Raptor

A ja akurat mam weekend pracujacy kiedy wypada BWE2 .

No nie wiem czy tylko farta, zwlaszcza ze robie ponad 100k luzem z szansa na sporo itemow. Wrzucam +120% GF i +119% MF - to podstawa.

Farmilem fajny spocik w A1 (abuse pelna gemba z check pointami) i dropnal mi legendary 58lvl helm dla DH, ktory sprzedalem za 10.2mln (bez AH cut 12mln). Wczesniej robilem sobie po ~120k / h. Poszedlem potem na AH i kupilem +ALL + STR + VIT gear i jazda. W sumie w te 4h zarobilem na czysto jakies ~11mln.

No... pofarmilem 4h, wydalem 10mln golda i plyne przez A2 Inferno ponownie.

Chyba to bedzie pierwsza czesc z serii, ktora zleje . Jakbym chcial grac w CoDa to bym gral w CoD, a nie hejlo cod edition :F.

Dobra... to mi spac nie daje... Czemu nagle od "Escape from the Palace", jeszcze raz powtorze... NAGLE zostaje zabity w przeciagu 3-4s... . Ni z dupy ni z pietruchy. Przed tym fragmentem gry normalnie czyscilem. Takie nagle CHCWD, bo CHCWD.

Ja po prostu sobie clearuje random dungeony podczas przechodzenia... z 5 stackami mam dropy po 1k golda z mobow.

Nie wnikaja za bardzo, poniewaz masz dokladnie to samo... tylko z bardziej spedalonymi affixami u elite/champs(i ich wieksza iloscia). Czasem moze pare wiecej mobow ci sie trafi na raz. Ogolnie wiekszych graficznych wodotryskow nie uswiadczysz. Watpie abys stracil wiecej niz 5fps. @Gattz: Dlatego Diablo3 to takie 7-8/10 i nic wiecej .

Mi wypadl jakis pasek zielony z seta (Tal Rasha) z urn zaraz po zabiciu Skeleton Kinga (Inferno), sprzedalem za 600k w 5min. Tak przy okazji... Inferno mialo byc trudne... right? Juz mam dosc sluchania "bedzie trudno na Hell" pozniej "nie, nie na Inferno". Teraz uslysze "od II ACT" -.-. Poziom jest spoko, ale nic "nadzwyczajnego" w nim nie ma, absolutnie. Tak samo z dupy affixy trafialy sie i na HELL....

Hahaha pamietam te akcje, ale daj spokoj to byly jakies stare pierdziele co sie plumkaly, nie generalizuj.

Valve juz dawno udowodnilo, ze czapeczki i skiny to jest to na czym sie zarabia swietna kase .

Jestem w polowie HELL swoim barbarzynca i zaczynam sie juz nudzic :confused:. Chyba niedlugo zrobie sobie przerwe krotka od gry, aby pozniej wrocic. Jakos cholera mnie bierze jak po raz 3ci dokladnie to samo robie (sorry, jakos poza paroma debilnymi Elitami to ZERO problemow, bossowie sa dalej prosci).

No i w tym jest problem, ze aby zaczac grac "normalnie" to musze przemeczyc sie przez taki faceroll, ze plakac mi sie chce jakim sa normal oraz nightmare. ps. Gram Barbarianem, in your face. Nie facerolluje az tak aby grac DH ;D.

A ja znalazlem bug/exploit na lootowanie golda bez zadnego wysilku .

Method forever second. Hue hue. W WoWie ciagle ladowali 2dzy lub trzeci... od zawsze skazani na drugie miejsce ;D. Co do wlamow na konta, tez mi nowosc pffff. Szkoda marnowac oczy na czytanie tego nawet.

Dokladnie tak samo jak przy SCII. Tylko wiecej postaci mozesz zrobic.

Pacza na 60-360sekundowe lagi na czatach lol.

Ocene mysle, ze dali adekwatna do tego co otrzymalismy "w pudelku" jesli mam byc szczery. Brawa dla Polygamii za obiektywna ocene.

Przestancie sepic i po prostu kupcie gre. Aby sprawdzic "czy pojdzie" bylo mase czasu, nawet podczas open pety.

Dobra, mialem przyjemnosc pograc w GW2 nowa myszka (Razer Naga Hex). Na poczatku bylo jakos dziwnie poniewaz jestem nieprzyzwyczajony do takich rzeczy jak "gaminowe myszki" itp. Musze przyznac, ze bardzo szybko zaczelo mi sie komfortowo grac. Spisuje sie bardzo ladnie (tylko trzeba Synapse 2 zainstalowac - ze strony Razera). Utility skills mam pod dodatkowymi przyciskami, w tym autorun. Jestem zadowolony i uwazam, ze kasa wydana z sensem. Solidny produkt, wiec polecam. Lezy w rece idealnie - cos czego sie obawialem.

Gowniana firma to i gowniana gra... bo grac sie nie da. W sumie czego sie tu bylo spodziewac. Moze za 2-3dni zagram... w gre single player.

Ja D3 dopiero sie pobawie 15go wieczorem, w poniedzialek Stress Test #2 GW2. D3 nie ucieknie .

Myslalem, ze zobacze jak sie Pudzian podciagnal czy cos, a tu w sumie nic nie bylo widac :F. Beznadziejna "walka" moim zdaniem :confused:. A kobiet walczacych nie moge zniesc jakos, kompletnie mi to nie pasuje.

Nope, no chance. Po becie bez zastanawiania sie stwierdzilem, ze odpuszcze sobie (nie wspominajac juz o abonamencie).

Sugeruje powrot do tematu i nie wstrzynanie zadnych wojenek.