludzi to tak jest, maja niski poziom jaki reprezentuja. BG itp nie robie ze znajomymi z gildii juz od wiekow. Ostatni raz BG ruszalem pod koniec Cata. MOPa pare miechow po premierze dopiero obadalem i nie jestem zainteresowany juz pvp w ogole - wystarczajaco duzo szans dostawalo. I dokladnie tak jest, aby gadac z kumplami na masowce (czyli czacie gildiowym), a nie oddzielnie. Nowi ludzie mnie srednio interesuja bo i tak 99% czasu siedza cicho. Wiec jest orgrimar jump around + gadanie. Dlatego miedzy innymi nie moge sie doczekac tego Blizzardowego komunikatora/systemu czy co tam jest. A jak juz poszedlem na jakis raid z nimi to "bez gearu" outdpsowalem/robilem taki sam dmg co nowe drewna. Wystarczy mi tez narzekanie GMa na poziom nowych ludzi i pytanie czy moze bym nie wrocil na dobre (daremne). Hang out do tego stopnia, ze ostatnio zawitalem do Kopenhagi do znajomych z gildii (wiekszosc z nich to dunczycy na chwile obecna).

Suby zaczely spadac wraz z koncem TBC. W TBC byl najwiekszy peak graczy. WOTLK jakos jeszcze dawal rade do polowy - mial fajny poczatek, world pvp nawet istnialo, a pozniej zaczelo sie to sypac. Cata mialo fajny (ciezszy - nareszcie) poczatek, gdzie zawialo troche wyzszymi wymaganiami intelektualnymi od gracza, ale bardzo szybko wrocilo do poziomu z konca LK, a nawet nizszego. MOP - zarabisty theme, ale cala reszta to porazka jakas. Pierwszy raid tier tak nudny, ze z wielkim poslizgiem zaliczylem (a i tak chyba nie wszystko na normalu - tak beznadziejne bylo), a nowy content po normalu od razu mi sie znudzil i stanelo na 2-3 HC (majac historie czysczenia wszystkiego w czasie i na hc). Gra w sobie jest juz stara i stara sie na sile zadowolic wszystkich, obniza wymagany poziom IQ do raidowania coraz nizej... to i lepszym graczom odechciewa sie gry. Wprowadzenie tylu tierow gearu w tym samym dungeonie to jedna z najwiekszych porazek. ILVL co instance jest zbyt ogromny, a wrzucanie catch upa, ze po 3ch dniach intensywnej gry na 80 mozna juz isc na najnowszy tier powoduje, ze czyszczenie obecnych tierow na wyzszym poziomie trudnosci nie ma najmniejszego sensu. Tak samo z dodawaniem ilvl do gearu. Gra na chwile obecna jest slaba, malo atrakcyjna, sporo ludzi sie zniecheca do gry widzac co Blizz odpierdziela z Cash Shopem - ostatnie helmy za 15$ to ostre przegiecie. W innych grach za polowe tego ma sie caly transmog set... nie wspominajac,ze sa F2P lub B2P. Wali mnie granie w gre, ktora leci na kase po calosci i doi fanow ile sie da - niech beda jakies granice chociaz tego wyciskania kasy. Co zabawne to doszly mnie sluchy, ze ludzie ktorzy maja te helmy dostaja kicki w LFR - rotfl, nice one . Ja w WoWie juz niewiele widze... jedynie coraz wieksza pochylnie w dol i kolejne gwozdzie. Niedlugo gra bedzie miala 50% graczy, od czasow swojej swietnosci. Co oczywiscie nie zmienia faktu, ze to byla i jest gra mmo, ktora odniosla najwiekszy sukces i dalej swietnie (pomimo takich strat - naturalna rzecz) sie trzyma. Powod dla ktorego wracam od czasu do czasu to... Gildia - nic wiecej. Jednak ludzi online jest coraz mniej i mniej, a ich miejsce zastepuja nowi gracze, ktorzy maja zenujaco niski poziom gry. Jednak szczerze jak mam 'tracic czas' juz na mmo, to wole w inne je zainwestowac, tam przynajmniej moj wysilek nie jest kasowany w zastraszajacym tempie, a odwiedzanie starszego contentu caly czas zapewnia jakies tam wyzwanie w grupie. Jak bym chcial solo czyscic all to bym odpalil sobie zwyklego RPGa, a nie MMO.

TWD daje po prostu iluzje wyboru i sprawdza sie z tym calkiem fajnie. Roznice sa minimalne, ale final zawsze jest taki sam rozniacy sie drobnymi szczegolami.

Temat juz dawno wyczerpany, a teraz tylko offtopic, zamykam.

Tryb, w którym wygrywa ten, kto ma większego zerga - podziękuję Owszem, spec opy na tyłach wroga i przejmowanie campów w małych składach jest spoko, ale to i tak bieganie od A do B, nudzi się po godzinie. I widzisz... tu sie mylisz. VS ma najwieksze ZOMBIE zergi, a my o polowe mniejszym ich rozpierdzielamy na drobny mak. Wygrywaja tylko dlatego, ze ich serwer nie spi (kandyjczycy pomagaja) i masa francuzow nie ma roboty. Nonstop biegaja i flipuja wszystko na wszystkich BG. My tylko dominujemy wlasny realm i EB. Na wiecej po prostu ludzi nie mamy. Mi tam frajde sprawia, bo nie biegamy od punktu A do B, tylko na bierzaco zmienia sie objective i cel. Mamy dobrych commanderow i tyle. No wlasnie Gattz! Przeniesli by sie na Desolation... mieli by wiecej ludzi do gry (jest tu tez troche polakow), a i WvW dobre by mieli.

Jak serwer z dupki i posysa w WvW, tak samo Commanderzy sie nie znaja... to tak jest . Ja ostatnio glownie WvW robie .

@Gattz: Dostalem jeden od Anet za darmo . Brakowalo mi finishu w tym filmiku... biegna sobie tak i biegna, az tu nagle (WvW) przeciwny serwer w postaci zerga ich rozpierdziela . @Mordechay: Blacktide to sam dol WvW... no thx :F. Zapraszam na Desolation .

Zalogowalem sie do steama i w nagrode dostalem karte lol. Kolejne zlocisze laduja... jeszcze pare dni i dozbieram na gierke z promocji .

@Gattz: Usprawnili achievement system. Na poczatku malo poreczny sie wydaje, ale szybko czlowiek sie przyzwyczaja i okazuje sie byc to z sensem zrobione. Dodatkowo za ilosc achievementow dostaje sie skrzynki z nagrodami i troche golda. Jest z 5 skrzynek, ostatnia jest za 3k i daje 5g + bonusy (wczesniejsze 1g + bonusy). Tak swoja droga, chetnie przyjme do siebie pare osob, ktore lubi robic WvW do snipe teamu. Serwer Desolation.

Blacktide jest medium populated z tego co pamietam. Nigdy nie bylo naszprycowane. Nie wspominajac juz, ze serwer posysa w WvW. Pod uwage nalezy rowniez wziac okres wakacyjny: W kazdym MMO "pustki". U mnie na Desolation zawsze masa wiary. Od premiery tak z 1/3 przestala grac, ale caly czas sie gra sprzedaje. W sumie w EU/US sprzedalo sie przeszlo 3M pudelek (dane ze stycznia). Swoja droga nowe achieves pod nowy event: http://dulfy.net/2013/07/07/bazaar-of-the-four-winds-achievement-guide/

Ekhem: Forum PSX Extreme → Platforma → PC → Games Moze kupiles wersje na PC, jej kod dziala tylko dla PC, a na PS Store juz nie .

Komp chodzacy (taki do gier) 24/7 to miesiecznie jakies 100-120zl. Podajcie providerow, to moze zmienie RWE na innego... .

Mowisz, ze na to ida nasz podatki? Co kto lubi, jak moze wydawac kase tatusia to fajnie ma.