Skocz do zawartości

wi3wiorqa

Użytkownicy
  • Postów

    11
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez wi3wiorqa

  1. Genesis pojawił się w formie japońskiego pederasty w alternatywnym zakończeniu Dirge of Cerberus

     

    że tak się wtrące

    Łe, a taką ładną miałem teorie ;/

     

     

    czyli chyba możemy spodziewać się jakiegoś rozwinięcia.

    Też miałem taką teorię, bo w AC

    Kadaj staje się Sephem

    , Genesis jest podobnie spedalony jak Yazoo :D, a Loz przypomina posturą Angeala, więc... Sorry, ale to nie to. Są to Weiss i (nomen omen :D) Nero, para jakichś przydupasów którzy odgrywają ważną rolę w Dirge of Cerberus. A Genesis żyje i zakopał się w jakiejś jaskini pod Midgarem. Nie wiem nic więcej, nie grałem w DC, jak ktoś ma jakieś pytania to polecam jeszcze raz: tą stronę.

  2. Pierwsze moje EP. Atmosfera świetna, uciążliwy był turniej Tekkena. Myszaq jako prowadzący się spisał, chociaż bardzo utrudniał rozmowę(donośny głos, dobre nagłośnienie) innym niezainteresowanym co się działo na dole. Crazy Compos wcale aż taki krejzi nie był, pudło było dobre, guma oklepana ale bez tego nie było by to samo, milionerek trwał za dlugo. Najbardziej ożywiły atmosferę kalambury, zrobiło się większe zainteresowanie.

     

    Co do Standów to nie mam zdania, nie wszystkie tytuły interesujące, ale każdy znalazł myślę coś dla siebie. Co do pokazów przedpremierowych, była trochę za długa kolejka. Ogólnie miejscówa przyjemna, spodziewałam się że będzie więcej ludzi. Dla chcących się dobrze bawić nie było problemu :)

     

    A tak prywatnie to popłakałam się ze śmiechu przy wykonaniu Tiny Tarner przez niewątpliwie utalentowany duet. Gratsy dla was :D

     

    5-/6

  3. Ja niedawno właśnie omawiałam "Cierpienia młodego Wertera". Tak samo sie strasznie przy tym umęczyłam, w ogóle nie widze w tym sensu. Główny bohater przechodzi z skrajności w skrajność. Najpierw wszystko go cieszy, uwielbia obcować z naturą a później robi sie z niego EMO i truje du.pe.

    Drugą lektura byli "Krzyżacy" ogólnie nie jest to zła powieść ale czytało mi się ją strasznie.

    No i jeszcze w podstawówce "W pustyni i w puszczy" , jak na tamten czas o wiele za długa dla mnie :(

  4. Widze , ze ktos mial podobne zdanie jak i ja. Swego czasu na PurePC w temacie o anime pisalem o tym. Moze nie jest to rewelacyjne anime , ale 7/10 wystawilem. Faktycznie , bohaterka jest sympatyczna a jej pomysly potrafia rozbawic , z tym aby to anime w pelni ocenic trzeba je...inaczej ogladac. Nie pamietam gdzie to jest , ale w sieci da sie wyszperac kolejnosc odcinkow. Ta normalna dla czesci moze byc problemem bo odcinki sa przeplatane miedzy soba , wiec watki mozna pogubic. Poruszany jest jakis problem , nastepnie leca dwa odcinki o zupelnie czym innym , a nastepnie w powiedzmy 4 wracamy do tego co bylo pare epek wstecz. Podobne odczucia mialem , gdy pierwszy raz ogladalem Azumange , jakby nie bylo anime ktoregos tam roku...

     

    Mala dygresja , ja jednak nie odradzam tego , nie jest zle. :)

    To prawda, bohaterka nawet fajna. Jeśli chodzi o kolejnośc to oglądałam w tej "dobrej". ^^

  5. ostatnio zaczęłam oglądać Soul Eater :) nówka anime, emitowany miesiąc dopiero, a producent?? hehe "square-enix" , mam do nich sentyment przez ff, co do anime, bardzo śmieszne, fajnie sie ogląda, moze jeszcze czymś zaskoczyc, polecam ^^

  6. Szkoda , ze Fate/Stay night nie zostal zekranizowany w calosci , szkoda ze Juuni Kouki aka 12kingdoms tez nie ukazal sie w calosci :( :( :( Rozpacz :|

    co do fate/stay night mam mieszane uczucia, jakoś mnie nie zachwyciło, troche sie męczyłam ale widzialam gorsze anime, u mnie F/SN ma 5,5/10

     

    Ktos juz wcześniej polecał Soul Eater, dorzuce swoje 3 gr :) Oryginalny humor, troche echi, rysunek inny niz sie przyzwyczaiłam ale to właśnie mi sie podoba, ogólnie lluzne anime, mozna naprawde sie posmiać :D polecam, jak narazie 4 episody

     

    a jeśli chodzi o czarną liste to radze nawet nie zabierać sie do "melanholy of haruhi suzumiya" (albo "haruhi suzumiya no juutsu", wiele tytułów) tak czy siak prze lipna, fabuła nieciekawa, a nawet jesli troche to niewykorzystany potencjał, pokręcone, poprostu nie polecam

  7. Oglądałem do połowy. Rzadko kiedy olewam jakieś anime nie dociągając do końca, ale przy tym syfie totalnie wymiękłem. BTW, to jest dramat??

    I podobno anime to zrobiło to samo studio które wcześniej stworzyło Air, teraz mam potężne opory żeby się za niego zabrać, mam nadzieje że nie czeka mnie powtórka z 'rozrywki'.

    no, musze sie zgodzić, tez sie troche meczyłam do polowy, motyw z fuko jest dziwny a pozniej praktycznie olany, to anime tak jakby składa sie z dwóch częsci ;/ ale druga polowa to juz co innego, skupienie jest na nagisie i "tym jak mu tam", smieszne momenty, potencjał nie do konca wykorzystany ale bedzie druga cześć to zobaczymy jak sie to potoczy ....

  8. Air tv - ciekawa historia, zaskakujace, smutne zakonczenie, nawet ambitniejsze anime, dramat, troche tez komedii

    FMA - fajna fabuła, "braterska" miłość :), moze troche irytujące zakonczenie ale i tak polecam :)

    Clannad- dramat, fabuła duzy plus

    True tears - jak wyżej, romansidło takie

    Green green - zboczona komedia, czasami oostrzejsze momenty, najlepsze akcja w magazynku :)

    no i najważniejsze !!!

     

    DEATH NOTE !!!! - ze wszytskich anime jakie oglądałam to niezaprzeczalnie zajmuje pierwsze miejsce, genialna fabuła, bardzo zaskakująca, polecam baaaardzo , walka dwóch geniuszy ):

×
×
  • Dodaj nową pozycję...