Skocz do zawartości

Zax

Zg(Red.)
  • Postów

    61
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Zax

  1. Oj tak Zgrentgen GT5 najlepszy w dotychczasowej historii tego działu. Masa informacji, masa opinii, szkoda, że każdej większej gry nie da się tak potraktować (może coś na portalu?).

     

    Zax napisał w zapowiedzi FFXIII-2, że XIII się licho sprzedała, co nieco dziwi mając na uwadze ponad 6 baniek według VGChartz :)

     

    Nie napisałem, że licho się sprzedała, ale że Square Enix poniosło olbrzymie koszty deweloperskie.

  2. Delikatnie to ujales mistrzu cietej riposty. Jesli to bylby pierwszy taki przypadek to nic bym nie mowil ale Wiedzmin, Wiedzmin 2, w Dragon Age zawodzenie z powodu "slabych scen lozkowych" , to akurat z pamieci wymieniam a przy przeszperaniu konkretniejszym pewnie i wiecej by sie tego znalazlo. W kinie masz podobny trend (przemoc w takiej lub innej formie od bodaj kategorii "12" ale uniesien milosnych raczej tez nie znajdziesz, czym wyzej tym na wiecej mozna sobie pozwolic) wiec nie rozumiem twojego jazgotu Jaraja Cie wirtualne cycki? Twoja sprawa ale nie uzewnetrzniaj publicznie swego pragnienia prosze. To jest magazyn konsolowy a nie wynurzenia onanisty.

     

    Krucjata, krucjatą (Toruń już zawiadomiony?) - nie będę wnikał w Twoje problemy. Dziwi mnie tylko ta często spotykana niechęć do "pikselowej" golizny. Tak jakby ta była gorsza od rysunków pin-upowych, fotografii, obrazów olejnych czy czegokolwiek. Wcale się nie dziwię, że ktoś wzdycha np. do Lady z Devil May Cry. Ta postać jest dla mnie w istocie tak samo "realna" jak chociażby Monica Bellucci. A do tego ciekawsza o ten aspekt, że jest artystyczną wizją, projekcją umysłu, a więc czymś sięgającym do wiecznotrwałej ideii o cycu doskonałym.

  3. Wezcie Zaxa zmiencie, powaznie. O ile jestem w stanie przezyc to ze koles co 4-5 stron wrzuca swoje zdjecia( chociaz PE to raczej nie Nasza Klasa ) to slabe dla mnie jest pytanie 75 % tworcow " A w twojej grze beda cycki i seks? " Wezcie Stara lepiej z powrotem sciagnijcie, on nigdy takiego wstydu Wam nie robil...

     

    No, wstyd i sromota. W PSX Extreme grasuje kolejny erotoman-hobbysta.

     

    Wywiady o których mówisz dotyczą gier z klasyfikacją wiekową "od 18 lat". Chciałem by czytelnicy na 100% wiedzieli czy ten znaczek znajdzie się na pudełku z grą z uzasadnionej przyczyny czy też znowu działa tu amerykańska, osobliwa pruderyjność, która zezwala na rozpruwanie czasek, ale goły cyc traktuje jako największe zło.

  4. Panowie z grami z gatunku jRPG nie mialem nigdy wczesniej do czynienia, w koncu skusilem sie i kupilem FFXIII - niestety kompletnie sie zawiodlem nie moge zniesc tresci jaka tam jest, humoru, bohaterow - grajac w to czuje sie jakbym widzial moja siostre ogladajaca Czarodziejki z Ksiezyca.... Pytanie FFXIII ma sie do EoE? czy jest w takim samym stylu prowadzona, mega idiotycznie dziecinni bohaterowie, i zelki i inne badziewia jako przeciwnicy etc. Kupilbym ten tytul ale po przejechaniu sie na FFXIII nie chcialbym drugi raz kase wydac w bloto

     

    Jeśli chodzi o rzeczy, o których piszesz to RoF jest przeciwieństwem FFXIII. Sprawdź tę scenkę, którą wrzuciłem na PPE. To powinno Cię przekonać do RoF. :)

     

    Co do mini-kącika RPG na PPE - proszę o jeszcze trochę cierpliwości! Rozwiążemy jeden problem techniczny i startujemy z tym.

  5. Mi tam brakuje troch tabelek Stara. Mogliby zrobić z Zaxem coś w rodzaju erpegowego mini zgrentgena.

     

    Dobry pomysł! Taki czysto erpegowy zrentgen by się przydał. Zobaczymy czy uda się namówić szablozębnego :turned:

     

    Z tabelkami jest taki problem, że się zdewaluowały w dobie internetu. Nie ma najmniejszego sensu wrzucać takich rzeczy do magazynu, skoro dwa kliknięcia myszką dzielą od walkthroughs itd. Pracujemy jednak nad tą kwestią; PPE może być tutaj dobrym gruntem dla opisów...

     

    Cieszę się bardzo, że doceniacie moją pracę w PE. Wiecie co? To ogromny kop energii i motywacja do dalszego działania. Kącik RPG ma się dobrze i na pewno będziecie dostawać w następnych numerach stale dwie strony. Tematów do omówienia jest mnóstwo! Oczywiście cały czas jestem otwarty na wasze głosy, czy chcielibiście bym o czymś konkretnie napisał itp.

     

    Tymczasem wracam do prac nad PPE.pl Ostatnia faza przygotowań trwa! 31 marca otwarcie ^_^

  6. Inna sprawa ze GT jest za male... gdy odwiedzilem te lokcje po raz pierwszy, oczekiwalem ze bedzie sie skladala z kilkunastu tego rodzaju terenow, a nie z jednego duzego i paru korytarzy. Mapa swiata coprawda byla zalosna we wczesniejszych FFach ale mimo wszystko pozwalala odwiedzic stare lokacje. Tutaj nie mzoemy odwiedzic starych a te co sa sa po prostu za male :S

     

    Dlaczego Atomos nie otwiera nam drogi do nowego dungeonu (ktorych swoja droga w grze jest 1 :( ).

     

    Dlaczego Faulwarrents sa takie male?

     

    Dlaczego chocobo jest w sumie bezuzyteczny bo i tak mamy waystone.

     

    Nie wspominajac o tym ze w sumie oprocz misji to nie mamy tutaj nic... I nie byloby to problemem (zbyt duzym) gdyby byly one ciekawe, ale jezeli 3 misje z zedu polegaja na ubijaniu op tierowej wyverny to troche glupio :S

     

    Przez "GT" rozumiesz Gran Pulse, tak?

    Muszę przyznać, że zaskoczyłeś mnie, Trzcina. Byłem na 100% przekonany, że będziesz największym apologetą FFXIII, a tu proszę - sensowna krytyka! Fabuła rzeczywiście jest trochę krótka w porównaniu z poprzednikami, bo m.in., co pisałem w playteście wersji japońskiej, Square Enix zrezygnowało zupełnie ze zwykłych pogaduszek w stylu "gadających głów", jak np. w Dragon Age'u. W FFXIII każda dyskusja to skomplikowana, filmowa cut-scenka. I tu jest taki problem, że robienie takich cut-scenek pożera sporo czasu w dewelopingu. Nawet całkiem sporo. Nawet Konami nie poszło na to w MGS-ie i użyło codecowych rozmów, by wyłuszczyć charaktery postaci. Najzwyklejszych, prozaicznych dialogów jest w FFXIII po prostu za mało.

  7. WKC jest niesamowite. Fabuła nie jest najwyższych lotów, mimo to gra uzależnia. Eksploracja, gameplay i online to moim zdaniem jej najmocniejsze punkty. Czegoś podobnego brakowało mi od czasów FFX.

     

    Fabuła nie jest najwyższych lotów, ale przynajmniej nie bierze siebie śmiertelnie poważnie. Nigdy nie zapomnę scenek z zapłakanym żabim lowelasem :D

  8.  

    Do 2 pierwszych akapitow:

     

    Zax, RPG i jRPG to już dopiero mega przykład braku nowości bo główna zasada rozgrywki jest taka sama a nie przeszkadza Ci to dawać najlepsze noty. Wymieniłeś 3 tytuły w stosunku do HR a ja wymienie setke RPG-ów które oceniłeś bardzo dobrze a powielają tysiące schematów.

     

     

    Do 3 akapitu:

     

    Czyli GRA nigdy nie dostaje max noty bo nie jest filmem. Masakra!!!

     

     

    Dla większej jasności uzupełnie to zdanie z poprzedniej mojej wiadomości:

     

    HR może mieć najlepszą fabułe na świecie, pozbawioną jakichkolwiek niedociągnięć. Ale i tak nie dostanie maksymalnej noty, bo jest GRĄ ******(nie dostanie max. noty, bo gameplay na to nie zasługuje. A w grach to ma największe znaczenie)******

  9.  

    Do 2 pierwszych akapitow:

     

    Zax, RPG i jRPG to już dopiero mega przykład braku nowości bo główna zasada rozgrywki jest taka sama a nie przeszkadza Ci to dawać najlepsze noty. Wymieniłeś 3 tytuły w stosunku do HR a ja wymienie setke RPG-ów które oceniłeś bardzo dobrze a powielają tysiące schematów.

     

     

    Do 3 akapitu:

     

    Czyli GRA nigdy nie dostaje max noty bo nie jest filmem. Masakra!!!

     

    Eee? Proszę przeczytaj jeszcze raz to co napisałem wyżej, bo przekręcasz dwa razy treść mojego posta. I to o 180 stopni.

  10. .

     

     

    I tak jak zazwyczaj się zgadzam z opiniami i recenzjami Myszaqa bo po jego reckach widać że gra z pasją a nie z musu żeby pare złoty za recenzje przytulić tak Koso już stracił to coś z magii i recenzja HR jest na to idealnym przykładem. Redaktor Koso chyba sobie nie zdaje sprawy że popadając w szablonowość i nie przyjmując "czegoś nowego" czym jest HR zabija sprzedaż tej gry. Doprowadza do tego że coraz mniej ludzi sięgnie po tą grę w polsce, albo będzie czekać aż stanieje na rynku wtórnym.

    I tak Koso reprezentując największe (i najlepsze IMO) pismo konsolowe w polsce może niestety doprowadzić nawet do tego że w przyszłośći niska sprzedaż pokaże że nie warto inwestować w reklame i dystrybucje i polonizacje. Jeśli nawet jednostka (Koso) nie zdaje sobie sprawy że może dużo to powinien nad tym pomyśleć.

    Pozdrawiam,

     

     

    Koso zabija sprzedaż gry? No, błagam. Czy w recenzji jest napisane: NIE KUPOWAĆ - GRA JEST CRAPEM? Wydaje mi się, że jest diametralnie inny wydźwięk tego tekstu. Interpretowanie oceny 8+ jako gry niewartej kupna jest również megaprzesadą.

     

    Piszesz, że Koso nie przyjmuje "tego nowego" w HR? Czy w HR jest jakaś fala nowości, oprócz interesującego, realistycznego settingu? Być może w ostatnich latach nie było takich tytułów, ale dawniej był Blade Runner, był Fahrenheit, była Phantasmagoria. Trochę już mamy lat na karku i pamięć raczej dobrą.

     

    HR może mieć najlepszą fabułe na świecie, pozbawioną jakichkolwiek niedociągnięć. Ale i tak nie dostanie maksymalnej noty, bo jest GRĄ. To nie film oceniamy, tylko GRĘ. Bo niby od kiedy fabuła staje się głównym wyznacznikiem jakości w grach? Nawet w erpegach tak nie jest i nigdy nie będzie. Gry to medium ergodyczne (o pewnej dozie interaktywności), a nie narracyjne. Oczywiście narracja WYSTĘPUJE w grach, ale nie jest WARUNKIEM KONIECZNYM dla wystąpienia ich wysokiej jakości. Są gry pozbawione prawie w ogóle narracji i są przy tym genialne.

     

    Zawsze będzie oceniany najpierw gameplay, a później cała otoczka. Nigdy na odwrót.

  11. Tu nie chodzi o mówienie o HR w samych superlatywach. Pewnie, że gra ma swoje wady, szczególnie jeśli chodzi o fabułę, bo błędy techniczne nie wpływają na rozgrywkę aż tak bardzo. Osobiście podobała mi się scena z podążaniem za balonem, bo było w niej dużo dramaturgii. Twórcy mogli odpuścić ten element i moglibyśmy szukać syna po całym CH. Ale właśnie to że widzieliśmy ten balonik, sprawiało że mieliśmy nadzieję na szczęśliwe zakończenie dramatu ojca. W samej grze dużo jest motywów, w których zastanawiamy się nad swoim wyborem i nad tym co by było gdybyśmy wybrali/zrobili inaczej. I to właśnie w tej grze jest urzekające. Myślę, że twórcy dopięli swego i stworzyli grę, która bazuje na uczuciach (oczywiście wiem, że to nie jest oryginalny pomysł) i wyszło im to znakomicie.

     

    Mnie scena w CH zachwyciła z zupłenie innego powodu - rewelacyjnie oddany, gęsty tłum. Graficznie jest to majstersztyk i w dodatku z płynną animacją. Takie rzeczy rzadko widzi się w grach wideo. Myślałem, że ten engine, oparty o zamknięte, dość ciasne przestrzenie, tego nie pociągnie. A tu zaskoczenie.

  12. Gram z polskim dubbingiem i cholera,swietny jest. Naprawde dobra robota i osobiscie uwazam ze warto:D

    Jeszcze nie posiadałem gry, gdy czytałem ten fragment, więc wyobraziłem sobie "beczkę śmiechu" i sobie myślę...fajnie, że znajdzie się chwila na szczyptę humoru w grze raczej nie nastawionej na "żarty". Dzisiaj zagrałem ową scenę i mogę powiedzieć faktycznie "beczka śmiechu", ta iście zabawna scena przy dramatycznej muzyce i spanikowanym Nathanie szukającym syna rozbawiła mnie do łez. W szczególności sama końcówka, gdzie turlałem się po podłodze...dramatyczna scena zakończona wielką tragedią...Jestem człowiekiem, który lubi przeżywać czy to książki, filmy lub gry. Ta scena wywołała u mnie łzy i bardzo mnie poruszyła...

     

    Czy sapanie, pot i paranoja to jest normalna rekacja na to, że ktoś się gubi w centrum handlowym? Nawet jeśli chodzi o syna, do cholewy, to nie dżungla Wietnamu! Co może stać się 10-latkowi w CENTRUM HANDLOWYM w biały dzień?

     

    Nie życzę Ci żebyś kiedykolwiek stracił swoje dziecko z oczu, w centrum handlowym, w biały dzień. Ciekawe jak Ty byś się zachowywał? Nieważne czy ma 2 latka czy 10, to jeszcze dziecko.

     

    Wiele osób narzeka, jeśli tylko skrtytykujemy coś w głośnych tytułach. Ale właśnie do tego trzeba odwagi. Mógłbym dać tej grze 9+ i wtedy wszyscy klepaliby mnie po plecach. Prosto, łatwo i przyjemnie. Ale nie sądze, byście kupowali PE dla takich lukrowanych ocen. Od tego jest 90% internetu.

     

    Ostatnio nastała taka moda żeby być w opozycji do tego co masowe. Nieważne czy coś jest dobre czy nie, najważniejsze że jesteśmy temu przeciwni. I teraz nie wiadomo czy dałeś grze ocenę 7, bo inni dają 9, czy rzeczywiście gra zasługuje na taką, a nie inną ocenę. Nie obchodzą mnie oceny recenzentów, wolę sam zagrać i przekonać się czy gra jest warta wydanych pieniędzy, ale nie lubię takich gadek, że gdybyś dał 9+, to klepaliby Cię po plecach, więc dałeś inną, niższą.

     

     

    Rzeczywiście trochę źle sprecyzowałem, co chciałem powiedzieć :) To nie tak, że trzeba być na siłę w opozycji do ogółu, bo to oczywiście nie jest uczciwe.

     

    Co do poprzednich postów... Napięliście się niesłychanie na to co napisałem. Jakieś wycieczki personalne, włażenie na emocje. Ja rozmawiam z wami o sceanriuszu, a nie do wychowywaniu dzieci. Już niedługo nie będzie można słowa złego powiedzieć o HR.

     

    @Zax

    Na moje oko to Ty najzwyczajniej w świecie źle odbierasz tą scenę i chyba cały pierwszy akt.

     

    Początek gry nie ma wzbudzić u Ciebie jakiejś więzi z tym dzieckiem. Nie ma sprawić, że się do niego przywiążesz czy coś. To po prostu przedstawienie postaci, szczęśliwej kochającej rodziny. I to samo w sobie wystarczy wiesz, że jest Ethan- ojciec dwojga synów kktórych kocha i tyle.

     

    I nie mów mi, że rozbawiła Cię scena wypadku tylko dlatego, że nie czułeś więźi z tym chłopcem. Bo nie wierzę w to.

     

    Może jeszcze inaczej. Idziesz ulicą widzisz wypadek samochodowy (przykładowo) i na Twoich oczach ginie osoba, całkowicie Ci obca. I też ogarnie Cię śmiech? Bo nie znałeś tej osoby, bo nie czułeś z nią więzi.

     

    Na moje szczęście recenzja Kosa i ta w PsxExtreme po których miałem pewne obawy. Okazały się dalekie od prawdy. Ale co by dużo nie szczekać poczekam z pełnymi osądami do skończenia gry.

     

    Ale ja nie piszę, że rozbawił mnie sam wypadek. To BYŁ szok i nic śmiesznego. Pisałem o samym krązeniu po centrum handlowym za czerwonym balonikiem.

     

    Może rzeczywiście źle odbieram pierwszy rozdział... Po prostu brakuje mi tam ukazania większej więzi emocjonalnej między żoną-mężem, a szczególnie dzieciakiem, którego wiemy-co-spotyka.

  13. Gram z polskim dubbingiem i cholera,swietny jest. Naprawde dobra robota i osobiscie uwazam ze warto:D

    Jeszcze nie posiadałem gry, gdy czytałem ten fragment, więc wyobraziłem sobie "beczkę śmiechu" i sobie myślę...fajnie, że znajdzie się chwila na szczyptę humoru w grze raczej nie nastawionej na "żarty". Dzisiaj zagrałem ową scenę i mogę powiedzieć faktycznie "beczka śmiechu", ta iście zabawna scena przy dramatycznej muzyce i spanikowanym Nathanie szukającym syna rozbawiła mnie do łez. W szczególności sama końcówka, gdzie turlałem się po podłodze...dramatyczna scena zakończona wielką tragedią...Jestem człowiekiem, który lubi przeżywać czy to książki, filmy lub gry. Ta scena wywołała u mnie łzy i bardzo mnie poruszyła...

     

    O co mi chodziło z tą "beczką śmiechu"? Otóż po pierwsze zadajmy sobie pytanie na czym budowana jest relacja naszego bohatera z synem. Przywiązałeś się do tego smarkacza po 3 wymianach zdań (zresztą totalnie drewnianych) i zabawie mieczykiem? Mnie się to nie udało. Za krótko to trwało. Jeśli scenarzysta chce, bym się przywiązał do kogoś, to niech lepiej wyeksponuje tą postać, niech podkreśli jej związek z moim bohaterem (przykładem takiego dzieciaka jest np. Pilika z S2). Druga rzecz: ile on ma lat (ten smarkacz)? Chyba nie dwa latka? To już wyrośnięty koń. Czy sapanie, pot i paranoja to jest normalna rekacja na to, że ktoś się gubi w centrum handlowym? Nawet jeśli chodzi o syna, do cholewy, to nie dżungla Wietnamu! Co może stać się 10-latkowi w CENTRUM HANDLOWYM w biały dzień? I do tego dołóżmy jeszcze tą monumentalną muzykę (zresztą bardzo dobrze skomnponowaną). Nie mam nic przeciwko takiej muzyce, ale akurat chwila, w której została podłożona wywołała dla mnie efekt humorystyczny.

     

    Wiele osób narzeka, jeśli tylko skrtytykujemy coś w głośnych tytułach. Ale właśnie do tego trzeba odwagi. Mógłbym dać tej grze 9+ i wtedy wszyscy klepaliby mnie po plecach. Prosto, łatwo i przyjemnie. Ale nie sądze, byście kupowali PE dla takich lukrowanych ocen. Od tego jest 90% internetu.

  14. Numer fajny choc bywaly lepsze. Ciesza recki HR,Bioshocka 2(mimo, ze juz dawno skonczony :P )i AVP.

    Ta wytknieta "wada" Heavy Rain mi sie podoba, "za duzy hype", nie skomentuje ;).

    Aha i zdanie Zaxa w recenzji WKC o tej "rozochoconej przez nasze Save'y Jagience zamieszkujacej 6 pietro." Zax prosze, nie pisz "czegos takiego" nigdy wiecej bo czuje sie jakbym czytal jakis odpowiednik Bravo, Click czy inny szmatlawiec.

     

    Na usprawiedliwienie mam to, że ta Jagienka naprawdę mieszka u mnie w bloku na szóstym.

  15. Zax. mam do ciebie pytanie, czy FXIII da radę dla nie-fana RPG. Po prostu oczekuję porządnej rozwałki, dobrego systemu walki i ciekawej fabuły, a rozwijanie postaci itp wątki typowo RPGowe mnie mało interesują. Także jak sądzisz, czy byłbym zadowolony z 13tki?

     

    Nie do końca umiem Ci poradzić, bo nie wiem co dokładnie rozumiesz przez "typowo erpegowe wątki". Chyba chodzi Ci o grzebanie nad statystykami i kombinowanie z różnymi zestawami zdolności bohaterów. Tutaj FFXIII Ci się spodoba - customizacja drużyny jest sprowadzona do absolutnego minimum. Co do reszty elementów - przeczytaj reckę za miesiąc i już na pewno będziesz wiedział czy to gra dla Ciebie.

     

    Killabien, w walkach FFXIII nie ma możliwości włączenia trybu WAIT. Jest tylko opcja ustawienia normalnej prędkości i troszkę spowolnionej, ale wszystko dzieje się w ramach aktywnego ATB.

     

    I tak, mamy już w redakcji angielską wersję "Trzynachy". :)

  16. Czyli to dobra pozycja dla kinomaniaków.

    @Zax, oceniłeś grę na 7. Takie zrobiła na Tobie wrażenie za pierwszym razem?

     

    Gdyby w tej grze walczyło się z gąbkami i innymi czajnikami (jRPG), to dałby 10. :ninja:

     

    Zabrakło jamniko-hipopotamów pociągowych. Wtedy może by było to 8-

     

    A na serio: 7+ za pierwszym podejściem. Drugi raz nie grałem. HR nie powstało w próżni i nie ustanawia klasy samej dla siebie. Grę trzeba zestawiać m.in. z najlepszymi przygodówkami point and click i DLA MNIE takie zestawiene nie wypada zbyt różowo. Ja chcę przy grze czuć satysfakcje, że coś sam wykombinowałem czy rozwiązałem problem. W końcu gry na tym właśnie polegają - na pokonywaniu trudności. HR zadowala się prowadzeniem nas za rączkę przez cały czas. I tutaj jest właśnie najważniejszwe pytanie do zadania sobie przed ewenetualnym zakupem - "czy mi to odpowiada?"

  17. @ Myszaq. Byliście z Kosem jednomyślni w ocenie Heavy rain jak wskazuje na to jedna ocena końcowa? Przy drugim podejściu ocena leci bardzo w dół? Względem tej wystawionej oczywiście.

     

     

     

     

    Własnie, tez się przyłaczę do pytania. Czy jest tak, że Myszaq optował za 9 , Koso za 8 a 8+ to średnia, czy też nota jest uzgodnionym werdyktem.

     

    O ile dobrze pamiętam Myszaq głosował za 9, Koso 8.

  18. SE jeśli miałoby zrobić remake to musiałby on być najwyższej jakości, sam Midgar zająłby tyle co całe miasto w GTA 4, a jego nie zrobili w 2 dni. Gra musiałby być chyba geniuszem, żeby nie zawieźć fanów, dlatego mówią, że zajęłoby to 14 lat... albo chcą, żebyśmy stracili nadzieje, aż pewnego dnia dowalą taki trailer remaku VII, że pół świata się zesra ze szczęścia :S Niech lepiej zajmą się remakiem V i VI ;)

     

    Robienie remake'u FFVII zajęłoby tak strasznie dużo czasu? Przesadzacie. FFVII wcale nie było jakimś gigantem wielkości i wcale nie porażało otwartością swojego świata. A SE nadal jest mistrzem level-designu w oparciu o niewidzialne ściany i płaskie, prerenderowane tła (tak, mówię o FFXIII). Bawi mnie tłumaczenie ze strony SE, że czegoś nie mogą, bo zapewnienie JAKOŚCI HD zajmuje dziś TAK WIELE CZASU. Dziwne, że konkurencja nie ma problemu z tą JAKOŚCIĄ HD, a nawet udaje jej się wrzucić do gry rozbudowane miasta. W tak NIEWIELE czasu. :D

  19. Zax pisał, że FF13 nawet na Ps3 nie jest doskonały tylko bdb.

     

    Zax też pisał, że Demon's Souls to gra diablopodobna. :sick:

     

    Na pewno nie napisałem, że jest "diablopodobna" - DS to nie prosta kalka Diablo. Natomiast charakter rozgrywki, czerpiący z klonów Rogue i ogólnie dungeon crawlerów, można jak najbardziej tutaj użyć jako przykładu.

     

    Co do portu FFXIII na X-kloca, to wszystko wskazywało na to, że obie wersje będą BARDZO podobne. Nie ma nic w oryginalnej wersji gry, czego nie ucięgnąłby X360 (no może lepszy HDR, o czym wspominałem). Ciekawe co się okażę... :) Screenami bym się zbytnio nie sugerował.

  20. Wygląda na to, że tradycyjnych miast nie ma także dlatego, że godne ich przedstawienie na platformie HD wymagałoby ogromnych nakładów pracy. :P

     

    To jak to było z tym scenariuszem, który tłumaczy wszystko? ;) Może jednak powód braku miast z prawdziwego zdarzenia jest bardziej prozaiczny?

     

    Niestety nie wiem czy te rewelacje są prawdziwe, nie mam dostępu do tego wywiadu po japońsku (jeszcze) :D Może ktoś to ma/czytał?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...